Studia zaoczne - Informatyka (specjalizacja: Sieci)
-
- fresh
- Posty: 6
- Rejestracja: 16 maja 2013, 10:35
Studia zaoczne - Informatyka (specjalizacja: Sieci)
Witam, jaką uczelnię polecacie na studia zaoczne informatyki ze specjalizacją sieci komputerowych? Proszę o opinie.
-
- fresh
- Posty: 6
- Rejestracja: 25 lip 2012, 22:30
- Lokalizacja: Lubliniec
No nie wiem po której stronie frontu mam zasiąść.
Niby wiadomo, wiedza praktyczna jest istotna i bez uczenia się 'na własną rękę' jesteś bezrobotnym lub rozgoryczony trudnościami znalezienia ciekawej pracy.
Z drugiej jednak strony, studia poszerzają horyzonty. Na niektóre problemy techniczne podchodzisz troszkę z innej perspektywy. Jeżeli interesuje Ciebie więcej niż certyfikacja to masz pewne podstawy by zrobić krok w nieco inne działy.
Nie chcę tutaj robić offtopu, ale ja sam osobiście planuje zrobić studia I (w polsce) i II (zobaczymy) stopnia.
Czy wybierać renomowane uczelnie? Jak nie chcesz się trudzić, to się nie trudź tylko troszkę więcej zapłać i po sprawie.
Niby wiadomo, wiedza praktyczna jest istotna i bez uczenia się 'na własną rękę' jesteś bezrobotnym lub rozgoryczony trudnościami znalezienia ciekawej pracy.
Z drugiej jednak strony, studia poszerzają horyzonty. Na niektóre problemy techniczne podchodzisz troszkę z innej perspektywy. Jeżeli interesuje Ciebie więcej niż certyfikacja to masz pewne podstawy by zrobić krok w nieco inne działy.
Nie chcę tutaj robić offtopu, ale ja sam osobiście planuje zrobić studia I (w polsce) i II (zobaczymy) stopnia.
Czy wybierać renomowane uczelnie? Jak nie chcesz się trudzić, to się nie trudź tylko troszkę więcej zapłać i po sprawie.
- elvismichal
- wannabe
- Posty: 123
- Rejestracja: 10 mar 2013, 13:44
Stereotypy Panowie, stereotypy...
Zaoczne, płatne itd. to niekoniecznie system płacę - dostaję.
Trzeba się w wielu miejscach na prawdę mocno napocić, żeby skończyć te studia, bo potrafią nie raz człowiekowi robić mocno pod górkę.
Czy studia same w sobie są ważne? To zależy, co chce się robić.
W dużych firmach raczej wymagają studiów. wystarczy I stopień, no chyba, że ktoś aspiruje do miana kierownika itp. Przede wszystkim doświadczenie i jakieś kursy/certy idące w parze z umiejętnościami.
Zaoczne, płatne itd. to niekoniecznie system płacę - dostaję.
Trzeba się w wielu miejscach na prawdę mocno napocić, żeby skończyć te studia, bo potrafią nie raz człowiekowi robić mocno pod górkę.
Czy studia same w sobie są ważne? To zależy, co chce się robić.
W dużych firmach raczej wymagają studiów. wystarczy I stopień, no chyba, że ktoś aspiruje do miana kierownika itp. Przede wszystkim doświadczenie i jakieś kursy/certy idące w parze z umiejętnościami.
Słuchacz Cisco Networking Academy
4 lata pracowałem na kontraktach, nikt nigdy nie pytał mnie o studia tylko rozmowa techniczna + ewentualne certy (czasem były wymagane bo klient wymagał)
Teraz jestem na umowie o pracę, w czasie procesu rekrutacji nie otrzymałem ani jednego pytania o studia. Tak jak wyżej długa rozmowa techniczna + rozmowy HR etc.
Wiem że w wielu firmach wymagany jest np CCNP aby wogle zaczęli gadać z kandydatem, zresztą trudno wyobrazić dobrego inżyniera sieciowego bez wiedzy na poziomie CCNP R&S. Tego na uczelni się nie nauczysz, przynajmniej ja takiej nie znam.
Gdybym teraz mógł decydować nie porywał bym się na dwa kierunki tylko uczył się do Brukseli.
Piotr
Teraz jestem na umowie o pracę, w czasie procesu rekrutacji nie otrzymałem ani jednego pytania o studia. Tak jak wyżej długa rozmowa techniczna + rozmowy HR etc.
Wiem że w wielu firmach wymagany jest np CCNP aby wogle zaczęli gadać z kandydatem, zresztą trudno wyobrazić dobrego inżyniera sieciowego bez wiedzy na poziomie CCNP R&S. Tego na uczelni się nie nauczysz, przynajmniej ja takiej nie znam.
Gdybym teraz mógł decydować nie porywał bym się na dwa kierunki tylko uczył się do Brukseli.
Piotr
Czy obronienie inżyniera na mało znanej uczelni z małego miasteczka ma jakikolwiek sens? Nie wydaje mi się. Wbrew pozorom to jaką uczelnie skończyłeś ma duży wpływ podczas rekrutacji (zwłaszcza na początku kariery, gdy doświadczenie po studiach jest małe bądź zerowe) - rekruterzy wiedzą, że skończyć np. informatykę na Politechnice Warszawskiej, Wrocławskiej lub jakiejkolwiek innej jest o wiele trudniej niż na "Wyższej Szkole czegoś&czegoś" - to już w jakiś sposób pokazuje czego można się spodziewać po potencjalnym pracowniku.abdenago pisze:Jak kolega wyżej wspomniał, idź do najmniej uciążliwej uczelni aby tylko zdobyć inżyniera. W czasie studiów przeznacz czas na samodzielną naukę i zdobywanie certyfikatów.
Piotr
Nie prawda, na renomowanych uczelniach czy to na dziennych czy zaocznych studiach zrobienie inżyniera to nie jest "zapłać i masz"elvismichal pisze:Czy to renomowana uczelnia czy nie, zaoczne są do pchnięcia niewielkim nakładem sił. Jeśli komuś tylko o pchnięcie chodzi - to zapłacisz i masz...
- elvismichal
- wannabe
- Posty: 123
- Rejestracja: 10 mar 2013, 13:44
A ja się nie zgadzam z Tobą. Minimalny nakład sił do 3.0 wystarczy. Pokazać tylko, że coś zrobiłeś. Zresztą czy to ważne?Matt pisze:Nie prawda, na renomowanych uczelniach czy to na dziennych czy zaocznych studiach zrobienie inżyniera to nie jest "zapłać i masz"elvismichal pisze:Czy to renomowana uczelnia czy nie, zaoczne są do pchnięcia niewielkim nakładem sił. Jeśli komuś tylko o pchnięcie chodzi - to zapłacisz i masz...
-
- CCIE
- Posty: 196
- Rejestracja: 01 paź 2010, 22:49
Trochę to wszystko jest subiektywne. Dla kogoś kto pracuje już jakiś czas powiedzmy jako inżynier sieciowy może się wydawać, ze studia nic go nie nauczyły, bo zamiast o TCP/IP się uczył o całkach i pochodnych. Pewnie macie racje, ale czy jak zaczynaliście studia moglibyście to przewidzieć? Wiedzieliście ze dokładnie to będziecie robić? Człowiek który kończy gimnazjum (ma około 20 lat) ma strzelać w ślepo, co chce robić do końca życia (lub przez najbliższych kilka-naście lat), bo przecież nie wie do końca jak wyglądają różne obszary IT. A może bardziej mu się spodoba programowanie, rozwiązania mobilne, systemy wbudowane lub projektowanie układów cyfrowych? Mozna również powiedzieć, po co mi była w podstawówce historia i biologia, bo one również nie są mi potrzebne do pracy dzisiaj, ale czy na pewno nie są mi potrzebne w codziennym życiu?
Studia nie tylko są po to, żeby się nauczyć tzn twardych umiejętności. Uczą również miękkich, a te tez się przydają. Dla kogoś kto jest aktywny, może się zapisać na rożne staże, organizacje, komisje, wyjazdy, organizacje studenckie i z tego tez czerpać dużo korzyści oraz satysfakcji. Do tego wyjazdy za granice do renomowanych uczelni, gdzie na prawdę można się czegoś nauczyć. Nie zapominajmy także o życiu studenckim samym w sobie.
Oczywiście nic nie szkodzi na przeszkodzie żeby jednocześnie się uczyć i zdawać certy. Ale gdy mi się po CCNA jednak sieci odwidzą, to mając dobry papier łatwiej mi będzie coś innego sobie poszukać. Dodatkowo wiele akademii jest przy uczelniach i ich studenci maja najzupełniej wszelkie kursy taniej.
Studia nie tylko są po to, żeby się nauczyć tzn twardych umiejętności. Uczą również miękkich, a te tez się przydają. Dla kogoś kto jest aktywny, może się zapisać na rożne staże, organizacje, komisje, wyjazdy, organizacje studenckie i z tego tez czerpać dużo korzyści oraz satysfakcji. Do tego wyjazdy za granice do renomowanych uczelni, gdzie na prawdę można się czegoś nauczyć. Nie zapominajmy także o życiu studenckim samym w sobie.
Oczywiście nic nie szkodzi na przeszkodzie żeby jednocześnie się uczyć i zdawać certy. Ale gdy mi się po CCNA jednak sieci odwidzą, to mając dobry papier łatwiej mi będzie coś innego sobie poszukać. Dodatkowo wiele akademii jest przy uczelniach i ich studenci maja najzupełniej wszelkie kursy taniej.
Dokładnie. Jeśli ktoś mówi, że zaliczenie dziennych czy zaocznych (tak, zaocznych również !) studiów na takich uczelniach jak AGH, Polibuda Krakowska i Śląska czy UŚ to "zapłać i masz", to bez urazy, ale bzdury opowiada. Podejrzewam (a wręcz jestem przekonany), że na innych renomowanych uczelniach w Polsce również trzeba się napocić, aby zdobyć papier, aczkolwiek mogę się wypowiadać tylko o tych uczelniach, które wymieniłem, bo wiem jaki poziom na nich jest.Matt pisze:Nie prawda, na renomowanych uczelniach czy to na dziennych czy zaocznych studiach zrobienie inżyniera to nie jest "zapłać i masz"elvismichal pisze:Czy to renomowana uczelnia czy nie, zaoczne są do pchnięcia niewielkim nakładem sił. Jeśli komuś tylko o pchnięcie chodzi - to zapłacisz i masz...
Zapłacić za wykształcenie w moim regionie można, ale na WIĘKSZOŚCI (czyli nie wszystkich !) uczelniach prywatnych, gdzie zdaje się "do skutku", bo każdy egzamin jest płatny i uczelnie na tym biją kasę. A jest niestety kilka uczelni prywatnych na Śląsku i Małopolsce, które produkują inżynierów na potęgę. I to jest zło.
A czy jest aż taka różnica w jakości pomiędzy studiami dziennymi i zaocznymi, jak to niektórzy mówią ? Hmm, każdy ma swoje doświadczenia i jedne od drugich mogą się diametralnie różnić . Ja powiem tak: na zaocznych miałem dokładnie ten sam zakres materiału co znajomi na dziennych, z tym, że mniej informacji przekazywanych było na wykładach i ćwiczeniach, bo jak wiadomo, na zaocznych jest mniej godzin zajęć, dlatego trzeba było więcej posiedzieć nad książkami w domu. Z drugiej jednak strony, od nas wymagano trochę mniej na kolokwiach i egzaminach, np. dzienni mieli na egzaminie do rozwiązania 10 zadań z algebry, my 5 itd. Nie zmienia to jednak faktu, że materiał przerabialiśmy ten sam. Czy tak jest na każdej uczelni ? Tego nie wiem.
Wracając do tematu studiów i sieci. Nie znam uczelni, która jest w stanie zaoferować sieciowcom coś ciekawego. Nawet na specjalizacjach "sieci komputerowe" uczą wszystkiego, tylko nie sieci
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
A czy warto iść na studia ? Myślę, że warto spróbować. Przecież zawsze można zrezygnować w trakcie
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
To już zależy od uczelni i kierunku, u nas w ramach studiów jest kompletna akademia CCNA, CCNA S a także jak student się postara to CCNP zrobi za drobną dopłatą.majki pisze: Wracając do tematu studiów i sieci. Nie znam uczelni, która jest w stanie zaoferować sieciowcom coś ciekawego. Nawet na specjalizacjach "sieci komputerowe" uczą wszystkiego, tylko nie sieciWystarczy popatrzeć na plan zajęć, żeby się o tym przekonać. Ja skończyłem specjalizację sieci komputerowe i miałem jeden (!) przedmiot związany z sieciami
Wszędzie nacisk kładzie się na programowanie, bazy danych czy grafikę. Sieci są traktowane po macoszemu. Czemu tak jest ? Wystarczy popatrzeć na rynek pracy i odpowiedź nasuwa się sama
Co do programowania, moim zdaniem inżynier sieciowy powinien umieć programować w jakimś języku, wiedzieć co to API, jak powstaje oprogramowanie itp. Rynek się zmienia, wchodzi SDN i inne nowe technologie, kto wie jak długo jeszcze będziemy klepać w CLI. To samo z linuksem i znajomość usług jak postfix, bind, apache. Mam wrażenie że niektórzy (szczególnie początkujący) więdzą tylko tyle ile było na CCNA albo CCNP.