Praca 100% zdalna

[frontier]

... pozbawić oncall...

akurat w tym przypadku to nawet bym się z nimi nie kłócił

Oncall oncallowi nierówny... jeśli miałbyś 20% dodatek do pensji za to że raz w miesiącu odbierzesz telefon a raz na rok gdzieś pojedziesz w nocy (ja tak właśnie miałem przez 5 lat)... wszystko zależy od stanowiska

[t0m4szek]

... pozbawić oncall...

akurat w tym przypadku to nawet bym się z nimi nie kłócił

Oncall oncallowi nierówny... jeśli miałbyś 20% dodatek do pensji za to że raz w miesiącu odbierzesz telefon a raz na rok gdzieś pojedziesz w nocy (ja tak właśnie miałem przez 5 lat)... wszystko zależy od stanowiska

20%? z własnego doświadczenia i z "informacji zasłyszanych od znajomych" nigdy z tak wysokim oncallem sie nie spotkalem. Pewnie wtedy podchodziłbym inaczej to tego

[lukaszbw]

Co do pracy zdalnej np. z PL dla brytyjczyków za pensje w funtach to się da. Znam kilka przykładów. Znam nawet przypadki gdzie 100% było zdalnie z PL, kolega zaczepił się jako programista zaraz po studiach w UK.
Niestety jest to często kosztem mniejszych zarobków, w takim przypadku często kwoty są negocjowane na poziomie między PL a UK.

Przy lepszych stanowiskach (oraz pensjach) nie jest to prosta sprawa. Trzeba się liczyć wpierw ze zdobyciem dużego zaufania. Poza tym trzeba latać co jakiś czas, żeby nie stracić kontaktu. Wielu dyrektorów preferuje bezpośredni kontakt niż poprzez telefon. Jeżeli będziesz tylko zdalnie robił z PL to cie zepchną na margines i będą starali się ciebie kimś zastąpić. Trzeba mieć mocną pozycje żeby długo tak pracować.

Myśle, że z czasem coraz więcej będzie tego typu pracy. Jak ja zacząłem z domu pracować to byłem jedyny w oddziale. Teraz każdy ma obowiązek przynajmniej raz w tygodniu pracować zdalnie. Ja ze 100% zdalnie musiałem zrezygnować i co jakiś czas jestem w biurze na spotkaniach.

Co do on call to na ogół jest kilkanaście procent. 20% to sporo.


Pozdr.

[hangie]

Pamietajcie ze praca zdalna to tez nie taka bajka.
Sam pracuje od dobrego roku 100% zdalnie I z wad moge wymienic:
-brakuje mimo wszystko "zycia biurowego" I nie jestes na bierzaca z wszytskimi nowosciami
-godziny pracy Ci sie rozmywaja I zycie prywatne bardzo miesza z zawodowym
-musisz sam sobie zagospodarowac biuro. Dodatkowy pokoj, meble etc

Ja sam jestem w UK ale mamy tez kilka osob pracujacych z polski. Mimo ze sa oficialnie zatrudnieni przez UK to pensje mimo wszytsko maja bardziej polskie niz angielski.
Firmy glupie nie sa i wiedza ze jak moga mniej placic to zaplaca mniej

Podsumowujac praca zdalna jest fajna ale mimo wszytsko raz na tydzien lubie sie do biura przejsc (10minut na piechote).

[mihu]

Pamietajcie ze praca zdalna to tez nie taka bajka.
Sam pracuje od dobrego roku 100% zdalnie I z wad moge wymienic:
-brakuje mimo wszystko "zycia biurowego" I nie jestes na bierzaca z wszytskimi nowosciami
-godziny pracy Ci sie rozmywaja I zycie prywatne bardzo miesza z zawodowym
-musisz sam sobie zagospodarowac biuro. Dodatkowy pokoj, meble etc

podpisuje sie rękami i nogami . najlepszy jest mix i możliwość decyzji samemu kiedy biuro a kiedy dom.

No wlasnie o to mi chodzi, czy mozna siedziec w PL i zarabiac w funtach ;]

mnie interesuje kwestia podatkowa - praktycznie Twoje centrum zyciowe jest w PL, więc polski fiskus się do Ciebie wcześniej czy później uśmiechnie a chyba nikomu nie uśmiecha się płacenie polskich podakow z UK pensji i niski próg zerowego podatku... Z doświadczenia wiem, że przepływ danych z Inland Revenue i polskim tax-man'em istnieje i jest coraz lepszy.

Jestem ciekaw czy pracodawca zatrudnia jako "employed" czy Ltd, wtedy firma jest w UK, a szef w PL, ale tu też pewnie są schody.

[hangie]

Pamietajcie ze praca zdalna to tez nie taka bajka.
Sam pracuje od dobrego roku 100% zdalnie I z wad moge wymienic:
-brakuje mimo wszystko "zycia biurowego" I nie jestes na bierzaca z wszytskimi nowosciami
-godziny pracy Ci sie rozmywaja I zycie prywatne bardzo miesza z zawodowym
-musisz sam sobie zagospodarowac biuro. Dodatkowy pokoj, meble etc

podpisuje sie rękami i nogami . najlepszy jest mix i możliwość decyzji samemu kiedy biuro a kiedy dom.

No wlasnie o to mi chodzi, czy mozna siedziec w PL i zarabiac w funtach ;]

mnie interesuje kwestia podatkowa - praktycznie Twoje centrum zyciowe jest w PL, więc polski fiskus się do Ciebie wcześniej czy później uśmiechnie a chyba nikomu nie uśmiecha się płacenie polskich podakow z UK pensji i niski próg zerowego podatku... Z doświadczenia wiem, że przepływ danych z Inland Revenue i polskim tax-man'em istnieje i jest coraz lepszy.

Jestem ciekaw czy pracodawca zatrudnia jako "employed" czy Ltd, wtedy firma jest w UK, a szef w PL, ale tu też pewnie są schody.

W przypadku mojeje firmy ludzie mimo ze sa zatrudnieni przez firme w UK placa wszytskie podatki w polsce. Przy wyzszych zarobkach podatki w Polsce sa jednak podobne albo I nizsze jak mozna sie rozliczyc razem.

[lukaszbw]

mnie interesuje kwestia podatkowa - praktycznie Twoje centrum zyciowe jest w PL, więc polski fiskus się do Ciebie wcześniej czy później uśmiechnie a chyba nikomu nie uśmiecha się płacenie polskich podakow z UK pensji i niski próg zerowego podatku... Z doświadczenia wiem, że przepływ danych z Inland Revenue i polskim tax-man'em istnieje i jest coraz lepszy.

Jestem ciekaw czy pracodawca zatrudnia jako "employed" czy Ltd, wtedy firma jest w UK, a szef w PL, ale tu też pewnie są schody.

Jest kilka rozwiązań:

1. Kontrakt na firme w PL.
2. Pracujesz na stałe a wypłaty daje ci oddział w PL jeżeli taki jest.
3. Jak nie ma oddziału w PL to twoja firma w UK może skorzystać z pośrednika.
4. Płacisz 2 razy podatek a potem występujesz o zwrot w UK.

Income Tax: claim to personal allowances and tax repayment by an individual not resident in the UK (R43)

Pierwsza opcja preferowana ale nie zawsze możliwa.

Pozdr.

[PatrykW]

No wlasnie o to mi chodzi, czy mozna siedziec w PL i zarabiac w funtach ;]

Jako osoba z 10 letnim stażem w UK może się wypowiem...

Myślę że nawet jeśli o tym wprost nie piszą, da się część firm namówić na taki układ - pod warunkiem że charakter pracy na to pozwala. Mogą trochę obciąć pensję lub pozbawić oncall... Tak czy siak jednak wymagaliby spędzić tydzień na miesiąc w biurze. To tak piszę z moich obserwacji tego co widziałem...

Dzięki za info

Pamietajcie ze praca zdalna to tez nie taka bajka.
Sam pracuje od dobrego roku 100% zdalnie I z wad moge wymienic:
-brakuje mimo wszystko "zycia biurowego" I nie jestes na bierzaca z wszytskimi nowosciami
-godziny pracy Ci sie rozmywaja I zycie prywatne bardzo miesza z zawodowym
-musisz sam sobie zagospodarowac biuro. Dodatkowy pokoj, meble etc

Ja sam jestem w UK ale mamy tez kilka osob pracujacych z polski. Mimo ze sa oficialnie zatrudnieni przez UK to pensje mimo wszytsko maja bardziej polskie niz angielski.
Firmy glupie nie sa i wiedza ze jak moga mniej placic to zaplaca mniej

Podsumowujac praca zdalna jest fajna ale mimo wszytsko raz na tydzien lubie sie do biura przejsc (10minut na piechote).

Tak z ciekawosci zapytam. Z jakiego miasta w UK jestes ?

pzdr

[hangie]

Obecnie mieszkam w Chertsey - południowo zachodnie przedmieścia Londynu

[PatrykW]

Obecnie mieszkam w Chertsey - południowo zachodnie przedmieścia Londynu

Taki mały OT.
Mozna by jakas stype zrobic pt: polskie engineery za granica też chlać potrafią

[lukaszbw]

Spotkania są organizowane od wielu lat w POSKu w Londynie. Nawet Peper co jakiś czas wpada w odwiedziny.


Pozdr.

[stentor]

No wlasnie o to mi chodzi, czy mozna siedziec w PL i zarabiac w funtach ;]

Niestety pozostaje temat rezydencji podatkowej, czyli podatki płacisz tam gdzie żyjesz.
Zarabiasz funciaki a i tak 1/3 płacisz haracz w PL.

[lukaszbw]

Ale jakie ma znaczenie w jakiej walucie zarabiasz ? W Polsce akurat maksymalny podatek od osób fizycznych jest mniejszy. W UK wpadasz w 40% bardzo szybko, w PL maksymalny próg do 32% więc nie wiem do czego dążysz? Polska ma podpisaną umowę z Wielką Brytanią umożliwiającą uniknięcia podwójnego opodatkowania.

Jest jeszcze próg 45% na wyspach ale mało kto z nas zarabia powyżej 150K funtów rocznie.

Jeżeli chodzi o ZUS/NI to też w Polsce dla dobrze zrabiających nie jest źle. W UK ostatnio prowadzili obowiązkowe dodatkowe składki emerytalne więc ogólnie jak dobrze zarabiasz to połowe zabiera ci państwo na podatki i ZUS.

Rozważając opcje PIT-5L w PL mając działalność gospodarczą to już wogóle super sprawa. Problemem w PL jest wysoki ZUS dla osób mało zarabiających. Jak zarabiasz w funtach i masz kontrakt na firme w PL to żadna opcja w UK nie będzie lepsza.

Jak dla mnie 20% podatku jest ok, 40-50 to już sporo. Tym bardziej, że jak jedna osoba w rodzinie w UK zarabia powyżej 50K to nie przysługują ci żadne dopłaty.

Dlatego ja bym tak nie zachwalał HMRC, szczególnie jak zarabiasz powyżej średniej krajowej.

Pozdr.

[stentor]

Mi się rozchodzi o to, że niedługo zaczynam pracę w irlandzkiej firmie (wdrożenia SAP) i będę miał pracę zdalną (mam nadzieję, że w 100%).
Do niedawna wydawało mi się, że mogę być zatrudniony w Irlandii, płacić podatki w Irlandii, mieć na przykład irlandzki child benefit etc. ale mieszkać w PL.
Niestety się tak nie da z uwagi na rzeczoną rezydencję podatkową, czyli podatki płacisz tam gdzie żyjesz.

[Kyniu]

Niestety się tak nie da z uwagi na rzeczoną rezydencję podatkową, czyli podatki płacisz tam gdzie żyjesz.

Ja wiem, zaraz kilka osób albo i większość zaliczy ROTFL, ale może tak odrobinę poczucia patriotyzmu. Wiem, to takie niemodne. Jednakże jesteś Polakiem, mieszkasz w Polsce, jeździsz po Polskich drogach, etc. etc. to chyba jest zrozumiałe, że płacisz podatki w Polsce.