Praca w Londynie

praca itp
Wiadomość
Autor
bartekr
wannabe
wannabe
Posty: 167
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:21
Lokalizacja: Londyn

#196

#196 Post autor: bartekr »

aaron pisze:zakladajac zarabiając 40k, odliczając podatek UK i srednie koszty urzymania w Londynie to ile mniej wiecej zostaje w reku?
40k rocznie to £2460 netto miesiecznie (za http://listentotaxman.com/).
Pare stowek powinno Ci zostac :)

Awatar użytkownika
aid
wannabe
wannabe
Posty: 117
Rejestracja: 23 lip 2007, 11:53
Lokalizacja: Łódź

#197

#197 Post autor: aid »

aaron pisze:zakladajac zarabiając 40k, odliczając podatek UK i srednie koszty urzymania w Londynie to ile mniej wiecej zostaje w reku?
Zobacz tutaj.
2,460GBP x 4,67 (średni) = 11439PLN - szału nie robi, szczególnie jeśli zamierza się zabrać rodzinę...
Zakładając koszty większe niż tutaj, sens ma tylko w przypadku jeśli miałbym zająć się naprawdę czymś fajnym.

Co do języka i szczególnych zdolności, to wrodzona skromność powoduje u mnie pewien dystans do samooceny :). Co do konkurencji - tutaj mamy 200 CISSPów, w UK jest 3,5tyś. CISSP ISSAP (planuję w tym roku) jest w Polsce jeden, w UK - 50.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi - chyba uzyskałem to czego oczekiwałem. W celu uzupełnienia jeszcze tylko jedno pytanie, jak wam się żyje w UK/Londynie - zakładając, że macie takie same dochody w Polsce i w UK - powiedzmy 60tyś GBP - wracacie czy nie, dlaczego? (Nie, nie piszę magisterki z socjologii :)

Awatar użytkownika
frontier
wannabe
wannabe
Posty: 1861
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:55
Lokalizacja: Edinburgh

#198

#198 Post autor: frontier »

aaron pisze:zakladajac zarabiając 40k, odliczając podatek UK i srednie koszty urzymania w Londynie to ile mniej wiecej zostaje w reku?
Zdefiniuj srednie koszty utrzymania w Londynie? Nie ma sensownej odpowiedzi na to pytanie, kazdy ma inny styl zycia. Ja bym sie nie przeprowadzil do Londka za mniej jak £70k, bo tam jest bardzo drogo. £40k to byloby dla mnie tak na styk aby domknac budzet.
Jeden konfig wart więcej niż tysiąc słów

Awatar użytkownika
frontier
wannabe
wannabe
Posty: 1861
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:55
Lokalizacja: Edinburgh

#199

#199 Post autor: frontier »

aid, nie rozumiem po co przeliczac na zlotówki? Przeciez bedziesz zarabiac tutaj i tutaj wydawac? No chyba ze cos przeoczylem? Wez lepiej pod uwage, ze w Londku sensowne mieszkanie to jakies minimum 1500 funtów miesiecznie, a metro którym bedziesz pewnie duzo jezdzil jest drogie.

Co do "konkurencji" czy jak to nazwales - wedlug mnie to bledne myslenie. To ze jest wiecej specjalistów wedlug mnie nie swiadczy o konkurencji tylko o wiekszym rynku. Zrób potrójnego CCIE i jedz na Malte - zero konkurencji, no ale pytanie czy ktos bedzie mial jakies sensowne stanowisko pracy dla Ciebie?

Ja bym nie wrócil do Polski nawet dla wiekszych pieniedzy... cóz, kasa to nie wszystko :) ale kazdy jest inny, i wiem, rozumiem, nie kazdemu sie tutaj podoba. No i mieszkam dosc daleko od Londynu, Szkocja to troche inny swiat ;)
Jeden konfig wart więcej niż tysiąc słów

sobolaqe1
wannabe
wannabe
Posty: 647
Rejestracja: 15 lut 2008, 11:09

#200

#200 Post autor: sobolaqe1 »

frontier pisze: No i mieszkam dosc daleko od Londynu, Szkocja to troche inny swiat ;)
ahhhh Szkocja w Listopadzie to jest to :D
sorry za OT, ale tak mi sie przypomnial tydzien w szkocji ja mnie z roboty zeslali na delgacje.
jak padalo poziomo to byla niezla pogoda bo i do gory potrafi padac :D

Awatar użytkownika
Wlochaty
wannabe
wannabe
Posty: 492
Rejestracja: 30 wrz 2006, 17:11
Lokalizacja: Warszawa

#201

#201 Post autor: Wlochaty »

aaron pisze:zakladajac zarabiając 40k, odliczając podatek UK i srednie koszty urzymania w Londynie to ile mniej wiecej zostaje w reku?
40k daje niecałe 2500P miesiecznie. Akurat ja nie mieszkalem w Londynie, ale sadze ze ponad 1000P (od łebka) kosztow trzeba liczyc mieszkając z dziewczyna/kumplem i zeby zycie mialo rece i nogi.

Do obliczen brutto/netto polecam:
http://www.i-resign.com/uk/financialcen ... ulator.asp
Wlochaty

Awatar użytkownika
aid
wannabe
wannabe
Posty: 117
Rejestracja: 23 lip 2007, 11:53
Lokalizacja: Łódź

#202

#202 Post autor: aid »

frontier pisze:aid, nie rozumiem po co przeliczac na zlotówki? Przeciez bedziesz zarabiac tutaj i tutaj wydawac? No chyba ze cos przeoczylem? Wez lepiej pod uwage, ze w Londku sensowne mieszkanie to jakies minimum 1500 funtów miesiecznie, a metro którym bedziesz pewnie duzo jezdzil jest drogie.
Przeliczam dlatego, że nie znam kosztów życia na miejscu, szacuję na oko że będą większe niż tutaj. Do ogólnego szacunku potrzebuję jakiegoś odniesienia - GBP mi tego nie daje, więc przechodzę na PLN - szacunek do dupy, ale IMO lepszy niż żaden.
frontier pisze: Co do "konkurencji" czy jak to nazwales - wedlug mnie to bledne myslenie. To ze jest wiecej specjalistów wedlug mnie nie swiadczy o konkurencji tylko o wiekszym rynku. Zrób potrójnego CCIE i jedz na Malte - zero konkurencji, no ale pytanie czy ktos bedzie mial jakies sensowne stanowisko pracy dla Ciebie?
Bardzo dobra uwaga, niby oczywiste a nie wziąłem tego pod uwagę, pewnie dlatego że nie znam rynku w UK.
frontier pisze: Ja bym nie wrócil do Polski nawet dla wiekszych pieniedzy... cóz, kasa to nie wszystko :) ale kazdy jest inny, i wiem, rozumiem, nie kazdemu sie tutaj podoba. No i mieszkam dosc daleko od Londynu, Szkocja to troche inny swiat ;)
Właśnie to co mnie kusi to nie pieniądze, a "trochę inny świat" - w sensie zawodowym, nie chodzi mi o kolorowe paciorki :), ale potencjalny wyjazd nie może się też wiązać z pogorszeniem warunków życia mojej rodziny.

W razie gdybym nie zajrzał już dziś, to szczęśliwego Nowego Roku.

Awatar użytkownika
frontier
wannabe
wannabe
Posty: 1861
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:55
Lokalizacja: Edinburgh

#203

#203 Post autor: frontier »

aid, jakbys cos potrzebowal to pisz na PM, postaram sie doradzic :)
Jeden konfig wart więcej niż tysiąc słów

p.andrzejewski
wannabe
wannabe
Posty: 68
Rejestracja: 12 lis 2007, 21:37

#204

#204 Post autor: p.andrzejewski »

cześć, poniżej link do bloga dziewczyny pracującej w Londynie (M$ - kontraktor)

http://contractorsdiary.blogspot.com/20 ... dynie.html

koszty życia są tam chyba nieźle podsumowane.

Inny świat... w łodzi po pierwszym miesiącu zimy w drogach jest tyle dziur że mam wrażenie że jadę przez Kosowo świeżo po bombardowaniu.

Awatar użytkownika
B.
wannabe
wannabe
Posty: 229
Rejestracja: 23 cze 2008, 03:07

offtop

#205

#205 Post autor: B. »

p.andrzejewski pisze:Inny świat... w łodzi po pierwszym miesiącu zimy w drogach jest tyle dziur że mam wrażenie że jadę przez Kosowo świeżo po bombardowaniu.
http://www.youtube.com/watch?v=xr_tDjGHSS4

Ziemia Obiecana...

Pozdrowienia dla Miasta Włókniarzy!
Pozdrawiam
B.

"Training is useful, but there is no substitute for experience"

Awatar użytkownika
Slomek.
CCIE
CCIE
Posty: 801
Rejestracja: 05 lut 2007, 20:26

#206

#206 Post autor: Slomek. »

Trecom.pl

Awatar użytkownika
aid
wannabe
wannabe
Posty: 117
Rejestracja: 23 lip 2007, 11:53
Lokalizacja: Łódź

#207

#207 Post autor: aid »

Slomek. pisze:http://www.youtube.com/watch?v=ydoFTZCvXIc

Łódz k.... w USA
Oftop się robi, ale co tam...
Łódź k..., ale jaką mamy alternatywę? Warszawa? To już chyba wolę Lądek albo inny Edynburg.

cormac2
fresh
fresh
Posty: 7
Rejestracja: 06 kwie 2009, 11:59

#208

#208 Post autor: cormac2 »

Tez bym wolal Londek od Lodzi:)
A tak z innej beczki, ktos moze napisac swoja opinie? Lepiej zdawac egzamin na CCNA w polsce czy w Londynie? Mam w planach wyjazd tylko nie wiem czy egzama zdawac tu czy "tam" ...

Awatar użytkownika
frontier
wannabe
wannabe
Posty: 1861
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:55
Lokalizacja: Edinburgh

#209

#209 Post autor: frontier »

cormac2 pisze:Tez bym wolal Londek od Lodzi:)
A tak z innej beczki, ktos moze napisac swoja opinie? Lepiej zdawac egzamin na CCNA w polsce czy w Londynie? Mam w planach wyjazd tylko nie wiem czy egzama zdawac tu czy "tam" ...
Nie rozumiem pytania? Egzaminy wszedzie wygladaja tak samo, w Londku tez sa po angielsku :)
Jeden konfig wart więcej niż tysiąc słów

Awatar użytkownika
bigboss
CCIE
CCIE
Posty: 757
Rejestracja: 08 mar 2004, 11:03
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
Kontakt:

#210

#210 Post autor: bigboss »

frontier pisze: Nie rozumiem pytania? Egzaminy wszedzie wygladaja tak samo, w Londku tez sa po angielsku :)
Nie wiem, czy za granicą z automatu dostanie dodatkowe 30 minut dla "non-native English speakers".
Pozdrawiam z Wrocławia (no dobra, teraz z Wawy) - Mariusz @@@ Linkedin - zapraszam: http://pl.linkedin.com/in/trojanowski

ODPOWIEDZ