CCIE.pl

Inną dobrą strategią jest dostanie do fajnego teamu gdzie będziesz robił faktycznie ciekawe rzeczy ponad swoje kompetencje, następnie postarać się o awans (kompetencji bo na finansowy nie można liczyć).
Po po drodze zrobić CCNP za firmowe pieniądze i po 3 latach jesteś specjalistą przed którym cała Polska stoi otworem.

Ja tak zrobiłem. 3,5 lat w Atosie za skromne wynagrodzenie i zmiana pracy na ponad 2x lepiej płatną.

Dej0 pisze:To nie jest żadne oficjalne info ale moje doświadczenie w Atosie mówi mi że mniej więcej tak to by wyglądało:
GCM 2 do 3600zł brutto
GCM 3 3600-4500zł brutto
GCM 4 4500-6000zł brutto
GCM 5 6000zł+ brutto

I nie licz na podwyżki. To co dostaniesz na początku do będziesz miał. Zmiana GCM +1 to droga przez mękę i kilka lat starań.

Z pewnoscia mozna wiecej skoro na architekta i GMC6 Atos oferuje 2,5x stawki GCM5. Natomiast zdaje sobie sprawe z czego to sie bierze, Atos rekrutuje hurtem kazdego jak leci mniej wiecej stad tez chetnych pracowac za mniejsze pieniadze zawsze znajda. Inna sprawa, ze znalem architekta pracujacego tam za niewiele wiecej niz przytoczone tu GCM5 co potwierdza, ze jak sobie zaspiewasz tyle dostaniesz, ale nie oznacza to ze to jest sufit.

Robota dla zagranicznych klientow placacych w euro, nie robcie sobie Panowie jaj, a to ze Bydgoszcz nie ma zadnego znaczenia.

Pytanie numer 2:
Praca 5x10 - jak to ma się do maksymalnego czasu pracy 48h/tydzień na UoP?
Czy podane stawki odnoszą się do pracy 200h w miesiącu?

excubitor pisze:Pytanie numer 2:
Praca 5x10 - jak to ma się do maksymalnego czasu pracy 48h/tydzień na UoP?
Czy podane stawki odnoszą się do pracy 200h w miesiącu?

Wg PIP, BHP.

Masz 40h tygodniowo, non 48.

Skoro jesteśmy w temacie czasu pracy, to odradzam branie nadgodzin. Oczywiście wydaje się, że dodatkowe pieniążki zawsze się przydadzą gdy pensja jest marna. Zamiast jednak zniżać się do poziomu korpo-niewolnika, lepiej poświęcić ten czas na edukację. Hint: w Atosie oprócz Cisco można też robić Junipera, zwłaszcza ze względu na program partnerski. Natomiast JNCIE bootcamp sponsoruje firma

Wojtachinho pisze:Masz 40h tygodniowo, non 48.

Policzyłem z maksymalnymi nadgodzinami, ale już wiem o co chodzi w atosowej wersji.

BK201, been there, done that. Przez ostatnich 12 miesięcy zrobiłem prawie 2100h.

excubitor pisze:

Wojtachinho pisze:Masz 40h tygodniowo, non 48.

Policzyłem z maksymalnymi nadgodzinami, ale już wiem o co chodzi w atosowej wersji.

BK201, been there, done that. Przez ostatnich 12 miesięcy zrobiłem prawie 2100h.

Nie ma Atosowej wersji, masz 40h tygodniowo. Jak zrobisz wiecej, to albo odbierasz te godziny, albo masz placone.
W polsce to albo albo brzmi, idz na day off

BK201 pisze:Hint: w Atosie oprócz Cisco można też robić Junipera, zwłaszcza ze względu na program partnerski. Natomiast JNCIE bootcamp sponsoruje firma

Nie gloryfikujemy tak Atosa. Bootcamp opłaca Juniper nie Atos, chyba nie sądzisz, że firma da na kogoś 3500$ za 5 dniowe szkolenie jak jest problem, aby "zainwestowała" 250$ rocznie na egzaminy certyfikacyjne?

Juniper prowadzi taką a nie inną politykę oferując Vouchery, bo wie, że zwiększają liczbę wycertyfikowanych inżynierówoni tylko na tym zyskają w dłuższej perspektywie.
Program CHAMPION dostępny jest dla wszystkich parterów, pozwala rocznie otrzymać 3vouchery o wartości 300$ każdy + 300$ na vouchery lub materiały szkoleniowe. Jak ktoś chce się wycertyfikować z Cisco musi pracować w Cisco

SQ8UW pisze:

BK201 pisze:Hint: w Atosie oprócz Cisco można też robić Junipera, zwłaszcza ze względu na program partnerski. Natomiast JNCIE bootcamp sponsoruje firma

Nie gloryfikujemy tak Atosa. Bootcamp opłaca Juniper nie Atos, chyba nie sądzisz, że firma da na kogoś 3500$ za 5 dniowe szkolenie jak jest problem, aby "zainwestowała" 250$ rocznie na egzaminy certyfikacyjne?

My bad! Myślałem, że Juniper umożliwia "darmową" certyfikację jedynie do poziomu JNCIS.

To by wyjaśniało czemu koledzy opowiadali, że dostali w Holandii jakieś strasznie speluńskie hotele.

Jako pracownik Atosa od strony sieciowej mogę potwierdzić wiele informacji zapisanych wcześniej przez kolegów z forum. Często przewija się określenie, ze to firma dobra na start i faktycznie jeszcze kilka lat temu tak było: angaż osób świeżo po studiach, praca w korpo dla międzynarodowych klientów, poznanie mechanizmów funkcjonowania takiej instytucji, budżet na szkolenia i egzaminy. Idealne miejsce by nauczyć się pracować w IT, odnaleźć swoją specjalizację (na zasadzie "co chcę w zyciu robic i zacząc to robić"), trochę awansować, ogólnie ograć się na rynku. Obecnie niestety sytuacja mocno uległa pogorszeniu, tzn dalej jest to opcja na początek, ale malujące się możliwości przed network operatorem są znacznie uboższe. O zewnętrznych szkoleniach można pomarzyć, freeze na szkolenia/egzaminy trwa 10/12 miesecy w roku, znam osoby co dwa lata czekają na CCNA a pracują jako network operatorzy. Niestety z perspektywy trzech lat mocno zmienił się też sort zatrudnianego personelu, zarózno kadry technicznej jak i procesowej. Zespoły dotknięte koniecznością znajomości dodatkowego jezyka innego niż ang, cierpią na obsadę ludźmi po filologiach lub egzotyczne importy, co niestety przekłada się bardzo niekorzystnie na ich codzienną pracę - ciężko zajmować się pomocą techniczna dla klienta lub kierowac poczynaniami zespołu gdy obsluga poczty i komputera sprawia problemy. Im dłuższy masz staż i im więcej wiesz, tym więcej obowiązkow na Ciebie spada, często menager probuje przerzucać wtedy obowiązki typu pilnowanie innych niedoświadczonych pracowników, doszkolenia z podstawowych zagadnień i prostowanie/poprawianie poczynionych bledow za osoby niekompetentne. Nie mjuszę dodawać ze progres finansowy jest symboliczny w stosunku do tego co uda nam się wywalczyc na start.

Opis troszkę gorzki, może ciut z abardzo bo wciąż są tam tez plusy i wielu naprawdę fajnych i kompetentnych ludzi, nie mniej tendencje zachodzących zmian są niepokojące.

Witam,
jakiś czas temu zacząłem się interesować sieciami komputerowymi i postanowiłem się przebranżowić (35 lat na karku). Książki w dłoń (O'Donnell), kursy online, blogi itp. Minęło pół roku i postanowiłem się sprawdzić jak ta moja wiedza wygląda w zderzeniu z rynkiem. Złożyłem aplikacje i..dostałem propozycję pracy w Atosie na GCM 3. Rekrutację przeszedłem pozytywnie, list intencyjny otrzymałem i... zacząłem przeglądać serwisy opiniujące pracodawców. Pojawiły się wątpliwości. Czy nadal jest to dobra firma "na start" ? A jeśli nie ta firma, to jaka inna? Moja wiedza jest na poziomie CCNET z zacięciem do końca roku doszkolić się na CCNA. Czy jest szansa rozwinąć się w tej firmie ? Czy ktoś mógłby mi opisać jak wygląda codzienna praca na tym stanowisku?

highcontrast pisze:Złożyłem aplikacje i..dostałem propozycję pracy w Atosie na GCM 3. Rekrutację przeszedłem pozytywnie, list intencyjny otrzymałem i... zacząłem przeglądać serwisy opiniujące pracodawców.

No to trochę późno zacząłeś przeglądać. Teraz już bądź mężczyzną i zachowaj się przyzwoicie. Idź, popracuj, najwyżej podziękujesz.

highcontrast pisze:Witam,
jakiś czas temu zacząłem się interesować sieciami komputerowymi i postanowiłem się przebranżowić (35 lat na karku). Książki w dłoń (O'Donnell), kursy online, blogi itp. Minęło pół roku i postanowiłem się sprawdzić jak ta moja wiedza wygląda w zderzeniu z rynkiem. Złożyłem aplikacje i..dostałem propozycję pracy w Atosie na GCM 3. Rekrutację przeszedłem pozytywnie, list intencyjny otrzymałem i... zacząłem przeglądać serwisy opiniujące pracodawców. Pojawiły się wątpliwości. Czy nadal jest to dobra firma "na start" ? A jeśli nie ta firma, to jaka inna? Moja wiedza jest na poziomie CCNET z zacięciem do końca roku doszkolić się na CCNA. Czy jest szansa rozwinąć się w tej firmie ? Czy ktoś mógłby mi opisać jak wygląda codzienna praca na tym stanowisku?

Jak juz dostales to bierz i nie marudz, najwyzej za rok, dwa sie zwolnisz.

"Teraz już bądź mężczyzną i zachowaj się przyzwoicie. " przepraszam, ale tu zahaczasz o sprawy honorowe, a czy splamię swój honor jeśli odmówię ? Poza tym nadal nie mam jak wygląda CODZIENNA praca. Takiej informacji mi brakuje i naprawdę wszędzie jej szukałem.

highcontrast pisze:"Teraz już bądź mężczyzną i zachowaj się przyzwoicie. " przepraszam, ale tu zahaczasz o sprawy honorowe, a czy splamię swój honor jeśli odmówię ?

Nie raz i nie dwa dawałem upust moim żalom i pretensjom do przedstawicieli HR. Ale przyznaję im rację, nie ma większego świństwa, niż kandydat, który wycofuje się z poczynionych i wyrażonych pisemnie ustaleń. Trzeba było pytać i myśleć wcześniej.