Mike pisze:
Jak widać atmosfera wśród współpracowników nie należy do wzorowej
No masz, sam na własne oczy słyszałem, jak to działa:
Lecą w samolocie w jednym rzędzie: 2 inżynierów z TAC (od strony okna) i AS NCE (od przejścia). NCE wyluzowany kompletnie - rozpiął kołnierzyk, zdjął buty, włożył klapeczki. TAC-owcy patrzą na niego nienawistnie, każdy musi jeszcze w czasie lotu 10 case'ów rozwiązać. Po godzinie lotu jeden z nich wstaje i mówi:
- Idę po Colę.
NCE na to:
- Ależ nie, ja pójdę, po co się przeciskać.
I poszedł. W tym czasie inżynier z TAC napluł mu do buta. NCE wraca, daje mu Colę. Po kolejnej godzinie drugi inżynier mówi:
- Idę po Colę.
NCE jak poprzednio:
- Ja pójdę.
I poszedł. Drugi TAC-owiec napluł mu do drugiego buta. AS wraca, daje Colę. Po godzinie samolot ląduje, NCE zbiera się, zapina kołnierzyk, założył jednego buta, skrzywił się i mówi:
- Znowu ta straszna nienawiść między naszymi teamami - to plucie do butów, to szczanie do Coli...