Praca w USA, warto jechać ?
No nie - z karta probowalem ze 2 razy, ale nie wyszlo...a co? tez karte wylosowales?Smile
Namieszal mi - ze zaluje, ze przyjechali tak pozno do USA - ja swoj wyjazd odkladam na przynajmniej 2 lata... i czytajac to... zastanawiam sie czy slusznie A dlaczego "przynajmniej" - jakos dobrze sie czuje w Polsce... no poza kilkoma aspektami (polityka, sluzba zdrowia,... pewnie mozna by jeszcze wymieniac )... ale puki co, jakos chce mi sie tutaj siedziec jeszcze te min. 2 lata
Wyslalem na PM.
Jest to bardzo powazna decyzja zeby wyjechac. Konsekwencje sa duze i wydaje mi sie, ze trzeba miec duza motywacje aby to zrobic. Jedni moga wyjechac bo chca sobie poprawic zycie, inni maja zylke awanturnicza jeszcze inni moze uciekaja od czego....
Jesli nie potrzebujesz lub cie nie ciagnie, to nie wyjezdzaj.. Pamietaj o rodzinie i znajomych oraz o milych ci miejscach z ktorymi stracisz kontakt... To nie jest latwe.
Jest to bardzo powazna decyzja zeby wyjechac. Konsekwencje sa duze i wydaje mi sie, ze trzeba miec duza motywacje aby to zrobic. Jedni moga wyjechac bo chca sobie poprawic zycie, inni maja zylke awanturnicza jeszcze inni moze uciekaja od czego....
Jesli nie potrzebujesz lub cie nie ciagnie, to nie wyjezdzaj.. Pamietaj o rodzinie i znajomych oraz o milych ci miejscach z ktorymi stracisz kontakt... To nie jest latwe.
W Chicago nie jest zle!puczek pisze:Miros ma racje. Przyjezdzaj tutaj i przetlumacz dyplom oficjalnie. Upewnij sie, ze ci wpisza "Master of Science in ..." - moze ci sie kiedys to przydac.
Jakbys przyjechal do Chicago to konkurencja bylaby mniejsza ...
Puczek
Swoj dyplom i inne dokumenty przetlumaczylem w Polsce u tlumacza przysieglego, wyszlo troche taniej
Inna sprawa, ze nawet oficjalne tlumaczenie mozna zrobic tu samemu. Jeden dokument przetlumaczylem sam juz tu na miejscu i inna osoba znajaca oba jezyki musiala tylko potwierdzic rzetelnosc tlumaczenia(!)
Ja obronilem sie na politechnice slaskiej pod koniec listopada, jakos od 10 grudnia jestem w irlandii. Szukam pracy jako network engineer - nie jest lekko. Musisz plynnie rozmawiac po angielsku przez telefon, co jest cholernie trudne. Komunikacja face to face nie sprawia mi problemow ale przez telefon jest gorzej. Wiekszosc ofert z irishjobs.ie wystawiaja agencje. Wyglada to tak: skladasz podanie przez internet, po jakims tygodniu agencja dzowni, pyta o wiecej informacji, mowi ze wysyla twoje cv pracodawcy. Jezeli pracodawca jest zainteresowany to po kilku dniach masz umowione telefoniczne interview, ktore bedzie za kilka dni. W kazdym razie nie ma sily zebys znalazl prace szybciej niz w 2 tygodnie.
Ja mialem 2 telefoniczne interview z amazon.com ktory otwiera 2 nowe data center w okolicach dublina. Bylem zdziwiony jak dokladnie mnie przepytali, szkoda tylko ze bardziej z linuxa niz z cisco. 1 interview poszlo dobrze bo koles mowil czystym angielskim. 2 juz gorzej bo koles mamrotal z irlandzkim akcentem i pytal glownie z linuxa. Dodatkowo pytali o daty kiedy zdalem poszczegolne egzaminy, co robilem wczesniej, czego sie ucze, kim chcialbym byc za 5 lat. Przetrwalem dwie polgodzinne rozmowy przez telefon tylko raz proszac o powtorzenie, ale to chyba byl jakis cud. Mieli mnie poinformowac o dacie 3 interview w styczniu, ale sie nie odezwali wiec nie poszlo mi dobrze.
Ale zainteresowanie jednak jest, agencje dzwonia, pytaja, mowia ze wysylaja cv swoim klientom. Tyle ze taka rekrutacja trwa cholernie dlugo. Dlatego wzialem nedzna prace fizyczna za 8e i moge sie spokojnie umawiac z agencjami. Przy bezrobociu 4% nie da sie nie znalezc pracy, tyle ze nie zawsze robisz to co chcesz.
Ktos napisal ze jakakolwiek praca na poczatek to strata czasu. Bzdura - skonczyles studia a wiec tracisz czas teraz. Jezeli masz prace w Polsce w zawodzie to decyzja moze byc ciezka, jezeli nie to nad czym sie tu zastanawiac.
Ogolnie jezeli jestes CCNP i masz 3 lata doswiadczenia w duzej organizacji to po 2-3 tyg masz prace. Jezeli CCNA i tylko prace part-time to jest ciezko. Studia nie maja absolutnie zadnego znaczenia. Znaczenie ma twoja wiedza, ktora zostanie sprawdzona przez pracodawce. Dyplom do odebrania mam miec pod koniec stycznia, nawet nie wiem czy chce mi sie go odbierac.
Trafilo mi sie ze irlandczyk wynajmujacy pokoj obok ma ccnp, robi ccsp. Zamowilismy razem ksiazki ze stanow, zanim dojda porzyczyl ksiazke do PIXow tak wiec czasu nie trace. Miesnie bola po powrocie z pracy, ale wiedza wchodzi lepiej.
Ja mialem 2 telefoniczne interview z amazon.com ktory otwiera 2 nowe data center w okolicach dublina. Bylem zdziwiony jak dokladnie mnie przepytali, szkoda tylko ze bardziej z linuxa niz z cisco. 1 interview poszlo dobrze bo koles mowil czystym angielskim. 2 juz gorzej bo koles mamrotal z irlandzkim akcentem i pytal glownie z linuxa. Dodatkowo pytali o daty kiedy zdalem poszczegolne egzaminy, co robilem wczesniej, czego sie ucze, kim chcialbym byc za 5 lat. Przetrwalem dwie polgodzinne rozmowy przez telefon tylko raz proszac o powtorzenie, ale to chyba byl jakis cud. Mieli mnie poinformowac o dacie 3 interview w styczniu, ale sie nie odezwali wiec nie poszlo mi dobrze.
Ale zainteresowanie jednak jest, agencje dzwonia, pytaja, mowia ze wysylaja cv swoim klientom. Tyle ze taka rekrutacja trwa cholernie dlugo. Dlatego wzialem nedzna prace fizyczna za 8e i moge sie spokojnie umawiac z agencjami. Przy bezrobociu 4% nie da sie nie znalezc pracy, tyle ze nie zawsze robisz to co chcesz.
Ktos napisal ze jakakolwiek praca na poczatek to strata czasu. Bzdura - skonczyles studia a wiec tracisz czas teraz. Jezeli masz prace w Polsce w zawodzie to decyzja moze byc ciezka, jezeli nie to nad czym sie tu zastanawiac.
Ogolnie jezeli jestes CCNP i masz 3 lata doswiadczenia w duzej organizacji to po 2-3 tyg masz prace. Jezeli CCNA i tylko prace part-time to jest ciezko. Studia nie maja absolutnie zadnego znaczenia. Znaczenie ma twoja wiedza, ktora zostanie sprawdzona przez pracodawce. Dyplom do odebrania mam miec pod koniec stycznia, nawet nie wiem czy chce mi sie go odbierac.
Trafilo mi sie ze irlandczyk wynajmujacy pokoj obok ma ccnp, robi ccsp. Zamowilismy razem ksiazki ze stanow, zanim dojda porzyczyl ksiazke do PIXow tak wiec czasu nie trace. Miesnie bola po powrocie z pracy, ale wiedza wchodzi lepiej.
Re: Praca w USA, warto jechać ?
mgr inż. nie jest traktowany jak MSc. ogolnie BSc wystarcza do zycia i i na tym konczy sie edukacja w wielu krajach. generalnie inz. to BSc. sprawa wyrownuje sie przy doktoracie. a i jeszcze jedno: studia podyplomowe maja w wielu krajach status kolejnego (i waznego) stopnia edukacji.
Krzysiek - http://itu-itc.elka.pw.edu.pl
Re: Praca w USA, warto jechać ?
Oki, to jesli BSc wystarcza, czy podyplomowka jest mozliwa po BSc, czy trzeba wczesniej MSc posiadac? Chodzi mi o te "inne" kraje , gdyz w Polsce sam "mgr inz." niewiele daje.krzysiek pisze:a i jeszcze jedno: studia podyplomowe maja w wielu krajach status kolejnego (i waznego) stopnia edukacji.