Wybór studiów

[xelexin]

Co byście wybrali i dlaczego, a dlaczego reszte odrzucacie z tych kierunków:
-MIM na UW
-EITI na PW
-PJWSTK.

Oczywiście wszędzie informatyka, czekam na wasze opinię bo nie wiem co wybrać
Najbardziej bym chyba chciał iść w kierunku Administracji systemami i sieciami.

To jaki wasz wybór?

[peper]

Nie wiem jak to jest teraz (ale myślę że bardzo dużo się nie zmieniło przez ostatnie lata) ale ja byłem zwolennikiem uczelni prywatnych, ale tych dobrych a nie tych w których płaci się na dyplom. Tam inwestuje się w sprzęt i ściąga z państwowych uczelni dobrych wykładowców czy praktyków a nie teoretyków z konkretnych dziedzin informatyki. Więc zamiast całek przez 4 lata uczy się bardziej pożytecznych rzeczy. Ja bym więc brał PJWSTK albo WIT, one zawsze w Warszawie były w czołówce.

[saiqard]

Pytanie czego oczekujesz od okresu studiów.
Czy chcesz uczyć się wszystkiego w bardzo obszernym stopniu, czy lepiej wybrać uczelnie prywatną w której "płaci się za papier", a w międzyczasie zrobić sobie samemu certyfikaty MS i CISCO.
Jak patrze na przedmioty, które miałem przez 6 lat studiów, to może z 10 było takich, które mi się do czegoś przydały.
A w ostatnim roku ponad miesiąc w domu popołudniami i weekendami siedziałem i uczyłem się VHDL'a i programowania układów FPGA... fajna sprawa tylko że już pewnie do niczego to mi się nie przyda, a czas ten mogłem poświęcić na naukę czegoś w moim kierunku kariery.
Ale wybór należy do Ciebie;)

[M@ZuR]

Co byście wybrali i dlaczego, a dlaczego reszte odrzucacie z tych kierunków:
-EITI na PW
-PJWSTK.
To jaki wasz wybór?

Jeżeli Cię stać to wydaje mi się że PJWSTK a o zaletach powiedział peper z doświadczenia.

Ja studiowałem na Elce i fakt że pierwsze 3 semestry to sporo zmarnowanego czasu na przedmioty typu probabilistyka, teoria obwodów itp itd. bo ani mi to nie jest teraz potrzebne ani nigdy raczej nie będzie. Ale później jest duży wybór przedmiotów obieralnych, ciekawych a co najważniejsze darmowych. Ja studiowałem telekomunikację i myśle że to o tyle dobry był kierunek bo na wyższych semestrach nie było już hardkorowych przedmiotów a za to można było coś ciekawego dobrać z informatyki typu Administracja systemami UNIX. Jest też akademia Cisco i tam zrobiłem CCNA.

Dlaczego odrzucam MIM - bo to śmierdzi mi samymi teoretycznymi przedmiotami ale co kto lubi.

[peper]

Co byście wybrali i dlaczego, a dlaczego reszte odrzucacie z tych kierunków:
-EITI na PW
-PJWSTK.
To jaki wasz wybór?

Jeżeli Cię stać to wydaje mi się że PJWSTK a o zaletach powiedział peper z doświadczenia.

WIT był tańszy i za moich czasów była ostra walka między tymi uczelniami co wychodziło na korzyść studentów obu z nich.

[PatrykW]

Ja uwazam ze studia nie daja nic oprocz kategorii zaszeregowania.
Zrobilem sobie lic na prywatnej uczelni, obecnie koncze mgr inz i to wszystko.

W obecnych czasach jest tyle dobrych firm ktore oferuja praktyki dla studentow, ze bardzo szybko mozna uzupelnic CV.

Jak dla mnie obecnie szkolnictwo wyzsze to ***** (nie chce brzydko pisac)
To juz nie te lata, gdzie 20 lat temu po polibudzie sie naprawde wychodzilo z wiedza.

[saiqard]

Teraz wychodzisz z wiedzą, która do niczego Ci się nie przyda.
Wszystkiego i tak musisz się nauczyć w pracy zawodowej, albo w domowym laboratorium.
Moim zdaniem o wiele lepiej pójść na prywatnej uczelni na studia zaoczne i w tym samym czasie szukać jakiejkolwiek pracy/stażu w zawodzie.
Przedmioty z którymi wiążesz swoją przyszłość zawodową potraktujesz poważnie i będziesz miał możliwości bo wykładowcy to w większości wykłądowcy z dobrych uczelni państwowych. A resztę przedmiotów po prostu zaliczysz na taką ocenę, na jaką Ci czas i chęci pozwolą.
A w tym czasie zdobędziesz cenne doświadczenie w pracy zawodowej i certyfikaty.
Po skończeniu studiów będziesz miał mgr inż. i do tego parę lat doświadczenia w zawodzie. I będziesz wybierał w dobrych ofertach pracy:)

[_MANTIS_]

Ja kończyłem studia inżynierskie na WIT, uczelnia w miarę OK. Natomiast wiedzy praktycznej za dużo z niej nie wyciągniesz, tak jak pisali poprzednicy liczą się certy i doświadczenie zawodowe. Ogólnie postawienie na samo dokształcanie jest chyba jedną wartością w obecnych czasach, nie liczyłbym na to, że na studiach cię czegoś nauczą. W PJWSTK mam obronę dzisiejszego dnia , ale poziom studiów magisterskich jest tam raczej taki sobie, nauka o technologiach rodem z PRL (przynajmniej na kierunku sieciowym). Inżynierkę na PJWSTK natomiast ludzie sobie chwalą. Podsumowując ważne są certy i samokształcenie,a papier mgr.inż też trzeba posiadać aby przebić się przez etap CV, jest to niestety obecnie wymogiem.

[xelexin]

Ale czy nie okaże się że jest niski poziom na PJWSTK?

[KarolB]

Ja kończyłem studia inżynierskie na WIT, uczelnia w miarę OK. Natomiast wiedzy praktycznej za dużo z niej nie wyciągniesz, tak jak pisali poprzednicy liczą się certy i doświadczenie zawodowe. Ogólnie postawienie na samo dokształcanie jest chyba jedną wartością w obecnych czasach, nie liczyłbym na to, że na studiach cię czegoś nauczą. W PJWSTK mam obronę dzisiejszego dnia , ale poziom studiów magisterskich jest tam raczej taki sobie, nauka o technologiach rodem z PRL (przynajmniej na kierunku sieciowym). Inżynierkę na PJWSTK natomiast ludzie sobie chwalą. Podsumowując ważne są certy i samokształcenie,a papier mgr.inż też trzeba posiadać aby przebić się przez etap CV, jest to niestety obecnie wymogiem.

Patrząc po ogłoszeniach jakie się przewijają po portalach typu pracuj.pl czy nawet monster, to chyba wartość papierka mgr.inż. jest niewielka . Ja sam takowego nie posiadam i problemów ze zmianą pracy z admina sieci na inżyniera sieci nie miałem.

[frontier]

Gdybym ja mógl wybierac dzisiaj, to poszedlbym na 3 letnie inzynierskie dzienne, w miedzyczasie labowanie praktyki itp aby sie doczlapac do CCNP przynajmniej a pózniej szybciutko do roboty i zaocznie zrobic magistra. Uczelni nie polece bo nie jestem z Wawy...

Patrząc po ogłoszeniach jakie się przewijają po portalach typu pracuj.pl czy nawet monster, to chyba wartość papierka mgr.inż. jest niewielka . Ja sam takowego nie posiadam i problemów ze zmianą pracy z admina sieci na inżyniera sieci nie miałem.

To prawda, robote dostaniesz, ale jesli masz na mysli rynek w UK (Monster?) no to aby wejsc na wyzsze stanowisko czesto trzeba miec dyplom (inz. wystarczy, tutaj malo kto robi mgr bo i po co). Czasami nawet tego nie podaja w ofertach ale jest to sprawdzane dalej, albo np. przy awansowaniu. Sam sie zdziwilem bo rozmawialem kiedys ze Szkotka z "dzialu nizej" i ona sie zalila ze nie chca jej awansowac bo nie ma wyzszego a to wymóg, i westchnela "Ty masz bo mi mówili". Nawet nie wiedzialem ze to ich interesowalo przy rekrutacji, zapytali ale nie zaznaczyli ze to niezbedne. To tez rozwala mit jakoby polskie dyplomy byly nic nie warte za granica, no ale to firma globalna wiec dlaczego mieliby uznawac dyplomy tylko z kraju X...

[KarolB]

Moim zdaniem jeżeli już ktoś koniecznie chce iść na studia to raczej zaocznie i do roboty szybciutko. I tak jak się już przejdzie przez studia to prawie wszystko jest nieaktualne , a tak to można chociaż przebijać się doświadczenie co w moim mniemaniu o wiele lepiej się sprawdza. Z punktu widzenia pracodawcy jak sądzicie co lepsze?

"Miałem same piątki na studiach"

czy może jednak ...

"Pracowałem na tym i na tym przy takich i takich projektach "

[KarolB]

To prawda, robote dostaniesz, ale jesli masz na mysli rynek w UK (Monster?) no to aby wejsc na wyzsze stanowisko czesto trzeba miec dyplom (inz. wystarczy, tutaj malo kto robi mgr bo i po co). Czasami nawet tego nie podaja w ofertach ale jest to sprawdzane dalej, albo np. przy awansowaniu. Sam sie zdziwilem bo rozmawialem kiedys ze Szkotka z "dzialu nizej" i ona sie zalila ze nie chca jej awansowac bo nie ma wyzszego a to wymóg, i westchnela "Ty masz bo mi mówili". Nawet nie wiedzialem ze to ich interesowalo przy rekrutacji, zapytali ale nie zaznaczyli ze to niezbedne. To tez rozwala mit jakoby polskie dyplomy byly nic nie warte za granica, no ale to firma globalna wiec dlaczego mieliby uznawac dyplomy tylko z kraju X...

To chyba też zależy od specyfiki firmy.
Pewnie jak ktoś chce przechodzić bardziej do jednostek biznesowych to faktycznie bez dyplomu może być problem, ale jeżeli kogoś biznes nie pociąga tylko np. stanowiska typu architekt to doświadczenie przede wszystkim.
Ale na rynku globalny jest coraz więcej ogłoszeń gdzie jest albo wykształcenie alwo ekwiwalent w doświadczeniu.


Pzdr

[xelexin]

W moim przypadku napewno idę na dzienne.

Tylko tu jest problem którą uczelnie wybrać, a czasu jest mało....

[KarolB]

Tą z lepszym labem