Juz nie robmy afery, stop-over nie jest uciazliwy a nawet pozyteczny dla organizmu, w koncu lot trwa 21h. Wazne jest ze nie czekasz doby na lotnisku w azji jak to kiedys bywalofrontier pisze:Maja uruchomic, 2 mies temu byl jakis lot testowy Lon-Sydsimer pisze: A to sa takie bez przesiadki w Azji ?
Praca w Londynie
- peper
- CCIE / Site Admin
- Posty: 5005
- Rejestracja: 13 sie 2004, 12:19
- Lokalizacja: Warsaw, PL
- Kontakt:
Szkoła DevNet: https://szkoladevnet.pl
Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE
"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"
Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE
"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"
- peper
- CCIE / Site Admin
- Posty: 5005
- Rejestracja: 13 sie 2004, 12:19
- Lokalizacja: Warsaw, PL
- Kontakt:
No do emigracji to musisz egzamin jezykowy IETLS zdac, to rzeczywiscie praca w anglojezycznym kraju moze ci pomoc, moze tez dac jakies plusy u australijskiego pracodawcy.frontier pisze:ok, moze wiesz lepiej.
ale nie zaprzeczysz ze latwiej byloby z jednego prostego wzgledu: staz w kraju anglojezycznym.
A tak jak juz o zagranicznej karierze mowimy to ktos sie orientuje o warunkach emgigracji do USA? Lub pracy czasowej tam (czasowa patrz 2-4 lata z mozliwoscia pozostania na stale)
Szkoła DevNet: https://szkoladevnet.pl
Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE
"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"
Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE
"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"
Jezeli ktos planuje przyjazd do Londka i zna angielski na poziomie zaawansowanym, to zachecam !!
Przy czym zwracam uwage, ze znajomosc angielskiego jest nawet wazniejsza, niz 5 lat doswiadczenia w Polsce i certyfikaty. Nie mowie przy tym, ze certow i doswiadczenia nie nalezy miec. Trzeba miec!! Nie zrazajcie sie jezeli ktos Wam w rozmowie telefonicznej powie, ze "Eee nie, szukamy kogos z angielskim akcentem". Tak juz jest, ze iles tam ofert na rynku jest adresowanych wylacznie do native speakerow.
Kiedys frontier wyliczyl pytania, do ktorych nalezy sie przygotowac przed rozmowa kwalifikacyjna. Dodam od siebie, ze nalezy sie przygotowac na czesc pytan juz przed wyslaniem swojej aplikacji, bo potem nie bedzie czasu. Ja tak zostalem zaskoczony, gdy wyslalem aplikacje na oferte pracy, po godzince ktos do mnie zadzwonil, a ja mu zagdakalem No i wiecej sie nie odezwal...
Podstawowe pytania przy pierwszym kontakcie przez tel:
- od kiedy mozesz zaczac prace
- jakie zarobki masz teraz
- ile chcialbys zarabiac
- dlaczego uwazasz ze pasujesz na stanowisko, ktore aplikowales
- czy umiesz A i B (zamiast A i B nalezy wstawic technologie, protokoly, itp, ktore byly wymieniane w ofercie)
Warto przed szukaniem pracy w UK poszperac w terminologii angielskiej dotyczacej rynku IT, nie tylko sieciowego. Mialem kiedys pytanie, czy pracowalem wczesniej w srodowisku B2B, no i nie wiedzialem o co w ogole biega
Przy czym zwracam uwage, ze znajomosc angielskiego jest nawet wazniejsza, niz 5 lat doswiadczenia w Polsce i certyfikaty. Nie mowie przy tym, ze certow i doswiadczenia nie nalezy miec. Trzeba miec!! Nie zrazajcie sie jezeli ktos Wam w rozmowie telefonicznej powie, ze "Eee nie, szukamy kogos z angielskim akcentem". Tak juz jest, ze iles tam ofert na rynku jest adresowanych wylacznie do native speakerow.
Kiedys frontier wyliczyl pytania, do ktorych nalezy sie przygotowac przed rozmowa kwalifikacyjna. Dodam od siebie, ze nalezy sie przygotowac na czesc pytan juz przed wyslaniem swojej aplikacji, bo potem nie bedzie czasu. Ja tak zostalem zaskoczony, gdy wyslalem aplikacje na oferte pracy, po godzince ktos do mnie zadzwonil, a ja mu zagdakalem No i wiecej sie nie odezwal...
Podstawowe pytania przy pierwszym kontakcie przez tel:
- od kiedy mozesz zaczac prace
- jakie zarobki masz teraz
- ile chcialbys zarabiac
- dlaczego uwazasz ze pasujesz na stanowisko, ktore aplikowales
- czy umiesz A i B (zamiast A i B nalezy wstawic technologie, protokoly, itp, ktore byly wymieniane w ofercie)
Warto przed szukaniem pracy w UK poszperac w terminologii angielskiej dotyczacej rynku IT, nie tylko sieciowego. Mialem kiedys pytanie, czy pracowalem wczesniej w srodowisku B2B, no i nie wiedzialem o co w ogole biega
- peper
- CCIE / Site Admin
- Posty: 5005
- Rejestracja: 13 sie 2004, 12:19
- Lokalizacja: Warsaw, PL
- Kontakt:
A tak z ciekawości, jakie przedziały zarobkowe w konkretnych branżach na konkretnych stanowiskach są średnią i na co mogą liczyć polacy?
Szkoła DevNet: https://szkoladevnet.pl
Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE
"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"
Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE
"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"
Moze otre sie o truim, ale jezeli masz doswiadczenie (te z wysp jest bardziej w cenie) i wysokie kwalifikacje, to mozesz liczyc na takie same zarobki co reszta. Czyli jak widzisz ogloszenie z proponowanym poziomem zarobkow, to o tyle mozesz sie starac. Jezeli znasz troche slabiej ang. i masz doswiadczenie wylacznie polskie, to mozna troche odjacpeper pisze:A tak z ciekawości, jakie przedziały zarobkowe w konkretnych branżach na konkretnych stanowiskach są średnią i na co mogą liczyć polacy?
Nie wiem jak to jest w innych branzach, ale w sieciach w UK mozesz zarobic srednio:
do 2 lat doswiadczenia - do 22k
do 3 lat - okolo 25k
miedzy 3 a 5 lat - 25-50k
Znajomosc jezyka chyba raczej nie decyduje o poziomie zarobkow, raczej o tym, czy w ogole dostaniesz prace
W skrocie, orientacyjne zarobki na full-time permanent:
poza Londynem: (certyfikatem okreslam poziom, zakladam znajomosc ang i doswiadczenie zawodowe w temacie!)
ccna, 1-2 lata dosw: 14-20k
ccnp/sp, 2-3 lata dosw: 25-30k
ccvp, 2-3 lata dosw: 25-35k
ccie: 40-50k
W Londynie wyzej odpowiednio o 5-20k (co 5k)
Uwazam ze dobra strategia na zwiekszenie swojej atrakcyjnosci (jak Ci zalezy na tej konkretnej pozycji / firmie) jest nieznaczne obnizenie wymagan ponizej tego co podali na ofercie. Przyjete jest ze po 3-6 mies i tak robia salary review, jak im sie spodobasz to nawet sami z siebie moga zaoferowac podwyzke, to nie Polska..
Na kontraktach placa duzo wiecej, ale pracy tez zazwyczaj bedzie duzo, i czas trwania powiedzmy 1-3 miesiace (lub krocej, np tydzien).
Ogolna, orientacyjna stawka dla profesjonalisty (inzynier (jakikolwiek) z 5 letnim stazem) 400F / dzien. Najczesciej wymagaja lokalnego doswiadczenia, tzn. w UK, i dosc wysokich kwalifikacji.
poza Londynem: (certyfikatem okreslam poziom, zakladam znajomosc ang i doswiadczenie zawodowe w temacie!)
ccna, 1-2 lata dosw: 14-20k
ccnp/sp, 2-3 lata dosw: 25-30k
ccvp, 2-3 lata dosw: 25-35k
ccie: 40-50k
W Londynie wyzej odpowiednio o 5-20k (co 5k)
Uwazam ze dobra strategia na zwiekszenie swojej atrakcyjnosci (jak Ci zalezy na tej konkretnej pozycji / firmie) jest nieznaczne obnizenie wymagan ponizej tego co podali na ofercie. Przyjete jest ze po 3-6 mies i tak robia salary review, jak im sie spodobasz to nawet sami z siebie moga zaoferowac podwyzke, to nie Polska..
Na kontraktach placa duzo wiecej, ale pracy tez zazwyczaj bedzie duzo, i czas trwania powiedzmy 1-3 miesiace (lub krocej, np tydzien).
Ogolna, orientacyjna stawka dla profesjonalisty (inzynier (jakikolwiek) z 5 letnim stazem) 400F / dzien. Najczesciej wymagaja lokalnego doswiadczenia, tzn. w UK, i dosc wysokich kwalifikacji.
- peper
- CCIE / Site Admin
- Posty: 5005
- Rejestracja: 13 sie 2004, 12:19
- Lokalizacja: Warsaw, PL
- Kontakt:
To ja mam jeszcze trochę inne pytanie. Jakie zarobki miesięcznie/rocznie w UK/Irlandii pozwalają na spokojne życie, czyli żeby bez stresu opłacać najem średniej wielkości mieszkana, stać było na opłacenie rachunków, i zostawała kwota pozwalająca na rozrywkę i odłożenie czegoś na koncie.
Szkoła DevNet: https://szkoladevnet.pl
Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE
"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"
Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE
"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"
pytanie pomocnicze: mieszkajac sam czy z malzonka ? (bo to wtedy troche innaczej )peper pisze:To ja mam jeszcze trochę inne pytanie. Jakie zarobki miesięcznie/rocznie w UK/Irlandii pozwalają na spokojne życie, czyli żeby bez stresu opłacać najem średniej wielkości mieszkana, stać było na opłacenie rachunków, i zostawała kwota pozwalająca na rozrywkę i odłożenie czegoś na koncie.
pozdrawiam
Szymon
"It's always a long day, 86,400 won't fit into a short."
Szymon
"It's always a long day, 86,400 won't fit into a short."
- peper
- CCIE / Site Admin
- Posty: 5005
- Rejestracja: 13 sie 2004, 12:19
- Lokalizacja: Warsaw, PL
- Kontakt:
Samemu, mieszkanko i styl życia bez ekstrawagancji, 2-3 pokojowe 40-60m^2. Z założeniem, że mam samochód (jakoś nie potrafię już korzystać z komunikacji miejskiej)
Szkoła DevNet: https://szkoladevnet.pl
Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE
"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"
Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE
"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"
Hmmm, to w Londynie generalnie nie tanio. Takie mieszkanie jakim wspominasz to raczej duze mieszkanie jak na warunki angielskie. Bo mowimy tutaj o jakims 1bed flat albo nawet 2bed flat. Takie miszkanko moze dojsc do 1000F za miesiac. Jesli chodzi o samochod to slimak dobrze mowi - posiadanie samochodu w Londynie jest bolesne (wiem bo sam mam). Po pierwsze - wjazd jednorazowy do centrum (8funtow) - LPG jestes user friendly i zwaliniaja z tego (samochod musi byc Uk), postoj w centrum (jakies 3-4F za godzine), dodatkowow masa ograniczen postoju, majac samochod musisz wykupic parking permit holder bo innaczej jednorazowa kara 50F (za trzecim razem samochod blokuja klema, a jak nie placisz - zabieraja na lawete (odbior z parkingu jakies 250F). Dodatkowo w wiekszosci miejsc musisz placic za postoj od rana do wieczora, czasami to strach sie zatrzymac bo maja tylu ticketmanow (zachowuja sie jak wsciekli) - potrafia sie czaic za rogiem jak wiedza ze ci sie czas konczy. Dodatkowo jakies 800 kamer w samym Londynie jesli chodzi o predkosc (nie przestrzegasz - 80F, 3 pukty, punktow tylko 12 a nie zmywaja sie przez 3 lata ). Generalnie mowie na swoim doswiadczeniu (samochod z kierownica po prawej stronie). Generalnie komunikacja miejska jest w miare ok i tak szybko jak zaczniesz jezdzic tak szybko ci sie odechce, chyba ze bedziesz daleko dojezdzal poza centrum i nie mieszkal w centrum (powyzej 2/3 zony)peper pisze:Samemu, mieszkanko i styl życia bez ekstrawagancji, 2-3 pokojowe 40-60m^2. Z założeniem, że mam samochód (jakoś nie potrafię już korzystać z komunikacji miejskiej)
pozdrawiam
Szymon
"It's always a long day, 86,400 won't fit into a short."
Szymon
"It's always a long day, 86,400 won't fit into a short."
- peper
- CCIE / Site Admin
- Posty: 5005
- Rejestracja: 13 sie 2004, 12:19
- Lokalizacja: Warsaw, PL
- Kontakt:
No dobra, a olewając samochód to jak z tymi kosztami życia?
Szkoła DevNet: https://szkoladevnet.pl
Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE
"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"
Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE
"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"
Komunikacja miejska dosyc droga (okolo 50F autobus miesiecznie, z metrem moze dobic do 100F miesiecznie), jedzenie zalezy jak sie zywisz ale generalnie umiarkowanie, mieszkania, tez zalezy - jak sam wynajmujesz to raczej drogo bedzie , chyba ze pokoj ale to tak sobie sie mieszka zwlaszcza jak masz jakis sprzet. Generalnie jak bys chcial tak na luziku z samochodem, troche transportu, wlasne mieszkanie, jedzonko, internecik jakies tv (licencja obowiazkowa) - to tak tysiaczka trzeba szykowac. Jak jeszcze pobalowac, ekm - to zalezy od skali balowania Pifko srednio miedzy 4-6F.peper pisze:No dobra, a olewając samochód to jak z tymi kosztami życia?
pozdrawiam
Szymon
"It's always a long day, 86,400 won't fit into a short."
Szymon
"It's always a long day, 86,400 won't fit into a short."