Przeskoki w ramach branży IT

praca itp
Wiadomość
Autor
bro
fresh
fresh
Posty: 8
Rejestracja: 30 lip 2010, 20:58
Kontakt:

Przeskoki w ramach branży IT

#1

#1 Post autor: bro »

Temat skierowany do kolegów o dłuższym stażu, którzy skłonni są przeczytać kilka zdań i podzielić się konstruktywnymi przemyśleniami :]

Aktualnie zastanawiam się nad kierunkiem jaki powinienem obrać jeśli chodzi o tzw. 'karierę'. Do branży IT trafiłem ponad dwa lata temu - na etat programisty PHP do firmy, która jak na swoją dotychczasową historię w tamtym okresie odnotowała znaczący wzrost (jakościowy i ilościowy). Oni zaryzykowali, ponieważ jak to u młodych ludzi (pierwsza praca) bywa trudno zweryfikować czy ktoś się nadaje czy też nie. Wyszło na to, że ogarniam wszystkie niezbędne tematy, a wszystkie braki szybko niweluję. Było to w pewnym sensie 'frycowe' ponieważ startowałem od dość niskich zarobków, ale trudno oczekiwać, żeby 'świeżynce' ktoś płacił kokosy.

Firma rozwijała się bardzo prężnie. Wdrażane były (i co ważne używane z dobrym skutkiem!) rozwiązania stosowane w największych firmach programistycznych. Część z tych rozwiązań wdrażałem sam - jak nowszy system kontroli wersji git. Z części robiłem szkolenia dla innych pracowników (nie ukrywam, że szkolenia robić lubię i sądząc po anonimowych ankietach całkiem dobrze mi wychodzą).
Ze względu na zapotrzebowanie na inżynierów testów jakiś rok temu przebranżowiłem się na QA/Programistę PHP (pół na pół jeśli chodzi o obowiązki). Pod pojęciem QA rozumiem automatyczne testy aplikacji, a nie ręczne klikanie (-; jak to w wielu firmach się odbywa.

Od dłuższego czasu firma współpracowała z zagranicznym koncernem (dużym dużym), który niecały rok temu nas wykupił. Ze względu na współpracę z zagraniczniakami (np. obywające się co 2 tygodnie planowania w ramach metodologii SCRUM) nabyłem obycia w tej kulturze pracy oraz nieco pewniej zacząłem się posługiwać swoim angielskim (który nadal w mojej opinii jest daleki od dobrego).

Wszystko jest nadal fajnie, za jednym, jedynym wyjątkiem. Na długo zanim podjąłem tam pracę doszedłem do wniosku, że interesują mnie zagadnienia na pograniczu trzech dziedzin IT - programowania, sieci i bezpieczeństwa.
W swojej obecnej firmie świetnie pogłębiłem wiedzę z pierwszego obszaru. Po pierwsze dlatego, że firma daje w tej dziedzinie możliwości nauki oraz ze względu na współpracę z fachowcami, którymi są najbardziej doświadczeni wymiatacze w naszej firmie.
Problemem jest to, że prawie od samego początku próbuję po pracy podciągać swoje umiejętności z dwóch pozostałych dziedzin (oraz z programowania w innych językach).

Zdarza się, że po 8 godzinach pisania kodu lub pisania testów automatycznych, lub jednostkowych, po robieniu code review i innych takich, typowych dla firmy tworzącej oprogramowanie zadaniach wieczorem potrafię poświęcić 4-6 godzin na zabawę z gns3, naukę do certyfikatów (w styczniu zrobiłem ccna, teraz przygotowuję się do ccna security) przerabianie tutoriali związanych z bezpieczeństwem (nie lampienie się tylko używanie tego co się widzi) i RE, czy szeroko pojęte eksperymentowanie.

Doszedłem do wniosku, że te wieczorne i weekendowe samodzielne uczenie się muszę w końcu zastąpić zajmowaniem się tymi zagadnieniami w pracy. Bez tego nie ruszę się z miejsca. I tutaj zaczyna robić się pod górkę. Firmy, które są mną zainteresowane widzą mnie w roli QA (bo jest ogromny deficyt), firmy, którymi ja jestem zainteresowany uważają, że brak doświadczenia w sieciach i bezpieczeństwie potwierdzonego pracą na stanowisku jest problemem (nie dziwię im się w sumie).
Wizja zaczynania od totalnego zera, po tym jak się przez te dwa lata pracowało w ogarniętej firmie jest nieco przygnębiająca.

I tutaj zwracam się do was z pytaniem o sugestie i pomysły (-:

Znając siebie, jeśli nie podejmę jakiś nietypowych działań mogę nadal pracować jako QA/Programista i co chwila robić kolejne certy licząc na to, że ktoś się mną zainteresuje zanim zrobię wszystkie ścieżki cisco, przeczytam wszystkie książki o security i zrobię RE wszystkich produktów Microsoftu :D

Jeśli chodzi o pomysł - 'dlaczego nie zajmiesz się tym w swojej obecnej firmie' to próbowałem, ale nasi zamorscy włodarze mają inne plany, tzn. nie potrzebują nikogo na miejscu i planują zajmować się naszą infrastrukturą zdalnie (a szkoda, bo ostatnio pojawiły się dwie ładne ASA i kilka nowiutkich switchy).

Jeśli ktoś chce napisać 'cool story bro' to niech sobie daruje :P Nie po to wylewałem swoje gorzkie żale.

Awatar użytkownika
krabu
wannabe
wannabe
Posty: 346
Rejestracja: 30 paź 2007, 11:17
Lokalizacja: Krakow

#2

#2 Post autor: krabu »

Generalnie, 3 rzeczy mogę podrzucić:

1) Równoległe rozwijanie się jako programista i network security , myśląc docelowo o poziomie eksperta, raczej nie wchodzi w grę. Na coś bym się na twoim miejscu zdecydował.
Zastanów się dobrze w czym mniej się będziesz nudził - programista czy network security master of disaster

2) Pracując 8h dziennie i labując w oderwaniu od pracy tematy sieciowe jesteś w stanie dojechać do poziomu papierowego CCNP. Z takiego poziomu znajdziesz już może coś lepszego finansowo, ale podejrzewam, że i tak gorzej niż programista - 2 lata doświadczenia.

3) Jeśli w branży sieciowej nie masz doświadczenia, to początkowo nie możesz patrzyć na kasę, jak będzie wiedza i doświadczenie wtedy kasa przyjdzie sama.
.be like a Lucky Luke

mhuba
wannabe
wannabe
Posty: 846
Rejestracja: 07 lis 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań, Szczecin

#3

#3 Post autor: mhuba »

Ale to chyba Ty musisz odpowiedzieć sobie co lubisz robić bardziej.
Czasami firmy szukaja takiego człowieka który zajmuje się siecią, systemami, stroną www plus pisze aplikacje dopasowane pod firme.
Jeden człowiek który robi robotę za 5 osobowy zespół.

Pozdrawiam
mHuba

Awatar użytkownika
Lukasz_eS
wannabe
wannabe
Posty: 109
Rejestracja: 05 lis 2010, 19:43
Lokalizacja: Warsaw

#4

#4 Post autor: Lukasz_eS »

Programowanie + sieci = SDN.
Testowanie + sieci = R&D (np. Cisco w Norwegii).
Programowanie + testowanie = bardzo mała kasa w Polsce.
.ılı..ılı. CCDA, CCNP
JNCIS-SEC, JNCIS-ENT

soulraver
member
member
Posty: 36
Rejestracja: 13 lis 2009, 10:46
Lokalizacja: Lublin

#5

#5 Post autor: soulraver »

Wszystko ma swój kres, więc jeśli nie widzisz jakiegoś pola manewru w swoim temacie to jak go widzisz w świecie sieci, gdzie dochodząc do pewnego pułapu osiągniesz to samo, czyli stwierdzisz, że stoisz w miejscu i potrzebujesz czegoś innego - czyli po prostu będziesz przysłowiowym "oblatywaczem paleciary o skillu mastah" ? :)))

Jeśli masz po prostu werwę i chcesz lecieć po różnych technologiach to po prostu wszystko na PLUS wielki dla ciebie! :))) pozdrowienia

bro
fresh
fresh
Posty: 8
Rejestracja: 30 lip 2010, 20:58
Kontakt:

#6

#6 Post autor: bro »

Dzięki za opinie oraz za wszystkie związane z tym konwersacje na privie (-;

Cire
member
member
Posty: 17
Rejestracja: 22 cze 2013, 19:23
Lokalizacja: Suwałki

#7

#7 Post autor: Cire »

bro możesz podzielić się tymi konsekwencjami na privie, bo ja mam niestety taki sam problem ...

ODPOWIEDZ