Bezkonkurencyjny jak .... Polak o.O
Bezkonkurencyjny jak .... Polak o.O
Hej,
Mam pewna historie ktora chcialbym sie podzielic z wami - jako ze spora czesc Polakow jest zakompleksiona i nauczona ze praca jest wartoscia sama w sobie moze przytoczona historia wyrwie ich z tego blednego przeswiadczenia. Zaczynajmy .....
Jakies 5 miesiecy temu rozmawialem z dyrektorem mojego dzialu i zauwazylem ze pracuje u nas spora liczba Polakow (na 6 osobowy zespol 3 osoby sa z Polski). Firma to miedzynarodowy bank z siedziba w Luxemburgu.
Na moja uwage moj dyrektor odpowiedziala ze juz wiecej Polakow do teamu nie przyjmie gdyz i tak ma juz 3 osoby z Polski ... aha !
W zeszlym tygodniu dowiedzialem sie ze przychodzi do nas nowa osoba ktora przyjedzie do nas z ..... Krakowa
Ale ale .... Pani manager mowila Pani ze Polakow juz wiecej nie przyjmujemy do dzialu - co sie stalo ?
Odp. w wolnym tlumaczeniu: "Ano widzisz po prostu jestescie bezkonkurencyjni. Mamy teraz sporo waznych zadan a ja chce miec pewnosc ze osoba zatrudniona bedzie solidna, samodzielna i szybko wdrozy sie w obowiazki"
Coz, Panowie i mam nadzieje Panie .... wiedzcie ze Polacy maja swoja renome na swiecie jako jedni z najlepszych specow od IT. Jak to kiedys powiedzial moj znajomy salesman ze za jakosc trzeba placic nie bojcie sie rzadac stawek wyzszych od rynkowych. Hiring managerowie wiedza ze jestescie wartosciowi i sa gotowi nieco poruszyc HRami i Prokurmentem zeby jednak przyciangac was do swoich zespolow.
Aha,
dowiedzialem sie o nowym typie bonusu wyplacanego pracownikowi za przescie do nowej organizacji. Za wyjatkiem relocation pacage sugeruje milym kolegom\kolezankom ustalanie tez tzw signin bonus - jest to jednorazowa kwota wyplacana w momencie podpisania umowy o prace (np 6000 euro).
Powodzenia w rekrutacjach !
Mam pewna historie ktora chcialbym sie podzielic z wami - jako ze spora czesc Polakow jest zakompleksiona i nauczona ze praca jest wartoscia sama w sobie moze przytoczona historia wyrwie ich z tego blednego przeswiadczenia. Zaczynajmy .....
Jakies 5 miesiecy temu rozmawialem z dyrektorem mojego dzialu i zauwazylem ze pracuje u nas spora liczba Polakow (na 6 osobowy zespol 3 osoby sa z Polski). Firma to miedzynarodowy bank z siedziba w Luxemburgu.
Na moja uwage moj dyrektor odpowiedziala ze juz wiecej Polakow do teamu nie przyjmie gdyz i tak ma juz 3 osoby z Polski ... aha !
W zeszlym tygodniu dowiedzialem sie ze przychodzi do nas nowa osoba ktora przyjedzie do nas z ..... Krakowa
Ale ale .... Pani manager mowila Pani ze Polakow juz wiecej nie przyjmujemy do dzialu - co sie stalo ?
Odp. w wolnym tlumaczeniu: "Ano widzisz po prostu jestescie bezkonkurencyjni. Mamy teraz sporo waznych zadan a ja chce miec pewnosc ze osoba zatrudniona bedzie solidna, samodzielna i szybko wdrozy sie w obowiazki"
Coz, Panowie i mam nadzieje Panie .... wiedzcie ze Polacy maja swoja renome na swiecie jako jedni z najlepszych specow od IT. Jak to kiedys powiedzial moj znajomy salesman ze za jakosc trzeba placic nie bojcie sie rzadac stawek wyzszych od rynkowych. Hiring managerowie wiedza ze jestescie wartosciowi i sa gotowi nieco poruszyc HRami i Prokurmentem zeby jednak przyciangac was do swoich zespolow.
Aha,
dowiedzialem sie o nowym typie bonusu wyplacanego pracownikowi za przescie do nowej organizacji. Za wyjatkiem relocation pacage sugeruje milym kolegom\kolezankom ustalanie tez tzw signin bonus - jest to jednorazowa kwota wyplacana w momencie podpisania umowy o prace (np 6000 euro).
Powodzenia w rekrutacjach !
-
- wannabe
- Posty: 581
- Rejestracja: 27 wrz 2007, 01:13
Ty to chyba jakis kompleks Polskosci masz
Co post to piszesz negatywnie o Polakach , a to ze zakompleksieni a to ze sie nie cenia .
Panie daruj pan sobie , zaloze sie ze sporo ludzi z tego forum zarabai dobrze i bardzo dobrze , tylko jakos nikt nie widzi potrzeby chwalenia sie tym na prawo i lewo (ot taka przypadlosc ludzi ktorzy pieniadze poporstu maja i nie potrzebuja o nich non stop gadac )
Wyluzuj z tym tematem zarobkow i cenienienia sie bo zaczynasz brzmiec jak ktos kto przeczytal coaching for dummies albo inny NLP bulshit.
Co post to piszesz negatywnie o Polakach , a to ze zakompleksieni a to ze sie nie cenia .
Panie daruj pan sobie , zaloze sie ze sporo ludzi z tego forum zarabai dobrze i bardzo dobrze , tylko jakos nikt nie widzi potrzeby chwalenia sie tym na prawo i lewo (ot taka przypadlosc ludzi ktorzy pieniadze poporstu maja i nie potrzebuja o nich non stop gadac )
Wyluzuj z tym tematem zarobkow i cenienienia sie bo zaczynasz brzmiec jak ktos kto przeczytal coaching for dummies albo inny NLP bulshit.
Phibrizzo jak jestes taki super ceniony pracownik to pokaz to pomagajac ludziom w roznych tematach technicznych a nie bawisz sie w PR. Nie widzialem abys napisal chociaz jeden post w temacie technicznym, wiec poki co nawet nie wiadomo co ty soba reprezentujesz procz pisania esejow o cenieniu i zarobkach. Wiekszosc osob z forum jednak w jakis sposob pomaga tworzyc zasob wiedzy i solucje na rozne problemy sieciowe, proponuje rowniez sie tym zajac.
-
- wannabe
- Posty: 81
- Rejestracja: 08 cze 2015, 20:38
A może to Wy zluzujecie?
Dla początkujących opisy realiów panujących w firmach (zwłaszcza zagranicznych) i dobre rady każące się cenić są tak samo wartościowe (a może nawet bardziej), jak pisanie w tematach technicznych tu na forum.
Takie coś też tworzy "zasob wiedzy i solucje na rozne problemy (...)", niekoniecznie sieciowe (a po coś te inne działy na forum istnieją).
Czy może mam rozumieć, że Wy od początku Waszej ścieżki zawodowej podejmowaliście jedynie słuszne decyzje i nie zmarnowaliście żadnej szansy czy możliwości negocjacyjnej? No raczej nie. A jeśli nawet tak (bardzo wątpliwe), to czemu tym początkującym chcecie pomagać tylko technicznie, a nie już w kwestiach pracy jako takiej?
Dziwna atmosfera panuje na tym forum.
Nikt tu nie ma monopolu na wyrażanie swoich opinii, a da się zauważyć, że Ci, którzy się czepiają Phibrizzo, wcale sami nie przepuszczają okazji, żeby się nimi podzielić.
Dla początkujących opisy realiów panujących w firmach (zwłaszcza zagranicznych) i dobre rady każące się cenić są tak samo wartościowe (a może nawet bardziej), jak pisanie w tematach technicznych tu na forum.
Takie coś też tworzy "zasob wiedzy i solucje na rozne problemy (...)", niekoniecznie sieciowe (a po coś te inne działy na forum istnieją).
Czy może mam rozumieć, że Wy od początku Waszej ścieżki zawodowej podejmowaliście jedynie słuszne decyzje i nie zmarnowaliście żadnej szansy czy możliwości negocjacyjnej? No raczej nie. A jeśli nawet tak (bardzo wątpliwe), to czemu tym początkującym chcecie pomagać tylko technicznie, a nie już w kwestiach pracy jako takiej?
Dziwna atmosfera panuje na tym forum.
Nikt tu nie ma monopolu na wyrażanie swoich opinii, a da się zauważyć, że Ci, którzy się czepiają Phibrizzo, wcale sami nie przepuszczają okazji, żeby się nimi podzielić.
-
- CCIE
- Posty: 213
- Rejestracja: 04 mar 2009, 20:17
- Lokalizacja: Warszawa
Proponuje czytac ze zrozumieniem, nigdzie nie napisalem ze ktos ma tylko pisac na tematy techniczne ale "rowniez sie tym zajac" a nie tylko lac wode.bbartlomiej pisze:A może to Wy zluzujecie?
Dla początkujących opisy realiów panujących w firmach (zwłaszcza zagranicznych) i dobre rady każące się cenić są tak samo wartościowe (a może nawet bardziej), jak pisanie w tematach technicznych tu na forum.
Takie coś też tworzy "zasob wiedzy i solucje na rozne problemy (...)", niekoniecznie sieciowe (a po coś te inne działy na forum istnieją).
Nawet nie wiadomo czy to co ten Phibrizzo wypisuje jest prawda ? bo nikt go nie zna a on tez nie raczy sie przedstawic tylko sie chwali i trolujebbartlomiej pisze: Czy może mam rozumieć, że Wy od początku Waszej ścieżki zawodowej podejmowaliście jedynie słuszne decyzje i nie zmarnowaliście żadnej szansy czy możliwości negocjacyjnej? No raczej nie. A jeśli nawet tak (bardzo wątpliwe), to czemu tym początkującym chcecie pomagać tylko technicznie, a nie już w kwestiach pracy jako takiej?
Stwierdzenia w stylu:
Sa sugestia do tego ze polacy pracujacy w Polsce sa zakompleksieni a Ci ktorzy postanowili wyjechac sa super wliczajac Phibrizzo. Polacy pracujacy w Polsce nie znaja swojej wartosci i pracuja za psie pieniadze bo tylko za granica mozna zbic kokosy. To jest myslenie Phibrizzo, ktore nie ma nic wspolnego z budowaniem zasobow wiedzy na temat negocjacji tylko ze sloganami i trolowaniem.Phibrizzo pisze: Mam pewna historie ktora chcialbym sie podzielic z wami - jako ze spora czesc Polakow jest zakompleksiona i nauczona ze praca jest wartoscia sama w sobie moze przytoczona historia wyrwie ich z tego blednego przeswiadczenia. Zaczynajmy .....
Tak na koniec praca jest dla mnie praca a nie zadna wartoscia, sposobem na zarobek i utrzymanie. To co sprawia mi przyjemnosc raczej zwiazane jest z wydatkami ;]
-
- wannabe
- Posty: 81
- Rejestracja: 08 cze 2015, 20:38
Nie wiem też czy to co reszta wypisuje w dziale kariera to prawda i co oni sobą reprezentują. Co to zmienia? Jakie to ma znaczenie?horac pisze:Nawet nie wiadomo czy to co ten Phibrizzo wypisuje jest prawda ? bo nikt go nie zna a on tez nie raczy sie przedstawic tylko sie chwali i troluje
I tak powinno być, skomplikowanie zaczyna się robić, jak praca staje się pasjąhorac pisze:Tak na koniec praca jest dla mnie praca a nie zadna wartoscia, sposobem na zarobek i utrzymanie. To co sprawia mi przyjemnosc raczej zwiazane jest z wydatkami ;]
- PatrykW
- wannabe
- Posty: 1742
- Rejestracja: 31 paź 2008, 16:05
- Lokalizacja: UI.PL / Ubiquiti Polska.pl
- Kontakt:
A jak jest pasja to co wtedy ?bbartlomiej pisze:Nie wiem też czy to co reszta wypisuje w dziale kariera to prawda i co oni sobą reprezentują. Co to zmienia? Jakie to ma znaczenie?horac pisze:Nawet nie wiadomo czy to co ten Phibrizzo wypisuje jest prawda ? bo nikt go nie zna a on tez nie raczy sie przedstawic tylko sie chwali i troluje
I tak powinno być, skomplikowanie zaczyna się robić, jak praca staje się pasjąhorac pisze:Tak na koniec praca jest dla mnie praca a nie zadna wartoscia, sposobem na zarobek i utrzymanie. To co sprawia mi przyjemnosc raczej zwiazane jest z wydatkami ;]
Co jezeli ktos kocha to co robi ? uczyl sie od malego, zostal urodzony tylko po to aby wlasnie robic te jedna. jedyna rzecz ?
.ılı..ılı.
http://www.linkedin.com/in/pwojtachnio
Potrzebujesz projektu na studia z zakresu Cisco Packet Tracer & GNS ? Just give me call
Integrujemy i wspieramy IT
https://www.ui.pl | https://facebook.com/UIPolska
Jedyne rozwiązania Ubiquiti Networks w Polsce!
https://ubiquitipolska.pl | https://www.facebook.com/groups/Ubiquiti.Polska
http://www.linkedin.com/in/pwojtachnio
Potrzebujesz projektu na studia z zakresu Cisco Packet Tracer & GNS ? Just give me call
Integrujemy i wspieramy IT
https://www.ui.pl | https://facebook.com/UIPolska
Jedyne rozwiązania Ubiquiti Networks w Polsce!
https://ubiquitipolska.pl | https://www.facebook.com/groups/Ubiquiti.Polska
-
- wannabe
- Posty: 81
- Rejestracja: 08 cze 2015, 20:38
Wtedy nie wiedziałbym czy czas nad tym spędzony jeszcze zapisywać jako nadgodziny w pracy czy już traktować jako personal hobby timeWojtachinho pisze:A jak jest pasja to co wtedy ?
Co jezeli ktos kocha to co robi ? uczyl sie od malego, zostal urodzony tylko po to aby wlasnie robic te jedna. jedyna rzecz ?
Moim zdaniem dosc duze, skoro uwazasz ze tworzenie tematow zwiazanych z negocjacjami i zarobkami jest tez zasobem wiedzy, to trzeba dbac o to by ta wiedza byla empiryczna. Nie chcielibysmy przeciez zeby ktos czytajac tego typu "porady" zastosowal sie do nich i zostal brutalnie sprowadzony z kosmosu na ziemie.bbartlomiej pisze:Co to zmienia? Jakie to ma znaczenie?
To ma przechlapane, bo sam nie wie kiedy pracuje a kiedy rozwija pasje ;] Ja przerabialem podobny problem, myslalem ze sieci to moja pasja... dopoki pewnego dnia nie obudzilem sie z powaznymi problemami zdrowotnymi i pol roku dochodzilem do siebie. Pomoglo zamykanie kompa po 17 i znalezienie sobie pasji ktora nie jest praca inaczej nie wiem czy bym z tego wyszedl i to tyle na temat Pracy z pasja.Wojtachinho pisze: Co jezeli ktos kocha to co robi ? uczyl sie od malego, zostal urodzony tylko po to aby wlasnie robic te jedna. jedyna rzecz ?
Jak kochasz prace napisz to w CV, bardziej pomoze niz rady Phibrizzo, powaznie.
-
- wannabe
- Posty: 81
- Rejestracja: 08 cze 2015, 20:38
Trzeba, ale nie ma możliwości tego sprawdzenia. Jak chciałbyś o to dbać właściwie?
Niewiele osób tu się zna, a nawet jeśli to niewiele z nich zna się zawodowo. Nie możesz być w 100% pewny, czy ktoś pisze prawdę (tak samo jak nie zawsze rady techniczne się sprawdzają). A nigdy nie będziesz pewny czy ta prawda jest na bazie własnych doświadczeń, czy zasłyszana od kolegi. Tak to już jest i każdy niech zachowa trochę zdrowego rozsądku czytając.
A co do sprowadzania na ziemię - jak dostaniesz tu dobrą radę HRową/karierową/zwał jak zwał, a pracodawca Cię sprowadzi na ziemię i to dość brutalnie, to rada była zła czy po prostu trafiłeś na nieodpowiedniego pracodawcę/miejsce/firmę/czas? Zawsze komuś noga się powinie, co nie znaczy, że swoimi przemyśleniami nie można się dzielić, bo nie da się zagwarantować ich skuteczności w 100%.
Wg. mnie każdą radę trzeba mocno filtrować i dokładnie się zastanowić czy aby na pewno w mojej sytuacji będzie miała zamierzony efekt. Osoby trzecie jednak nie mogą tego zweryfikować za nas.
Niewiele osób tu się zna, a nawet jeśli to niewiele z nich zna się zawodowo. Nie możesz być w 100% pewny, czy ktoś pisze prawdę (tak samo jak nie zawsze rady techniczne się sprawdzają). A nigdy nie będziesz pewny czy ta prawda jest na bazie własnych doświadczeń, czy zasłyszana od kolegi. Tak to już jest i każdy niech zachowa trochę zdrowego rozsądku czytając.
A co do sprowadzania na ziemię - jak dostaniesz tu dobrą radę HRową/karierową/zwał jak zwał, a pracodawca Cię sprowadzi na ziemię i to dość brutalnie, to rada była zła czy po prostu trafiłeś na nieodpowiedniego pracodawcę/miejsce/firmę/czas? Zawsze komuś noga się powinie, co nie znaczy, że swoimi przemyśleniami nie można się dzielić, bo nie da się zagwarantować ich skuteczności w 100%.
Wg. mnie każdą radę trzeba mocno filtrować i dokładnie się zastanowić czy aby na pewno w mojej sytuacji będzie miała zamierzony efekt. Osoby trzecie jednak nie mogą tego zweryfikować za nas.
Oj uwierz ze zna i to glownie zawodowo.bbartlomiej pisze:Trzeba, ale nie ma możliwości tego sprawdzenia. Jak chciałbyś o to dbać właściwie?
Niewiele osób tu się zna, a nawet jeśli to niewiele z nich zna się zawodowo.
Na pewno trzeba filtrowac, ale jak np lbromirs pisze ze rekrutacja jest tu czy tam i mozna spodziewac sie tego czy tamtego to pokrywa sie to z rzeczywistoscia. To samo dotyczy wielu innych osob z forum ktore wypowiadaja sie na tematy zwiazane z praca. Phibrizzo narazie jednak pozostaje Johnem Doebbartlomiej pisze: Wg. mnie każdą radę trzeba mocno filtrować i dokładnie się zastanowić czy aby na pewno w mojej sytuacji będzie miała zamierzony efekt. Osoby trzecie jednak nie mogą tego zweryfikować za nas.
Ja na przyklad dzieki temu forum mialem mozliwosc pracowac z niektorymi osobami.
Panowie, spokojnie,
Kolega Phibrizzo ma czasem trochę niefortunny sposób formułowania myśli, ale nie widzę w tej ostatniej wypowiedzi nic obraźliwego. Nie będę bawił się tu w tłumacza, ale przeczytajcie to na spokojnie.
Przyznam się, że ja na przykład nie wiedziałem, że zaczynając gdzies pracę można dostać 6000 Euro "sign-in bonus". Warto wiedzieć, może i do Polski to trafi.
I myślę, że na takim forum jak nasze, przydają się i tacy, którzy piszą, jak coś zrobić, jak i tacy, którzy powiedzą, jak na tym najlepiej zarobić. Tak żeby każdy mógł robić to, co lubi, zarobił, ile potrzebuje i miał jeszcze czas na życie poza pracą.
Nie znam kolegi Phibrizzo, ale to, co pisze, często jest mi znane z innych źródeł więc nie mam powodu, żeby nie wierzyć w resztę.
I wreszcie, pamiętajcie, że forum jest też czytane przez rekruterów. Jeśli będziecie tylko narzekać, jak to w Polsce źle płacą, to oni uznają to za normalną sytuację rynkową i nadal tyle będą płacić.
Kolega Phibrizzo ma czasem trochę niefortunny sposób formułowania myśli, ale nie widzę w tej ostatniej wypowiedzi nic obraźliwego. Nie będę bawił się tu w tłumacza, ale przeczytajcie to na spokojnie.
Przyznam się, że ja na przykład nie wiedziałem, że zaczynając gdzies pracę można dostać 6000 Euro "sign-in bonus". Warto wiedzieć, może i do Polski to trafi.
I myślę, że na takim forum jak nasze, przydają się i tacy, którzy piszą, jak coś zrobić, jak i tacy, którzy powiedzą, jak na tym najlepiej zarobić. Tak żeby każdy mógł robić to, co lubi, zarobił, ile potrzebuje i miał jeszcze czas na życie poza pracą.
Nie znam kolegi Phibrizzo, ale to, co pisze, często jest mi znane z innych źródeł więc nie mam powodu, żeby nie wierzyć w resztę.
I wreszcie, pamiętajcie, że forum jest też czytane przez rekruterów. Jeśli będziecie tylko narzekać, jak to w Polsce źle płacą, to oni uznają to za normalną sytuację rynkową i nadal tyle będą płacić.
Pozdrawiam z Wrocławia (no dobra, teraz z Wawy) - Mariusz @@@ Linkedin - zapraszam: http://pl.linkedin.com/in/trojanowski
Pytanie tylko czy napisal wszystko co dotyczy sign-in bonus. Bo ja znalazlem taki dosc ciekawy artykul http://work.chron.com/disadvantages-sig ... 21091.html ktory mowi ze zazwyczaj za tym stoi jakas lojalka.
-
- wannabe
- Posty: 581
- Rejestracja: 27 wrz 2007, 01:13