Kontrakt b2b czyli ryzyko wysoko oplacane

praca itp
Wiadomość
Autor
excubitor
wannabe
wannabe
Posty: 72
Rejestracja: 16 cze 2014, 13:18
Lokalizacja: Lublin

Re: Kontrakt b2b czyli ryzyko wysoko oplacane

#61

#61 Post autor: excubitor »

+miljon
Dlatego właśnie zostałem QA w bardzo sieciowym projekcie (mocno rozbudowany gateway dla dużego, zagranicznego telekomu), gdzie przydaje się i wiedza sieciowa i można trochę poskryptować w bashu/pythonie, a dodatkowo uczę się rozmawiać z klientem biznesowym jako podnóżek Project Managera.

I nadal mam możliwe ścieżki dla developera, pentestera lub powrót do sieci. Ale jakoś nie wyobrażam sobie siedzenia na Lx i puszczania pinga, skoro tutaj trafiam na znacznie poważniejsze problemy, które sam muszę diagnozować lub w skrajnych przypadkach robić to z pomocą devów.

Awatar użytkownika
minimalist300
wannabe
wannabe
Posty: 346
Rejestracja: 04 sie 2012, 22:52
Lokalizacja: Cambridge/UK

Re: Kontrakt b2b czyli ryzyko wysoko oplacane

#62

#62 Post autor: minimalist300 »

mhuba pisze:Zaczynałem 10 lat temu w Poznaniu, pierwsza wypłata 1000 zł i tak przez pierwsze 3 mc ;)

Osobiście na początku kariery specjalnie nie zwróciłbym uwagi na $$$, wiadomo są ważne ale ważniejsze są możliwości rozwoju.
Jak ma się 23-25 lat to nie mamy jakiś nie wiaodmo jakich potrzeb finansowych.
Kasa zaczyna być potrzebna poźniej i jak masz dobre kwalifikacje to sobie znajdziesz pracę za takie $$ jakie ciebie interesują.

Nie raz, nie jedna osoba połasiła się na jakieś 500-1000 zł ekstra i idzie do jakieś korpo gdzie czasami robi przez lata to samo.
Jak przychodzi czas na zmiany to człowiek dowiaduje się że za dużo nie może zdziałać na rynku pracy bo de facto nic nei potrafi.
Czasami pracując w small biznesie i robiąc za handlowca, wdrożeniowca, pre-sales, post-sales za marną kasę ale po kilku latach jak już ta kasa jest potrzebna okazuje się rynek twoje umiejetności wycenia 10x drożej.

Ja bardziej zastanowiłbym się co będziesz robiło w tej firmie a nie za ile.

1 linia wsparcia to puszczanie pingów, druga to już dwóch pingów.
Pytanie czy po 5 latach takiej pracy będzie się w stanie zaprojektować jakiś system?
Pochwalić się pękiem certyfikatów i szkoleń?
Dobrą znajomością pełnego portfolio kilku vendorów?
Poznasz wpływowych ludzi w branży?

Boje się że po 5 latach w takim supporcie to co najwyżej można poznać topologię jednej sieci i umiejetność rozwiązywania 10 typowych problemów sieciowych.

Pzdr
mHuba
Zgadzam sie w 100%. Sam w UK zaczynalem o 14k rocznie + musialem miec swoje auto. Po 4 miesiacach mialem juz oferte pracy za x razy tyle wiec oplacalo sie... przez kilka miesiecy ogarnalem podstawy vmware, ad, backupow, updateow, centralnie zarzadzanych antywirusow itp. W miedzyczasie akademia cisco i poszlo. Najwazniesze w karierze to miec doswiadczenie i na przykladzie 5 lat, lepiej miec 5 lat nic 5x1 rok ;)

Awatar użytkownika
nowyk123
wannabe
wannabe
Posty: 185
Rejestracja: 05 mar 2017, 21:46

Re: Kontrakt b2b czyli ryzyko wysoko oplacane

#63

#63 Post autor: nowyk123 »

Tutaj może być twoja racja.
Można rozważyć to, aby zostać programistą - nie zaprzeczam.
Uważasz, że właśnie za np. 5-10 lat zwiększać się będzie zapotrzebowanie na programistów, a zmniejszać na sieciowców lub admininistratorów systemu?
Nie od dziś wiadomo, że umiejętności miękki czy sztuka negocjacji będą w cenie.
konradrz pisze:
nowyk123 pisze:Problem, że aktualne wakaty dotyczą w większym stopniu programistów. Tak to teraz często bywa ;)
No to może zostań programistą? Serio.
Ja np jestem biologiem (inż gen), więc kompjutery dla mnie to było prawie coś nowego. A teraz, po przebranżowieniu, na życie (i paliwo do chińskiego skutera co udaje Vespę) zarobię.
Wiesz, dużo ludzi mówi "nie chcę być programistą, to idę do sieci", ale pamiętaj że za 5-10 lat będzie *mało* miejsc pracy w sieciach (w rozumieniu obecnym). A będzie dużo wakatów dla kolesi co trochę ogarniają sieci, i trochę skryptowanie, i trochę innych rzeczy (jak np rozmowa, miękkie umiejętności itd).
Więc robienie "CCNA" na siłę mija się z celem.

antyci
newbie
newbie
Posty: 1
Rejestracja: 08 maja 2017, 18:38

Re: Kontrakt b2b czyli ryzyko wysoko oplacane

#64

#64 Post autor: antyci »

Czy ktoś z pracujących na kontrakcie w Polsce rozlicza się ryczałtem?
Wiem że to 'śliski' temat i odpowiedzialność w razie jakichkolwiek problemów jest po mojej stronie a nie pracodawcy.

natash
wannabe
wannabe
Posty: 315
Rejestracja: 07 gru 2005, 00:00

Re: Kontrakt b2b czyli ryzyko wysoko oplacane

#65

#65 Post autor: natash »

Możecie polecić jakiś portal gdzie mógłbym zlecić prace komis w Pl. Ja potrzebuje faktury VAT, tamta osoba nie ma działalności. Coś ala UpWork, ale pod sieciówkę, konsulting?

wml
wannabe
wannabe
Posty: 53
Rejestracja: 04 paź 2007, 21:13
Lokalizacja: Reading, UK

Re: Kontrakt b2b czyli ryzyko wysoko oplacane

#66

#66 Post autor: wml »

A dlaczego akurat FV potrzebujesz jeśli można zapytać? Rachunek nie wystarczy?

Sent from my HUAWEI LUA-L21 using Tapatalk

natash
wannabe
wannabe
Posty: 315
Rejestracja: 07 gru 2005, 00:00

Re: Kontrakt b2b czyli ryzyko wysoko oplacane

#67

#67 Post autor: natash »

Bo łatwiej rozliczyć.

wml
wannabe
wannabe
Posty: 53
Rejestracja: 04 paź 2007, 21:13
Lokalizacja: Reading, UK

Re: Kontrakt b2b czyli ryzyko wysoko oplacane

#68

#68 Post autor: wml »

Wypełnienie pit-4 i przelew zaliczki zajmie Ci mniej czasu niż zakładanie kont w takich serwisach.

Awatar użytkownika
Deidara
wannabe
wannabe
Posty: 593
Rejestracja: 28 lut 2007, 10:32

Re: Kontrakt b2b czyli ryzyko wysoko oplacane

#69

#69 Post autor: Deidara »

Dzięki za podzielenie się wiedzą Phil. Jakoś umknął mi ten post wcześniej. Przyznam że wreszcie dokładnie zrozumiałem czym jest b2b od strony finansowej i na co zwracać uwagę. A przy okazji widzę teraz jak rolują nas na polskim rynku pracy. Jednym słowem szacun.
Trwałość ortogonalna to taka trwałość która jest ortogonalna do konstruktorów typu.
Know Your Options !!
Keep It Simple ?? :shock:

mhuba
wannabe
wannabe
Posty: 846
Rejestracja: 07 lis 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań, Szczecin

Re: Kontrakt b2b czyli ryzyko wysoko oplacane

#70

#70 Post autor: mhuba »

Pytanko, czy ktoś praktykował pracę na kontrakcie ale zawartą przez moja sp. z o.o w Polsce czy agencja na coś takiego pójdzie?

Pzdr
mHuba

Phibrizzo
wannabe
wannabe
Posty: 128
Rejestracja: 13 mar 2011, 23:01

Re: Kontrakt b2b czyli ryzyko wysoko oplacane

#71

#71 Post autor: Phibrizzo »

mhuba pisze: 20 gru 2017, 22:28 Pytanko, czy ktoś praktykował pracę na kontrakcie ale zawartą przez moja sp. z o.o w Polsce czy agencja na coś takiego pójdzie?

Pzdr
mHuba
Sadze ze nie bedzie problemu. Agencji tak naprawde nie interesuje kto im wystawia faktury o ile sa one wystawiane przez legalny podmiot zarejestrowany w EOG. Jednym wymaganiem jest czasem koniecznosc posiadania OC (szczegolnie jesli jest to agencja z UK). Ale ja uwazam ze kazdy przedsiebiorca powinien miec OC :)

Phibrizzo
wannabe
wannabe
Posty: 128
Rejestracja: 13 mar 2011, 23:01

Re: Kontrakt b2b czyli ryzyko wysoko oplacane

#72

#72 Post autor: Phibrizzo »

Deidara pisze: 20 gru 2017, 11:02 Dzięki za podzielenie się wiedzą Phil. Jakoś umknął mi ten post wcześniej. Przyznam że wreszcie dokładnie zrozumiałem czym jest b2b od strony finansowej i na co zwracać uwagę. A przy okazji widzę teraz jak rolują nas na polskim rynku pracy. Jednym słowem szacun.
Chcesz mi podziekowac - dziel sie wiedza o zarobkach z kolegami z branzy (nie musi byc co do zlotowki jesli nie chcesz ale przedzial), wiedza o kontraktach i pracodawcach, opiniami o managerach, i wszystkimi informacjami ktore sprawia ze Polski rynek IT przestanie wygladac jak oboz pracy w Kongo z bialymi murzynami a zacznie przypominac zachodni. Jeden dyrektorow dla ktorych pracowalem za granica powiedzial mi kiedys ze w jego kraju (jeden z krajow Beneluxu) jak sie wkurzy eksperta (robiac mu swinstwo) to nie tylko przestaje on pracowac dla danej firmy ale takze opowiada o tym kolegom. Poniewaz rynek jest dosc plytki jesli chodzi o ekspertow bardzo szybko pracowadca moze znalezc sie w sytuacji w ktorej za tzw market rate nikt nie chce dla niego pracowac (eksperci albo odmawiaja podjecia wspolpracy albo ich cena jest duzo wyzsza niz to co moze zaplacic pracodawca - bo wliczaja sobie ryzyko ze zostana podobnie potraktowani w cene jak rzucaja podczas negocjacji). Dlatego dbaja tam o opinie wsrod pracownikow (nawet tych z ktorymi koncza wspolprace). Czym wieksza transparentosc tym mniejsze prawdopodobienstwo ze zle praktyki beda sie utrzymywac na rynku.

Awatar użytkownika
judge dredd
wannabe
wannabe
Posty: 214
Rejestracja: 02 sie 2009, 15:23

Re: Kontrakt b2b czyli ryzyko wysoko oplacane

#73

#73 Post autor: judge dredd »

Phibrizzo pisze: 30 gru 2017, 00:16 ...Ale ja uwazam ze kazdy przedsiebiorca powinien miec OC
Cześć,

Zainteresował mnie temat OC dla przedsiębiorcy świadczącego usługi związane z IT. Napisz coś więcej w tym temacie - rozumiem, że masz takie ubezpieczenie? Jaki jest przedmiot ubezpieczenia? Jakie warunki? Jakie stawki? Jeśli zrzucisz klientowi serwer ze stołu, to sprawa jest jasna - serwer kosztuje tyle i tyle, klient domaga się zwrotu, ale rozumiem, że ubezpieczeniu mogą podlegać też roszczenia mniej skonkretyzowane - np. schrzaniłeś jakąś konfigurację, projekt się opóźnił, klient żąda odszkodowania za straty moralne - jak firmy ubezpieczeniowe to wyceniają? Są jakieś pakiety?

Wydaje się to bardzo ciekawy temat, o którym wcześniej nawet nie myślałem, żeby pomyśleć. Może nawet wart nowego wątku?

Pozdrawiam!

JD
Zapraszam na szkolenia CCNA prowadzone w pełni on-line (wykłady oraz ćwiczenia ze sprzętem).
Akademia Sieci LANPulse (www.lanpulse.pl)

Awatar użytkownika
PatrykW
wannabe
wannabe
Posty: 1742
Rejestracja: 31 paź 2008, 16:05
Lokalizacja: UI.PL / Ubiquiti Polska.pl
Kontakt:

Re: Kontrakt b2b czyli ryzyko wysoko oplacane

#74

#74 Post autor: PatrykW »

judge dredd pisze: 30 gru 2017, 15:44
Phibrizzo pisze: 30 gru 2017, 00:16 ...Ale ja uwazam ze kazdy przedsiebiorca powinien miec OC
Cześć,

Zainteresował mnie temat OC dla przedsiębiorcy świadczącego usługi związane z IT. Napisz coś więcej w tym temacie - rozumiem, że masz takie ubezpieczenie? Jaki jest przedmiot ubezpieczenia? Jakie warunki? Jakie stawki? Jeśli zrzucisz klientowi serwer ze stołu, to sprawa jest jasna - serwer kosztuje tyle i tyle, klient domaga się zwrotu, ale rozumiem, że ubezpieczeniu mogą podlegać też roszczenia mniej skonkretyzowane - np. schrzaniłeś jakąś konfigurację, projekt się opóźnił, klient żąda odszkodowania za straty moralne - jak firmy ubezpieczeniowe to wyceniają? Są jakieś pakiety?

Wydaje się to bardzo ciekawy temat, o którym wcześniej nawet nie myślałem, żeby pomyśleć. Może nawet wart nowego wątku?

Pozdrawiam!

JD
Kazdy integrator ma ubezpieczenie OC. W UK kontraktorzy tez maja insurance. Zbywasz ze swojej osoby wszelka odpowiedzialnosc finansowa.
.ılı..ılı.

http://www.linkedin.com/in/pwojtachnio
Potrzebujesz projektu na studia z zakresu Cisco Packet Tracer & GNS ? Just give me call :)

Integrujemy i wspieramy IT :)
https://www.ui.pl | https://facebook.com/UIPolska

Jedyne rozwiązania Ubiquiti Networks w Polsce!
https://ubiquitipolska.pl | https://www.facebook.com/groups/Ubiquiti.Polska

Marek607
wannabe
wannabe
Posty: 146
Rejestracja: 02 gru 2014, 10:38
Lokalizacja: Kutno
Kontakt:

Re: Kontrakt b2b czyli ryzyko wysoko oplacane

#75

#75 Post autor: Marek607 »

Równiez jestem zainteresowany tym tematem - jakby ktoś coś więcej napisał będę wdzięczny
Marek.pro Marek Drzewiecki - blog administratora linux 8)

ODPOWIEDZ