wg mnie masz racje co do tego jak sie cenimy ale mimo wszystko przesadzasz z tymi zarobkami, tzn. to co mowisz to jest jakies 5-10% marketu. Wiadomo ze obecnie sytuacja gospodarcza w naszym kraju jest conajmniej dobra. Wynika to z faktu ze jestesmy najtanszymi pracownikami w stabilnym politycznie i gospodarczo kraju. Niby Ukraincy tansi ale wiadomo ze tam sie nie inwestuje na taka skale. Ponadto, Polacy daja dobra jakosc a rynek szeroko pojetego networkingu to tzw. rynek pracownika. To nie znaczy ze my wylacznie decydujemy ile bedziemy zarabiac ale mozemy negocjowac - tzn ta negocjacja ma sens i moze przyniesc korzysci. Pracownik Biedronki tez moze negocjowac ale Biedronka moze sobie pozwolic na nie ruszanie ustalonych widelek bo trafi sie inny za ta cene.Tak samo pracodawca w IT jest swiadomy rynku ale jest w troche gorszej pozycji (z punktu widzenia relacji z pracownikiem) i troche odpusci....troche ale nie niewiadomo ile. Jezeli mowimy o umowie o prace mysle ze dla ludzi 5-7 letnim stazem 18-20k brutto to max. No jezeli jest inaczej daj znac jakie to sa firmy ktore tak chetnie dziela sie kasa z pracownikami. Jezeli maja dac wiecej to chyba bardziej oplaci im sie wyszkolic jakiegos mniej doswiadczonego i zaplacic 13k.
Zapraszam do dyskusji.