UoP vs DG

praca itp
Wiadomość
Autor
Kyniu
wannabe
wannabe
Posty: 3595
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:23
Kontakt:

Re: UoP vs DG

#46

#46 Post autor: Kyniu »

mhuba pisze:Mi o wiele bliższe są wartości jakie możemy spotkać choćby w Skandynawii niż w USA.(...) Ale też daleki jestem od zasad jakie mamy w USA, płatne studia, 2 tyg płatnego urlopu rocznie
Poczytaj jak z tymi krajami Skandynawski jest naprawdę. Po pierwsze olbrzymia kasa z ropy. Po drugie chore sytuacje z odbieraniem dzieci rodzicom. Czy eksperymenty typu luksusowe więzienia dla przestępców albo śmieszna kara dla Andersa Breivika, dla którego powinno się odstąpić od zasady niewydawania i niewykonywania wyroków śmierci i najlepiej jakby oddano go w ręce chińczyków z zaleceniem wykonania wyroku metodą "tysiąca cięć".

Tak, każdy płaci za siebie to może i okrutne, ale jedyne słuszne rozwiązanie. Wyrównywanie szans? Tak ale dla dzieci. Bezpłatna szkoła - podstawówka + szkoła zawodowa lub technikum. Nawet nad średnią bym się zastanawiał, bo szkoła średnia to droga na uczelnię, czyli jak planujesz dalszą edukację. Dlatego słuszna jest idea gimnazjum - idziesz do szkoły "junior high" (nasze gimnazjum) i masz czas na decyzję - "senior high" (liceum) i studia czy jednak nauka zawodu w technikum. Potem masz 18 lat i czas na dorosłe życie. Niedopuszczalne jest by za głupotę i błędy rodziców płaciły dzieci, więc dziećmi państwo powinno się opiekować. Karmić jak trzeba. Leczyć jak trzeba. I tyle. Studia? Oczywiście, że płatne. Dzisiaj wszyscy płacimy za studia ludzi, którzy jeszcze na studiach planują emigrację. Za nasze podatki kształci się kadry lekarskie tych krajów skandynawskich które tak Ci się podobają. To nazwiesz uczciwym? Żadnych mieszkań socjalnych, za wyjątkiem pomocy (czasowej) w sytuacjach losowych (pożar, powódź, etc. do czasu wypłacenia ubezpieczenia i odbudowania domu). I tak dalej. Ludzie muszą czuć presję, że nikt nic za nich nie zrobi. Inaczej będzie wyciąganie ręki i żalenie się na swój los.
CCNA: R&S, Security, Wireless, Collaboration. MCSE: Cloud Platform and Infrastructure, Server Infrastructure. ITIL: Foundation. PPL(A)
https://www.facebook.com/itserviceskielce/ :: https://www.linkedin.com/company/itservicespoland :: https://www.linkedin.com/in/krzysztofkania/

mhuba
wannabe
wannabe
Posty: 846
Rejestracja: 07 lis 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań, Szczecin

Re: UoP vs DG

#47

#47 Post autor: mhuba »

Kyniu pisze:Za nasze podatki kształci się kadry lekarskie tych krajów skandynawskich które tak Ci się podobają. To nazwiesz uczciwym?.
No a jak nie mają emigrować skoro, młody lekarz nie dość że 6 lat studiuje, to jeszcze rok stażu, później kilka lat specjalizacja na ktorych zarabia na rękę 2500 zł.
Jak to się ma do jakiegoś jednego czy drugiego pracownika NOC który za chęci na start dostaje więcej?
Ale jak taki młody lekarz może dostać więcej skoro na 16 mil pracujacych Polakow 3 mil to DG (pewnie z czego 2 mil to fikcja) która na NFZ płaci po 200 zł?
PL ma najmniejszą liczbę lekarzy na 1000 mieszkańców w UE, 2,2 czyli wynika z tego że mamy 80 tys lekarzy.
Teraz jeśli weźmiemy pod uwagę 3 mil DG i zakładam że połowa a nich ma uczciwe zarobki, czyli ludzie ktorzy zarabiaja spokojnie powyżej srediej krajowej i zamiast 200 zł jak teraz płaciliby NFZ od faktycznych dochodów to spokojnie wystarczyło by na kilka tyś podwyżki dla młodych lekarzy.
Tyle teorii. W praktyce te pieniadze poszłyby na 500+ albo barbórkę dla górników.

Pzdr
mHuba

Kyniu
wannabe
wannabe
Posty: 3595
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:23
Kontakt:

Re: UoP vs DG

#48

#48 Post autor: Kyniu »

mhuba pisze: Ale jak taki młody lekarz może dostać więcej skoro na 16 mil pracujacych Polakow 3 mil to DG (pewnie z czego 2 mil to fikcja) która na NFZ płaci po 200 zł?
To mało? Wiesz jaki pakiet ubezpieczeniowy bym miał za 200 PLN? Tyle chyba zresztą płaci kolega w Niemczech stawki ubezpieczeniowej do AOK* Problem nie jest w tym, że prowadzący działalność płacą 200 PLN tylko w tym, że kilka milionów rolników płaci 0 PLN (KRUS). Tak samo bezrobotni, emeryci czy renciści. Do tego dodajmy, że ja z tej składki nie korzystam. Idę do okulisty - prywatnie. Do stomatologa - prywatnie. W ciążę też nie zajdę. I tak dalej. Więc nie powinienem płacić ani grosza, zgodnie z zasadą "płacę za to, z czego korzystam". Moje pieniądze powinny iść za mną - ja płacę składkę ubezpieczeniową - mój ubezpieczyciel płaci mojemu świadczeniodawcy. Świadczeniodawcy, którego JA WYBIERAM. Wtedy mielibyśmy komfortowe szpitale, fachową poradę a nie byle zbyć człowieka, krótkie kolejki, przyzwoite jedzenie w szpitalach .... bo byłaby prawdziwa konkurencja i walka o klienta i jego pieniądze. A dzisiaj? Lekarz leczy pacjenta ale nie widzi zależności "pacjent=kasa". Ten system MUSI upaść i im szybciej tym lepiej. Udawanie, że służba zdrowia może być pseudobezpłatna (jaka bezpłatna jak się płaci na NFZ?) i że można w nieskończoność uciekać od jej komercjalizacji i systemu ubezpieczeń zdrowotnych to tylko krzywdzenie wszystkich uczestników tego "zaklętego kręgu" - lekarzy, pielęgniarek ale i pacjentów.

Druga sprawa, wiesz czemu ten lekarz mało zarabia? Bo wykształciło go państwo. Zarabia mało, bo spłaca dług wobec państwa, jakim była jego edukacja. Jakby zapłacił za studia, to zaoszczędzone na jego edukacji środki można by przesunąć na system opieki zdrowotnej. I tak sam wpadłeś we własne sidła.

* Dopytam go to uzupełnię. Ale w necie znalazłem informację, że minimalna składka na ubezpieczenie dla osób z dziećmi wynosi 51,20 euro miesięcznie, a dla osób bezdzietnych 56,65 euro miesięcznie. Podstawą do obliczenia składki jest kwota 2.178,75 euro.
CCNA: R&S, Security, Wireless, Collaboration. MCSE: Cloud Platform and Infrastructure, Server Infrastructure. ITIL: Foundation. PPL(A)
https://www.facebook.com/itserviceskielce/ :: https://www.linkedin.com/company/itservicespoland :: https://www.linkedin.com/in/krzysztofkania/

mhuba
wannabe
wannabe
Posty: 846
Rejestracja: 07 lis 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań, Szczecin

Re: UoP vs DG

#49

#49 Post autor: mhuba »

Kyniu pisze:* Dopytam go to uzupełnię. Ale w necie znalazłem informację, że minimalna składka na ubezpieczenie dla osób z dziećmi wynosi 51,20 euro miesięcznie, a dla osób bezdzietnych 56,65 euro miesięcznie. Podstawą do obliczenia składki jest kwota 2.178,75 euro.
I to jest dyskusja z Kyniem:
Wyciał coś z kontekstu jeszcze przerobił ten tekst i udowodnił swoją racje ;)
BRAWO TY!!
Tekst jest pod linkiem https://www.aok.pl/skladki-318.php mowa jest o ubezpieczeniu pielęgnacyjnym.
Stawki dla na ubezpieczenie zdrowotne są zdanie wyżej ale Kyniu oczywiscie to przegapił. LOL.

324 euro x 4,4 zł = 1425.6 czyli to jest jakieś 7 razy więcej niż mamy w PL.

Kod: Zaznacz cały

Dla osób prowadzących własną działalność gospodarczą minimalna składka na ubezpieczenie zdrowotne 
bez prawa do zasiłku chorobowego wynosi 324,64 euro miesięcznie lub 337,71 euro 
z prawem do zasiłku od 7 tygodnia choroby. 
Minimalna składka na ubezpieczenie pielęgnacyjne dla osób z dziećmi wynosi 51,20 euro miesięcznie, 
a dla osób bezdzietnych 56,65 euro miesięcznie. Podstawą do obliczenia składki jest kwota 2.178,75 euro.
Pzdr
mHuba

kurđ
wannabe
wannabe
Posty: 226
Rejestracja: 13 kwie 2005, 07:15
Lokalizacja: München
Kontakt:

Re: UoP vs DG

#50

#50 Post autor: kurđ »

mhuba, dobrze że sprostowałeś kynia, bo już chciałem sam coś na temat tej mini. składki w De napisać.
Mało tego w DE jest obowiązek ubezpieczenia, czyli jeśli ktoś nie pracuje, nie jest na bezrobotnym i nie jest ubezpieczony przez męża\żonę to też składki musi płacić i to min. 160 E miesięcznie....

PS w tym roku to już minimalna składka dla prowadzącego DG wynosi 393E (dla dochodu 2231E)
https://www.krankenkassen.de/gesetzlich ... staendige/
MfG
Kurđ

Kyniu
wannabe
wannabe
Posty: 3595
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:23
Kontakt:

Re: UoP vs DG

#51

#51 Post autor: Kyniu »

mhuba pisze: I to jest dyskusja z Kyniem:
Wyciał coś z kontekstu jeszcze przerobił ten tekst i udowodnił swoją racje ;)
Napisałem wyraźnie Dopytam go to uzupełnię. I nijak nie zmienia to reszty wypowiedzi do której się nie odniosłeś.

UPDATE. Jestem po rozmowie z kolegą. Otóż jego komplet ubezpieczeń - emerytalne, rentowe, zdrowotne, .... to 167 Euro. Nie umiał z głowy powiedzieć ile z tego idzie na zdrowotne ale oszacował, że to około 100 Euro. Z tym, że w zależności od tego ile chorował i jak często z ubezpieczenia korzystał, raz do roku dostaje zwrot części składek - średnio około 80 Euro plus bonusy - zwrot części rachunku za rower, dopłata do basenu, karnet na siłownię. Wizyta u lekarza pierwszego kontaktu od ręki, wizyta do specjalisty maksymalnie tydzień oczekiwania. Leki w większości refundowane, maksymalna cena za jakieś specjalistyczne leki to 15 Euro. A co do DG. W Niemczech przez pierwszy rok prowadzenie DG nie płaci się tych składek. Przez kolejne pięć państwo refunduje połowę (kolega podkreślał, że te regulacje różnią się między landami).

Acha, i zdrowotne w PL na DG to 288,95 PLN czyli prawie 300 a nie 200. To tak dla jasności kto tu naciąga fakty.
CCNA: R&S, Security, Wireless, Collaboration. MCSE: Cloud Platform and Infrastructure, Server Infrastructure. ITIL: Foundation. PPL(A)
https://www.facebook.com/itserviceskielce/ :: https://www.linkedin.com/company/itservicespoland :: https://www.linkedin.com/in/krzysztofkania/

mhuba
wannabe
wannabe
Posty: 846
Rejestracja: 07 lis 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań, Szczecin

Re: UoP vs DG

#52

#52 Post autor: mhuba »

Kyniu pisze: UPDATE. Jestem po rozmowie z kolegą. Otóż jego komplet ubezpieczeń - emerytalne, rentowe, zdrowotne, .... to 167 Euro. Nie umiał z głowy powiedzieć ile z tego idzie na zdrowotne ale oszacował, że to około 100 Euro.
Ale o czym Ty mówisz?
Tu masz wszystko https://www.aok.pl/skladki-318.php
Twoj kolega może i płaci 167 Euro bo albo ma jakiś preferencyjny "mały ZUS" który w PL tez wynosi <500 zł z all inclusive albo pracuje na etacie i zarabia grosze.
Jasli DG prowadzisz nie na preferencyjnych warunkach to płacisz 15% od tego co zarobisz, minimalnie 393 euro jak tu kolega kurđ wspomniał.

W PL jesteś na DG zarabiasz 20 tyś/mc jesteś na pełnym ZUS i na NFZ płacisz 288 zł ;)
Bez komentarza.

Pzdr
mh

Kyniu
wannabe
wannabe
Posty: 3595
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:23
Kontakt:

Re: UoP vs DG

#53

#53 Post autor: Kyniu »

mhuba pisze:W PL jesteś na DG zarabiasz 20 tyś/mc jesteś na pełnym ZUS i na NFZ płacisz 288 zł ;) Bez komentarza.
Ale co Ciebie interesuje ile ja zarabiam? Czy ja Ci zaglądam do portfela? I co z tego, ile płacę? Z mojego punktu widzenia to są pieniądze wyrzucone w błoto. Opłata za usługę, z której nie korzystam. Oczywiście rozumiem do czego zmierzasz - ja nie płacę to Kowalski stoi w kolejce do lekarza a młody lekarz nie jest właściwie wynagradzany - ale to jest właśnie KOMUNIZM. Ja mam płacić za kogoś, komu się nie chciało uczyć albo komu się nie chce pracować? Ja mam płacić bo mnie spada z nieba? Bo mnie nauka nie kosztowała (pieniądze, czas, wyrzeczenia, noce nad książkami, nieobejrzane seriale, etc.)? Ktoś mi to dał? W normalnej gospodarce rynkowej wszystko ma swoją cenę - chcesz korzystać ze służby zdrowia - ubezpiecz się. Nie chcesz - nie ubezpieczaj się i nie płacz, że dzwoniąc po karetkę ratownik zacznie od poproszenia o kartę kredytową i wyciągnie terminal płatniczy. Co ciekawe, ci co najbardziej płaczą, że ich nie stać na ubezpieczenie, jakoś zawsze znajdą na paczkę fajek, puszkę piwa czy flaszkę. Nie, ja nie palę. Piwa też nie piję (bo nie lubię, dla mnie piwo po prostu śmierdzi).
CCNA: R&S, Security, Wireless, Collaboration. MCSE: Cloud Platform and Infrastructure, Server Infrastructure. ITIL: Foundation. PPL(A)
https://www.facebook.com/itserviceskielce/ :: https://www.linkedin.com/company/itservicespoland :: https://www.linkedin.com/in/krzysztofkania/

Awatar użytkownika
konradrz
CCIE
CCIE
Posty: 400
Rejestracja: 23 sty 2008, 14:21
Lokalizacja: Singapore, SG
Kontakt:

Re: UoP vs DG

#54

#54 Post autor: konradrz »

Kyniu pisze:(bo nie lubię, dla mnie piwo po prostu śmierdzi).
Spróbuj jakąś śmieszną IPA-ę, te grejpfrutowe nie śmierdzą (albo: śmierdzą inaczej? :)

kurđ
wannabe
wannabe
Posty: 226
Rejestracja: 13 kwie 2005, 07:15
Lokalizacja: München
Kontakt:

Re: UoP vs DG

#55

#55 Post autor: kurđ »

Wracając do twojego kolegi, to nie wiem czy tak słabo przędzie czy po prostu kombinator, który 90% zleceń robi na lewo. By mieć takie ubezpieczenie na DG nie może zarabiać więcej niż 991 Euro i DG nie jest jego głównym zajęciem. W tej składce też nie może być mowy o ubezp. emerytalnym, bo o to każdy na DG musi się zatroszczyć sam, to tylko zdrowotne i pielęgnacyjne. Minimalna składka emerytalna to coś ok 80 Euro miesięcznie (w ogólnopaństwowej ubezpieczalni).
Wstyd porównywać ale płacę na etacie wszystkich obowiązkowych ubezpieczeń więcej niż twój kolega zarabia (przynajmniej oficjalnie).

PS. i żeby nie było, też mi się nie podoba, że lwia część moich składek nie wraca do mnie czy nawet mojej rodziny, tylko raczej tych trwale bezrobotnych czy uchodźców. Ale też nie tłumaczę sobie jak dziecko że, skoro narzucone zasady mi się nie podobają to nie muszę się ich trzymać i mogę oszukiwać. Fakt nie trzeba się ich trzymać, bo zawsze można zrezygnować z pracy, przenieść się gdzieś w inne miejsce, jakiegoś raju podatkowego czy mniej socjalnego kraju.
MfG
Kurđ

Awatar użytkownika
BK201
member
member
Posty: 20
Rejestracja: 09 gru 2016, 12:05

Re: UoP vs DG

#56

#56 Post autor: BK201 »

Kyniu pisze:
mhuba pisze:W PL jesteś na DG zarabiasz 20 tyś/mc jesteś na pełnym ZUS i na NFZ płacisz 288 zł ;) Bez komentarza.
Ale co Ciebie interesuje ile ja zarabiam? Czy ja Ci zaglądam do portfela? I co z tego, ile płacę? Z mojego punktu widzenia to są pieniądze wyrzucone w błoto. Opłata za usługę, z której nie korzystam. Oczywiście rozumiem do czego zmierzasz - ja nie płacę to Kowalski stoi w kolejce do lekarza a młody lekarz nie jest właściwie wynagradzany - ale to jest właśnie KOMUNIZM.
Właściwie to chyba SOCJALIZM, ale ogólnie mógłbym się zgodzić.

Osobiście chętnie bym całkowicie zrezygnował z płacenia na NFZ, bo to są pieniądze wyrzucane w błoto. Zamiast tego wolałbym opłacać ubezpieczenie "prywatne", nawet i 1000 PLN miesięcznie. Gdybym musiał skorzystać z publicznego szpitala, mój ubezpieczyciel przelałby pieniążki na konto tego konkretnego szpitala. Usługa - uczciwa zapłata. Natomiast mój ubezpieczyciel, za moje składki, niech buduje prywatne szpitale, w których będą zatrudnieni lekarze, którzy nie są przepracowani i dostają godziwe wynagrodzenie. Należy im się to!

mhuba sugeruje, że przez ludzi na "pseudo DG" Państwo Polskie nie ma pieniędzy na X, Y lub Z. Wydaje mi się, że gdyby taki problem w rzeczywistości istniał, wprowadzono by odpowiednie przepisy, aby zlikwidować to zjawisko. :roll: Byćmoże to system jest zły - ale nie ludzie. A tak naprawdę, wszelkie problemy z X, Y lub Z wynikają ze złego zarządzania publicznymi pieniędzmi.

I odwołując się do wielokrotnie przywoływanewgo w wątku programu 500+, spałbym znacznie spokojniej, gdyby była to np. ulga podatkowa dla wspólnie rozliczających się małżonków. Natomiast zasilanie (również) budżetu rodzin, gdzie żaden z rodziców nie pracuje jest dla mnie chybionym pomysłem. To rzeczywiście może zachęcać do powiększania rodziny, gdy jedynym dochodem są świadczenia socjalne.

mhuba
wannabe
wannabe
Posty: 846
Rejestracja: 07 lis 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań, Szczecin

Re: UoP vs DG

#57

#57 Post autor: mhuba »

Kyniu pisze:Ale co Ciebie interesuje ile ja zarabiam? Czy ja Ci zaglądam do portfela? I co z tego, ile płacę?
Z mojego punktu widzenia to są pieniądze wyrzucone w błoto. Opłata za usługę, z której nie korzystam.
Nie korzystasz bo to jest ubezpieczenie. Tak samo jak kupujesz samochód za 300 tys i do tego pakiet OC/AC/NNW za 10 tys rocznie.
Też możesz powiedzieć ze po ch.. mi to skoro ja z tego nie korzystam.
Czy twoje zdrowie jest mniej czy więcej warte niż to 300 tys?

Ze wszystkimi ubezpieczeniami jest tak że wszystko jest super do momentu jak musisz tylko płacić składki, jak potrzebujesz pomocy ze
strony ubezpieczyciela to wtedy zaczynają się schody. Tak było, jest i będzie.
Bo jeśli okaże się że masz jakąś przewleką chorobę albe inny syf to ubezpieczyciel pomoże ale tylko do końca okresu ubezpieczenia a
następny okres będzie z taką składką że się zgarbisz a tańszego nie znajdziesz bo kto ubezpieczy kogoś z jakimiś syfem.
Wolny rynek.

Dochodzi jeszcze kolejny problem z prywatnymi ubezpieczeniami, dzisiaj wszyscy zarabiamy nieźle więc luz możemy powiedzieć
co mi tam mogę dać nawet 1000 zł mc na super ubezpieczenie z pełnym zakresem.
Pomijam już fakt że w tych polisach zawsze jest jakaś gwiazdka i zawsze na końcu okazuje się jakieś ale.
Tylko co mają powiedzieć emeryci nikt nie będzie chciał ich ubezpieczyć za te przysłowiowe 1000 zł bo to grupa podwyższonego ryzyka,
dochodzi też dodatkowy problem że często oni nie mają tych 1000 zł bo rzadko kiedy emerytura wynosi choćby połowę ostatnich zarobków.
I to nie jest jakimś tam KOMUNIZM czy SOCJALIZM tylko zwykła solidarność międzypokoleniowa.
Ty nie płacisz tych ubezpieczeń dla siebie tylko na swoje dzieci które nie pracują i na rodziców którzy są na emeryturze.
To oni potrzebują tej opieki.
I chciałbym zauważyć że u nas w kraju beneficjentami tego systemu poza wspomnianymi dziećmi, emerytami i rolnikami są jeszcze ludzie na DG.
I to te osoby na DG najczęściej podnoszą że to jest złodziejski system jednocześnie będąc największym beneficjentem tego systemu bo jak można
nazwać sytuacje w której do systemu dorzucasz się jak praktycznie ktoś z minimalną płacą bez względu na zarobki?
Typowo Polskie.

Też kiedyś obiło mi się o uszy z jakiego powodu amerykanskie rodziny najczęściej bankrutują.
Powód był właśnie problemy wynikajace z zadłużenia zaciągniętego na ochronę zdrowia.
Kyniu pisze:Piwa też nie piję (bo nie lubię, dla mnie piwo po prostu śmierdzi).
Coś tak podejrzewałem ;)
BK201 pisze:mhuba sugeruje, że przez ludzi na "pseudo DG" Państwo Polskie nie ma pieniędzy na X, Y lub Z.
Wydaje mi się, że gdyby taki problem w rzeczywistości istniał, wprowadzono by odpowiednie przepisy, aby zlikwidować to zjawisko. :roll:
Byćmoże to system jest zły - ale nie ludzie.
A tak naprawdę, wszelkie problemy z X, Y lub Z wynikają ze złego zarządzania publicznymi pieniędzmi.
Tylko Ci się wydaje i jak nie rozumiesz dlaczego to jeszcze jest tolerowane to znaczy że nie rozumiesz wielu innych rzeczy.
To jest 3 miliony ludzi plus ich rodziny, wyobrażasz sobie co się stanie jeśli rząd powie że od dzisiaj uwalniamy te stawki i płacicie zgodnie z zarobkami?
Rządy od 20 lat boją się zrobić porządek z górnictwem a to tylko pewnie około 150 tyś osób.
Ale to jest rozwiązane, jeśli pracodawca proponuje Ci X brutto na UoP albo X netto + VAT na B2B to jeśli wybierzesz ten pierwszy wariant to dorzucisz się do systemu więcej.
Inaczej jesteś takimi samym Januszem jak Ci pracodawcy którzy patrzą i szukają jak tu porobić swojego pracownika.

Tak że jeśli następny raz jeden czy drugi z Was zacznie narzekać na publiczną służbę zdrowia to najpier miej pretensje do siebie.
W takich Niemczech płaci się dokładnie 6x więcej na DG na publiczną służbę zdrowia niż to co płaci krajowy pseudo "przedsiebiorca".
BK201 pisze: I odwołując się do wielokrotnie przywoływanewgo w wątku programu 500+, spałbym znacznie spokojniej, gdyby była to np. ulga podatkowa dla wspólnie rozliczających się małżonków. Natomiast zasilanie (również) budżetu rodzin, gdzie żaden z rodziców nie pracuje jest dla mnie chybionym pomysłem. To rzeczywiście może zachęcać do powiększania rodziny, gdy jedynym dochodem są świadczenia socjalne.
Pomysł oczywiście jest poroniony jak większość ostatnich pomysłów.
Zastanawiam się jak może przekonać 500 zł do powiekszenia rodziny, rodzinę która ma normalny dochód?

Pzdr
mHuba

kuta_bez_s
member
member
Posty: 39
Rejestracja: 11 paź 2016, 10:22

Re: UoP vs DG

#58

#58 Post autor: kuta_bez_s »

mhuba pisze:
Kyniu pisze:Ale co Ciebie interesuje ile ja zarabiam? Czy ja Ci zaglądam do portfela? I co z tego, ile płacę?
Z mojego punktu widzenia to są pieniądze wyrzucone w błoto. Opłata za usługę, z której nie korzystam.
Nie korzystasz bo to jest ubezpieczenie. Tak samo jak kupujesz samochód za 300 tys i do tego pakiet OC/AC/NNW za 10 tys rocznie.
Też możesz powiedzieć ze po ch.. mi to skoro ja z tego nie korzystam.
Czy twoje zdrowie jest mniej czy więcej warte niż to 300 tys?

Ze wszystkimi ubezpieczeniami jest tak że wszystko jest super do momentu jak musisz tylko płacić składki, jak potrzebujesz pomocy ze
strony ubezpieczyciela to wtedy zaczynają się schody. Tak było, jest i będzie.
Bo jeśli okaże się że masz jakąś przewleką chorobę albe inny syf to ubezpieczyciel pomoże ale tylko do końca okresu ubezpieczenia a
następny okres będzie z taką składką że się zgarbisz a tańszego nie znajdziesz bo kto ubezpieczy kogoś z jakimiś syfem.
Wolny rynek.

Dochodzi jeszcze kolejny problem z prywatnymi ubezpieczeniami, dzisiaj wszyscy zarabiamy nieźle więc luz możemy powiedzieć
co mi tam mogę dać nawet 1000 zł mc na super ubezpieczenie z pełnym zakresem. Pomijam już fakt że w tych polisach zawsze jest jakaś gwiazdka i zawsze na końcu okazuje się jakieś ale.
Tylko co mają powiedzieć emeryci nikt nie będzie chciał ich ubezpieczyć za te przysłowiowe 1000 zł bo to grupa podwyższonego ryzyka,
dochodzi też dodatkowy problem że często oni nie mają tych 1000 zł bo rzadko kiedy emerytura wynosi choćby połowę ostatnich zarobków.
I to nie jest jakimś tam KOMUNIZM czy SOCJALIZM tylko zwykła solidarność międzypokoleniowa.
Ty nie płacisz tych ubezpieczeń dla siebie tylko na swoje dzieci które nie pracują i na rodziców którzy są na emeryturze.
To oni potrzebują tej opieki.
I chciałbym zauważyć że u nas w kraju beneficjentami tego systemu poza wspomnianymi dziećmi, emerytami i rolnikami są jeszcze ludzie na DG.
I to te osoby na DG najczęściej podnoszą że to jest złodziejski system jednocześnie będąc największym beneficjentem tego systemu bo jak można
nazwać sytuacje w której do systemu dorzucasz się jak praktycznie ktoś z minimalną płacą bez względu na zarobki?
Typowo Polskie.

Też kiedyś obiło mi się o uszy z jakiego powodu amerykanskie rodziny najczęściej bankrutują.
Powód był właśnie problemy wynikajace z zadłużenia zaciągniętego na ochronę zdrowia.
Kyniu pisze:Piwa też nie piję (bo nie lubię, dla mnie piwo po prostu śmierdzi).
Coś tak podejrzewałem ;)
BK201 pisze:mhuba sugeruje, że przez ludzi na "pseudo DG" Państwo Polskie nie ma pieniędzy na X, Y lub Z.
Wydaje mi się, że gdyby taki problem w rzeczywistości istniał, wprowadzono by odpowiednie przepisy, aby zlikwidować to zjawisko. :roll:
Byćmoże to system jest zły - ale nie ludzie.
A tak naprawdę, wszelkie problemy z X, Y lub Z wynikają ze złego zarządzania publicznymi pieniędzmi.
Tylko Ci się wydaje i jak nie rozumiesz dlaczego to jeszcze jest tolerowane to znaczy że nie rozumiesz wielu innych rzeczy.
To jest 3 miliony ludzi plus ich rodziny, wyobrażasz sobie co się stanie jeśli rząd powie że od dzisiaj uwalniamy te stawki i płacicie zgodnie z zarobkami?
Rządy od 20 lat boją się zrobić porządek z górnictwem a to tylko pewnie około 150 tyś osób.
Ale to jest rozwiązane, jeśli pracodawca proponuje Ci X brutto na UoP albo X netto + VAT na B2B to jeśli wybierzesz ten pierwszy wariant to dorzucisz się do systemu więcej.
Inaczej jesteś takimi samym Januszem jak Ci pracodawcy którzy patrzą i szukają jak tu porobić swojego pracownika.

Tak że jeśli następny raz jeden czy drugi z Was zacznie narzekać na publiczną służbę zdrowia to najpier miej pretensje do siebie.
W takich Niemczech płaci się dokładnie 6x więcej na DG na publiczną służbę zdrowia niż to co płaci krajowy pseudo "przedsiebiorca".

Pzdr
mHuba
Aby przeprowadzić jakiekolwiek zmiany poprawiające poziom życia obywatela należy odpodatkować jego pracę. Rząd nie ma własnych pieniędzy, a nasze - obywateli.
Każdy obywatel wie jak ma wydawać zarobione przez siebie złotówki i gdzie je lokować. Wszystko można zrobić, gdy ma się na to pomysł i odpowiednich ludzi.
A dywagacje "co by było gdyby" zostawmy pseudointelektualistom oni w tworzeniu teorii są niezastąpieni.

Kyniu
wannabe
wannabe
Posty: 3595
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:23
Kontakt:

Re: UoP vs DG

#59

#59 Post autor: Kyniu »

mhuba pisze:Nie korzystasz bo to jest ubezpieczenie. Tak samo jak kupujesz samochód za 300 tys i do tego pakiet OC/AC/NNW za 10 tys rocznie. Też możesz powiedzieć ze po ch.. mi to skoro ja z tego nie korzystam.
Nie rób ze mnie debila i nie tłumacz mi jak dziecku, jak działają ubezpieczenia. Napisałem NIE KORZYSTAM w sensie NIE KORZYSTAM Z PUBLICZNEJ SŁUŻBY ZDROWIA. Wyraźnie napisałem przecież, że jak mam iść do okulisty, stomatologa, etc. to idę prywatnie. Bo moje oczy nie poczekają w kolejce rok czy dwa lata. Z bolącymi zębami też nie mam ochoty czekać. Wyłożyć Ci to jeszcze bardziej przystępnie? To tak, jakbym jeżdżąc autem, dopłacał do komunikacji miejskiej jakiś dodatkowy podatek, na tych co wolą lub muszą wybrać autobus i tłumaczyłbyś to zasadą społecznej solidarności, bo skoro stać mnie na auto to i na dopłacanie do komunikacji miejskiej też na pewno mnie stać.
mhuba pisze:Bo jeśli okaże się że masz jakąś przewleką chorobę albe inny syf to ubezpieczyciel pomoże ale tylko do końca okresu ubezpieczenia a następny okres będzie z taką składką że się zgarbisz a tańszego nie znajdziesz bo kto ubezpieczy kogoś z jakimiś syfem. Wolny rynek.(...) Tylko co mają powiedzieć emeryci nikt nie będzie chciał ich ubezpieczyć za te przysłowiowe 1000 zł bo to grupa podwyższonego ryzyka
I tu jest miejsce państwa - wprowadzić takie regulacje, jakie skądinąd obowiązują w innych państwach, że ubezpieczyciel nie może żądać od Ciebie badań zanim Cię ubezpieczy, że nie może Ci odmówić zawarcia polisy, etc. etc.
mhuba pisze:I to nie jest jakimś tam KOMUNIZM czy SOCJALIZM tylko zwykła solidarność międzypokoleniowa. Ty nie płacisz tych ubezpieczeń dla siebie tylko na swoje dzieci które nie pracują i na rodziców którzy są na emeryturze.
Mieszasz już wszystko tak, że szkoda strzępić sobie język. Mylisz system emerytalny z ubezpieczeniem zdrowotnym. Wplątujesz do tego jakąś komunistyczną ideologię.
mhuba pisze:I chciałbym zauważyć że u nas w kraju beneficjentami tego systemu poza wspomnianymi dziećmi, emerytami i rolnikami są jeszcze ludzie na DG.
Kiedy Ci tłumaczą wszyscy, że piep..... głupoty, bo ludzie na DG nie mają czasu na tracenie zdrowia i czasu w kolejkach. Nie tylko nie są beneficjentami tego systemu ale zasilają ten system podwójnie. Płacą składki na ubezpieczenie zdrowotne a potem idą do lekarza i tak czy inaczej wyjmują portfel i płacą. Za leki też zazwyczaj płacą, bo lekarz na prywatnej praktyce nie da Ci recepty refundowanej.
mhuba pisze:I to te osoby na DG najczęściej podnoszą że to jest złodziejski system jednocześnie będąc największym beneficjentem tego systemu
Bo jest. Bo państwo zmusza mnie do płacenia za coś, z czego nie korzystam. Jak z abonamentem radiowo-telewizyjnym. Nie oglądam reżimowej telewizji ale muszą na nią łożyć. Jak tak Ci się nie podoba, że ludzie na DG "okradają" system, to proszę bardzo, zaproponuj zasadę, że kto ma DG nie płaci składki na ubezpieczenie zdrowotne i nie ma prawa do państwowej służby zdrowia i musi się sam ubezpieczyć. Zobaczymy ile osób mających DG zostanie przy NFZ z którego jak piszesz tak ochoczo korzystają.
mhuba pisze:Też kiedyś obiło mi się o uszy z jakiego powodu amerykanskie rodziny najczęściej bankrutują. Powód był właśnie problemy wynikajace z zadłużenia zaciągniętego na ochronę zdrowia.
Ci którzy się nie ubezpieczyli a kasę wydali na co innego. Wolny wybór. U nas też wiele osób jeździ bez AC na auto a później lament i płacz jak się coś stanie. To samo było z powodzianami. Domy nie ubezpieczone a potem lament i z ręką do państwa. Jak Cimoszewicz powiedział prawdę, że przecież należało się ubezpieczyć, to się dopiero na niego ludzie rzucili.
mhuba pisze:W takich Niemczech płaci się dokładnie 6x więcej na DG na publiczną służbę zdrowia niż to co płaci krajowy pseudo "przedsiebiorca".
Jak tylko wprowadzimy u nas niemieckie stawki za usługi to nie ma sprawy. Jestem za. Obiema rękami.
CCNA: R&S, Security, Wireless, Collaboration. MCSE: Cloud Platform and Infrastructure, Server Infrastructure. ITIL: Foundation. PPL(A)
https://www.facebook.com/itserviceskielce/ :: https://www.linkedin.com/company/itservicespoland :: https://www.linkedin.com/in/krzysztofkania/

mhuba
wannabe
wannabe
Posty: 846
Rejestracja: 07 lis 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań, Szczecin

Re: UoP vs DG

#60

#60 Post autor: mhuba »

Kyniu pisze:Napisałem NIE KORZYSTAM w sensie NIE KORZYSTAM Z PUBLICZNEJ SŁUŻBY ZDROWIA.
Bo nie miałeś poważnego problemu.
Kyniu pisze:I tu jest miejsce państwa - wprowadzić takie regulacje, jakie skądinąd obowiązują w innych państwach, że ubezpieczyciel nie może żądać od Ciebie badań zanim Cię ubezpieczy, że nie może Ci odmówić zawarcia polisy, etc. etc.
Co to za wolny rynek w którym Państwo decyduje kto co i za ile?
To o czym Ty mowisz to jest właśnie komunizm.
Kyniu pisze: Mieszasz już wszystko tak, że szkoda strzępić sobie język. Mylisz system emerytalny z ubezpieczeniem zdrowotnym. Wplątujesz do tego jakąś komunistyczną ideologię.
Ja nic nie mieszam. To Ty nie masz zielonego pojecia co to znaczy komunizm.
Kyniu pisze: Jak tylko wprowadzimy u nas niemieckie stawki za usługi to nie ma sprawy. Jestem za. Obiema rękami.
W PL Ci co coś potrafią zarabiają tak jak w Niemczech będąc na DG płacą stawki na publiczną ochronę zdrowia jak gdzieś w trzecim świecie.
Kyniu pisze: bo ludzie na DG nie mają czasu na tracenie zdrowia i czasu w kolejkach. Nie tylko nie są beneficjentami tego systemu ale zasilają ten system podwójnie. Płacą składki na ubezpieczenie zdrowotne a potem idą do lekarza i tak czy inaczej wyjmują portfel i płacą. Za leki też zazwyczaj płacą, bo lekarz na prywatnej praktyce nie da Ci recepty refundowanej
Uno. Połowa DG to ściema, i mi tu nie pierd... że oni nie mają na coś czasu, mają tyle samo czasu albo jego brak jak ci z UoP
Duo. Przez to że 1/2 na DG to ściema i ucieczka przez opodatkowaniem to wszyscy za to płacą podwójnie w tym i ci z UoP którzy na NFZ płaca po 20 tyś.
Tres. Najbardziej poszkodowany w tym całym systemie jest ten człowiek uczciwie płacący będacy na UoP a nie ściemniacz jak Ty na DG którego na te wizyty w prywatnej praktyce stać bo się na swoim januszowym biznesie nachapał.
Czy Ty to pojmujesz? Czy chcesz prościej choć już się prościej nie da.

Pzdr
mHuba

ODPOWIEDZ