KANADA

[Kyniu]

Przeprowadzka do Kanady. Nie tymczasowa tylko już na zawsze. Wałkował ktoś temat? Teoria teorią, schody pojawiają się w praktyce. Niby jest program imigracyjny dla specjalistów, niby są oferty pracy np. na http://www.canadajobs.com/ no ALE ..... pracodawcy oczekują, że osoby ubiegające się o pracę są na miejscu i dostępne "już", a procedury urzędowe wymagają posiadania oferty od pracodawcy i mogą zająć pół roku. Jedno wyklucza drugie. Ktoś to przechodził?

[frontier]

Nie wiem nie przechodzilem tego, ale jakby mi zalezalo to aplikowalbym na kazda pasujaca oferte nawet gdyby zawierala klauzule "Canadians only".

[PatrykW]

Przeprowadzka do Kanady. Nie tymczasowa tylko już na zawsze. Wałkował ktoś temat? Teoria teorią, schody pojawiają się w praktyce. Niby jest program imigracyjny dla specjalistów, niby są oferty pracy np. na http://www.canadajobs.com/ no ALE ..... pracodawcy oczekują, że osoby ubiegające się o pracę są na miejscu i dostępne "już", a procedury urzędowe wymagają posiadania oferty od pracodawcy i mogą zająć pół roku. Jedno wyklucza drugie. Ktoś to przechodził?

Nie sadze aby to byl problem. Ja prace w UK dostalem bedac w PL. Moim zdaniem kwestia firmy, korpo beda bardziej flexi i nie bedzie z tym problemu.
Srednie i male firmy, to juz zalezy od szefostwa. Skype, webex itp to juz jest standard jezeli chodzi o e-rekrutacje

Przeprowadzasz sie Kyniu ?

[frontier]

Przeprowadzka do Kanady. Nie tymczasowa tylko już na zawsze. Wałkował ktoś temat? Teoria teorią, schody pojawiają się w praktyce. Niby jest program imigracyjny dla specjalistów, niby są oferty pracy np. na http://www.canadajobs.com/ no ALE ..... pracodawcy oczekują, że osoby ubiegające się o pracę są na miejscu i dostępne "już", a procedury urzędowe wymagają posiadania oferty od pracodawcy i mogą zająć pół roku. Jedno wyklucza drugie. Ktoś to przechodził?

Nie sadze aby to byl problem. Ja prace w UK dostalem bedac w PL. Moim zdaniem kwestia firmy, korpo beda bardziej flexi i nie bedzie z tym problemu.
Srednie i male firmy, to juz zalezy od szefostwa. Skype, webex itp to juz jest standard jezeli chodzi o e-rekrutacje

Przeprowadzasz sie Kyniu ?

Hej, ale co to za porównanie? W UK zatrudnic moga kazdego na takich samych warunkach jak lokalnego, Kanada to zupelnie inna bajka, nie dosc ze daleko, procedury imigracyjne skomplikowane to jeszcze moga wymagac licencji nawet do skladania PCtów na która czekasz 2 lata a w tym czasie zonglujesz burgerami (czytalem takie historie, chociaz nie wiem na ile prawdziwe to wygladaly wiarygodnie)

[mhuba]

Kyniu śmigasz do Kanady?
Jak zrobisz akcje na wspieram.to w poszukiwaniu funduszy na relokacje to obiecuje sie dorzucić

BTW. Jak wyjedziesz dalej bedziesz zaglądał na forum?
Ciekawe czy w Kanadzie też mają dostęp do ccie.pl Sprawdzales?

hm

[Kyniu]

Nie sadze aby to byl problem. Ja prace w UK dostalem bedac w PL. Moim zdaniem kwestia firmy, korpo beda bardziej flexi i nie bedzie z tym problemu.

Kanada to nie UE. To nie jest tak, że dostajesz ofertę, pakujesz się i jedziesz. Po drodze jest cała administracja rządowa i przejście programu imigracyjnego. Jest co prawda "szyba ścieżka" czyli założenie własnej firmy w Kanadzie ale to oznacza konieczność "wyłożenia" 400 tyś. USD kanadyjskich, a nie uśmiecha mi się tak skakać głową na beton, bez znajomości rynku, realiów, ludzi, ..... Może po 5-10 latach pracy tak ale nie od razu.

Przeprowadzasz sie Kyniu ?

Dojrzewam do tego. Coraz częściej dochodzę do wniosku, że kraj w którym się urodziłem, mieszkam i prowadzę firmę jest w coraz mniejszym stopniu moją ojczyzną. Jak czytam nawet tu na forum ten jad nacjonalizmu, jaki przecieka między słowami w niektórych postach (głównie tych o powrocie do kraju) to po prostu wiem, że czas spakować walizki.

[mhuba]

Mam znajomych w Kanadzie którzy nawiali tam w 89'.
Mamy też tam kilka oddziałów jak się okazało w jednym z nich pracuje jakiś ktoś o swojsko brzmiącym nazwisku.
Niestety z tego co się dopytałem to dziadkowie pochodzili z Prus

Ale jak chcesz to się dopytam co potrzeba zeby podjąć tam pracę

hm

[Kyniu]

Kyniu śmigasz do Kanady?

Rozmyślam. Decyzja jeszcze nie zapadła ale jak już pisałem ostatnio nie czuję się w Polsce "u siebie" i jak widzę zmierza ku gorszemu a nie lepszemu. Brałem pod uwagę NZ i Kanadę. Bardziej mnie ciągnie NZ ale rozsądek podpowiada Kanadę. LOT do NZ to około 24h w samolocie, do Kanady 12h. Bilet do Kanady około 1000 USD (jeszcze zależy które wybrzeże), do NZ to wydatek 3000 USD. No i w USA mam rodzinę, więc jak już kupię swojego ultralighta to nawet na weekend będzie można skoczyć.

Jak zrobisz akcje na wspieram.to w poszukiwaniu funduszy na relokacje to obiecuje sie dorzucić

Dziękuję ale kilka lat prowadzenia firmy pozwoliło mi co nieco odłożyć.

[frontier]

Co wy macie z ta Nowa Zelandia, to wiocha jest, bardzo droga wiocha... Hobbitów i Gandalfa tam nie ma, a lokalni wyjezdzaja za granice aby zarobic na dom u siebie w rodzinnym miescie.

Od jakiegos czasu obowiazuje swobodny przeplyw ludzi miedzy Australia a Nowa Zelandia, chodza plotki ze zaden Australijczyk z tego programu nie skorzystal za to w druga strone tak... pytanie dlaczego?

[mmoryto]

@Wojtachincho
UK, a Kanada to jednak lekka, a nawet spora różnica. W UK też udało mi się dostać pracę będąc w PL, ale z Kanadą jest trochę inaczej.

Mam temat przewałkowany dość dobrze.

Ciężko dostać cokolwiek nie mając work permit. To pierwsze pytanie, które słyszysz szukając czegokolwiek. Nawet będąc na miejscu jest ciężko. Byłem z wizytą, pisałem przez LinkedIn i jedyne co "wyrwałem" to jedno spotkanie z rekruterem. Z jego strony było zainteresowanie, ale firma dla której prowadzona była rekrutacja wolała żebym dał znać jak już będę miał work permit.

Sam z narzeczoną nie mamy wystarczającej ilości punktów żeby dostać Invitation to Apply z puli Express Entry. Nominacja z prowincji lub LMIA dają dodatkowe 600 punktów, co w moich oczach gwarantuje dostanie permanent residence poprzez właśnie Express Entry. Z nominacją jest łatwiej, bo przy LMIA pracodawca musi udowodnić, że nie znalazł żadnego Kanadyjczyka odpowiedniego na określone stanowisko. Tak czy tak, ciężko znaleźć pracodawcę, który nie dość, że będzie chciał Cię zatrudnić, to jeszcze Ci pomoże i później na końcu poczeka na Ciebie aż CIC sprawdzi wszystkie papiery. W przypadku nominacji może to trwać nawet dłużej bo najpierw trzeba przejść przez etap nominacji, a dopiero z nominacją założyć profil do Express Entry.

Co do szczegółów odnośnie Express Entry, oboje zrobiliśmy już dawno ewaluację dyplomów uzyskanych w PL, oboje podeszliśmy do IELTS, itd. Mamy wspólną aplikację (na Express Entry tak można) i jesteśmy w puli. Z tego co jednak widzę to brakuje nam tych punktów.

Tak czy tak, udało mi się uzyskać temporary work permit poprzez IEC więc za niedługo będzie trzeba się organizować.

[minimalist300]

Do Australii duzo latwiej. Sprawdzalem punkty i jeszcze rok doswiadczenia i moge aplikowac Jak dla mnie w Kanadzie nie ma nic ciekawego, kuzyn mieszka tam od 1989. Poza tym i tak sie nie kwalifikuje.

[Kyniu]

a lokalni wyjezdzaja za granice

"Nowa Zelandia jest naprawdę zdesperowana, aby ściągać pracowników. Opłaci przelot i pobyt kandydatom z całego świata" ... "Tylko w 2015 r. do Nowej Zelandii, gdzie mieszka 4,5 mln osób, przeprowadziło się rekordowe 69 tys. imigrantów. Kolejne 200 tys. uzyskało tymczasowe wizy."

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,214 ... zmowa.html

P.S. No i do NZ mam wystarczającą liczbę punktów w ich programie imigracyjnym - wychodzi mi 140 a wymagane jest 120.

[PatrykW]

@Wojtachincho
UK, a Kanada to jednak lekka, a nawet spora różnica. W UK też udało mi się dostać pracę będąc w PL, ale z Kanadą jest trochę inaczej.

Mam temat przewałkowany dość dobrze.

Ciężko dostać cokolwiek nie mając work permit. To pierwsze pytanie, które słyszysz szukając czegokolwiek. Nawet będąc na miejscu jest ciężko. Byłem z wizytą, pisałem przez LinkedIn i jedyne co "wyrwałem" to jedno spotkanie z rekruterem. Z jego strony było zainteresowanie, ale firma dla której prowadzona była rekrutacja wolała żebym dał znać jak już będę miał work permit.

Sam z narzeczoną nie mamy wystarczającej ilości punktów żeby dostać Invitation to Apply z puli Express Entry. Nominacja z prowincji lub LMIA dają dodatkowe 600 punktów, co w moich oczach gwarantuje dostanie permanent residence poprzez właśnie Express Entry. Z nominacją jest łatwiej, bo przy LMIA pracodawca musi udowodnić, że nie znalazł żadnego Kanadyjczyka odpowiedniego na określone stanowisko. Tak czy tak, ciężko znaleźć pracodawcę, który nie dość, że będzie chciał Cię zatrudnić, to jeszcze Ci pomoże i później na końcu poczeka na Ciebie aż CIC sprawdzi wszystkie papiery. W przypadku nominacji może to trwać nawet dłużej bo najpierw trzeba przejść przez etap nominacji, a dopiero z nominacją założyć profil do Express Entry.

Co do szczegółów odnośnie Express Entry, oboje zrobiliśmy już dawno ewaluację dyplomów uzyskanych w PL, oboje podeszliśmy do IELTS, itd. Mamy wspólną aplikację (na Express Entry tak można) i jesteśmy w puli. Z tego co jednak widzę to brakuje nam tych punktów.

Tak czy tak, udało mi się uzyskać temporary work permit poprzez IEC więc za niedługo będzie trzeba się organizować.

Mikolaj,

Kiedy zatem ostateczna data wyjazdu do CA ?

ps. Co dalej jak ci sie skonczy temporary work permit ?

[mmoryto]

Ostateczna data przed upływem której muszę się tam stawić to 23.02.2018. Na pewno będzie to trochę wcześniej.

Okres na temporary work permit to będzie okres walki o permanent residence.

[mhuba]

Skad decyzja na wyjazd na koniec świata? Do Kanady?
W Europie mamy tyle pieknych i równie ciekawych miejsc.
Tak z ciekawosci pytam.

hm