Podawanie widełek płacowych w Polsce
: 24 mar 2017, 13:15
Totalna bzdura, wiekszosc firm posiada takie cos jak "performance management", gdzie tak naprawde nic nie warty jest.Zdaniem dr Leszka Mellibrudy, znanego psychologa biznesu, tak jest po prostu wygodniej. – Pracodawcy obawiają się, że potencjalny pracownik zażąda pensji w górnej granicy tych widełek. Nie będzie się rozwijał, udowadniał, że jest tego wart, tylko już na wejściu krzyknie stawkę zbliżoną do najwyższej – mówi dr. Mellibruda.
Dlatego ja pierdole performance management i to wszystkie sciemy managerow odnosnie "zasad" panujacych w firmie odnosnie podwyzek. Rekrutuje sie ciegle - pracodawca ma co kilka miesiecy ultimatow "albo placisz wiecej i podazasz za rynkiem albo spadam" .... placa bez szemrania jak im papierem pomacham przed nosem, taki mamy rynek ze czlowieka na poziomie architekta\seniora jest niezastapoiony dopoki trwa projekt.Wojtachinho pisze:Totalna bzdura, wiekszosc firm posiada takie cos jak "performance management", gdzie tak naprawde nic nie warty jest.Zdaniem dr Leszka Mellibrudy, znanego psychologa biznesu, tak jest po prostu wygodniej. – Pracodawcy obawiają się, że potencjalny pracownik zażąda pensji w górnej granicy tych widełek. Nie będzie się rozwijał, udowadniał, że jest tego wart, tylko już na wejściu krzyknie stawkę zbliżoną do najwyższej – mówi dr. Mellibruda.
Mozesz byc najlepszym, i tak zawsze znajdzie sie wytlumaczenie typu, brak kasy, sprzedaz slaba, albo pada deszcz.
Dziwie sie ze wogole wchodzicie wtedy w interakcje. Moje pierwsze zdanie przy kazdym telefonie od rekrutera jest czy was na mnie stac i tutaj padaja moje oczekiwania. Zadnych negocjacji nie prowadze, chyba ze ktos zaoferuje stala prace zdalna. Kieruje sie zasada ze jak "cie nie stac to zamknij biznes i zasadz marchewke, ona nie potrzebuje specow IT zeby rosnac wiec jest prawie darmowa"Dlatego warto podawc HR gorne widelki, zaznaczyc do negocjacji.
Szkoda ze firmy w PL nie podaja widelek. Lecz spotkalem sie z corpo w PL, przy odpowiedniej rozmowie wszystko jasne
Wiec moim zdaniem, jest swiatelko w tunelu.
Twoja wypowiedz niesie za soba duzo pogardy i cwaniactwaPhibrizzo pisze:Dlatego ja pierdole performance management i to wszystkie sciemy managerow odnosnie "zasad" panujacych w firmie odnosnie podwyzek. Rekrutuje sie ciegle - pracodawca ma co kilka miesiecy ultimatow "albo placisz wiecej i podazasz za rynkiem albo spadam" .... placa bez szemrania jak im papierem pomacham przed nosem, taki mamy rynek ze czlowieka na poziomie architekta\seniora jest niezastapoiony dopoki trwa projekt.Wojtachinho pisze:Totalna bzdura, wiekszosc firm posiada takie cos jak "performance management", gdzie tak naprawde nic nie warty jest.Zdaniem dr Leszka Mellibrudy, znanego psychologa biznesu, tak jest po prostu wygodniej. – Pracodawcy obawiają się, że potencjalny pracownik zażąda pensji w górnej granicy tych widełek. Nie będzie się rozwijał, udowadniał, że jest tego wart, tylko już na wejściu krzyknie stawkę zbliżoną do najwyższej – mówi dr. Mellibruda.
Mozesz byc najlepszym, i tak zawsze znajdzie sie wytlumaczenie typu, brak kasy, sprzedaz slaba, albo pada deszcz.
Dziwie sie ze wogole wchodzicie wtedy w interakcje. Moje pierwsze zdanie przy kazdym telefonie od rekrutera jest czy was na mnie stac i tutaj padaja moje oczekiwania. Zadnych negocjacji nie prowadze, chyba ze ktos zaoferuje stala prace zdalna. Kieruje sie zasada ze jak "cie nie stac to zamknij biznes i zasadz marchewke, ona nie potrzebuje specow IT zeby rosnac wiec jest prawie darmowa"Dlatego warto podawc HR gorne widelki, zaznaczyc do negocjacji.
Szkoda ze firmy w PL nie podaja widelek. Lecz spotkalem sie z corpo w PL, przy odpowiedniej rozmowie wszystko jasne
Wiec moim zdaniem, jest swiatelko w tunelu.
Jak ktos ma wypracowana renome i zna sie na wielu rzeczach to oczywiscie, nie ma co negocjowac tylko pytasz czy ich na Ciebie stac.Phibrizzo pisze:Dziwie sie ze wogole wchodzicie wtedy w interakcje. Moje pierwsze zdanie przy kazdym telefonie od rekrutera jest czy was na mnie stac i tutaj padaja moje oczekiwania. Zadnych negocjacji nie prowadze, chyba ze ktos zaoferuje stala prace zdalna. Kieruje sie zasada ze jak "cie nie stac to zamknij biznes i zasadz marchewke, ona nie potrzebuje specow IT zeby rosnac wiec jest prawie darmowa"
Phibrizzo pisze:Wojtachinho pisze:stefanx pisze:
Dziwie sie ze wogole wchodzicie wtedy w interakcje. Moje pierwsze zdanie przy kazdym telefonie od rekrutera jest czy was na mnie stac i tutaj padaja moje oczekiwania. Zadnych negocjacji nie prowadze, chyba ze ktos zaoferuje stala prace zdalna. Kieruje sie zasada ze jak "cie nie stac to zamknij biznes i zasadz marchewke, ona nie potrzebuje specow IT zeby rosnac wiec jest prawie darmowa"
Za ciezkie pytania zadajeszpeper pisze:@Phibrizzo - wybierasz się na PLNOG najbliższy?
Z tego co slyszalem od kolegow kontraktorow to dosc czesto pod warunkiem ze jest to designpatrol pisze:Phibrizzo pisze:Wojtachinho pisze:
Mozesz przytoczyc z doswiadczenia jak czesto mozna zlapac prace zdalna (sporadycznie/calkowicie) na rynku kontraktow ?
Sipeper pisze:@Wojtachinho - a ty się wybierasz?