CCIE.pl

Ma ktoś jakieś doświadczenia z Norwegią? Gdzie można znaleźć średnie pensje na danym stanowisku, ile jest z tego podatku, ile wynoszą łączne koszty pracodawcy, jak wyglądają tam warunki B2B vs UoP? Może trochę o samym klimacie pracy z Norwegami też ktoś coś wie więcej, jakie mają podejście, jacy są itd. itp. Interesują mnie okolice Bergen lub Oslo.

Nikt nie zna Skandynawii?

Ja nie mieszkam w Norwegii i nie znam empirycznie kosztow zycia w tym kraju ale z porownan na stronach internetowych wychodzilo ze w Oslo drozej niz w Londynie ( ile w tym prawdy to nie wiem). Dlatego jak dostalem propozycje kontraktu w Oslo w wysokosci 550 euro dziennie to odmowilem. Po tej odmowie zadzownili jeszcze raz i zaproponowali 650 euro dziennie. Znowu odmowilem bo powiedzialme ze za mniej niz 700 euro dziennie sie nie przeprowadze. I telefon zamilkl. Pozycja dotyczyla Data Centre czyli standardowo Nexusy od 2k do 9k.

Byłem w Norwegii 2 tyg, nie znam kosztów najmu etc. ale jakieś takie zakupu, restauracje, bilety, kosztują fortunę.
W 8 osób byliśmy w podrzędnej pizzerii na prowincji, kupiliśmy jedna duża pizzę i po piwie i na PLN wyszło chyba coś około 1200 zł. Ludzie bardzo mili, pomocni (rodowity Norweg, klasa średnia, nowiutkim Volvo V90 zaproponował nam holowanie około 70 km w przeciwna stronę niż jechał w środku nocy), na stopa zabiorą, przenocują, każdy Norweg zna jakiegoś Polaka i kilka podstawowych słówek: k..., ch...., pierd... nie robię! wiec nawet po naszemu można się z nimi dogadać ew po angielsku (jeśli na prowincji znają to chyba wszyscy).
Widoki, powietrze, przyroda chyba najlepsze i najpiekniejsza na świecie, depresyjnie trochę działa krótki dzień zimą lub nawet jego brak na północy.

Pzdr
mHuba

geminiuss pisze:Ja nie mieszkam w Norwegii i nie znam empirycznie kosztow zycia w tym kraju ale z porownan na stronach internetowych wychodzilo ze w Oslo drozej niz w Londynie ( ile w tym prawdy to nie wiem).

Dużo.
Ja zawodowo tam nie siedzę, ale lubię podróżować i wracałem przez Oslo ze Spitzbergenu. Oslo istotnie droższe w każdym aspekcie (spanie i jedzenie; rozrywek i transportu nie porównuję bo ciężko Moja prywatna gradacja kosztów utrzymania (malejące) z doświadczeń raczej podróżniczych, niż zawodowych - Szwajcaria/Zurych, Genewa; Norwegia/Oslo; Singapur; NYC(/Manhattan, Brooklyn); Londek.

k

Norwegia jako miejsce do mieszkania nie jest złe, jeśli o IT chodzi nie wiem.
@ double.decode Według Ciebie z tego spisu miejsc/państw to w Szwajcarii ,,tanio"?

Najdrożej, skoro gradacja.

Heja

Aktualnie mieszkam i pracuje w Norwegii. Opowiem może moje doświadczenia z prowincji (Oslo to całkiem inna bajka).
Więc tak:
koszty wynajęcia mieszkania znajedziesz tu: https://www.finn.no/realestate/lettings ... l?filters= to jest jedyna strona z ogłoszeniami, więc dużego wyboru nie masz. Jeżeli w danej okolicy nie ma zbyt dużej recesji to do wynajęcia mieszkania są castingi. Doobrze mieć jakiegoś tubylca, który cię poleci. Ogólnie po przyjeździe zajęło mi jakieś 3 miesiące na znalezienie mieszkania. Potem jakos już leci.
Odnosnie podatków to możesz sobie dokładnie wyliczyć wszystko tu http://www.skatteetaten.no/en/person/Ta ... lculation/. W Norwegi nie ma jako takiej skali podatkowej. Co dostajesz to "karta podatkowa" i do tej karty masz tabele. Generalnie im więcej zarabiasz tym więcej podatku płacisz. Mi np. dali 44% w tym roku. A i jeszcze jedno. Nie ma osobnyvh składek emerytalnych/rentowych/itp. Wszystko to jest w jednej "daninie". Co jest inne niż w polsce to to, że nie ma dużych różnic w płacy z róznych stanowiskach. Specjalista IT często zarabia 1,5 raza tyle co kasjer w tutejszej Biedronce. I to jest całkiem normalne. Taka równość społeczna.
Co do umów B2B to nie moge nic powiedzieć, bo tym się całkowicie nie interesowałem.
Co do zarobków, to ze względu na koszty utrzymania nie widze tutaj Eldorado (albo ja jestem tak słabym negocjatorem). Ogólnie https://www.numbeo.com/ podaje dobre dane. Możesz sobie porównać jaka kasa w PLN Cię satysfakcjonuje i taką samą zaproponować pracodawcy.

Atmosfera w pracy jest jak najbardziej w porządku. Nie ma stresu, cisnienia. Nie ma business casuali i innych takich. W okresie wakacyjnym przyjęte jest, że każdy bierze 4 tygodnie wolnego. Ogólnie w lecie nic się nie dzieje - Norwegia się jeszcze bardziej wyludnia. Wolne bo dziecko chore - nie ma problemu.

Jakbyś chciał wiedzieć coś więcej to daj znać. Jak będe wiedział to odpowiem.

A tu masz oficjalne statystyki wynagrodzeń https://www.ssb.no/en/arbeid-og-lonn/st ... lonnansatt
Niestety osobnych statystyk dla IT rząd norweski przestał publikować. Ostatni jest za 2015.