Network Engineer - CS Warszawa

praca itp
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
scoon
wannabe
wannabe
Posty: 301
Rejestracja: 28 paź 2008, 12:24

Re: Network Engineer - CS Warszawa

#16

#16 Post autor: scoon »

Czyli jednym słowem nie ma żadnego znaczenia te swistek.

anek
fresh
fresh
Posty: 5
Rejestracja: 28 sie 2018, 09:38

Re: Network Engineer - CS Warszawa

#17

#17 Post autor: anek »

peper pisze: 01 wrz 2018, 19:53
scoon pisze: 01 wrz 2018, 17:54 W ogóle co to znaczy słabo doświadczony CCIE?
Papierowy bardziej niż praktyczny. Cert da się zdać bez lat praktyki.
Od posiadacza certyfikatu na takim poziomie oczekuje sie doswiadczenia... jesli go nie ma, to tak jak scoon powiedzial, certyfikat jest kompletnie bezwartosciowy.
Ja ostatnio odbylam duzo rozmow z kandydatami szukajac inzynierow do projektu... ludzie z lista certyfikatow, latami doswiadczenia w CV a wiekszosc nie jest w stanie nawet odpowiedziec czym rozni sie traffic policing od shapingu (mowie na serio).

Duzo sie mowi o braku jawnych widelek, dlugim procesie rekturacji, niezadowalajacych stawkach itp, a z drugiej strony doloze od siebie o naprawde niskim poziomie merytotycznym sporego odsetka kandydatow i braku przygotowania do rozmowy.

Awatar użytkownika
peper
CCIE / Site Admin
CCIE / Site Admin
Posty: 5005
Rejestracja: 13 sie 2004, 12:19
Lokalizacja: Warsaw, PL
Kontakt:

Re: Network Engineer - CS Warszawa

#18

#18 Post autor: peper »

anek pisze: 02 wrz 2018, 19:27
peper pisze: 01 wrz 2018, 19:53
scoon pisze: 01 wrz 2018, 17:54 W ogóle co to znaczy słabo doświadczony CCIE?
Papierowy bardziej niż praktyczny. Cert da się zdać bez lat praktyki.
Od posiadacza certyfikatu na takim poziomie oczekuje sie doswiadczenia... jesli go nie ma, to tak jak scoon powiedzial, certyfikat jest kompletnie bezwartosciowy.
Ja ostatnio odbylam duzo rozmow z kandydatami szukajac inzynierow do projektu... ludzie z lista certyfikatow, latami doswiadczenia w CV a wiekszosc nie jest w stanie nawet odpowiedziec czym rozni sie traffic policing od shapingu (mowie na serio).

Duzo sie mowi o braku jawnych widelek, dlugim procesie rekturacji, niezadowalajacych stawkach itp, a z drugiej strony doloze od siebie o naprawde niskim poziomie merytotycznym sporego odsetka kandydatow i braku przygotowania do rozmowy.
To ja odwrócę piłeczkę - o ile pytanie policing vs. shaping jest dla mnie spoko, o tyle wiele osób rekrutujących czy technicznie przesłuchujących kandydatów uważa, że ludzie powinni mieć wiedzę encyklopedyczną. Ja zamiast kogoś obkutego w timerach każdego z protokołów wolę zobaczyć jak ktoś podchodzi to problemu, kojarzy jaką jego akcja przyniesie reakcję, czy pracuje w klapkach na oczach oraz jak i gdzie szuka informacji.
Szkoła DevNet: https://szkoladevnet.pl


Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE

"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"

Awatar użytkownika
peper
CCIE / Site Admin
CCIE / Site Admin
Posty: 5005
Rejestracja: 13 sie 2004, 12:19
Lokalizacja: Warsaw, PL
Kontakt:

Re: Network Engineer - CS Warszawa

#19

#19 Post autor: peper »

anek pisze: 02 wrz 2018, 19:27
peper pisze: 01 wrz 2018, 19:53
scoon pisze: 01 wrz 2018, 17:54 W ogóle co to znaczy słabo doświadczony CCIE?
Papierowy bardziej niż praktyczny. Cert da się zdać bez lat praktyki.
Od posiadacza certyfikatu na takim poziomie oczekuje sie doswiadczenia... jesli go nie ma, to tak jak scoon powiedzial, certyfikat jest kompletnie bezwartosciowy.
Ja ostatnio odbylam duzo rozmow z kandydatami szukajac inzynierow do projektu... ludzie z lista certyfikatow, latami doswiadczenia w CV a wiekszosc nie jest w stanie nawet odpowiedziec czym rozni sie traffic policing od shapingu (mowie na serio).

Duzo sie mowi o braku jawnych widelek, dlugim procesie rekturacji, niezadowalajacych stawkach itp, a z drugiej strony doloze od siebie o naprawde niskim poziomie merytotycznym sporego odsetka kandydatow i braku przygotowania do rozmowy.
Aha, czyli doświadczenie kogoś kto ma 15+ lat CCIE i 25+ lat praktyki i pracuje u integratora, kogoś kto ma 8+ lat CCIE i 15+ lat praktyki i pracuje przy dużych projektach vs. kogoś kto ma miesiąc CCIE i 5+ lat praktyki to nie ma znaczenia? Znaczenie ma bardzo dużo i charakter pracy. Przepraszam, ale widziałem kandydatów z CCIE z Cisco, którzy przez sposób pracy w pewnych działach byli automatami, a doświadczenie przecież mieli niby z najlepszego źródła.

Poza tym, kwestia doświadczenia i kompetencji powinna być oceniana przez potencjalnego pracodawcę a dokładniej potencjalnego managera, bez urazy ale head hunter zawsze będzie wypaczał ocenę bo bazuje na papierkach i cyferkach a nie na ocenia całości kandydata.
Szkoła DevNet: https://szkoladevnet.pl


Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE

"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"

anek
fresh
fresh
Posty: 5
Rejestracja: 28 sie 2018, 09:38

Re: Network Engineer - CS Warszawa

#20

#20 Post autor: anek »

peper pisze: 03 wrz 2018, 03:19 Aha, czyli doświadczenie kogoś kto ma 15+ lat CCIE i 25+ lat praktyki i pracuje u integratora, kogoś kto ma 8+ lat CCIE i 15+ lat praktyki i pracuje przy dużych projektach vs. kogoś kto ma miesiąc CCIE i 5+ lat praktyki to nie ma znaczenia? Znaczenie ma bardzo dużo i charakter pracy. Przepraszam, ale widziałem kandydatów z CCIE z Cisco, którzy przez sposób pracy w pewnych działach byli automatami, a doświadczenie przecież mieli niby z najlepszego źródła.
Ja dokladnie to napisalam, zreszta ja przedewszystkim patrze na praktyke bo rowniez widzialam roznych z certyfikatem i bez i nie tylko cisco. Dlatego wg mnie cert bez praktyki jest bezwartosciowy na pozycji wymagajacej tak wysokich kwalifikacji.
peper pisze: 03 wrz 2018, 03:19 Poza tym, kwestia doświadczenia i kompetencji powinna być oceniana przez potencjalnego pracodawcę a dokładniej potencjalnego managera, bez urazy ale head hunter zawsze będzie wypaczał ocenę bo bazuje na papierkach i cyferkach a nie na ocenia całości kandydata.
Ja rozumiem ze laska na technicznym forum i te sprawy, przywyklam przez ponad 20 lat w IT ;) ale headhunterem nigdy nie bylam i byc nie zamierzam, ot zdesperowana, obecnie PM, ktora znajomi skierowali tutaj zeby poszukala moze kogos sama znajdzie.

mhuba
wannabe
wannabe
Posty: 846
Rejestracja: 07 lis 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań, Szczecin

Re: Network Engineer - CS Warszawa

#21

#21 Post autor: mhuba »

martino76 pisze: 01 wrz 2018, 12:59 Nie wiem, skąd bierzecie takie stawki i kto tyle płaci w PL. Jeśli są firmy, które w PL oferują 25K na UoP, to pewnie jakieś perełki. Ja rozumiem, że w ostatnim czasie w PL szczególnie w branży IT zarobki poszły do góry, ale bez przesady. Nikt, nie przenosi biznesu do Polski po to, by płacić tyle samo co w USA, UK, DE itd. Przy twojej kalkulacji z taka stawka wyszłoby jakieś 80K euro rocznie, do tego pewnie jakiś duży bonus oraz inne benefity to nawet może więcej niż 80K. Takie zarobki, niektórzy mają ciężko wyrwać w EU, posiadając spore doświadczenie oraz wspomniany już CCIE, który obecnie jest mało wartościowy na rynku, gdzie wartość tego certyfikatu spada każdego roku.

Pozdro,
Z tego co ja obserwuje przez tą całą globalizacje zarobki w pewnych dziedzinach zrównują się z tymi zachodnimi.
Firm zachodnich w PL jest coraz więcej a jak mogą przyciągnać ludzi do pracy jak nie lepsza forsą?
Oczywiście do dzisiaj można spotkać ludzi którzy żyją w poprzedniej epoce i często słyszę od nich "W Poznaniu płacą 5 tyś!!", "7 tyś to zarabia się w Warszawie", "10 tyś to zarabia dyrektor IT", "Kto w Polsce płaci programiście >10 tyś?!?!?".
Ludzie przespali ostatnie 2-3 lata w których rynek praktycznie eksplodował.

Odnośnie certyfikacji CCIE, przestancie gloryfikować ten certyfikat, poza certyfikatem jak w każdej dziedzinie trzeba mieć doświadczenie.
Można być pilotem Jambojeta z nalotem 10 godzin, albo 10 tyś godzin chyba nikt mi nie powie że jeden i drugi typ ma taką samą wiedzę i powinien tyle samo zarabiać bo na końcu jeden i drugi ma takie same licencje!
Ten początkujący dopiero zaczyna, może byc co najwyżej II pilotem, ma już wysoką pensje ale ciągle dużo jemu brakuje do góynych widełek jakie dostają piloci.
Przede wszystkim trzeba mieć głowę na karku, doświadczenie w dużych projektach, przydaje się też dobre wykształcenie politechniczne które pomaga łapać technologie (znamy się na prądzie, na cyfrowej elektronice, wiemy jak działają ASIC etc).
Certyfikaty powstały żeby związać firmy z dostawcami sprzętu, ktoś kto inwestuje w pracowników w cały proces certyfikacji nie tak łatwo się wycofuje z biznesu na rzecz innego dostawcy sprzętu.
Certyfikaty też są dla headhunterow ktorym to bardzo ułatwiają życie typu szukamy 10x CCNA, 5x CCNP, 2x CCIE i mamy.

Pzdr
mh

Kyniu
wannabe
wannabe
Posty: 3595
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:23
Kontakt:

Re: Network Engineer - CS Warszawa

#22

#22 Post autor: Kyniu »

mhuba pisze: 03 wrz 2018, 10:18 Można być pilotem Jambojeta z nalotem 10 godzin, albo 10 tyś godzin chyba nikt mi nie powie że jeden i drugi typ ma taką samą wiedzę i powinien tyle samo zarabiać bo na końcu jeden i drugi ma takie same licencje!
No nie, nie można być pilotem z nalotem 10 godzin. Można mieć 10 godzin na typie a to co innego. Licencja PPL(A) wymaga 45h nalotu, CPL(A) już 200h nalotu. Ponadto poza licencją trzeba mieć szereg uprawnień do niej wpisanych (np. MEPL) a do linii są kolejne szkolenia wymagane (np. MCC). Dopiero jak się spełni te warunki, można myśleć o szkoleniu na typ - type rating. I zanim ktoś trafi na "jumbo" to dużo latania przed nim na mniejszych maszynach typu DASH, ATR, ...... Także trochę nietrafiony przykład. A tak na marginesie, jak życie pokazuje, znacznie bardziej przydaje się doświadczenie np. szybowcowe czy z lotnictwa wojskowego.
CCNA: R&S, Security, Wireless, Collaboration. MCSE: Cloud Platform and Infrastructure, Server Infrastructure. ITIL: Foundation. PPL(A)
https://www.facebook.com/itserviceskielce/ :: https://www.linkedin.com/company/itservicespoland :: https://www.linkedin.com/in/krzysztofkania/

manieczek111
rookie
rookie
Posty: 10
Rejestracja: 08 kwie 2012, 16:56

Re: Network Engineer - CS Warszawa

#23

#23 Post autor: manieczek111 »

freel4ncer pisze: 31 sie 2018, 00:20 Ja bylem juz zaczepiany na linkedin i sie stawek nie dowiedzialem , pytalem teraz na prv tez niestety nie .
Przykro mi ale tak sie w dzisiejszych czasach na tym rynku nie dziala . Nikt z doswiadczeniem i skillem przy zdrowych zmyslach nie bedzie przechodzil rekrutacji by dowiedziec sie ile firma placi .
Bierzcie w koncu przyklad z zachodu - 80% rekruterow (z poza Polski) ktorzy sie ze mna kontaktuja przedstawiaja zarobki juz w mailu powitalnym.
Reszta gdy tylko oto poprosze.

Traci na tym potencjalny pracodawca a nie inzynierowie bo zrazacie do siebie juz na wstepie tych najlepszych ktorzy nie musza o prace zabiegac . No chyba ze szukacie byle kogo to no problemo .


A tak w temacie https://bezprawnik.pl/wysokosc-wynagrod ... u-o-prace/
Nie widząc szansy na uzyskanie odpowiedzi ws widełek zawsze można wyjść z inicjatywą i przedstawić swoje oczekiwania i wtedy się okaże czy rekruter chce dalej rozmawiać :wink:

Awatar użytkownika
weis
wannabe
wannabe
Posty: 1450
Rejestracja: 28 cze 2007, 11:15

Re: Network Engineer - CS Warszawa

#24

#24 Post autor: weis »

manieczek111 pisze: 06 wrz 2018, 22:03 Nie widząc szansy na uzyskanie odpowiedzi ws widełek zawsze można wyjść z inicjatywą i przedstawić swoje oczekiwania i wtedy się okaże czy rekruter chce dalej rozmawiać :wink:
I na dzień dobry postawić się w gorszej pozycji negocjacyjnej? W zamian za możliwość usłyszenia TAK/NIE i hipotetycznej możliwości zatrudnienia? To się nazywa desperacja :D
Fire, aim, ready!

geminiuss
wannabe
wannabe
Posty: 63
Rejestracja: 16 lut 2008, 00:38

Re: Network Engineer - CS Warszawa

#25

#25 Post autor: geminiuss »

weis pisze: 07 wrz 2018, 13:14
manieczek111 pisze: 06 wrz 2018, 22:03 Nie widząc szansy na uzyskanie odpowiedzi ws widełek zawsze można wyjść z inicjatywą i przedstawić swoje oczekiwania i wtedy się okaże czy rekruter chce dalej rozmawiać :wink:
I na dzień dobry postawić się w gorszej pozycji negocjacyjnej? W zamian za możliwość usłyszenia TAK/NIE i hipotetycznej możliwości zatrudnienia? To się nazywa desperacja :D
Nie rozumiem, jaka to jest desperacja przedstawic swoje oczekiwania finansowe ? Negocjowanie wynagrodzenia to nie jest gra w kotka i myszke. Kazdy ma pewne minimum , ponizej ktorego pracowac nie bedzie. Przeciez od pierwszej rozmowy kwalifikacyjnej az do zatrudnienia mija sporo czasu i duzo moze sie zmienic. Potem masz okres probny i jesli wedlug Ciebie wynagrodzenie nie jest adekwatne do ilosci pracy to mozesz zmienic prace na inna.

Jesli na pierwszej rozmowie , rekruter nie chce podac jakie sa widelki to raczej sa niskie. Jak maja duzy budzet to mowia od razu. Raczej wszyscy wiedza jakie sa stawki na rynku sa i za darmo pracowac nie beda.

Oczywiscie nie mowie tu o sytuacjach ekstremlanych , ze ktos musi szybko zmienic firme z A na B bo cos sie stalo :-).

Awatar użytkownika
weis
wannabe
wannabe
Posty: 1450
Rejestracja: 28 cze 2007, 11:15

Re: Network Engineer - CS Warszawa

#26

#26 Post autor: weis »

geminiuss pisze: 08 wrz 2018, 14:09 Nie rozumiem, jaka to jest desperacja przedstawic swoje oczekiwania finansowe ?
Rozumiem że każdy ma swoje własne sposoby negocjacji. Mam nadzieję że sposób o którym wspominasz sprawdza się u Ciebie. Ale nie jest to rozwiązanie standardowe a na pewno nie jest to najlepsze rozwiązanie dla osoby która niezbyt dobrze potrafi prowadzić negocjacje.
Ja dalej będę twierdził że podwanie swojej stawki jako warunku rozpoczęcia dyskusji jest nieco mało poważne ze strony firmy przeprowadzającej rekrutację. Ale jest to jedynie moja opinia.
geminiuss pisze: 08 wrz 2018, 14:09 Negocjowanie wynagrodzenia to nie jest gra w kotka i myszke.
Moim zdaniem jest. Nie grając nigdy nie wygrasz. A biorąc pod uwagę to że nie masz nic do stracenia, czemu nie spróbować gry? Jak ktoś ładnie wcześniej zauwarzył rynek IT w Polsce "wybuchł" jakieś dwa lata temu. Dzięki temu można teraz jak najwięcej "ugrać" podczas gry w kotka i myszkę.
Jak myślisz: skąd biorą się różnice w zarobkach w ramach jedengo zespołu? Cześciowo ze stażu, cześciowo z doświadczenia a cześciowo właśnie z umiejętności negocjacji.

Umiejętność negocjacji nie neguje umiejętności twardych, wręcz przeciwnie stanowi ich świetne uzupełnienie. A takiej mieszanki naprawdę można ze świecą szukać w IT.

geminiuss - nie piszę tego aby zrobić kolejny shitstorm ani żeby się z kimś kłucić, ale pamiętaj że czyta to sporo mniej doświadczonych osób które będą zapewne starały się wykorzystać infromacje znalezione w tym wątku w swoich życiu zawodowym.
Fire, aim, ready!

geminiuss
wannabe
wannabe
Posty: 63
Rejestracja: 16 lut 2008, 00:38

Re: Network Engineer - CS Warszawa

#27

#27 Post autor: geminiuss »

Sorry , ale my tutaj nie piszemy o tym jak prowadzic negociacje per se tylko o sytuacji kiedy rekruter nie chce podac widelek placowych. W takim przypadku podanie swoich minimlanych oczekiwan finansowych jest oczywiste aby nie marnwoac czasu na rekrutacje ktora nie spelnia naszych wymogow. Podana kwota nie jest zadna kwota koncowa , a wstepem do negocjacji. Na samym koncu sam zdecydujesz czy przyjmiesz prace czy nie.

W ciagu ostatnich dwoch lat bardzo rzadko mi sie zdarzalo aby rekruter nie chcial powiedziec jakie sa widelki. A jak podawalem swoje wymgania to sie okazywalo ze nie mieszcze sie w budzecie. Dlatego nie podawanie stakwi przez rekrutera nazwalbym zjawiskiem patologicznym i marnowaniem czasu obu stron.

Pozdro

michal_basta
CCIE
CCIE
Posty: 213
Rejestracja: 04 mar 2009, 20:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: Network Engineer - CS Warszawa

#28

#28 Post autor: michal_basta »

Akurat CS jest na tyle niepowazna firma, ze znajac minimalne oczekiwania kandydata brnie dalej w rekrutacje i zaprasza go na kolejne spotkania po to, zeby na koniec zaoferowac 15% mniej niz podane na poczatku oczekiwania. Patologia. No ale jakos trzeba wypelnic czas pracy w firmie tych wszystkim biurwom pomagajacym w rekrutacji na kazdym etapie.

mhuba
wannabe
wannabe
Posty: 846
Rejestracja: 07 lis 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań, Szczecin

Re: Network Engineer - CS Warszawa

#29

#29 Post autor: mhuba »

Też zauważyłem, że niektóre firmy znając moje oczekiwania finansowe brnie dalej w proces rekrutacji, pomimo tego że nie mają takiego budżetu.
Może liczą na to że mi się jednak te oczekiwania odwidzą jak zobaczę jacy są zajeb...., ewentualnie mielą te procesy żeby pokazać wyżej że ludzie rezygnują ze wzgledu na finasne i potrzebują większych budżetów.

Pzdr
hm

Awatar użytkownika
weis
wannabe
wannabe
Posty: 1450
Rejestracja: 28 cze 2007, 11:15

Re: Network Engineer - CS Warszawa

#30

#30 Post autor: weis »

geminiuss pisze: 09 wrz 2018, 23:11 Dlatego nie podawanie stakwi przez rekrutera nazwalbym zjawiskiem patologicznym i marnowaniem czasu obu stron.
W pełni się zgadzamy :)
Fire, aim, ready!

ODPOWIEDZ