CCIE.pl

Witam,

chcialbym wiedziec jakie sa Wasze spostrzezenia dotyczace zmiany (badz jej braku) warunkow pracy dla firm z HQ w zachodniej Europie w wyniku pandemii? Czy nie macie wrazenia ze jednak wiecej ofert pojawilo sie na rynku ktore umozliwiaja prace stricte zdalna (albo w 90%) oczywiscie w konkurencyjnych stawkach w stosunku do rodzimych opcji? Przy nizszych kosztach zycia w PL zdaje sie ze wyglada to o niebo lepiej. Pytam bo mysle czy nie wrocic do PL i nie zlapac czegos zdalnie...Obecnie siedze w UK i nie chce mi sie oddawac lwiej czesci zarobkow na samo zycie tutaj.

Cześć,
ostatnio troszkę aktywniej rozglądam się na rynku pracy i szczerze mówiąc ofert pracy dla firm z zagranicy nie ma zbyt dużo. W ostatnim czasie chyba nawet nie dostałem żadnej takiej propozycji. Wszystkie raczej w oddziałach Polskich bądź poprzez Polską agencje pracy.

Hej.
Patrzę na oferty z PL - głównie jak przeglądam dostrzegam oferty pracy zdalnej(100%remote). Natomiast rekrutacja też zauważyłem, że przy ogłoszeniach o pracę jest przeprowadzana w trybie remotely.

Zależy czy chcesz pracować w małej firmie, czy dużej. Dam przykład z życia, kolega pracuje w takiej firmie co się zaczyna na "V" a kończy na "mware". Od iluś miesięcy zakaz chodzenia do biura, wszyscy zdalnie. Mają taki program pilotażowy "pracuj z dowolnego kraju" (z obowiązkowym "2.0", heh) - ale wiąże się to ze zmianą pensji (i to w dół), w tym przypadku to było obniżka o ponad 50% (!). Polska według nich to miejsce za 8k brutto (UoP) (i nie interesowało ich czy to Warszawa czy Pcim, stawka na PL była taka i tyle).
Programy takie (i obcinanie pensji) jest "popularne" też w Fejsbuku, Tłiterze, i paru inszych Silikonowych firmach. Nazywają to "geo-arbitraż" (i obcinają Ci pensję nie "bo Covid", tylko "bo to nie fair w stosunku do tych co zostali w Kalifornii").

Zbędny middle management "błyska" pomysłami (w końcu ktoś to musiał na to wpaść, chyba że się mylę). Stawka jak 12 lat temu po 2 latach pracy. I tak są ludzie w PL, ktorzy pracuja za stawki z "Zachodu" w PL, trzeba twardo negocjowac.

Hej,
ja zauwazylem, ze w DE jest sporo nowych ofert, gdzie zanaczaco wiecej pojawia sie opcja pracy zdalnej czesciowo, np. 3-4 dni w tygodniu, lub calkiem zdalnie po np. 3 miesiacach wdrozenia. Czasy sie zmieniaja, zmieni sie takze rynek pracy. Wg mnie na lepsze (dla nas, bo elastycznie). A dla pracodawcy... o ile robota jest zrobiona, to nie widze problemu.

Pozdruffka!

Zmienia się, fakt. Ja całkowicie zdalnie od marca pracuje - wcześniej przed pandemia miałem dwa razy pracę w biurze, a trzy home office.
Chociaż widziałem wątki co były pytania - jak kontrolować pracę pracowników albo czym ich monitorować.

Wiekszosc agencji wymaga/preferuje kandydatow z lokalizacji okreslonej przez klienta.
Tyczy sie to ofert na poziomie EU/UK lub wewnatrz krajowej.

Zmienia się ale nie tylko na lepsze. Pełne otwarcie na pracę zdalną w niektórych branżach spowoduje większą konkurencję. Jak mieszkasz w Londynie i płacisz słono za życie w tym mieście to na twoje stanowisko może ubiegać się ktoś kto mieszka na wsi gdzieś w Shropshire i jego koszta życia są 1/3 tego co ty płacisz. Przed pandemią nie mógł tego zrobić bo by go czas i koszty dojazdów zabiły. W takich sytuacjach to może doprowadzić nawet do spadku w zarobkach.

Już nawet nie wspomnę o pracy z innego kraju. Wymaga to często dostosowania się do przepisów podatkowych. Coś co może dla kontraktora być oczywiste, dla pani w kadrach już nie.

Z mojego doświadczenia wynika, że najważniejsze jest pod jakie kadry się podpada. Pracując w jednej firmie, robiąc dokładnie to samo, rozbieżność w pensji może być duża. W momencie jak wpadniesz pod parasol kadr w "uboższym" kraju to od razu ci pensje obetną.

Można pracować z tańszego kraju będąc zatrudnionym w bogatszym ale trzeba ciągle "kombinować". Szczególnie w dużych korporacjach jest to wyzwaniem. Mniejsze firmy mogą być bardziej elastyczne ale ile takich jest w naszej branży, które zapłacą ekspertowi dobre pieniądze ?

Na razie rynek jest zachwiany przez pandemię więc to co jest teraz nie można traktować jako przyszłość. Na pewno się zmieni i będzie więcej pracy zdalnej ale będą tacy co stracą i tacy co zyskają.

Podobnie z polskimi większymi miastami. Ktoś może pracować zdalnie dla firmy z Warszawy bez konieczności przeprowadzenia się, a tym samym nie płacąc za koszty wynajmu mieszkania czy pokoju.