Skille które dobry sieciowiec powinien posiadać.

Swobodne rozmowy na nie-sieciowe tematy
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
minimalist300
wannabe
wannabe
Posty: 346
Rejestracja: 04 sie 2012, 22:52
Lokalizacja: Cambridge/UK

Skille które dobry sieciowiec powinien posiadać.

#1

#1 Post autor: minimalist300 »

Hej,
zastanawiam się jakie umiejętności i certyfikaty oprócz tych sieciowych warto posiadać, aby mieć ciekawą i dobrze płatną pracę w przyszłości oraz w razie czegonie mieć problemów z jej zmianą. Przejrzałem wątek zdałem/zdałam i zauważyłem najróżniejsze egzaminy, od Wirtualizacji, po przez Microsoft do Linuxa. Wiem, też że spora część z nas programuje (niektórzy hobbystycznie, inni bardziej zawodowo). Zauważyłem też, że w UK przynajmniej jako poczatkujacy łatwiej jest znalezc prace np z CCNA + LPIC czy certami z MS niz z sama wiedza sieciowa. Jakie sa wasze opinie na ten temat?

Awatar użytkownika
frontier
wannabe
wannabe
Posty: 1861
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:55
Lokalizacja: Edinburgh

#2

#2 Post autor: frontier »

Moja opinia jest taka że należy cały czas monitorować rynek pracy i rozwijać się pod kątem tego czego wymagają... oczywiście przynajmniej trochę w zgodzie z tym co kto lubi, bo uczyć się czegoś na siłę to nie polecam.
Jeden konfig wart więcej niż tysiąc słów

Kyniu
wannabe
wannabe
Posty: 3595
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:23
Kontakt:

Re: Skille które dobry sieciowiec powinien posiadać.

#3

#3 Post autor: Kyniu »

Bądź najlepszy w tym, co umiesz, a praca sama Cię znajdzie. Takich co są dobrzy w wielu dziedzinach jest na pęczki a takich co umieją po trochu w każdej, można już liczyć w milionach.

mihu
wannabe
wannabe
Posty: 762
Rejestracja: 10 kwie 2006, 10:37
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Re: Skille które dobry sieciowiec powinien posiadać.

#4

#4 Post autor: mihu »

Kyniu pisze:Bądź najlepszy w tym, co umiesz, a praca sama Cię znajdzie. Takich co są dobrzy w wielu dziedzinach jest na pęczki a takich co umieją po trochu w każdej, można już liczyć w milionach.
nie do konca się z tym zgadzam, jasne że najelpiej rozwijać się w tym co się lubi bo wiedzę sie chłonie jak gąbka, ale nie należy się zamykać w wąskich dziedzinach, bo z pracą będzie i ciężko i taka wiedza i tak kiedyś się zestarzeje (mówię o IT ;) ), ale do tego trzeba jeszcze dobrac znajmość paru dodatkowych technologii i "kumanie" jeszcze szerszego zakresu, żeby umieć się dogadać z klientami/ ludźmi z innych działek.
ML
-------------------------------------------------------------------------------------
"Minds are like parachutes, they work best when they are open"

Kyniu
wannabe
wannabe
Posty: 3595
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:23
Kontakt:

Re: Skille które dobry sieciowiec powinien posiadać.

#5

#5 Post autor: Kyniu »

mihu pisze:nie do konca się z tym zgadzam, jasne że najelpiej rozwijać się w tym co się lubi bo wiedzę sie chłonie jak gąbka, ale nie należy się zamykać w wąskich dziedzinach, bo z pracą będzie i ciężko i taka wiedza i tak kiedyś się zestarzeje (mówię o IT ;) ), ale do tego trzeba jeszcze dobrac znajmość paru dodatkowych technologii i "kumanie" jeszcze szerszego zakresu, żeby umieć się dogadać z klientami/ ludźmi z innych działek.
Ja nie napisałem "w tym co się lubi" tylko w "tym co się umie" i chociaż pożądane jest by lubić swoją pracę, to jednak jest to praca. I chociaż wielu dałoby się pokroić za taką jaką mieli do niedawna prezenterzy "Top Gear" to jak widać ich praca też im, a szczególnie jednemu, przysparzała stresów i problemów, które aż wyładowywał na podwładnych.

Nie napisałem też, by się "zamykać" tylko być najlepszym w tym, co się umie i co się robi. Bo to gwarantuje sukces, a nie ilość certów którymi można się pochwalić.

Awatar użytkownika
ormek
wannabe
wannabe
Posty: 150
Rejestracja: 31 sty 2011, 17:40
Lokalizacja: Oln/Elb/Gda

#6

#6 Post autor: ormek »

skryptowanie, sql i podstawowa wiedza z innych systemów zawsze się przydadzą w codziennej pracy.
warto czytać o innych usługach i systemach chociażby po to, by nie dać sobie wmówić głupot spowodowanych brakiem wiedzy u innych.

czy warto robić ze wszystkiego certyfikację? cóż. wiedza i pracowitość niestety nie zawsze idą w parze z uzyskanymi certyfikatami. dużo osób chodzi na skróty, ale to prędzej czy później wypływa na wierzch.
podobnie jak Kyniu uważam, że lepiej mieć jeden certyfikat eksprecki, niż 20 nijakich. oczywiście można mieć jeden eksprcki i 20 nijakich, ale to już co innego :) przy założeniu oczywiście, że naprawdę jesteśmy dobrzy w wybranym przez nas temacie.

co do robienia certyfikatów by mieć dobrze płatną pracę, powiem Ci tak. źle pracuje się w środowisku w którym nacisk kładzie się na certyfikaty a nie na wiedzę które powinny one poświadczać.

ucz się języków obcych i przede wszystkim podstaw. mocne podstawy są jak mocne fundamenty. nawet jeżeli zaponisz jak dany protokół czy technologia działa, czy nie będziesz czegoś wiedzał, bardzo łatwo sam to sobie "zaprojektujesz w głowie"/domyślisz się. niech nawet będzie, że otworzysz dokumentacje, lecz dzięki podstawom bardzo szybko złapiesz o co chodzi.
to tak trochę jak przesiadka z na nowy model telefonu, czy nowy system operacyjny na PC.
Każdy problem ma rozwiązanie, jeśli nie ma rozwiązania to nie ma problemu!

freel4ncer
wannabe
wannabe
Posty: 581
Rejestracja: 27 wrz 2007, 01:13

#7

#7 Post autor: freel4ncer »

Skille ktory dobry sieciowiec powinien posiadac :
Przedewszystkim znajomosc sieci :P
A potem to juz chyba w ktora strone bardziej cie ciagnie :
W mojej obecnej firmie znajomosc linuxa jest dobrze widziana ale tylko znajomosc - poziom lpi-1 wystarczy . Nie bedziesz kompilowal jadra od tego sa inni goscie z innych dzialow.
Skryptowanie/ programowanie - bardzo dobrze u nas na to patrza nie musisz nie wiadomo czego pisac ale automatyzacja jest teraz hot. Przy trudnych zadaniach i tak beda siedziec programisci ale oni najczesciej nie maja bladego pojecia o sieciach i wtedy przydaja sie sieciowcy ktorzy maja jakies pojecie o programowaniu: sa w stanie brac udzial w planowaniu i tworzeniu automatyzacji (potrafia wytlumaczyc programiscie co i jak ma dzialac , dostrzec przeszkody i ograniczenia i przedewszystkim znalezc z nimi wspolny jezyk) a pozniej nawet potrafia to wspierac i dodawac proste ficzery .
Widze coraz wiecej pozycji w stylu Network Automation Engineer gdzie taki CCNP z Pythonem zarabia tyle co CCIE bez . (w moim mniemaniu latwiej nauczyc sie pythona (again nie na poziom profesjonalnego programisty ale by cos pisac i rozumiec kod) niz zrobic CCIE
SDN juz sie wciska pod strzechy a wtedy umiejetnosc klepania kodu u network inzyniera bedzie jeszcze bardziej pozadana.
Dobrze wiedziec co to baza danych jak wyciagnac z niej informacje i jak wlozyc. Ale znowu wystarcza podstawy .
Co do jezyka to Angielski wystarcza. Osobiscie znam tylko ten a oferty z calego siwata splywaja. Gadalem jakis czas temu ze Spotify ktoremu bardzo zalezalo bym przeszedl do nich do Sztokholmu i brak jezyka nie byl problemem. Mialem oferty z Belgii , Finlandii i tez nigdy temat jezyka nie byl problemem.

Awatar użytkownika
garfield
CCIE
CCIE
Posty: 2882
Rejestracja: 25 sie 2006, 18:32
Lokalizacja: Gdynia

#8

#8 Post autor: garfield »

Zastanawiałem sie czy ktos to napisze ale jednak nie....
moze ja juz stary jestem ale uważam ze 80-90% sukcesu to umiejętność rozmawiania i zrozumienia potrzeb biznesu i stosowanie magicznej acz nie zawsze lubianej zasady "IT jest dla biznesu a nie biznes dla IT"
Chca tanio ? to zrob tylko najpierw przedstaw jakie sa ryzyka itd a nie upieraj sie przy wypasionym 3945 albo ASR itd
Kto wiecej i szybciej wyklika w Putty to niewielka zaleta...

+ oczywiscie jezyki ale to w kazdej robocie zaleta oczywiscie
Remember that the lab is just looking for reachability and not “optimal reachability”.

Awatar użytkownika
grze
wannabe
wannabe
Posty: 419
Rejestracja: 09 cze 2008, 23:15
Lokalizacja: Warsaw

#9

#9 Post autor: grze »

garfield pisze:Zastanawiałem sie czy ktos to napisze ale jednak nie....
moze ja juz stary jestem ale uważam ze 80-90% sukcesu to umiejętność rozmawiania i zrozumienia potrzeb biznesu i stosowanie magicznej acz nie zawsze lubianej zasady "IT jest dla biznesu a nie biznes dla IT"
Chca tanio ? to zrob tylko najpierw przedstaw jakie sa ryzyka itd a nie upieraj sie przy wypasionym 3945 albo ASR itd
Kto wiecej i szybciej wyklika w Putty to niewielka zaleta...

+ oczywiscie jezyki ale to w kazdej robocie zaleta oczywiscie
Gdzie tu można kliknąć przycisk "Lubię to"? ;)
It doesn't matter how many certs you've got... it's really all about the pure knowledge behind them...

Kyniu
wannabe
wannabe
Posty: 3595
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:23
Kontakt:

#10

#10 Post autor: Kyniu »

garfield pisze: uważam ze 80-90% sukcesu to umiejętność rozmawiania i zrozumienia potrzeb biznesu i stosowanie magicznej acz nie zawsze lubianej zasady "IT jest dla biznesu a nie biznes dla IT"
Niestety ale problem jest równie często po drugiej stronie, to jest brak zrozumienia dla możliwości i ograniczeń technologii, dla kosztów jakie pociąga IT a w szczególności security i "nakazowo-zarządczy" sposób zarządzania. Czyli przychodzi prezes i nie pyta jak, co i za ile możemy razem zrobić tylko "ma być zrobione, najlepiej bezkosztowo". Takie podejście biznesu nie zostawia miejsca na rozmowę czy dyskusję.

horac

#11

#11 Post autor: horac »

Kyniu w 90% projektow z ktorymi ja mialem stycznosc zawsze z punktu widzenia rozwiazania sieicowego to wyglada tak:

1) Faza 1 - robimy by dzialalo i zeby sprzedac szybko usluge do klienta bo juz kolejka po cieple bulki czeka bez kosztow dodatkowych.. najlepiej na tym co juz jest wersja v1.0
2) Faza 2 - po kilku wdrozonych klientach w ramach rozwiazania przygotowanego w fazie 1, nastepuje refleksja co by jeszcze poprawic aby:
a) proces dzialal szybciej - wieksza ilosc klientow na dane rozwiazanie w jak najkrotrzym czasie
b) optymalizacja rozwiazania sieciowego dla bardziej skalowanej wersji - i tu juz zaczyna powstawac jakis normalny budzet projektowy
rozwiazanie v 1.5
3) Faza 3 - docelowe rozwiazanie jako tzkw wersja v 2.0

Oczywiscie kazda faza to osobny projekt dotczacy tego samego rozwiazania, bo kase wydaje sie wtedy kiedy juz sie na tym cos zarabia a i tak wydaje pod warunkiem ze nie straci sie na inwestycje wiecej niz przynosi zyskow dane rozwiazanie. Podsumowujac nikt nie robi super sieci na poczatku, dopoki nie bedzie mial pewnosci ze na tym zarobi odpowiednio. Biorac zatem ostatnie zdanie pod uwage mozna sobie w VIRL robic designy marzen... w rzeczywistosci nikt za to nie chce placic ;]

Dodatkowo wymagania klientow bywaja rzeklbym bardzo plynne. Nawet jesli wprowadzisz jakis standardowy serwis za ktory klient ci placi to gwarantuje ze wymysli cos czego nie da sie osiagnac w wersji v 1.0 i potrzebne przejscie do v1.5 a nawet 2.0 ale o ile biznes widzi w tym $$$ to chetnie zwiekszy budzet i otworzy nowy projekt.

ODPOWIEDZ