Nauka od początku

Swobodne rozmowy na nie-sieciowe tematy
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
garfield
CCIE
CCIE
Posty: 2882
Rejestracja: 25 sie 2006, 18:32
Lokalizacja: Gdynia

#16

#16 Post autor: garfield »

trip pisze:...
A zatem czym administrator/inżynier zajmuje się w dużej firmie?

....
jeden zespół LAN/WAN (routery, switche, ACS, LMS), inny Security (IPS, FW, Proxy), kolejny telefony, kolejny UNIX/SAN, kolejny WIN, kolejny aplikacje itd
Czasami te 3 pierwsze to jeden zespół ale z dedykowanymi ludźmi od każdej działki (coś jak napisałem powyżej)
Pracuje jako sieciowiec a poza ACS'em to serwera Win od 3 lat na oczy nie widziałem :wink:
Remember that the lab is just looking for reachability and not “optimal reachability”.

horac

#17

#17 Post autor: horac »

do proxy tez osobne teamy sa czasami :) jednak nie uwazam ze mozna zajmowac sie na powaznie security nie majac wiedzy o R&S na poziomie CCNP, zwlaszcza przy rozwiazywaniu incydentow, gdzie wiedza o routingu i trasie danego pakietu jest kluczowa by dalej na firewallu cos zmieniac.

Awatar użytkownika
bigboss
CCIE
CCIE
Posty: 757
Rejestracja: 08 mar 2004, 11:03
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
Kontakt:

#18

#18 Post autor: bigboss »

trip pisze: A zatem czym administrator/inżynier zajmuje się w dużej firmie?
Wszystkim i niczym zależnie od branży:
- bankowość: rób co chcesz, byle audyt się nie przyczepił
- przemysł: rób co chcesz, byle produkcja nie stanęła
- integrator: rób co chcesz, byle klient podpisał fakturę
- provider: rób co chcesz, byle sieć nie naruszała SLA z klientem
- wszędzie: rób co chcesz, byle w razie problemów nie było na Ciebie.
Nie uważam się za guru i w w kilkanaście sekund mógłbym wymienić tu nazwiska ludzi z Polski, którzy wiedzą naprawdę wiele, na pewno więcej ode mnie (...)
LOL. Wciąż podziwiam wysoką samoocenę kolegi, te rozpaczliwe próby demonstrowania skromności dodają jej tylko blasku.
Pozdrawiam z Wrocławia (no dobra, teraz z Wawy) - Mariusz @@@ Linkedin - zapraszam: http://pl.linkedin.com/in/trojanowski

trip
member
member
Posty: 17
Rejestracja: 07 lip 2010, 13:23

#19

#19 Post autor: trip »

Witam,

Znalazłem dawny post:
http://ccie.pl/viewtopic.php?p=2100&highlight=#2100

Mój plan ma nazwę: średnio dobrze płatna praca w IT

Na jakim jestem etapie? MCTS z Visty, AD i Network Infrastructure w Windows Server 2008. Czyli ogólnie wiem co to Windows Server, wiem jak się poruszać a jak czegoś nie wiem to potrafię wygoglować. Do tej pory w zasadzie nie miałem tylko z dwoma rolami: terminal services i pki.

Jaki mam plan?

1. Poznanie jak działa Windows od środka

Windows® Internals: Including Windows Server 2008 and Windows Vista, Fifth Edition (Pro Developer) [Hardcover]

Przełoży się to na następujący wpis w CV (bazując na ofercie: http://firma.interia.pl/praca/3519/764909#up):

znajomość systemu operacyjnego Microsoft Windows Serwer, zarówno od strony administracyjnej jak i jego wewnętrznej budowy

Okres czasu: do końca tego roku czytać i labować z książką.

2. Poznanie jak działają sieci na dość ogólnym poziomie

TCP/IP. Biblia

Przełoży się to na następujący wpis w CV:

dobra znajomość zagadnień sieciowych: protokołu TCP/IP, firewalli, routerów, load balancingu, switchy itp.

Okres czasu: do końca wakacji?

3. Poznanie narzędzi do automatyzacji wdrażania Windows na serwerach i stacjach roboczych i narzędzi o zarządzania logami, do IIS itp.

Przełoży się to na następujący wpis w CV:

dobra orientacja w dostępnych programach i narzędziach open-source dla rodziny systemów Windows Server: Microsoft Deployment Toolkit, Microsoft iSCSI Software Target, Log Parser, URLScan

Okres czasu: do końca wakacji albo do końca września.

4. Poznanie Debiana w zakresie postawienia jakiegoś serwerka www (ngnix, lighttpd), proxy (squid) itp.

czyli prosty wpis w CV:

podstawowa umiejętność administracji systemami Linux.

Okres czasu: styczeń, luty 2012.

5. Postawić Forefront Threat Managament Gateway i skonfigurować w jakiś sposób, żeby zobaczyć jak działa

Okres czasu: marzec 2012

6. jeżeli czas pozwoli to także poznanie Exchange Servera

Niechciałbym wyjść na kogoś to wszystko wie, a tak naprawdę niczego.

Z innej beczki:
1. Zawsze chciałem poznać FreeBSD.
Nie wiem czy miałoby sens teraz rzucić wszystko i najbliższe miesiące spędzić, np. godzinę, dwie, trzy dziennie siedząc i poznając FreeBSD, Apache, ngnix, mysql, squid, keppalive itd. Dlaczego nie wiem czy to miałoby sens? Bo: 1) nie mam pamięci do CLI, 2) jak przeglądam oferty pracy to np. home.pl zmigrował z FreeBSD na Linuksa
2. Nie wiem czy Windows Server to dobra droga. Dzisiaj w nocy siedziałem i przeglądałem oferty pracy na portalach typu pracuj.pl. Jak wpisałem "administrator windows" to miałem ofert na 5 stron. Jak wpisałem w wyszukiarkę: "administrator linux" miałem 15 stron wyników. Przeglądając oferty pracy dla Windows w wielu pojawia się wpis "znajomość systemów linux" w sekcji "wymagania" albo jakiegoś oprogramowania Oracle, WebLogic, itp. o których pierwsze słyszę. Poza tym w ofertach "administrator windows" zwykle wymagana jest, poza znajomością samego windows servera, także znajomość Exchange, SQL Servera itp. - czyli w większości są to oferty typu 3in1.
3. Jaką wartość na rynku pracy dla sysadminów ma egzamin zawodowy dla technika informatyka? Czy jest sens go mieć, czy lepiej sobie odpuścić? I czy jest szansa na znalezienie pracy w tej działce właśnie po szkole średniej? Czy ktoś przy przyjmowanu do pracy zwraca uwagę na oceny z przedmiotów, które strice nie dotyczą sysadministracji, ale np. grafiki wektorowej?
4. Może lepiej zamiast uderzać w kierunki typu "windows system administrator" lepiej byłoby wyluzować i poszukać za owy rok pracy w helpdesku, o ile ta praca pozwalałaby się utrzymać bez żadnych bajerów typu kupno telewizora 50'?
5. Kiedyś uczyłem się programowania, ale cienias ze mnie z matematyki. Uczyłem się turbo pascala. Potem chciałem przenieść się na Delphi i tam poległem na czymś prostym, czego nie mogłem zrozumieć jeżeli chodzi o tworzenie aplikacji graficznych. Ostatnio myślałem o ANSI C, ale z moim nastawieniem "nie znam matematyki i raczej nie chcę jej poznać" raczej nie ma sensu startować i denerwować się? Z drugiej strony tam podobno spokojniejsza praca niż we wdrożeniówce. A ja nie lubię ryzyka.
6. Zastanawiam się czy i na jakie studia iść. Dla typowych IT prosów chyba nic nie ma, z tego co czytałem w internecie i przeglądając ofertę takiego PJWSTK.
7. Jak wygląda praca na stanowiskach IT (sysadmin, sieciowiec, programista)? Ile godzin? Pytam bo mam wadę wzroku i interesuje mnie wymiar godzin przed monitorem chociaż w wielu ofertach pracy widzę "nielimitowany czas pracy" - co nawet jest zrozumiałe w przypadku nagłych awarii.
8. Czy na stanowiskach związanych z IT zawsze panuje luźna atmosfera, po weekendzie rozmowy o alkoholu itp.? Przyznam, że źle czuję się w: 1) bardzo luźnej atmosferze, 2) pracy w grupie.

Jakieś sugestie?

Wszelkie rady cenne. Jeżeli moderator uzna, że lepiej byłoby przenieść ten temat do "kariera" - proszę bardzo.

Oszech

#20

#20 Post autor: Oszech »

Powiem Ci tak - jest takie powiedzonko na uczelniach, że "nieskończony projekt programistyczny zakończy skończona liczba studentów". W dodatku za skrzynkę piwa...
Tyczy się to jednak tylko programowania, bo jeżeli coś zawalisz programując to zazwyczaj jest czas żeby to naprawić i nie spowodujesz znacznych strat. ( z całym szacunkiem dla zawodowych programistów, mówię ogólnikami )

Administratorzy systemowi i sieciowcy to inna bajka, tutaj możesz zepsuć bardzo dużo, robiąc jakąś małą, głupią rzecz. W tej branży dochodzi jeszcze coś takiego jak wysoka odpowiedzialność, a tam gdzie wysoka odpowiedzialność, potrzebne jest też doświadczenie bo nikt zdrowo myślący nie da studentowi poletka na którym takowy student może coś przypadkiem szybko zepsuć i narazić firmę na poważne straty.

Swoje frycowe będziesz musiał odrobić, bez względu na to ile teraz będziesz zakuwał.
Zakuwanie natomiast pozwoli Ci dostać się na stanowisko, aby to frycowe odbębnić.

horac

#21

#21 Post autor: horac »

trip to nie forum dla 16 latkow ktorzy nie wiedza co ze soba zrobic, dotykaja sie wszystkiego i do niczego sie nie nadaja bo szybko sie nudza lub stwierdzaja "nie ja nie dam rady"

Skoncz liceum, idz na studia naucz sie troche zycia a potem mysl co bedziesz robil i gdzie pracowal, bo narazie to przypomina mi takie gadanie 7 latka typu

Dzisiaj bym chcial byc strazakiem, jutro policjantem a za miesiac lekarzem

No comments :)

Awatar użytkownika
grze
wannabe
wannabe
Posty: 419
Rejestracja: 09 cze 2008, 23:15
Lokalizacja: Warsaw

#22

#22 Post autor: grze »

2. Poznanie jak działają sieci na dość ogólnym poziomie

TCP/IP. Biblia

Przełoży się to na następujący wpis w CV:

dobra znajomość zagadnień sieciowych: protokołu TCP/IP, firewalli, routerów, load balancingu, switchy itp.
Po przeczytaniu tej książki wpis do CV o którym piszesz będzie się trochę mijał z rzeczywistością. Poza tym ta kniga jest dziwaczna, miałem jakieś starsze wydanie. Kup lepiej jakieś knigi Cisco Press czy Sybexu do CCNA.


Pzdr
It doesn't matter how many certs you've got... it's really all about the pure knowledge behind them...

E57
member
member
Posty: 41
Rejestracja: 16 lis 2009, 12:30
Lokalizacja: Kraków

#23

#23 Post autor: E57 »

Po przeczytaniu takiej książki to raczej usunął bym całkowicie w/w wpis z CV, bo dopiero wtedy można sobie uświadomić jak szeroki zakres materiału jest do opanowania i ile jeszcze pracy przed człowiekiem zostało, żeby móc powiedzieć
dobra znajomość zagadnień sieciowych: protokołu TCP/IP, firewalli, routerów, load balancingu, switchy itp.

Awatar użytkownika
grze
wannabe
wannabe
Posty: 419
Rejestracja: 09 cze 2008, 23:15
Lokalizacja: Warsaw

#24

#24 Post autor: grze »

E57 pisze:Po przeczytaniu takiej książki to raczej usunął bym całkowicie w/w wpis z CV, bo dopiero wtedy można sobie uświadomić jak szeroki zakres materiału jest do opanowania i ile jeszcze pracy przed człowiekiem zostało, żeby móc powiedzieć
dobra znajomość zagadnień sieciowych: protokołu TCP/IP, firewalli, routerów, load balancingu, switchy itp.
Widzę, że mój post był za mało ironiczny :wink: W każdym bądź chodziło mi mniej więcej o to o czym Ty napisałeś.


Pzdr
It doesn't matter how many certs you've got... it's really all about the pure knowledge behind them...

trip
member
member
Posty: 17
Rejestracja: 07 lip 2010, 13:23

#25

#25 Post autor: trip »

Swoje frycowe będziesz musiał odrobić, bez względu na to ile teraz będziesz zakuwał.
Zakuwanie natomiast pozwoli Ci dostać się na stanowisko, aby to frycowe odbębnić.
Kluczowe pytanie: czy ktoś mnie będzie chciał z moimi umiejętnościami technicznymi i brakiem interpersonalnych? Czy jest szansa? Piszę o tym w moim poprzednim poście w sekcji "Z innej beczki: " - miło gdyby ktoś chciał się ustosunkować, tam też piszę o studiach.

Oszech

#26

#26 Post autor: Oszech »

To nie są umiejętności techniczne tylko wiedza teoretyczna o umiejętnościach technicznych.
Na rozmowach kwalifikacyjnych sporo zależy od tzw. zdolności miękkich, a na forum nie dowiesz się czy je posiadasz.

Co do pytania jakie znaczenie ma dzisiaj tytuł technika, inż czy innego mgr w IT ?
Żadne, co najwyżej prawie żadne.

trip
member
member
Posty: 17
Rejestracja: 07 lip 2010, 13:23

#27

#27 Post autor: trip »

Umiejętności miękkie, tzn.?
EDIT:
zarządzanie czasem - mam kalendarz, potrafię, chociaż pewnie wymaga to udoskonalenia, czytałem o zen to done
spóźnianie się - nie zdarza mi się i denerwują mnie inni spóźnialscy
komunikacja - nie lubię komunikacji z innymi ani pracy w grupie
odporność na stres - hm, ja lubię robić wszystko pomału, samemu itd.

Co byś w tej sytuacji polecał? Dalej uczyć się technologii? Jeżeli tak, zgodnie z planem windows server i poboczne czy zacząć wszystko od nowa z Linuksem albo Freebsd i za rok, po skończeniu szkoły aplikować na stanowiska typu: http://nk.pl/kariera/oferty_pracy/91-ml ... ator-sieci

Awatar użytkownika
grze
wannabe
wannabe
Posty: 419
Rejestracja: 09 cze 2008, 23:15
Lokalizacja: Warsaw

#28

#28 Post autor: grze »

komunikacja - nie lubię komunikacji z innymi ani pracy w grupie
To trochę problem bo jako inżynier w większym lub mniejszym stopniu jesteś 'narażony' na pracę z innymi ;)
odporność na stres - hm, ja lubię robić wszystko pomału, samemu itd.
Czasem się tak nie da, bo coś jest do zrobienia na wczoraj, albo właśnie stał się mały disaster :)
po skończeniu szkoły aplikować na stanowiska typu: http://nk.pl/kariera/ofer...nistrator-sieci
Tam widzę m.in BGP i OSPF i pojawiają się routery/firewalle/przełączniki więc wiedza z sieci potrzebna, na pewno wykraczająca poza Biblie TCP/IP.


Pzdr
It doesn't matter how many certs you've got... it's really all about the pure knowledge behind them...

maniek73
wannabe
wannabe
Posty: 90
Rejestracja: 27 kwie 2009, 13:07

#29

#29 Post autor: maniek73 »

komunikacja - nie lubię komunikacji z innymi ani pracy w grupie
odporność na stres - hm, ja lubię robić wszystko pomału, samemu itd.
leśniczym zostań :D


p.s.
tak naprawdę jak sam nie wiesz do czego się nadajesz to skąd forumowicze mają to wiedzieć.
Dla ciekawostki powiem Ci, że od 10 lat "zajmuję" się FreeBSD i nie pojmuję dlaczego home.pl poszło w linuxa... ale takich rozterek jest więcej... niestety...

trip
member
member
Posty: 17
Rejestracja: 07 lip 2010, 13:23

#30

#30 Post autor: trip »

Dla ciekawostki powiem Ci, że od 10 lat "zajmuję" się FreeBSD i nie pojmuję dlaczego home.pl poszło w linuxa... ale takich rozterek jest więcej... niestety...
Konkretne pytanie. Czy gdybym najbliższy rok poświęcił na FreeBSD siedząc nad:
http://www.freebsd.org/doc/en_US.ISO885 ... /handbook/
+ oprogramowanie typowe dla np. klastrów WWW (apache, keepalive, squid, bind itp.), nagios itd. + podstawy sieci, to czy miałbym szansę dostać pracę? Póki co widzę, że większość serwisów typu interia (ma tylko poczte na BSD), onet, allegro, home, nk lecą na linuksie. Zatem może jednak linux + sieci? Z drugiej strony zawsze marzyłem, żeby poznać FreeBSD.

ODPOWIEDZ