Zakup Cisco 3750
Pani Jacku,
Nikt nie stwierdził, że sprzedają Państwo sprzęt niepełnowartościowy. Proszę jednak zwrócić uwagę na fakt, iż zgodnie z zasadami Cisco, sprzętem autoryzowanym, "oficjalnym" na terenie Polski jest jedynie sprzęt zakupiony od autoryzowanego dystrybutora lub partnera mającego swoją siedzibę na terytorium Unii Europejskiej. Tak więc nawet sprzedając urządzenia nowe i oryginalne, ale kupione przykładowo w USA, sprzedaje się sprzęt "szary". Być może wątpliwości można byłoby rozwiać, gdyby zarejestrowali się Państwo jako partner Cisco. Już poziom "registered partner" byłby krokiem do podwyższenia zaufania klientów.
Nikt nie stwierdził, że sprzedają Państwo sprzęt niepełnowartościowy. Proszę jednak zwrócić uwagę na fakt, iż zgodnie z zasadami Cisco, sprzętem autoryzowanym, "oficjalnym" na terenie Polski jest jedynie sprzęt zakupiony od autoryzowanego dystrybutora lub partnera mającego swoją siedzibę na terytorium Unii Europejskiej. Tak więc nawet sprzedając urządzenia nowe i oryginalne, ale kupione przykładowo w USA, sprzedaje się sprzęt "szary". Być może wątpliwości można byłoby rozwiać, gdyby zarejestrowali się Państwo jako partner Cisco. Już poziom "registered partner" byłby krokiem do podwyższenia zaufania klientów.
Tak się akurat składa, że z USA do Polski nie trzeba licencjidrake pisze:Poza tym jest tez U.S. export policy, regulowana przez kilka departamentow USA, oby nikt tam nie dal cynka, jako ze Cisco jest firma amerykanska. IBM dostal np. 8,5mln$ kary za sprzedaz sprzetu do Rosji bez licencji exportowych...
Pozdro!
Jak czytam ten wątek i Wasze wypowiedzi to ...poproś ... o przesłanie Ci potwierdzenia autoryzowanego przez Cisco, że są Autoryzowanym Partnerem i sprawdź to następnie z osobą w kanale Cisco która podpisze ten dokument
Dążymy do wolnego rynku - taką przynajmniej mam iluzoryczną nadzieję.
Wy zaś niczym urzędnicy PRL w kółko: autoryzacja, pozwolenie, zezwolenie, papierek, "oficjalność", koncesja... ba! nawet prawo USA !
Nielegalny, podejrzany, nieoficjalny... itd.
Każdy z Was chciałby żyć w państwie wolnorynkowym, zaś propagujcie korporacyjny totalitaryzm.
A ja powiem jako klient ZAJEBIŚCIE - to jest właśnie wolny rynek !- ale oficjalnie przedsiebiorca, ktory posiada bude z warzywami (nie umniejszajac roli tego biznesu), moze w ten sposob obok ziemniakow wylozyc catalysty, ISRy tudziez inne dobra sieciowe i co wiecej!, na taki sprzet moze kupic w dystrybucji rowniez SMART-NETy.
Wolność wyboru przede wszystkim!
Jako klient każdy ma swój rozum i potrafi kalkulować ryzyko. Jeśli w dużo niższej cenie można kupić coś z supportem nie "oficjalnym" (czyt. za grubą kasę) tylko świadczonym przez firmę z Polski - co komu do tego ? To jest autorytarna decyzja kupującego - jego model biznesowy i jego kalkulacja.
Jedyne co jest potrzebne, to odpowiedzi na proste pytania i pisemne zobowiązanie przy umowie sprzedaży określające dokładnie zobowiązania stron, nie zaś dywagacje o "oficjalności" czy autoryzowaniu.
Się zirytowałem czytając wasze wypociny że muszę zagrać w Quake'a ..
PJ
- PatrykW
- wannabe
- Posty: 1742
- Rejestracja: 31 paź 2008, 16:05
- Lokalizacja: UI.PL / Ubiquiti Polska.pl
- Kontakt:
Dawaj w multi. Podaj ipka to pokaże klatę jak sie grapjeter pisze:Oczywiście Q3A - męczę singla na nightmare. Z różnym skutkiem.
PJ
.ılı..ılı.
http://www.linkedin.com/in/pwojtachnio
Potrzebujesz projektu na studia z zakresu Cisco Packet Tracer & GNS ? Just give me call
Integrujemy i wspieramy IT
https://www.ui.pl | https://facebook.com/UIPolska
Jedyne rozwiązania Ubiquiti Networks w Polsce!
https://ubiquitipolska.pl | https://www.facebook.com/groups/Ubiquiti.Polska
http://www.linkedin.com/in/pwojtachnio
Potrzebujesz projektu na studia z zakresu Cisco Packet Tracer & GNS ? Just give me call
Integrujemy i wspieramy IT
https://www.ui.pl | https://facebook.com/UIPolska
Jedyne rozwiązania Ubiquiti Networks w Polsce!
https://ubiquitipolska.pl | https://www.facebook.com/groups/Ubiquiti.Polska
ojtam, ojtam. :)kktm pisze:pjeter- ty w pracy jestes? :)
Takie sugestie, są owszem śmieszne, ale dodają też niektórym +5 do zawiści, więc wolałbym ustrzec się takich sugestii na publicu, bo niektórzy nie znają się na żartach.
IPk: 10.125.5.154 - nawet firewalla wyłączyłem, bring it on.
Właściwie, to właśnie pograłem i Wam wybaczam. :)
PJ
Tak, wiem, fajnie by było gdyby panowała powszechna uczciwość, sprawiedliwość i dobrobyt. Gdyby wszystko było czarno-białe. I tak dalej. No ale jest jak jest. Więc pozwól że w takim razie i ja wtrącę swoje trzy grosze i opowiem Ci jak ja to widzę. A ponieważ temat jest trudny to i wypowiedź może niektórych trochę zaboleć.pjeter pisze: Jak czytam ten wątek i Wasze wypowiedzi to ... (...)
Dążymy do wolnego rynku - taką przynajmniej mam iluzoryczną nadzieję.
Wy zaś niczym urzędnicy PRL w kółko: autoryzacja, pozwolenie, zezwolenie, papierek, "oficjalność", koncesja... ba! nawet prawo USA ! (...)
A ja powiem jako klient ZAJEBIŚCIE - to jest właśnie wolny rynek !
Wolność wyboru przede wszystkim! (...)
Się zirytowałem czytając wasze wypociny że muszę zagrać w Quake'a ..
Oszczędność pieniędzy podatnika (czyli moich, twoich, pana, pani i tamtego pana też).
Też jestem podatnikiem. Też chciałbym żeby moimi pieniędzmi gospodarowano racjonalnie i oszczędnie. Rzecz w tym, że przetargi w których jedynym warunkiem jest 100% cena nie gwarantuje racjonalnego wydatkowania środków budżetowych. Sprzedawanie sprzętu zaawansowanego technologicznie przez pana Henia z warzywniaka, jak to było obrazkowo opisane, prowadzi do wyrzucania pieniędzy w błoto. Bo potem ten sprzęt leży i się kurzy bo nie ma go kto zainstalować, skonfigurować i na bieżąco nim administrować. Jak klient zadzwoni do pana Henia z pytaniem to pan Heniu rozkłada ręce i mówi "ja się nie znam, ja tylko przerzucam pudełka". Po roku sprzęt ma stary soft bo przetarg nie obejmował zakupu kontraktów tudzież budżet na kolejne lata nie przewiduje przedłużania kontraktów tudzież Cisco odmówiło rejestracji kontaktu bo sprzęt o tym numerze seryjnym jest według dokumentacji .......... zainstalowany np. w Holandii. No i jak się zepsuje to tez kupa bo nie ma kontraktu więc może się okazać że po roku czy dwóch latach pieniądze wyrzucono w błoto. Więc wole już by budżetówka wydała trochę więcej z tych moich podatków ale kupiła sprzęt u partnera który zatrudnia polskich inżynierów i tak dalej ...
Nasze miejsca pracy
Skoro już poprzedni akapit zakończyłem tymi inżynierami u partnerów to tak, to jest gałąź na której między innymi siedzimy. Jeśli nie będzie partnerów potrzebujących inżynierów to okaże się, że zostaje kilka miejsc pracy w dużych telekomach i to wszystko. Partner by mógł korzystać z różnych promocji powinien być zmuszany przez Cisco do gwarantowania jakiegoś poziomu obsługi klienta. Tak niby jest. Niby bo jak już zostało to napisane promocje typu flat pracing (Cisco samo strzela sobie tym w kolano) czy szary kanał wypaczają tę ideę. Skoro można startować w przetargach i wygrywać przetargi bez inżynierów w firmie to po co ich zatrudniać i generować sobie koszty? Sam zresztą taki tekst usłyszałem. Partner registered czy select nie musi mieć nawet CCNA (zresztą o ironio losu inżynier CCNA nie daje prawa do selecta - trzeba zdać egzaminy SMB - a kto zdał ten wie jaki poziom reprezentują).
Cisco Polska
No i dochodzimy do ostatniego elementu układanki. Ciso nie zależy z jakiego kraju czy od jakiego dystrybutora albo partnera pójdzie sprzęt - Cisco i tak na tym zarabia. Ale jak przychodzi do dzielenia budżetu to patrzy który kraj za ile sprzedał. Nie gdzie sprzęt trafił - tylko kto go sprzedał. Jeśli sprzęt używany w Polsce, kupowany za nasze pieniądze, będzie przypływał np. od partnerów z Anglii to w pewnym momencie Cisco uzna, że po co ten zespół w Cisco Polska skoro nie przynosi korzyści. Inna sprawa że te nasze pieniądze w całości trafią za ocean. Jak klient kupuje sprzęt z oficjalnego kanału u nas w kraju, to część tych pieniędzy w kraju zostaje, część potem dodatkowo wraca. A pracownicy Cisco, inżynierowie u partnerów, ludzie w dystrybucji tak zarobione pieniądze znowu puszczają w obieg w naszej gospodarce.
Kyniu
A co za tym idzie my wszyscy. No more Cisco Expo, Cisco Forum, udziału inżynierów w PLNOGu i innych imprezach, etc. etc.kktm pisze:Na szarym kanale nie traci Cisco, natomiast traci Cisco Polska.
Ten cudzysłów świadczy o świadomym sarkazmie Twojej wypowiedzi czy wierzysz w to co napisałeś?kktm pisze:O ilosci sprzetu, przetargach, inzynierach itp decyduje "niewidzialna ręka rynku" i narzekanie nic nie zmieni.
Kyniu
Tak wierze, jest to termin używany przez Adama Smitha w dziele Bogactwo Narodów.Kyniu pisze:
Ten cudzysłów świadczy o świadomym sarkazmie Twojej wypowiedzi czy wierzysz w to co napisałeś?
Kyniu
LINK
BTW Ja teamowi Cisco Polska, życzę jak najlepiej.
"Trust no one"
To może po kolei. Tak się jakoś złożyło że w zawiłej historii moich studiów zdarzyło mi się zaliczyć przedmiot "Historia myśli ekonomicznej" więc wiem o czym piszesz i skąd termin się wziął.kktm pisze:Tak wierze, jest to termin używany przez Adama Smitha w dziele Bogactwo Narodów.
Teraz sprawa druga. Jest to teoria czy raczej ja wolałbym powiedzieć model ekonomiczny. I jak każdy model jest on słuszny dla pewnych zadanych warunków brzegowych. O czym mówię wyjaśnię może na bardziej zrozumiałym przykładzie. Jak powiem "Woda zamarza w temperaturze 0 stopni C a wrze w temperaturze 100 stopni C" to mam rację czy nie mam? No mam i nie mam. Mam bo rzeczywiście przy określonych warunkach brzegowych w tym wypadku przy określonym ciśnieniu zdanie jest prawdziwe. Ale przy każdym innym ciśnieniu zdanie jest nieprawdziwe. Tak samo jest z teorią o niewidzialnej ręce która dąży do równoważenia rynku poprzez wzajemne oddziaływanie praw podaży i popytu. Dochodzimy do sedna kiedy zatem model Smitha przybliża się do rzeczywistości - otóż jest on sprawdzalny w zastosowaniach mikroekonomicznych w odniesieniu do indywidualnych zachowań konsumentów którzy ponadto postępują racjonalnie z posiadanymi zasobami (kapitałem lub towarem). Odnosząc to do naszej rozmowy model ten absolutnie nie nadaje się do opisywania sytuacji w której urzędnik w przetargu wydaje nie swoje pieniądze.
No ale zrobiło nam się OT więc chyba czas zakończyć dyskusję a podsumuję ją opinią jednego z dyrektorów dużej międzynarodowej korporacji IT "nie startujemy w przetargach których nie napisaliśmy".
Kyniu
Oczywista oczywistość, tylko nie zauważyłem w oryginalnym pytaniu ani jednego słowa wskazującego na to, że pytający jest urzędnikiem wydającym nie swoje pieniądze. Wręcz przeciwnie, chce kupić określony sprzęt, zebrał oferty, jedna wydała mu się podejrzanie tania, więc pyta nas dlaczego. I w gruncie rzeczy nie musi go obchodzić, czy account managerowie Cisco Polska dostaną swoją prowizję, czy nie.Kyniu pisze: Odnosząc to do naszej rozmowy model ten absolutnie nie nadaje się do opisywania sytuacji w której urzędnik w przetargu wydaje nie swoje pieniądze.
I prawidłowa odpowiedź, imho, brzmi: sprzedawca z "szarego kanału" nie został przez Cisco autoryzowany do sprzedawania tego sprzętu na polskim rynku. Gdzieś po drodze w tym łańcuchu dostaw ktoś naruszył warunki swojej umowy z Cisco. Ale nie ma podstaw, żeby twierdzić, że sprzedaje sprzęt podrobiony, kradziony czy w inny sposób nielegalny dla ostatecznego użytkownika (oprócz - być może - kwestii licencji na oprogramowanie).
Wybór należy do Ciebie, drogi Kliencie.
Pozdrawiam z Wrocławia (no dobra, teraz z Wawy) - Mariusz @@@ Linkedin - zapraszam: http://pl.linkedin.com/in/trojanowski