ITILv3 Foundation

Swobodne rozmowy na nie-sieciowe tematy
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
xal
CCIE
CCIE
Posty: 869
Rejestracja: 06 lip 2006, 21:04
Lokalizacja: Warszawa

ITILv3 Foundation

#1

#1 Post autor: xal »

Hej,

Ostatnio taka moda panuje, żeby sobie orać mózg różnymi soft-skilami więc trafiło i na mnie :-). Muszę iść na szkolenie (połączone z egzaminem) ITILv3 Foundation. Poszukuję opinii o ośrodkach w Warszawie. Jeżeli ktoś uczestniczył i chciałby się podzielić wrażeniami to będę wdzięczny za info.

Pozdr,
Krzysztof

Awatar użytkownika
weis
wannabe
wannabe
Posty: 1450
Rejestracja: 28 cze 2007, 11:15

#2

#2 Post autor: weis »

Ja bylem na szkoleniu w firmie CTPartners. Calkiem milo i przyjemmie i bez wiekszego problemu zdalem. Ale to nie jest kwestia firmy tylko raczej prowadzacego. U mnie w pracy inna grupa miala innego prowadzacego i wszyscy mowili ze szkolenie bylo beznadzieje. Wazny jest tez jezyk szkolenia. Ja bylem na polskim i zaluje. Jesli masz mozliwosc wyboru to idz na szklenie z terminologia angielska jest o niebo lepsze bo nie musisz sie zastanawiac co poeta mial na mysli tlumaczac to z angielskiego ;)
Fire, aim, ready!

Awatar użytkownika
garfield
CCIE
CCIE
Posty: 2882
Rejestracja: 25 sie 2006, 18:32
Lokalizacja: Gdynia

#3

#3 Post autor: garfield »

weis pisze:Ja bylem na szkoleniu w firmie CTPartners. Calkiem milo i przyjemmie i bez wiekszego problemu zdalem. Ale to nie jest kwestia firmy tylko raczej prowadzacego. U mnie w pracy inna grupa miala innego prowadzacego i wszyscy mowili ze szkolenie bylo beznadzieje. Wazny jest tez jezyk szkolenia. Ja bylem na polskim i zaluje. Jesli masz mozliwosc wyboru to idz na szklenie z terminologia angielska jest o niebo lepsze bo nie musisz sie zastanawiac co poeta mial na mysli tlumaczac to z angielskiego ;)
ale egzamin po polsku możesz zdawać :)
Remember that the lab is just looking for reachability and not “optimal reachability”.

Awatar użytkownika
gryglas
wannabe
wannabe
Posty: 1790
Rejestracja: 09 maja 2006, 07:56
Lokalizacja: Warsaw, PL

#4

#4 Post autor: gryglas »

garfield pisze:ale egzamin po polsku możesz zdawać :)
Ja również w CTpartners miałem szkolenie i egzamin.
Jednak egzamin wybrałem zdecydowanie po angielsku.

Awatar użytkownika
garfield
CCIE
CCIE
Posty: 2882
Rejestracja: 25 sie 2006, 18:32
Lokalizacja: Gdynia

#5

#5 Post autor: garfield »

gryglas pisze:
garfield pisze:ale egzamin po polsku możesz zdawać :)
Ja również w CTpartners miałem szkolenie i egzamin jednak egazmin zdecydowanie po angielsku.
tzn ja za namową prowadzącego - egzamin w takim języku jak szkolenie
Remember that the lab is just looking for reachability and not “optimal reachability”.

Awatar użytkownika
xal
CCIE
CCIE
Posty: 869
Rejestracja: 06 lip 2006, 21:04
Lokalizacja: Warszawa

#6

#6 Post autor: xal »

Dzięki za info. W sumie to właśnie planowałem uderzyć do CTPartners, poniekąd link do nich pojawia się jako jeden z pierwszych w googlach :-) Szkoda, że można tam trafić na kiepskiego wykładowcę :-( No cóż, najwyżej obsmaruję w ankiecie :-)

Właśnie, jeżeli chodzi o język, to czy jednak nie lepiej mieć po naszemu? Procedury w firmach (nie generalizuję, ale chyba w większości) ustalanę są głównie w języku polskim, więc lepiej jest operować tymi samymi pojęciami i zwrotami co pozostali w zespole... tak mi się wydaje, ale mogę się mylić...

gubit
CCIE
CCIE
Posty: 589
Rejestracja: 27 paź 2003, 11:59

#7

#7 Post autor: gubit »

U mnie z firmy wiele osób było na szkoleniu w CTPartners.

Awatar użytkownika
weis
wannabe
wannabe
Posty: 1450
Rejestracja: 28 cze 2007, 11:15

#8

#8 Post autor: weis »

Garfield wiem ze mozna zdawac po polsku i tak niestety zdawalem. W pelni zgadzam sie z stwierdzeniem ze egzamin nalezy zdawac w jezyku w ktorym sie mialo szkolenie. Lecz mimo wszystko sklanialbym sie w strone szkolenia i egzaminu po angielsku. Jak dla mnie przynajmniej te terminy po polsku byly zupelnie pozbawione pierwotnego sensu. Wedlug mnie bardzo ciezko jest myslec wedlug polskiej terminologii, w przeciwienstwie do angielskiej. Ja na egzaminie mialem problem bo pytania po polsku staralem sie tlumaczyc na angielski zeby zrozumiec ich sens, potem po angielsku sobie na nie odpowiadalem i swoja odpowiedz znow tlumaczylem na polski zeby wybrac odpowiedz. A jak sie latwo domyslec jest to szybka droga do pomylki ;) ale kto co woli.
Fire, aim, ready!

ODPOWIEDZ