CCNP without High School

Swobodne rozmowy na nie-sieciowe tematy
Wiadomość
Autor
Fiechol
fresh
fresh
Posty: 7
Rejestracja: 19 maja 2008, 10:54

CCNP without High School

#1

#1 Post autor: Fiechol »

Jak w temacie jest sens.
Czy lepiej iść do szkoły ??

Patrze na wszystkie staże i praktyki warunkiem jest status studenta (nic nie piszę o statusie ucznia) ??

House
wannabe
wannabe
Posty: 317
Rejestracja: 25 lut 2009, 15:13

#2

#2 Post autor: House »

Status studenta jest bo firmy podpisują porozumienie z uczelnią aby student odbył praktyki/staż w firmie. High School to chyba po naszemu liceum. Lepiej chyba mieć maturę i jednocześnie robić CCNP. Sporo osób na forum w tym ja mamy zrobionego inżyniera.

Awatar użytkownika
weis
wannabe
wannabe
Posty: 1450
Rejestracja: 28 cze 2007, 11:15

#3

#3 Post autor: weis »

Zrób maturę chociaż w CKU. A o status studenta w naszym kraju nie jest trudno.
Fire, aim, ready!

Awatar użytkownika
PatrykW
wannabe
wannabe
Posty: 1742
Rejestracja: 31 paź 2008, 16:05
Lokalizacja: UI.PL / Ubiquiti Polska.pl
Kontakt:

#4

#4 Post autor: PatrykW »

Teraz to mature idzie kupic.

np idziesz do szkoly prywatnej (zak.edu.pl) placisz, zdajesz.
Uczelnia ? to samo ....
.ılı..ılı.

http://www.linkedin.com/in/pwojtachnio
Potrzebujesz projektu na studia z zakresu Cisco Packet Tracer & GNS ? Just give me call :)

Integrujemy i wspieramy IT :)
https://www.ui.pl | https://facebook.com/UIPolska

Jedyne rozwiązania Ubiquiti Networks w Polsce!
https://ubiquitipolska.pl | https://www.facebook.com/groups/Ubiquiti.Polska

Fiechol
fresh
fresh
Posty: 7
Rejestracja: 19 maja 2008, 10:54

#5

#5 Post autor: Fiechol »

Dobry laser to podstawa. Z doświadczenia wiem że pracodawcy nie mają systemu weryfikacji matur. Tym samym podważa to jej wagę :)

Dlaczego nie chce iść do szkoły??

Bo nic konkretnego tam nie uczą a jedynie dają zarys na spektrum możliwości po.
(po nich będą następni)

Po drugie chyba bym musiał znowu zaczynać od początku(długa przerwa)
Jeszcze roczną bym przebolał ale 2 lata to za długo.

Więc jeśli nie mam szans na karierę bez LO to jest sens się uczyć dalej ..??

Awatar użytkownika
weis
wannabe
wannabe
Posty: 1450
Rejestracja: 28 cze 2007, 11:15

#6

#6 Post autor: weis »

Zrobisz jak uważasz. W LO nie nauczą Ciebie samych bardzo ważnych rzeczy. Ale z drugiej strony nauczą Ciebie wielu rzeczy "które warto wiedzieć".
Możliwe że jesteś osobą która uczy się tych rzeczy w zaciszu domowym, i wtedy problem z głowy, ale wiem że takich osób jest mało. Według mnie nie powinieneś tego odpuszczać i zrobić maturę chociaż w CKU.
Fire, aim, ready!

Awatar użytkownika
kollek
wannabe
wannabe
Posty: 287
Rejestracja: 08 sty 2008, 12:55
Lokalizacja: Wroclaw

#7

#7 Post autor: kollek »

Fiechol pisze: Więc jeśli nie mam szans na karierę bez LO to jest sens się uczyć dalej ..??
Odpowiedz brzmi nie! Pozostaje tylko isc na zasilek i siedziec z piwkiem pod sklepem.

Skoro nie widzisz w tym sensu to zrob CCNP, nie wiem na co czekasz i tak nikt Ciebie tutaj nie przekona, ze matura/wyzsze moze sie przydac. 2 lata to jeszcze nie jest dlugo a prawdopodobnie idac po szczeblach kariery staniesz pod sciana i bedziesz musial uzupelnic wyksztalcenie. Pamietam przypadek jednego z uzytkownikow z tego forum, ktory twierdzil, ze studia do nieczego nie sa potrzebne wystarcza same certy. I tak bylo jakis czas do czasu az kolejny awans byl uzalezniony od wyzszego i nie bylo wyjscia. :)
Documentation is like sex: when it is good, it is very, very good; and when it is bad, it is better than nothing.

Fiechol
fresh
fresh
Posty: 7
Rejestracja: 19 maja 2008, 10:54

#8

#8 Post autor: Fiechol »

W tym kraju 2 na 3 młodych ludzi pracuję na śmieciu (czyt. umowa zlecenie) albo na 3/4 etatu co nie uprawnia do zasiłku a tym samym darmowego piwa. Co więcej nie liczy się do stażu pracy. Mi już dwa lata uciekło.

Awatar użytkownika
weis
wannabe
wannabe
Posty: 1450
Rejestracja: 28 cze 2007, 11:15

#9

#9 Post autor: weis »

Sorry a liczysz na to że gościa świeżo po szkole złapie od razu duże korpo za grubą kasę i da mu umowę o pracę na czas nieokreślony? I do tego gigantyczny pakiet socjalny obejmujący rodzinę i znajomych?
Chyba każdy zaczynał od takiego stosunku pracy, a jak był dobry to pracodawca zmieniał umowę lub taka osoba zmieniała pracodawcę na takiego który to zapewnia.
Fire, aim, ready!

Awatar użytkownika
bigboss
CCIE
CCIE
Posty: 757
Rejestracja: 08 mar 2004, 11:03
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
Kontakt:

#10

#10 Post autor: bigboss »

weis pisze:Sorry a liczysz na to że gościa świeżo po szkole złapie od razu duże korpo za grubą kasę i da mu umowę o pracę na czas nieokreślony? I do tego gigantyczny pakiet socjalny obejmujący rodzinę i znajomych?
Chyba każdy zaczynał od takiego stosunku pracy, a jak był dobry to pracodawca zmieniał umowę lub taka osoba zmieniała pracodawcę na takiego który to zapewnia.
Jeśli mówisz o umowach śmieciowych, czyli umowach o dzieło/zlecenie w warunkach, gdy powinna być podpisana umowa o pracę, to z definicji nie jest to "stosunek pracy", tylko oszustwo.

I owszem, nikt nie oczekuje "dużego korpo", "grubej kasy" i "gigantycznego pakietu" zaraz po studiach, ale każdy ma prawo oczekiwać normalnej umowy o pracę. Jeśli pracodawca musi przetestować pracownika, ma w tym celu okres próbny. Ewentualnie dodatkowo umowę na czas określony (niedlugi) jeśli okres próbny to za mało lub jeśli rzeczywiście potrzebuje kogoś tylko na czas projektu.

Napisałem kiedyś o tym artykuł w Computerworldzie. Kiedyś = 12 lat temu. Od tej pory sytuacja zmieniła się o tyle, że bez problemu możemy znaleźć robotę w całej Europie i każdy, kto godzi się na śmieciówkę w naszej branży jest zwykłym idiotą. Następnym razem, jak usłyszycie od potencjalnego pracodawcy takę ofertę, zabijcie go śmiechem i opiszcie na forum.
Pozdrawiam z Wrocławia (no dobra, teraz z Wawy) - Mariusz @@@ Linkedin - zapraszam: http://pl.linkedin.com/in/trojanowski

Awatar użytkownika
weis
wannabe
wannabe
Posty: 1450
Rejestracja: 28 cze 2007, 11:15

#11

#11 Post autor: weis »

Mariusz,nie mowie tu o umowach śmieciowych tylko o umowach zlecenie. I to w warunkach pierwszej pracy. Dodatkowo w tym wątku rozmowa dotyczy sytuacji osoby w wieku licealnym(przynajmniej ja to tak zrozumiałem). Kolejna sprawa jest to w jakiej firmie i na jakie stanowisko taka ofertę otrzymamy. Reasumując, według mnie nie jest to zła forma zatrudnienia człowieka świeżo po szkole/studiach na okres próbny przez mala firmę. Dodam też ze nie jestem zwolennikiem takiej formy zatrudnienia, w szegolnosci przez okres dłuższy niż miesiąc lub dwa lub na powazniejsze stanowiska gdzie wymagane są wiedza i doswiadczenie(czyli 98% ofert z branży IT).
Fire, aim, ready!

e2027891
fresh
fresh
Posty: 6
Rejestracja: 15 lip 2012, 11:09

#12

#12 Post autor: e2027891 »

bigboss pisze:Od tej pory sytuacja zmieniła się o tyle, że bez problemu możemy znaleźć robotę w całej Europie i każdy, kto godzi się na śmieciówkę w naszej branży jest zwykłym idiotą. Następnym razem, jak usłyszycie od potencjalnego pracodawcy takę ofertę, zabijcie go śmiechem i opiszcie na forum.
Daleko nie trzeba szukać. Co prawda nie śmieciówka wg. "definicji" tego słowa, ale Trecom wymaga samozatrudnienia od inżynierów pracujących dla niego.

Awatar użytkownika
bigboss
CCIE
CCIE
Posty: 757
Rejestracja: 08 mar 2004, 11:03
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
Kontakt:

#13

#13 Post autor: bigboss »

e2027891 pisze: Daleko nie trzeba szukać. Co prawda nie śmieciówka wg. "definicji" tego słowa, ale Trecom wymaga samozatrudnienia od inżynierów pracujących dla niego.
A to miło z ich strony, znaczy płacą tak dobrze, że bez tego inżynierowie wpadliby w drugi próg, a na samozatrudnieniu mogą płacić liniowe 19% podatku. No chyba że wynika to z tego, że traktują ich jak niezależnych konsultantów, z odpowiednią dozą samodzielności i niezależności.
Więc w kazdym przypadku - brawa dla kolegów.
Ostatnio zmieniony 20 lip 2012, 19:50 przez bigboss, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z Wrocławia (no dobra, teraz z Wawy) - Mariusz @@@ Linkedin - zapraszam: http://pl.linkedin.com/in/trojanowski

e2027891
fresh
fresh
Posty: 6
Rejestracja: 15 lip 2012, 11:09

#14

#14 Post autor: e2027891 »

bigboss pisze:A to miło z ich strony, znaczy płacą tak dobrze, że bez tego inżynierowie wpadliby w drugi próg, a na samozarudnieniu mogą płacić liniowe 19% podatku.
Brawa dla kolegów.
Heh, z tej strony na no nie popatrzyłem :) W każdym razie dla takiego pionka z pierwszego progu jak ja jest to zdecydowanie zniechęcające.

dorvin
CCIE
CCIE
Posty: 1688
Rejestracja: 21 sty 2008, 13:21
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

#15

#15 Post autor: dorvin »

e2027891 pisze:
bigboss pisze:A to miło z ich strony, znaczy płacą tak dobrze, że bez tego inżynierowie wpadliby w drugi próg, a na samozarudnieniu mogą płacić liniowe 19% podatku.
Brawa dla kolegów.
Heh, z tej strony na no nie popatrzyłem :) W każdym razie dla takiego pionka z pierwszego progu jak ja jest to zdecydowanie zniechęcające.
Oj uważaj na swoje publiczne wypowiedzi, bo mogą być zniechęcające dla potencjalnych pracodawców. :) Sensowne samozatrudnienie ma pewną niezaprzeczalną zaletę - zamiast składać się na kolejne marmurowe siedziby ZUSu i utrzymywać armię urzędników możesz sobie sam odkładać na emeryturę.

ODPOWIEDZ