Nowe routery - ale ściema

Swobodne rozmowy na nie-sieciowe tematy
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
art
wannabe
wannabe
Posty: 416
Rejestracja: 04 lip 2011, 10:25

#16

#16 Post autor: art »

rotek pisze:
W takim modelu nie ma miejsca dla takich firm jak Cisco, które składają urządzenia sieciowe z gotowych układów elektronicznych (np. od Broadcom), i uzupełniają je tylko o swój OS i aplikacje, za co każą sobie płacić grube pieniądze.
ja też z niecierpliwością czekam aż silniki BMW będą montowane w samochodach renault, będę mógł do twingo zamontować kabinę z MAN'a :) a najlepiej, żebym mógł sam auto poskładać, bo w fabryce źle to zrobią i jeszcze za to chcą pieniądze ! jak oni mogą !

Czemu Cię dziwi to, że jak firma X wymyśliła sobie coś i bierze za to pieniądze ?
Ups I switched again =)

rotek
fresh
fresh
Posty: 2
Rejestracja: 28 lut 2014, 09:47

#17

#17 Post autor: rotek »

Wcale mnie to nie dziwi -- takie ich prawo. Stwierdzam tylko, że w modelu otwartych urządzeń sieciowych nie będzie dla takich firm miejsca -- będą musiały przerzucić się albo na tworzenie układów elektronicznych albo oprogramowania, podobnie jak to ma miejsce na rynku serwerów. A jeśli oprogramowanie będzie open source to udzielaniu płatnego wsparcia, jak Red Hat.

lbromirs
CCIE
CCIE
Posty: 4101
Rejestracja: 30 lis 2006, 08:44

#18

#18 Post autor: lbromirs »

rotek pisze:Widzę dużą falę zacietrzewienia, jaka ogarnia pana Bromirskiego na myśl o OpenFlow. Sądzę, że jest to najlepsze świadectwo tego, jak ważne było wprowadzenie tego protokołu do użytku i jakie poruszenie wywołało to wśród starych dostawców sprzętu :)
Nie ma zacietrzewienia. Jest przekonanie, że dobra koncepcja którą można było dobrze wykorzystać, została zepsuta przez nachalny marketing. Dzisiaj większość "starych" wielbicieli OpenFlow odwróciła się od niego plecami i pracuje nad standardem, który ma sens i nie kojarzy się pejoratywnie.
rotek pisze:Nie mówię tutaj, że OpenFlow jest rozwiązaniem idealnym i docelowym, posiada wiele ograniczeń (chociaż muszę przyznać, że z każdą kolejną wersją coraz mniej). Stanowi jednak pierwszą wyrwę w betonowym murze, którym przez lata urządzenia sieciowe były obudowywane przez takie firmy jak Cisco właśnie. Dzięki jego sukcesowi zaczęły pojawiać się już kolejne.
Tak, ale problem z OpenFlow polega na tym, że po pierwsze - za dużo od razu obiecano, a po drugie - nikt nie chce produkować przez to 'przegrzanie' rynku sprzętu, który wspiera sprzętowo najnowsze wersje. Wersje, które powoli zaczynają wprowadzać funkcjonalności niezbędne, żeby w ogóle to do czegoś produkcyjnie wykorzystywać.
rotek pisze:Patologią jest sytuacja w której nie mogę wykorzystywać i programować swojego sprzętu w dowolny sposób. Jestem ograniczony do stosowania zaimplementowanych przez vendora protokołów i rozwiązań, z czego na dodatek większość jest własnościowa (więc wprowadzenie ich w mojej sieci uzależni mnie od konkretnego dostawcy).
Tak się rozwijał przemysł. Nie oczekujesz dzisiaj od Apple'a że pozwoli dołączyć Ci moduł pamięci od Samsunga i kierownicę od Playstation. Można się oczywiście obrazić na rzeczywistość :)
rotek pisze:
Dzisiaj w ramach grupy roboczej I2RS pracuje się nad zdecydowanie szerszymi
Takie propozycje padały już dawno (chociażby RFC3746 -- 10 lat temu). I dostawcy nie byli zainteresowani wprowadzeniem tego w swoich urządzeniach. W RFC zgłoszonych w ramach I2RS nie widzę na razie żadnych konkretnych rozwiązań -- projekt jest we wczesnej fazie. Ale dla mnie wygląda to raczej na desperacką próbę okopania się starych dostawców (patrz autorzy RFC) na poziomie RIB i utrzymania _przynajmniej_ przestrzeni pomiędzy RIB a forwarding plane pod swoją kontrolą. Tymczasem OpenFlow czy ForCES atakują niżej, na poziomie FIB i interfejsu do data plane.
I2RS to dużo dyskusji a mniej pisania. Ludzie, którzy są tam najaktywniejsi nie chcą popełniać błędów, które zrobiło akademickie podejście ludzi przy OpenFlow i bynajmniej nie ma tendencji 'okopywania się'. Na razie po prostu pomysły 'programowe' są odkrywaniem koła od nowa i nie ma się co dziwić, że nie są przyjmowane jako wielkie objawienie (np. ponowne odkrycie tagów czy 'klas usług' - super).
rotek pisze:W takim modelu nie ma miejsca dla takich firm jak Cisco, które składają urządzenia sieciowe z gotowych układów elektronicznych (np. od Broadcom), i uzupełniają je tylko o swój OS i aplikacje, za co każą sobie płacić grube pieniądze.
Haha, no to już rozumiem Twoje święte oburzenie. Po prostu masz problem z Cisco i uwielbiasz akademickie rozważania o wyidealizowanym świecie. Wystarczyło napisać to od razu.

Cisco szczyciło się i szczyci tym, że nasz sprzęt jest oparty o nasze układy. ASICi firm takich jak Broadcom stosowane są tylko tam, gdzie nie ma sensu/możliwości dodawania funkcjonalności stanowiących siłę całego rozwiązania. Są natomiast inne firmy, których z litości nie wymienię, które w całości pracują w oparciu o krzem firm trzecich a ich soft faktycznie daje się w całości zastąpić softem open source. Jeśli chcesz mieć pretensje, skieruj się w ich stronę. Tam Twoja koncepcja jak to OpenFlow zwojuje świat znajdzie doskonałe odbicie w rzeczywistych możliwościach zminimalizowania wartości dostawcy jako takiego.

Tak żeby było śmieszniej, OF w wersji 1.3 jest sprzętowo wspierany dzisiaj tylko w urządzeniach Cisco. Co więcej, żeby zrozumieć że OF jest drogą donikąd, wystarczy wpaść na nasze warsztaty SDNowe i zobaczyć czym różni się API i prawdziwa architektura SDN od rysowania patyczkiem po piasku w wykonaniu wielbicieli OF. Nie krytykuje samego OF, jest to kierunek w dobrą stronę. Ale od początku sprzedany jako Święty Graal, w dodatku strzelający dokładnie nie w Cisco, a w producentów robiących de facto OEM Broadcoma, Motoroli i Intela. Co warto zrozumieć, żeby mieć szersze spojrzenie. Do czego Cię szczerze i od serca zachęcam.

ODPOWIEDZ