Pochwal się ile zarabiasz

Swobodne rozmowy na nie-sieciowe tematy
Wiadomość
Autor
WitoldP
rookie
rookie
Posty: 14
Rejestracja: 09 lut 2016, 10:17

Pochwal się ile zarabiasz

#1

#1 Post autor: WitoldP »

Wyobraź sobie, że dostałeś dobrze płatną pracę. Powiedzmy - 8 tysięcy brutto. Na rękę zostaje jakieś 5. Jesteś z wysokości tej pensji tak zadowolony, że wydaje Ci się to szczytem marzeń. Dlatego pilnie strzeżesz swojej tajemnicy i nikomu nie mówisz ile zarabiasz, żeby Ci nie zazdrościli.

Bo przecież jak ktoś się dowie, że masz pięć tysi na rękę, to Ci ktoś porwie dziecko i zażąda okupu!

Mija kilka lat, do pracy przychodzi nowy członek zespołu. Facet nie kryje się z tym ile zarabia. Dowiadujesz się, że dostał dwanaście tysięcy brutto.

JAK TO!? ON?! Przecież jest ode mnie młodszy, ma mniejsze doświadczenie, dopiero co przyszedł do firmy - i ma więcej ode mnie?

Ale nowy kolega z pracy przełamał pewne tabu - kto ile zarabia. Wszyscy zaczynają się dzielić tą informacją. Nagle dowiadujesz się, że Twoi koledzy też mają więcej od Ciebie. Twoja długo skrywana tajemnica, ten szczyt marzeń - nagle przestaje tak ładnie wyglądać. Wychodzi na to, że jesteś jednym z najbardziej doświadczonych i najmniej opłacanych pracowników.

Dlaczego?

Słabo wynegocjowałeś swoją pensję. Nisko się cenisz.
Może inni mają lepsze umiejętności negocjacyjne? Może uważają, że są więcej warci?

Ważne jest też to, w jakim okresie ktoś został przyjęty. Czasami jest tak, że warunki dyktuje pracodawca, a czasami pracownik.

I ważne jest też to, by się między sobą wymieniać informacjami, kto ile zarabia. Dzięki temu wiemy, jakie możliwości finansowe ma nasza firma.

Skrywanie swoich zarobków w tajemnicy działa tylko w interesie pracodawcy. Dzięki temu, każdy pracownik z osobna myśli, że ma najwięcej pieniędzy, a reszta ma mniej. Każdy boi się, że jak powie ile ma kasiory, to reszta będzie mu zazdrościć.

BŁĄD!!!

Wymiana informacji kto ile zarabia wymusza na pracodawcy podniesienie stawek. Skoro dowiadujemy się, że nasz kolega, mniej doświadczony ma więcej pieniędzy od nas, to znaczy, że jesteśmy przez pracodawcę niedoceniani. Wtedy możemy zażądać podwyżki.

Dlatego ciekawy jestem, czy ludzie tutaj są w stanie zdradzić (anonimowo) ile zarabiają?

Zacznę od siebie.

W mojej pierwszej pracy w branży IT (firma robiąca strony i sklepy internetowe) zarabiałem 2500 na rękę. Było to na przełomie 2011/12 roku, miałem wtedy 27 lat. Zajmowałem się analizą, dokumentacją, wymyślaniem funkcji w aplikacjach webowych, usprawnianiem usability stron i aplikacji itp.

Później miałem rok przerwy aż w końcu trafiłem jako analityk do firmy robiącej aplikacje webowe i mobilne w branży transportowej. Na początku swojej pracy tam, w 2013 roku miałem 6000 zł netto na B2B (bez płatnego urlopu) a gdy odchodziłem po ponad dwóch latach miałem 6500.

Obecnie mam 11k brutto na umowie o pracę w dziale IT Security w zagranicznej korporacji zlokalizowanej w Krakowie. Wcześniej nie miałem doświadczenia w branży security, interesowałem się tym jedynie hobbystycznie. Udało mi się przejść wszystkie rozmowy kwalifikacyjne, w tym dwie techniczne, i widocznie moi rozmówcy uznali, że jestem dla nich tyle warty. Nie mam żadnych certyfikatów typu CCNA, CISSP itp.

Z wykształcenia jestem po filologii angielskiej ;) Nigdy nie studiowałem na kierunku informatycznym czy technicznym - wszystkiego uczyłem się sam.

Czy wśród Was jest ktoś, kto chciałby powiedzieć coś o swoich zarobkach/doświadczeniu w poprzednich lub obecnych firmach?

Seba
CCIE/CCDE Site Admin
CCIE/CCDE Site Admin
Posty: 6223
Rejestracja: 15 lip 2004, 20:35
Lokalizacja: Warsaw, PL

#2

#2 Post autor: Seba »

Urzekła mnie ta historia... no i jak to zwykle bywa przy takich opowieściach, zastanawiam się jaki jest cel ćwiczenia.
Możesz nieco naświetlić o co chodzi.

PS Pamiętaj, że anonimowość dla większości, zwłaszcza tych aktywnych osób na forum, jest znikoma albo żadna.
"Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe."
A. Einstein

WitoldP
rookie
rookie
Posty: 14
Rejestracja: 09 lut 2016, 10:17

#3

#3 Post autor: WitoldP »

Jaki cel? Taki, żebyśmy wszyscy więcej zarabiali.

W idealnym świecie ludzie napisaliby kim są, gdzie pracują i ile zarabiają.

Wtedy pracodawca oferujący najlepsze warunki, byłby najbardziej pożądany przez pracowników. Reszta po jakimś czasie musiałaby swoje warunki finansowe uatrakcyjnić.

Ale przecież nie powiem ile zarabiam - bo mi będą wszyscy zazdrościć!

No.... na pewno...

Mam jeszcze jedną ciekawą historię.

Mój kolega ma pod sobą jednego pracownika. Zbliżał się okres rozmowy kwalifikacyjnej dla tego pracownika. Pracownik ten nie był jakiś najlepszy, znacznie odstawał i jakościowo i podejściem do pracy od swojego przełożonego. Pomimo tego, mój kolega bardzo zabiegał o podwyżkę dla niego. Znam ich obydwu i wiem jaka ogromna różnica jest między nimi, dlatego zapytałem:

Dlaczego tak bardzo walczysz o podwyżkę dla niego? Przecież on nie jest aż taki dobry. Jeśli on tą podwyżkę dostanie, to będzie zarabiał prawie tyle samo co ty.

A kumpel na to:

Właśnie o to chodzi, żeby zarabiał prawie tyle co ja. Za pół roku ja będę miał rozmowę okresową ze swoim przełożonym. Jeśli będzie między nami zbyt duża przepaść, to na pewno nie dostanę podwyżki. A jeśli różnica w pieniądzach między nami będzie mała, a różnica w jakości pracy nadal taka wysoka, to moja podwyżka będzie wyższa.

Oczywiście na tym forum jest sporo pracodawców. Dla nich wysokie pensje nie są na rękę. Dlatego podejrzewam, że wielu z nich będzie tutaj wyśmiewać tą ideę.

lukaszbw
CCIE
CCIE
Posty: 516
Rejestracja: 23 mar 2008, 11:41

#4

#4 Post autor: lukaszbw »

Jak jesteś aktywny na rynku to wiesz jakie są stawki. Wiele osób mając prace odpuszcza sobie sprawe.

Według mnie człowiek powinien zawsze być otwarty na nowe propozycje, tym bardziej jak aktualnie jest zatrudniony. Wówczas w rozmowie z rekruterem lub bezpośrednio z firmą od razu mówisz jaką masz pensje i po ich reakcji ocenić można kogo szukają i za ile.

Warto poświęcić czas na rozmowy z potencjalnymi pracodawcami. Wiesz na ile możesz się cenić oraz masz potem duże doświadczenie w rozmowach kwalifikacyjnych.

Ponieważ większość kariery spędziłem na rynku brytyjskim a teraz rozglądam się w PL (pomimo posiadania pracy) podpowiem ci, że w dużych korporacjach można liczyć na połowe pensji brytyjskiej.

Chwalenie się kto ile zarabia nie ma sensu dopóki bardzo dobrze nie znasz drugiej osoby. Jak kogoś dobrze znasz to nie będzie ukrywał przed tobą jaką ma pensje.


Pozdr.
Lukasz Wisniowski MSc CCNA CCNP CCIE #20319
Tandem Networks
ul. Sztormowa 34
94-117 Łódź
NIP: 727-257-72-37
tel: +48 (42) 2091825

Awatar użytkownika
maverik
member
member
Posty: 39
Rejestracja: 09 maja 2013, 14:31

#5

#5 Post autor: maverik »

Seba pisze:Urzekła mnie ta historia... no i jak to zwykle bywa przy takich opowieściach, zastanawiam się jaki jest cel ćwiczenia.
Możesz nieco naświetlić o co chodzi.

PS Pamiętaj, że anonimowość dla większości, zwłaszcza tych aktywnych osób na forum, jest znikoma albo żadna.
Uważam, że temat jest warty odnotowania, kolejny klin w temacie zarobków.

@Seba
Jak byś nie wiedział to chodzi o pieniądze to tak w gwoli sprostowania.

Awatar użytkownika
PatrykW
wannabe
wannabe
Posty: 1742
Rejestracja: 31 paź 2008, 16:05
Lokalizacja: UI.PL / Ubiquiti Polska.pl
Kontakt:

#6

#6 Post autor: PatrykW »

Na portalu
https://www.glassdoor.co.uk/index.htm?& ... irect=true

Masz info, male polskie firemki raczej tutaj nie beda, korpo blizej.

Ja zawsze uwazalem, ze zanim sie podchodzilo do tematu zarobkow, w szczegolnosci w miejscu pracy, trzeba sobie wyjasnic jedna rzecz, to jest biznes, a w biznesie liczy sie tylko kasa :)

Co do stricte kasy, jak sobie kazdy odliczy koszta ew kredytu, czynszu, rachunkow, swojego dziecka studia, itp. Wtedy smialo mowisz swoje netto.

Zdaje sobie sprawe tez, ze nie kazdy podchodzi do tematu czysto finansowo.

Tak tylko postawilem napisac, i polecam glassdoor :)
.ılı..ılı.

http://www.linkedin.com/in/pwojtachnio
Potrzebujesz projektu na studia z zakresu Cisco Packet Tracer & GNS ? Just give me call :)

Integrujemy i wspieramy IT :)
https://www.ui.pl | https://facebook.com/UIPolska

Jedyne rozwiązania Ubiquiti Networks w Polsce!
https://ubiquitipolska.pl | https://www.facebook.com/groups/Ubiquiti.Polska

Awatar użytkownika
lxs
wannabe
wannabe
Posty: 177
Rejestracja: 08 sty 2014, 16:27
Lokalizacja: 52.182098, 21.005445

#7

#7 Post autor: lxs »

Pieniądze lubią ciszę

Phibrizzo
wannabe
wannabe
Posty: 128
Rejestracja: 13 mar 2011, 23:01

#8

#8 Post autor: Phibrizzo »

Pisze o tym od lat i w koncu chyba zaczyna pekac ten mur super tajemnicy o zarobki. Bardzo mnie cieszy ze mlodzi ludzie zaczynaja o tym mowic otwarcie :D
Polacy to narod ktorym latwo sie steruje bo ludzie nie ufaja sobie nawzajem i sobie zazdroszcza - a na rynku pracy przeciwnik jest jeden - pracodawca !
To on chce zaplacic jak najmniej a dostac jak najwiecej (pracy, czasu pracownika, zaangazowania). Pracownik zas stoi po przeciwnej stronie barykady.
W Polsce wiedze, doswiadczenie i pasje wycenia sie jak prace sprzataczki w Niemczech - tragicznie nisko :(

Dlatego tez doloze troche info ze swojej przeszlosci (nie wszystko oczywiscie bo zmieniam prace dosc czesto):

Rok 2010 zatrudniony na kontrakcie b2b w Warszawie - stawka dzienna 200 euro + VAT za dzien pracy
4 lata temu zatrudniony na umowe o prace z pensja 12500 brutto PLN w Polsce (odszedl na poczatku 2014 roku)
Pozniej kontrakt za granica - 800 EUR za dzien :D
Z roku na rok coraz wiecej i wiecej ... oczywiscie w zaleznosci czy kontrakt czy umowa o prace. Moja dewiza: Nigdy nie jest tak dobrze zeby nie moglo byc lepiec :)

Z info od kolegow wiem ze obecnie 15 - 20 tys jest osiagalne na umowie o prace w Warszawie, Krakowie i Wroclawiu. :)
Ciekaw jestem czy ktos nie zarabia wiecej niz 20 tys brutto bo to by oznaczalo ze jestesmy niedoszacowani.
Liczba ofert pracy jest po prostu .... przygniatajaca. Sam dostaje kilkanascie telefonow\meili w tygodniu.

lukaszbw ... chwalic sie trzeba. Sukces powinien byc powodem do dumy. Zas sukces twojego kolegi po fachu powinien byc motorem zebys ty tez chcial odniesc taki sam sukces. Jak slysze ze ktos ma odemnie 30% wiecej to mysle sobie: co zrobic zeby tez miec jak on albo jeszcze lepiej zeby przeskoczyc go o 30% :D Motywuje mnie to do nauki, rozwoju, ciaglych poszukiwan nowej, lepszej pracy. Inaczej siedzialbym jak ci frajerzy po 10 lat w jednej firmie :D
lxs pisze:Pieniądze lubią ciszę
Jak robisz biznesy za miliony to tak :) Ta zasada nie dziala gdy ktos jest wyrobnikiem jak wiekszosc pracownikow najemnych.
W naszym przypadku powinna dzialac zasada solidarnosci i niepisanej umowy cechowej.

Ja np po poznaniu nowego kolegi w biurze odrazu wymieniam sie informacja o zarobkach. :D

WitoldP
rookie
rookie
Posty: 14
Rejestracja: 09 lut 2016, 10:17

#9

#9 Post autor: WitoldP »

Dodam jeszcze, że wcześniej byłem nauczycielem j. angielskiego w prywatnych szkołach typu empik itp. Uznałem, że praca w kilku prywatnych szkołach oferujących kursy jest znacznie bardziej opłacalna, elastyczna i bezpieczniejsza niż praca w jednej państwowej szkole na etacie. Wśród prywatnych lektorów zawsze normą były pytania w stylu "a ty ile bierzesz za godzinę korków?" lub "a w twojej szkole jaką masz stawkę?" Dzięki temu już tuż po studiach w 2008 r. zarabiałem 45 zł za godzinę, a w trakcie studiów zaczynałem od 25 zł w 2004 roku. Miałem wtedy stawkę godzinową większą, niż mój ojciec, który wtedy uczył w szkole państwowej. Ale to tylko dzięki temu, że lektorzy chętnie dzielili się wtedy informacjami o zarobkach. Wtedy było duże zapotrzebowanie na nauczycieli angielskiego, dlatego każdy wiedział jaka szkoła ile oferuje. Szkoły oferujące niskie stawki omijano szerokim łukiem. Pracowali tam wtedy jacyś studenci a szkoła miała wśród klientów odpowiednią opinię na temat poziomu nauczania. Sprawiało mi dużą przyjemność gdy miałem grafik zapełniony w trzech szkołach, a jeszcze do mnie dzwonili z innych szkół. Teraz jest trochę inaczej, narobiło się tych nauczycieli i stawki zmalały. Ale za to w branży IT ta sytuacja, gdy pracownik jest rozchwytywany, nadal trwa. Dlatego powinniśmy się wymieniać takimi informacjami by zmusić Januszy biznesu do podnoszenia stawek.

Awatar użytkownika
drozdov
CCIE
CCIE
Posty: 511
Rejestracja: 13 sie 2005, 23:34
Lokalizacja: Zurych

#10

#10 Post autor: drozdov »

Phibrizzo:

A mógłbyś napisać kim jesteś (najlepiej z linkiem do profilu Linkedin) i ile teraz zarabiasz ?
Zdobywanie certów jest jak zbieranie pokemonów: Wszystkie są fajne ale każdy chce mieć Pikachu :)

lukaszbw
CCIE
CCIE
Posty: 516
Rejestracja: 23 mar 2008, 11:41

#11

#11 Post autor: lukaszbw »

Phibrizzo pisze:
lukaszbw ... chwalic sie trzeba. Sukces powinien byc powodem do dumy. Zas sukces twojego kolegi po fachu powinien byc motorem zebys ty tez chcial odniesc taki sam sukces. Jak slysze ze ktos ma odemnie 30% wiecej to mysle sobie: co zrobic zeby tez miec jak on albo jeszcze lepiej zeby przeskoczyc go o 30% :D Motywuje mnie to do nauki, rozwoju, ciaglych poszukiwan nowej, lepszej pracy. Inaczej siedzialbym jak ci frajerzy po 10 lat w jednej firmie :D
Powiedz mi co ci da informacja o zarobkach jak nie znasz drugiej osoby ? Jeden może mniej zarabiać ale mieć prace z domu z elastycznymi godzinami pracy. Inny z kolei może zasuwać od rana do nocy w stresie. Do tego nie masz pojęcia o prawdziwym doświadczeniu osoby, certyfikaty nie powiedzą ci całej prawdy.
Nawet na zachodzie zarobki mogą odchodzić od średniej o 50% mimo, że większość ogłoszeń ma widełki.

Prędzej rozumiem pytania typu ile najwięcej mogę dostać na stanowisku A w mieście B z kwalifikacjami C.

W Warszawie z tego co widze do tej pory to na etat max 20-25tyś brutto można uzyskać na stanowisku niedyrektorskim w korporacjach zagranicznych - oczywiście w sieciach. Jest to połowa tego co można w UK dostać na etat.

Pozdr.
Lukasz Wisniowski MSc CCNA CCNP CCIE #20319
Tandem Networks
ul. Sztormowa 34
94-117 Łódź
NIP: 727-257-72-37
tel: +48 (42) 2091825

Awatar użytkownika
lxs
wannabe
wannabe
Posty: 177
Rejestracja: 08 sty 2014, 16:27
Lokalizacja: 52.182098, 21.005445

#12

#12 Post autor: lxs »

Wszystko super, ale jaki jest cel tej dyskusji? Ja znam swoją wartość. Znam widełki w firmie. Wiem w którym miejscu w karierze jestem. Wiem jaka jest ścieżka kariery w mojej firmie, więc po co miałbym podawać takie informacje? Czy to odkrycie Ameryki, że widełki dla inżynierów wahają się od 6-16 tys? Czy to nowość, że można to sobie zrzutować na ilość posiadanych certyfikatów? Czy to odkrycie, że trzeba coś sobą reprezentować, niż umieć klepać komendy w CLI IOS, żeby zarabiać tą górną granicę?

Nie podoba mi się stwierdzenie, że ktoś jest frajerem, bo siedzi 10 lat w jednej firmie. Dla jednych ważne są pieniądze, a dla niektórych szacunek w środowisku pracy, balans pomiędzy życiem prywatnym a pracą i inne rzeczy, fajna atmosfera, itd. Szanujmy się.

Po drugie większość firm nie chce się dzielić informacjami o warunkach zatrudnienia i zapisuje to w kontraktach z pracownikami. Proszę uszanować, że ludzie nie będą ryzykować stanowiskiem, żeby udowodnić coś na publicznym forum w internecie.

Awatar użytkownika
peper
CCIE / Site Admin
CCIE / Site Admin
Posty: 5005
Rejestracja: 13 sie 2004, 12:19
Lokalizacja: Warsaw, PL
Kontakt:

#13

#13 Post autor: peper »

@lxs - zgodnie z orzeczeniem SN taki zapis jest nielegalny a co za tym idzie tak na prawde go nie ma.
Szkoła DevNet: https://szkoladevnet.pl


Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE

"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"

Kyniu
wannabe
wannabe
Posty: 3595
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:23
Kontakt:

#14

#14 Post autor: Kyniu »

lxs pisze:Po drugie większość firm nie chce się dzielić informacjami o warunkach zatrudnienia i zapisuje to w kontraktach z pracownikami.
Jako, że nie jestem pracownikiem nie poczuwam się osobą właściwą do zabierania głosu w dyskusji, ale przypominam iż prawo nie pozwala na takie zakazy. Co więcej, na wyraźnie życzenie pracownika pracodawca powinien ujawnić wysokość płac osób o takim samym zakresie obowiązków lub może zostać do tego zmuszony na drodze postępowania sądowego. W uprzywilejowanej pozycji są tu na pewno kobiety, jako częściej dyskryminowane płacowo, aczkolwiek i facet może zawsze wysunąć argument iż jest dyskryminowany ze względu na orientację seksualną, wyznawaną religię czy światopogląd i wtedy nie ma zmiłuj - pracodawca musi udowodnić, że nie dyskryminuje takiej osoby płacowo. Tak, to jest "wytrych" jak formalnie zmusić pracodawcę do okazania umów o pracę lub list płac.

Firmy obowiązuje zakaz nadużywania tzw. klauzul poufności czy „tajności” wynagrodzeń pracowniczych do innych celów niż ochrona tajemnicy przedsiębiorstwa, której ujawnienie może zagrozić jego istotnym interesom. Przekazanie innym pracownikom informacji o wysokości ich pensji, aby w ten sposób przeciwdziałać dyskryminacji płacowej, nie uzasadnia rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia. Tak wynika z orzeczeń Sądu Najwyższego z 15 lipca 2011 r. (sygn. I PK 12/11) oraz 26 maja 2011 r. (II PK 304/10).
CCNA: R&S, Security, Wireless, Collaboration. MCSE: Cloud Platform and Infrastructure, Server Infrastructure. ITIL: Foundation. PPL(A)
https://www.facebook.com/itserviceskielce/ :: https://www.linkedin.com/company/itservicespoland :: https://www.linkedin.com/in/krzysztofkania/

dorvin
CCIE
CCIE
Posty: 1688
Rejestracja: 21 sty 2008, 13:21
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

#15

#15 Post autor: dorvin »

Podzielam stanowisko lxs. Jak najbardziej można zakazać przekazywania informacji o wynagrodzeniach osobom spoza firmy.

ODPOWIEDZ