VIRL - krok po kroku

VIRL, Dynamips, Boson NetSim, Packet Tracert, Olive, UNL, EVE-NG
Wiadomość
Autor
lbromirs
CCIE
CCIE
Posty: 4101
Rejestracja: 30 lis 2006, 08:44

Re: VIRL - krok po kroku

#16

#16 Post autor: lbromirs »

horac pisze:
lbromirs pisze:
horac pisze:Odradzam X1 Carbon, gorszego gowna nie ma. 2 razy wymienialem matryce w tym szajsie z powodu zachlapania i nacisku na pokrywe. Ten nacisk byl naprawde delikatny a zachlapanie to duza lyzka wody.
Horac, miej litość. Jak nie potrafisz obchodzić się ze sprzętem elektronicznym nie miej pretensji do producenta!

Oczywiście, nie znaczy to że uważam X1 za cokolwiek wybitnego :P
Lukasz.. zalewalem juz rozne laptopy i roznie. X220 zalalem 3 razy!. Konczylo sie na wymianie klawiatury laptop dziala do dzis. Spadl mi tez z kolan jak siedzialem na tronie. Wymiana plastikow w kolo touchpada.. fruwa bez zarzutow. Herbate czy inny napoj wylewa mi sie czasem na t430.. nie wymienialem nawet klawiatury - dziala. Ekran w t430 pare razy zachlapalem i zadnego wejscia cieczy miedzy rame a matryce.
Oczywiście, stare, prawdziwe Lenovo mają się nijak do tego co jest teraz - bo to niestety chińszczyzna. Ale przecież zalewanie komputera nie jest normalnym działaniem! :)

Swoją drogą... w 2005 roku Lenovo, jeszcze IBMowe, miało problem z pękaniem i rozsypywaniem się dysków w laptopach noszonych za brzeg. Pamiętam jak laptopy leciały nam jak muchy w biurze...
horac pisze:X1 Carbon przebil wszystko. Wylalem pol szklanki wody na klawe i lekko chlapnelo na ekran... matryca dead. Drugi raz jak wymienialem matryce to zostawilem kompa kolo lozka w nocy i jak wstawalem za potrzeba.. delikatnie stapnalem palcami stopy.. matryca do wymiany.
A w kwestii matrycy - co na to serwis? Rozumiem, że w gwarancji jest dużo na temat tego, że jak coś jest zalane albo naciśnięte to adieu?
horac pisze:Wiem wiem dla mnie sa te fully rugged :D ale za drogie :P.
To prawda, nieporęczne i generalnie - nie do życia. Z drugiej strony stare T41/T42 przeżywały naprawdę kosmiczne przygody i działały... najwyżej klawiatura się trochę kleiła ;P

horac

#17

#17 Post autor: horac »

Matryca.. na wlasny koszt 2 razy dlatego sie poddalem. I trzeci raz juz wymieniac nie chcialem laptop niecaly rok 1 wymian amatrycy po 2 tyg od kupna. Druga po kolejnych 6 miesiacach. Za kazda matryce 900 zl.

I to jest biedne, ze te wszystkie gwarancje to pic na wode. Sprzet sie juz od dawna sam z siebie raczej nie psuje a jak nawet to rzadko. Najwiecej uszkodzen jest mechanicznych i z powodu human error.

Powinna byc jakas extended gwarancja, tak jak np Samsung daje na telewizor przy zakupie. Kupujesz TV za 6k, doplacasz 1k i masz 3 lata gwarancje na matryce. Czasem warto szczegolnie jak dziecko nie wie ze matchboxami sie jezdzi a nie rzuca :)

Kyniu
wannabe
wannabe
Posty: 3595
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:23
Kontakt:

#18

#18 Post autor: Kyniu »

Horac, następnym razem szukając notebooka postaw warunek - przeszedł testy według normy MIL-STD-810

ODPOWIEDZ