IMHO INE robi laby mniej więcej na poziomie prawdziwego laba, dawny NMC a obecny CCIE 360 (wraz z systemem ocen DOiT) faktycznie miażdży. Pisałem to już kiedyś, napiszę znowu - ja do swojego R&S byłem w NMC, po pięciu dniach Advanced Bootcampu chciałem zjeść swoje kapcie. Po przyjechaniu na egzamin dwa razy sprawdzałem czy na pewno dostałem wszystkie strony, bo egzamin wydał mi się prosty, krótki i w ogóle jakiś 'dziwny'.Deidara pisze:Mówiąc szczerze to dziwię się trochę komentarzom. INE vol 1,2,3 to jest wierzchołek góry lodowej tego co ta firma ma do zaproponowania.
Innymi słowy, NMC lepiej przygotowywało przez 'przetrenowanie' - dokładnie jak to nazwa 'bootcamp' oddaje. INE robi po prostu dobrą rzemieślniczą robotę - jak słusznie zauważyłeś na wielu polach. Co do innych workbooków nie będę się wypowiadał.