Sa lepsi i lepsiejsi....

[xal]

"Beginning April 1, 2010, Cisco will allow students who attend a Cisco 360 Learning Program workshop to request a waiver and skip the Core Knowledge section of the CCIE R&S or Voice lab exam."

Src: https://learningnetwork.cisco.com/docs/DOC-6842

Czyli zaczynamy kupowac CCIE, a nie zdobywac...

[eprom]

"Beginning April 1, 2010, Cisco will allow students who attend a Cisco 360 Learning Program workshop to request a waiver and skip the Core Knowledge section of the CCIE R&S or Voice lab exam."

Src: https://learningnetwork.cisco.com/docs/DOC-6842

ale masakra, szczeka opada...poprostu. i co na to powiecie? jeszcze chwila i Cisco samo zeszmaci swoja najlepsza marke CCIE, a dlaczego? z checi zy$$$ku, ale jak to mowia 'chytry dwa razy traci'....

[peper]

Racja, totalna porażka. To ja proponuje by inżynierowie od partnerów dostawali CCIE za kolejne udowadnianie, że to co oni nazywają w sofcie feature to jest w rzeczywistości bug. Albo za implementowanie rozwiązań, które nie są udokumentowane, bo przecież po co na bieżąco tworzyć dokumentację....

Dobrze, że ja jestem totalnie zdemotywowany obecnie do robienia jakichkolwiek certów.

[lbromirs]

"Beginning April 1, 2010, Cisco will allow students who attend a Cisco 360 Learning Program workshop to request a waiver and skip the Core Knowledge section of the CCIE R&S or Voice lab exam."

Src: https://learningnetwork.cisco.com/docs/DOC-6842

Czyli zaczynamy kupowac CCIE, a nie zdobywac...

Dramat. Zgadzam się. Napisałem, poprosiłem o uzasadnienie, ale wiem jak to wygląda.

[Leve]

Nie moge sie powstrzymac od komentarza - miejmy nadzieje ze to prima aprilisowy zart.

Pzdr.

[garfield]

Jak kupisz 360 z trzech ścieżek to czwartą możesz sobie wybrać za free (wraz ze zdanym labem of course )

Łukasz wracając do naszej rozmowy kiedyś na Priv to zaczyna wyglądać to tak jak przy Aplikacji Prawniczej - jak Cię nie ma na liście to masz o wiele trudniej

[House]

"Beginning April 1, 2010, Cisco will allow students who attend a Cisco 360 Learning Program workshop to request a waiver and skip the Core Knowledge section of the CCIE R&S or Voice lab exam."

Src: https://learningnetwork.cisco.com/docs/DOC-6842

Czyli zaczynamy kupowac CCIE, a nie zdobywac...

Beginning April 1, 2010- Prima Aprilis?

[mx_krzak]

Ja też mam jeszcze nadzieję, że to Prima Aprilis. Gruzini ostatnio zaprezentowali w swojej TV mistyfikację wojny z Rosjanami to i Cisco mogło wpaść na podobnie głupi pomysł :/

[xal]

Ja też mam jeszcze nadzieję, że to Prima Aprilis.../

Jakby oglosili to 1-go, to mozna i by miec nadzieje a w tym przypadku mysle ze to akcja 100% serious...

[lbromirs]

Ja też mam jeszcze nadzieję, że to Prima Aprilis.../

Jakby oglosili to 1-go, to mozna i by miec nadzieje a w tym przypadku mysle ze to akcja 100% serious...

OK, wygląda na to że ma to mniejszy lub większy sens. Nie mogę zacytować maili, ale ogólny sens poniżej:

a) testy zostały wprowadzone głównie po to żeby wyeliminować cheaterów i uprościć ich identyfikację, niejako pobocznie przydały się do weryfikacji ogólnej znajomości technologii sieciowych przez zdającego

b) w trakcie programu CCIE 360 uczestnik jest zarówno identyfikowany jak i zdaje egzaminy które de facto odpowiadają temu co dzieje się na egzaminie w sekcji pytań

c) zwolnienie nie jest automatycznie, musi być uzasadnione zdaniem poszczególnych egzaminów w ramach programu na odpowiednio wysokim poziomie

To że w tej sytuacji na docelowy egzamin zostaje dodatkowe 30 minut jest niejako bonusem, ale zgodnie z tym co już o egzaminie wiemy - zostało z niego usunięte dużo więcej materiału niż ten skrót o 30 minut by uzasadniał (jeszcze przed wprowadzeniem troubleshootingu). Troubleshooting nadal ograniczony jest czasowo.

Więc generalnie ma to sens o tyle, że za jakość egzaminów cząstkowych odpowiadamy sami przed sobą, a ponieważ lądują one w bazie dokładnie tak jak te z egzaminu, zawsze można wrócić i zobaczyć co też zdający tam nawypisywał.

[Deidara]

E tam. Jakby dali voucher ze zniżką 80% na Laba to by było coś. A tak to wygląda na próbę promowania na siłę marki Cisco 360 kosztem konkurencji. Nie zgadzam się, że jest to uzasadnione. To nie jest akademia Cisco do CCNA. Ludzie przygotowują się po parę lat do tego certa i robienie sobie z tego marketingowych igrzysk jest świństwem albo bardziej dymplmatycznie jest nie na miejscu . Mówi się trudno. Ale przynajmniej można ponarzekać .

[xal]

Więc generalnie ma to sens o tyle, że za jakość egzaminów cząstkowych odpowiadamy sami przed sobą, a ponieważ lądują one w bazie dokładnie tak jak te z egzaminu, zawsze można wrócić i zobaczyć co też zdający tam nawypisywał.

No tak, ale te 30 minut, jakie dostaje "uprzywilejowany" kandydat moze byc krytyczne. Kandydaci z INE czy IPExpert prezentuja rowniez odpowiednia wiedze, ktora moze byc odnotowana w trakcie przygotowan na bootcampie, wiec czemu nie moga oni skorzystac z ulgi? Czyli zaplac za bootcamp wiecej i kup go od Cisco to moze nie bedziesz musial zdawac OEQ... W trakcie bootcampa kandydaci prezentuja rowniez swoje zdolnosci troubleshootingu, wiec czemu nie zwolnic ich i z tej sekcji? Skoro sa tak znakomicie przygotowani na bootcampie to odpowiedz na cztery proste pytania na egzaminie nie powinna byc dla nich problemem. Tak jak napisalem w temacie, dla Cisco sa rowni i rowniejsi, a ci drudzy to ci, ktorzy przelali wiecej kasy do portfela Cisco...

[Seba]

No idea "interesujaca", ale w sumie chyba nie ma co az tak bardzo narzekac, szczegolnie biorac po uwage niektore wymagania stawiane kandydatom na inne certyfikacje, np. PMP (min 35h autoryzowanego szkolenia, specjalna aplikacja, 4.5k albo 6.5k godzin udokumentowanych dzialan w zakresie PM), CISSP (4 lat udokumentowanego doswiadczenia, recomendacja przez certyfikowanego CISSP, etc). Przykladow jest znacznie wiecej.
Zreszta od zdania OEQ do zdania laba droga jest daleka, wiec proba mowienia, ze Cisco sprzedaje CCIE jest grubo przesadzone...

[xal]

wiec proba mowienia, ze Cisco sprzedaje CCIE jest grubo przesadzone...

Ale nikt nie mowi ze Cisco sprzedaje CCIE, tylko traktuje nierowno kandydatow... zaplac wiecej to damy ci ekstra 30 minut na labie...

[lbromirs]

Więc generalnie ma to sens o tyle, że za jakość egzaminów cząstkowych odpowiadamy sami przed sobą, a ponieważ lądują one w bazie dokładnie tak jak te z egzaminu, zawsze można wrócić i zobaczyć co też zdający tam nawypisywał.

No tak, ale te 30 minut, jakie dostaje "uprzywilejowany" kandydat moze byc krytyczne. Kandydaci z INE czy IPExpert prezentuja rowniez odpowiednia wiedze, ktara moze byc odnotowana w trakcie przygotowan na bootcampie, wiec czemu nie moga oni skorzystac z ulgi? Czyli zaplac za bootcamp wiecej i kup go od Cisco to moze nie bedziesz musial zdawac OEQ... W trakcie bootcampa kandydaci prezentuja rowniez swoje zdolnosci troubleshootingu, wiec czmu nie zwolnic ich i z tej sekcji? Skoro sa tak znakomicie przygotowani na bootcampie to odpowiedz na cztery prostey pytania na egzaminie nie powinna byc dla nich problemem. Tak jak napisalem w temacie, dla Cisco sa rowni i rowniejsi, a ci drudzy to ci, ktorzy przelali wiecej kasy do portfela Cisco...

Rozumiem i też uważam że to nie jest OK. Mam swoją prywatną opinię dlaczego tak się stało i zwróćcie uwagę, że program ma charakter tymczasowy.

Co do portfela Cisco, c'mon, guys, ile razy mam to jeszcze napisać? Nie zarabiamy na tym programie a już na pewno nie tyle, żeby uważać to za źródło zysków. Większość kasy jest obracana z powrotem w development contentu, opłacenie ludzi pracujących w programie, sprzęt i rozliczenia wewnętrzne. Gdyby to był super zyskowny program 'zdelegalizowalibyśmy' pozostałe bootcampy. Co więcej, konkurencja przecież natychmiast zaczęła by wprowadzać do swoich certyfikatów podobne programy. Niestety, nie jest tak prosto i w edukację trzeba cały czas wkładać. To procentuje, ale nie od razu wartością na koncie.

Powtórzę - zgadzam się z Waszą opinią, nie jest to fajne, ale niebawem powinno zniknąć.