CCIE bez poprzednich egzaminów
-
- CCIE
- Posty: 213
- Rejestracja: 04 mar 2009, 20:17
- Lokalizacja: Warszawa
A czym ma być ten CCIE dla Ciebie?
Certem który otwiera jakieś drzwi, czy też potwierdzeniem Twojej wiedzy i doświadczenia w danym obszarze technologicznym?
Jeśli masz doświadczenie w obszarze Security, wtedy pójście w kierunku CCIE Sec ma sens.
Co do DC, który to jak wydaje się jest dla Ciebie nowym obszarem, to raczej skup się na zdobywaniu wiedzy z tego zakresu, a nie certyfikacji jako takiej. Będzie wiedza i doświadczenie, to i cert się może kiedyś pojawić.
Ogólnie nie robiłbym certa z zakresu, którym się w taki czy inny sposób nie zajmowałem wcześniej.
Po written, nie ma potrzeby robienia niższych poziomów certyfikacji, ale oczywiście to nie zaszkodzi.
Certem który otwiera jakieś drzwi, czy też potwierdzeniem Twojej wiedzy i doświadczenia w danym obszarze technologicznym?
Jeśli masz doświadczenie w obszarze Security, wtedy pójście w kierunku CCIE Sec ma sens.
Co do DC, który to jak wydaje się jest dla Ciebie nowym obszarem, to raczej skup się na zdobywaniu wiedzy z tego zakresu, a nie certyfikacji jako takiej. Będzie wiedza i doświadczenie, to i cert się może kiedyś pojawić.
Ogólnie nie robiłbym certa z zakresu, którym się w taki czy inny sposób nie zajmowałem wcześniej.
Po written, nie ma potrzeby robienia niższych poziomów certyfikacji, ale oczywiście to nie zaszkodzi.
"Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe."
A. Einstein
A. Einstein
Napisz proszę najpierw na jakim jesteś poziomie, bo mam wrażenie, że powinieneś zacząć grzecznie od CCNA...Witam,
mam pytanie odnośnie kursu CCIE. Czy opłaca się go zaczynać bez posiadania CCNP? Czy lepiej mieć całą ścieżkę? W kontekście pracy naturalnie. I czy przy egzaminie są części praktyczne? Nie mówię o simach.
Coście się tak przyczepili do chłopaka?
Oczywiście że nie ma potrzeby zdawania żadnych certów przed CCIE, to tylko nabijanie kasy Cisco.
Spójrzcie na takiego Chucka Norrisa:
Nie miał żadnego CCNA.
Nie wiedział nawet, co to takiego.
A jak pewnego dnia zepsuł mu się Internet, to poszedł i zdał wszystkie tracki CCIE.
Jednego dnia.
Po czym drugiego dnia naprawił Internet. Kopnięciem z półobrotu.
Oczywiście że nie ma potrzeby zdawania żadnych certów przed CCIE, to tylko nabijanie kasy Cisco.
Spójrzcie na takiego Chucka Norrisa:
Nie miał żadnego CCNA.
Nie wiedział nawet, co to takiego.
A jak pewnego dnia zepsuł mu się Internet, to poszedł i zdał wszystkie tracki CCIE.
Jednego dnia.
Po czym drugiego dnia naprawił Internet. Kopnięciem z półobrotu.
Pozdrawiam z Wrocławia (no dobra, teraz z Wawy) - Mariusz @@@ Linkedin - zapraszam: http://pl.linkedin.com/in/trojanowski
Opłaca jak chcesz się pokazać pracodawcomseba766 pisze:Mam ukończony kurs CCNA i jak pisałem pracę inżynierską to dostałem parę pdf-ów z CCNP i jak na to popatrzyłem(akurat to był switching) to nie jest coś specjalnie trudnego. Dlatego zacząłem się zastanawiać czy się opłaca wydawać tyle pieniędzy na całą ścieżkę.
SWITCH jest akurat najłatwiejszym egzaminem ze ścieżki. Sporo materiału pochodzi z nowego CCNA.
Aby zabrać sie do CCIE trzeba mieć kilka lat doświadczenia, bo wcześniej to nie ma sensu. Mozna sie zabrać za przerabianie materiałów z egzaminu, ale tylko dla siebie, sam muszę po obronie zająć się dla siebie MPLSem
Ja tylko dodam od siebie, ze granice miedzy specjalizacjami sie troche zacieraja. Kiedys wystarczylo znac zagadnienia R&S zeby zajmowac sie enteprise, SP zeby zajmowac sie dostawcami itp. W tej chwilii technologie traktuje sie jak portfolio uslug dla klienta. R&S, SP, DC, Sec wszystkie te galezie znajduja swoje zastosowanie w roznych kombinacjach. Na przyklad enterprise ma MPLS over DMVPN bo w placowkach ma sieci ktore musza byc oddzielone od siebie bo np jedna z sieci zarzadza firma trzecia (kamery wideo) i nie chcemy zeby miala dostep do normalnej sieci firmy. I tak przykladow mozna wymieniac wiele, dlatego nie szufladkujcie sie na jedna galez wiedzy, bo obecnie nie ma juz czegos takiego jak klasyczny Service Provider albo klasyczne srodowisko Enterprise. To samo dotyczy sie Data Center, zarowno SP jak i Ent korzystaja z rozwiazan DC
Skoro tak to chyba faktycznie się nie opłaca. Przygotuj się i zapisuj na egzamin. Do odważnych świat należyseba766 pisze:Mam ukończony kurs CCNA i jak pisałem pracę inżynierską to dostałem parę pdf-ów z CCNP i jak na to popatrzyłem(akurat to był switching) to nie jest coś specjalnie trudnego. Dlatego zacząłem się zastanawiać czy się opłaca wydawać tyle pieniędzy na całą ścieżkę.
Niby dlaczego zawal bo nie rozumiem? Teraz ma 26 lat i nie slyszalem aby mial jakies problemy zdrowotne a widuje go codziennie, usmiechniety pogodny i co najwazniejsze, bardzo skromny i zawsze pomocny.Kyniu pisze:I co dalej? Zawał w wieku 25 lat? Drugi przy 30-tce. I rozległy wylew wkrótce potem.frontier pisze:Zrobil CCIE RS w wieku 18 lat bez zdawania CCNP Mozna? Mozna!
Sorry ale piszesz jak stary zgnusnialy pryk Wedlug mnie kazdy ma swoja droge i dopóki nikogo nie krzywdzi niech realizuje swoje cele. Wlacznie z olaniem szkoly (chociaz on akurat skonczyl). Najwybitniejsi ludzie nikogo nie kopiuja tylko ida swoja sciezka bez ogladania sie na takie ograniczajace "madrosci"....Kyniu pisze: Jest czas dorastania. Czas studiowania. I czas pracy. Wszystko ma swój czas i swoje miejsce.
Jeden konfig wart więcej niż tysiąc słów
Nie kwestionuje jego życzliwości, skromności czy chęci do pomocy. Tylko obciążenie jakie narzuca swojemu organizmowi. We wszystkim potrzebny jest umiar - również w nauce.frontier pisze:Niby dlaczego zawal bo nie rozumiem? Teraz ma 26 lat i nie slyszalem aby mial jakies problemy zdrowotne a widuje go codziennie, usmiechniety pogodny i co najwazniejsze, bardzo skromny i zawsze pomocny.
Krzywdzi siebie nie będąc tego świadomym. Powinien biegać, kopać piłkę a nie siedzieć z głową w książkach. A co do tego, że jestem stary to akurat prawda, już jakiś czas temu przekroczyłem średnią w branży, bo jak się rozglądam wokół to wszyscy tak do 30'stki. Inna sprawa to na ile się czujęKyniu pisze:Sorry ale piszesz jak stary zgnusnialy pryk Wedlug mnie kazdy ma swoja droge i dopóki nikogo nie krzywdzi niech realizuje swoje cele.