Bootcamp CCDE
Pudłokarino pisze:
Karol,
Wydaje się, mi że masz na myśli kolege już po krakowskiej stronie barykady...
Po szczegóły zpraszam na priv.
Koniec off-top-a.
To był tylko przykład, gdyż nie chodzi, mi o "odwieczny spór" czy mieć certyfikat czy nie, a jo to co jest wartością nadrzedną takiego kursu/procesy przygotowań, i to bez całej otoczki marketingowej, która jest w stanie udowdnić przydatność każdego papierka( znów dla jasności- papierek, jako uwieńczenie procesu przygotowań).Na szczęście nie trzeba mieć CCIE/CCDE, by móc projektować sieci. Nie trzeba mieć też CCIE/CCDE, aby je wdrażać. Nie potrzeba tym samym certyfikatu z tych powodów. Widzimy jednak benefity z samego procesu przygotowywania się, analizowania i dyskusji.
I jest konkretny problem -siadam analizuje, itp aż do realizacji - potrzebuje do tego zdolności analitycznych.I jesli ma to nauczyć odpowiedniego podchodzenia do problemów, czy też jeśli ktoś nie ma to wyrabia zdolności analityczne to ok zgodze się cert(=process przygotowań) uważam za przydatny- ale tylko dla osób które tych umiejętnosci nie posiadają.Jeżeli w projekcie wobec konkretnych wymagań klienta wiesz, co jest wadą większą, co mniejszą pomiędzy technologiami/rozwiązaniami, to znaczy, że masz już prawdopodobnie wystarczającą ilość danych. Jeżeli chcesz poszerzyć tą wiedzę, to proces przygotowania do CCDE może się przydać. Konkretny przykład: kiedy zastosujemy mVPN, a kiedy L2VPN do przesyłania multicastu, z czym się to wiąże w szkielecie sieci oraz po stronie CE? Obydwa sposoby mają sens w pewnych warunkach. Certyfikat CCIE nie odpowiada na takie pytania.
Inaczej, sądze że sprowadza sie to do nauki "best practises" co później na rozmowach kandydaci określaja jako "generalnie robi sie to tak..." -ale wiadomo to są uwarunkowania osobowe
To nie jest czysta analiza, jak piszesz. Za tym stoi też konkretna wiedza, która trzeba zdobyć, aby analiza była poprawna. Nie dowiesz się z książek, która kategoria jest najważniejsza z punktu widzenia klienta. Na kursie przekazujemy również informacje wypływające z doświadczenia, które konieczne są do analizy. Jak uczyłem się do CCIE SP, to nie mogłem nigdzie znaleźć informacji, którą opcję Inter-AS VPN operatorzy preferują i dlaczego. Opracowałem swoje kategorie oceny i sądziłem, że taka skalowalność i łatwość operacyjna jest najważniejsza, co nie jest prawdą. Tego nie ma w CCIE, ale jest konieczne przy CCDE. Jak brakuje informacji, to analiza jest niekompletna. Same umiejętności analityczne nie wystarczą. Spotkałem się już z analitycznym, ale niepraktycznym podejściem do projektowania.karino pisze:I jest konkretny problem -siadam analizuje, itp aż do realizacji - potrzebuje do tego zdolności analitycznych.I jesli ma to nauczyć odpowiedniego podchodzenia do problemów, czy też jeśli ktoś nie ma to wyrabia zdolności analityczne to ok zgodze się cert(=process przygotowań) uważam za przydatny- ale tylko dla osób które tych umiejętnosci nie posiadają.
Poprzez scenariusze na kursie przekazujemy wiedzę o zależnościach miedzy funkcjonalnościami/rozwiązaniami, informacje praktyczne oraz dokonujemy analizy. Tego nie ma lub jest w ograniczonym stopniu na CCIE. Jeżeli zatem ktoś ma wystarczające informacje o właściwościach rozwiązań, wie z praktyki, co się z tym wiąże, przeprowadził analizę w swoim zakresiei nie ma wątpliwości, co do wniosków, to przygotowania do CCDE nie są mu potrzebne.
Jak to już było wspomniane w wątku, podążanie za "best practices" gwarantuje porażkę na egzaminie. Nawet Spanning Tree ma swoje uzasadnienie w pewnych warunkach, choć już nie zalicza się do "best practices". Tak, jak w życiu.karino pisze:Inaczej, sądze że sprowadza sie to do nauki "best practises" co później na rozmowach kandydaci określaja jako "generalnie robi sie to tak..." -ale wiadomo to są uwarunkowania osobowe
Mniej więcej po połowie. Mam wrażenie, że na początku było przegięcie w stronę Enterprise (4:2), potem ISP (4:2), zdawałem mając po dwa scenariusze Enterprise i SP.garfield pisze:Takie ogólne pytanie do tych którzy juz maja swój numerek ipv6
Jak bardzo ten egzamin jest zorientowany na ISP a jak na Enterprise? - to jednak są dwa rożne światy
Niestety mamy już komplet, a zależy nam, by uczestnicy mogli skorzystać na interaktywności kursu. W związku z tym nie możemy już przyjąć nowych osób.misiak pisze:Szkoda ... Tym razem nie udało się zdążyć z finansowaniem.
Podajcie prosze termin jesienny, jak tylko coś będziecie na ten temat wiedzieć.
Ze względu na zainteresowanie i dodatkowe osoby, które zgłosiły się już po zamknięciu listy wyznaczyliśmy wstępnie drugi termin 1-5 grudnia 2014. Termin może ulec zmianie, ale będzie to dokonane w porozumieniu z uczestnikami. Można zatem zgłaszać się do CSH w celu realizacji zamówienia.
Nie będę kadził gazem, bo byście się zaczęli unosić w powietrzu. Ale z pewnością formuła ta, jak i obcowanie z ogórami (ang. gurus) jest warta każdych pieniędzylbromirs pisze:...i jak opinie od kolegów, którzy uczestniczą?
Niewątpliwie cenna byłaby formuła 14 dni po 24h na dobę, jak u Narbika, bo wszystkich dygresji i dyskusji nie jesteśmy w stanie, nawet w ciągu tych 10h przerobić - choćby jak dzisiejszy 40minutowy dyskurs o rysowaniu różnych topologii.
Czasem przydałaby się rola moderatora/antagonisty do dyskusji, aby ją sprowadzić na właściwe tory lub skierować na inne.
Mam też wątpliwości, czy wszyscy z grupy równo skorzystają (choćby tylne, "enterprise'owe" rzędy przy dyskusjach o scenariuszach SP). Być może przed każdym scenariuszem powinno się poświęcić z 15min na ew. wyrównanie podstawowych luk wiedzy technologicznej.
No i może warto byłoby odpalić jakąś małą grupę dyskusyjną dla uczestników, coby kontynuować zaczęte wątki?
...przekonałem się ze nic nie potrafię a sieci które zrobiłem do tej pory nie powinny działaćlbromirs pisze:...i jak opinie od kolegów, którzy uczestniczą?
Ale oczywiście merytorycznie jest tłusto i kosmicznie
PS - ciekawi mnie czy przejęzyczenie z łączem "międzygalaktycznym" nie było ujawnieniem jakiegoś projektu nad którym pracują teraz prowadzący
Remember that the lab is just looking for reachability and not “optimal reachability”.