A biorąc pod uwagę że średnia ilość podejść zanim jest sukces to 3 z tego co pamiętam robi się już całkiem okrągła sumka.martino76 pisze:Nie każdy zdaje za pierwszym razem a to nie jest sam koszt egzaminu, bo do tego musisz doliczyć hotel, przelot, dojazd na lotnisko oraz wyżywienie. Jeśli wszystko z sumujesz to możesz zamknąć się w granicach 10K PLN i jeśli nie zdasz za pierwszym razem to czeka cie kolejny wydatek 10K. Nawet dla kogoś kto zarabia odpowiednio to wydatek 10K jest spory i pewnie nie jedna osoba wolała by przeznaczyć to na coś innego. Zaraz, ktoś powie ze inwestycja w siebie kosztuje, owszem tez tak uważam bo sam płaciłem za swojego CCIE SP, ale również uważam, ze jest to spory wydatek jak na polskie realia, nie wspomnę o tym jak ktoś posiada rodzinęWojtachinho pisze:Nie przesadzaj.Deidara pisze: Drogi Garfieldzie. To tylko moja subiektywna opinia. Żadna wycieczka ad persona. Piszę po prostu jak to widzę w praktyce. Nie mówię że to jest dobrze. Taka sytuacja psuje jeszcze bardziej rynek, bo co do zasady w pełni się zgadzam że kolejność powinna być taka jak napisałeś.
Z tym finansowaniem zgoda. Niestety prawda jest taka że dużo przyszłych CCIE bierze kredyty na wiele tysięcy w nadziei że jak zdadzą dostaną lepszą pracę, pensję i że szybko im się to zwróci. I zwykle tak jest. Z czego się to bierze. Ano z tego że pracodawca wie że za CCIE musi więcej zapłacić. W związku z tym nie jest chętny do finansowania egzaminów. A co robi pracownik. Finansuje sam. Zdaje i..... zmienia robotę bo żeby dostać kasę adekwatną do kwalifikacji to jest to najczęściej jedyna droga.
1600 usd jak dobrze pamietam kosztuje ccie lab, jezeli jestem w bledzie prosze poprawcie mnie. Moim zdaniem nawet szarak jest w stanie uskladac podczas nauki do ccie taka kase. Takze nie jestem przekonany czy aby na pewno ludzie biora kredyt tylko po to aby miec nadzieje....
Pomijam fakt ze kredyt gotowkowy ma wieksze oprocentowanie
Jestem tego samego zdania co Garfield. Idac wlasciwym tokiem rozumowania, powinno postepowac sie krok po kroku. Tu chodzi o to aby byc mentalnie ekspertem, nie na papierku.
Pozdro,
ccie written
Trwałość ortogonalna to taka trwałość która jest ortogonalna do konstruktorów typu.
Know Your Options !!
Keep It Simple ??
Know Your Options !!
Keep It Simple ??
1936$ dokladnie. Placilem niedawno.Wojtachinho pisze: 1600 usd jak dobrze pamietam kosztuje ccie lab, jezeli jestem w bledzie prosze poprawcie mnie.
Bilet i hotel kolejny 1000PLN.
Juz nie wspomne o rackach, bo to kolejne 1800$ IP i 1000$ INE. Jakos trzeba labowac.
No i jeszcze ksiazki jakies 1200PLN.
Jak sie chce DCXUF/C szkolenie to juz 5500$, ale gdziekolwiek chce sie zapisac w EU, to nigdy nikogo nie ma. Nawet byl termin w Wawie teraz, ale tez sie raczej nie odbedzie.
Ksiazki:
Cisco Storage Networking Cookbook: For Nx-OS Release 5.2 MDS and Nexus Families of Switches
NX-OS and Cisco Nexus Switching: Next-Generation Data Center Architectures (2nd Edition) (Networking Technology)
Data Center Virtualization Fundamentals: Understanding Techniques and Designs for Highly Efficient Data Centers
Cisco Unified Computing System (UCS) (Data Center): A Complete Reference Guide to the Cisco Data Center Virtualization
Fibre Channel Switched Fabric
Fibre Channel A Comprehensive Introduction
Jesli zas chodzi o written, bo ja osobiscie nie chwale sie nim. Nie uwazam tego za ogromne osiagniecie. Firmy jak juz chcą CCIE, to pelnego przez benefity jakie niesie ze soba taka osoba.
Mysle tez ze CCNP RS jest trudniejsze i ciekawsze niz RS Written, bo sa symulacje itp i przyniesie on wiecej korzysci. Z kolei sciezka CCNP DC to juz totalna pamieciowka. Innych sciezek nie znam, wiec nie bede sie wypowiadal.
W chwili obecnej widzę "tentative" w UK w listopadzie. Znaczy, są chętni, ale jakiegoś purchase order nie ma.redhead pisze:Jak sie chce DCXUF/C szkolenie to juz 5500$, ale gdziekolwiek chce sie zapisac w EU, to nigdy nikogo nie ma. Nawet byl termin w Wawie teraz, ale tez sie raczej nie odbedzie.
Ze szkoleniami DCX to faktycznie średnio jest: jedna ręka nie wie, co robi druga -- ostatnio w Bostonie miałem tylko dwóch studentów (a niby wymagane jest 6). W dodatku, jeden był Szwajcarem, drugi Turkiem.
I nikt nie potrafił mi normalnie odpowiedzieć na pytanie "to czemuście tego nie zrobili w Europie".
-
- member
- Posty: 34
- Rejestracja: 30 lip 2015, 17:45
Uhu zrobiła się dyskusja. Może powiem wyraźnie sam jestem po 4 semestralnym netacad. Niedawno(kilka msc temu) myśląc, iż CCNP jest przede mną otworem. Okazało się, że robiąc powyższe kursy trzeba zdawać egzamin zewnętrzny. Najśmieszniejsze jest to, iż powiedzmy sobie szczerze prowadzący nie wspomnieli o tym słowem. Oczywiście wiązało się to z utratą vouchera na egzamin, o którego istnieniu żaden z kursantów nie wiedział. Więc chcąc w tej chwili do CCNP muszę zdać CCNA. Więc począłem obliczać co wyjdzie po prostu taniej i jest bardziej możliwe. Tzn CCNA->CCNP albo CCIE
E, po czterech semestrach to szkoda marnować czasu na CCIE, wal od razu na CCDE. O wiele łatwiej to zrobić, póki umysł młody i świeży, bo potem to trudno spamiętać całą teorię i te protokoły. No i nie ma żadnego laba, tylko taki interaktywny teścik, typu zakuć, zdać, zapomnieć. Na forum jest paru chłopaków z ccde, to pewnie potwierdzą.ryuuzakikira pisze:Uhu zrobiła się dyskusja. Może powiem wyraźnie sam jestem po 4 semestralnym netacad. Niedawno(kilka msc temu) myśląc, iż CCNP jest przede mną otworem. Okazało się, że robiąc powyższe kursy trzeba zdawać egzamin zewnętrzny. Najśmieszniejsze jest to, iż powiedzmy sobie szczerze prowadzący nie wspomnieli o tym słowem. Oczywiście wiązało się to z utratą vouchera na egzamin, o którego istnieniu żaden z kursantów nie wiedział. Więc chcąc w tej chwili do CCNP muszę zdać CCNA. Więc począłem obliczać co wyjdzie po prostu taniej i jest bardziej możliwe. Tzn CCNA->CCNP albo CCIE
W ogóle to CCDE jest dużo mniej na rynku, więc o wiele lepiej im płacą. Słyszałem, że trzy tysięce na początek netto i to nawet bez studiów.
No i jak się dobrze zakręcisz, to przeskakujesz wszystkie podrzędne stanowiska inżynierów ze śrubokrętem i walisz od razu na architekta albo managera.
Jak już będziesz tym managerem, to pamiętaj, kto Ci pomógł.
@bigboss - możesz na to nie liczyć. Myslisz ze jak kolega będzie leciał własnym odrzutowcem, popijając 30 letnia whisky w towarzystwie 20 'narzeczonych' będzie pamiętał o starym wiarusie bigboss który kiedyś podał mu rękę ? Takie rzeczy to tylko u braci Grimm !bigboss pisze: Jak już będziesz tym managerem, to pamiętaj, kto Ci pomógł.
Zdobywanie certów jest jak zbieranie pokemonów: Wszystkie są fajne ale każdy chce mieć Pikachu
Drozdov, trzeba wierzyć w ludzi, rzucać między nich te perły wiedzy, to kiedyś to wróci. Jesteś instruktorem, to pewnie sam wiesz, że to działa.drozdov pisze: Takie rzeczy to tylko u braci Grimm !
Do mnie też kiedyś przyszedł starszy kolega i powiedział, że warto zrobić certyfikaty Novella, zamiast bawić się w programowanie. Pamiętam, że Linusowi było trochę przykro, jak mu powiedziałem, że idę w sieci, zamiast pisać z nim jakieś jądro, ale nie żałuję. A wtedy bym dał sobie rękę uciąć, że programowanie jest fajne. I co? I bym teraz k..wa nie miał ręki!
-
- member
- Posty: 34
- Rejestracja: 30 lip 2015, 17:45
Tak, rozumiem ironie. Lecz tamten post był zupełnie o czymś innym i kiedy ja powiedziałem, że chce przeskoczyć stanowisko inżyniera. Ja chce właśnie dostać się na to dla Cb kolego podrzędne stanowisko inżyniera. Patrząc na wymagania CCNP w większości, wpadłem na ten pomysł. Chciałem się tylko dowiedzieć czy ktoś zrobił taki przeskok. Cóż a to, że moja akademia zawiodła w informowaniu też jest faktem. Ten żart ze studiami, też nie na miejscu bo je już dawno mam. No jeśli sądzisz, że 3tys net po 2st to za dużo to ja nie wiem ile wy zarabiacie : O.bigboss pisze: E, po czterech semestrach to szkoda marnować czasu na CCIE, wal od razu na CCDE. O wiele łatwiej to zrobić, póki umysł młody i świeży, bo potem to trudno spamiętać całą teorię i te protokoły. No i nie ma żadnego laba, tylko taki interaktywny teścik, typu zakuć, zdać, zapomnieć. Na forum jest paru chłopaków z ccde, to pewnie potwierdzą.
W ogóle to CCDE jest dużo mniej na rynku, więc o wiele lepiej im płacą. Słyszałem, że trzy tysięce na początek netto i to nawet bez studiów.
No i jak się dobrze zakręcisz, to przeskakujesz wszystkie podrzędne stanowiska inżynierów ze śrubokrętem i walisz od razu na architekta albo managera.
Jak już będziesz tym managerem, to pamiętaj, kto Ci pomógł.
Swiat bylby prostrzy bez tych wszystkich papierkow. Liczyla by sie rozmowa kwalifikacyjna a nie papierowe odznaczenia, tylko do tego potrzeba cos wiecej niz HRowe toole szukajace skrotow w CV na potrzeby stanowiska. Dlatego ja sie nie dziwie dlaczego jest takie parcie na CCx bo bez tego nikt sie twoim CV nie zainteresuje, sad but true.ryuuzakikira pisze: Tak, rozumiem ironie. Lecz tamten post był zupełnie o czymś innym i kiedy ja powiedziałem, że chce przeskoczyć stanowisko inżyniera. Ja chce właśnie dostać się na to dla Cb kolego podrzędne stanowisko inżyniera. Patrząc na wymagania CCNP w większości, wpadłem na ten pomysł. Chciałem się tylko dowiedzieć czy ktoś zrobił taki przeskok. Cóż a to, że moja akademia zawiodła w informowaniu też jest faktem. Ten żart ze studiami, też nie na miejscu bo je już dawno mam. No jeśli sądzisz, że 3tys net po 2st to za dużo to ja nie wiem ile wy zarabiacie : O.
Wyglądałbyś co najmniej nie symetrycznie i nie mógłbyś w tym samym czasie jeść hotdoga i drapać się po jajach - perspektywa nieciekawa. Dobrze że wybrałeś sieci.bigboss pisze: I bym teraz k..wa nie miał ręki!
Zdobywanie certów jest jak zbieranie pokemonów: Wszystkie są fajne ale każdy chce mieć Pikachu
- PatrykW
- wannabe
- Posty: 1742
- Rejestracja: 31 paź 2008, 16:05
- Lokalizacja: UI.PL / Ubiquiti Polska.pl
- Kontakt:
chyba raczej multi taskinghorac pisze:a load sharing ? gryz hot doga i drapaniedrozdov pisze:Wyglądałbyś co najmniej nie symetrycznie i nie mógłbyś w tym samym czasie jeść hotdoga i drapać się po jajach - perspektywa nieciekawa. Dobrze że wybrałeś sieci.bigboss pisze: I bym teraz k..wa nie miał ręki!
.ılı..ılı.
http://www.linkedin.com/in/pwojtachnio
Potrzebujesz projektu na studia z zakresu Cisco Packet Tracer & GNS ? Just give me call
Integrujemy i wspieramy IT
https://www.ui.pl | https://facebook.com/UIPolska
Jedyne rozwiązania Ubiquiti Networks w Polsce!
https://ubiquitipolska.pl | https://www.facebook.com/groups/Ubiquiti.Polska
http://www.linkedin.com/in/pwojtachnio
Potrzebujesz projektu na studia z zakresu Cisco Packet Tracer & GNS ? Just give me call
Integrujemy i wspieramy IT
https://www.ui.pl | https://facebook.com/UIPolska
Jedyne rozwiązania Ubiquiti Networks w Polsce!
https://ubiquitipolska.pl | https://www.facebook.com/groups/Ubiquiti.Polska
Sory za offtop, ale przy takim "multi taskingu" parówka w hot dogu mogłaby przesiąknąć zapachem innej parówki.Wojtachinho pisze:chyba raczej multi taskinghorac pisze:a load sharing ? gryz hot doga i drapaniedrozdov pisze: Wyglądałbyś co najmniej nie symetrycznie i nie mógłbyś w tym samym czasie jeść hotdoga i drapać się po jajach - perspektywa nieciekawa. Dobrze że wybrałeś sieci.
-
- member
- Posty: 34
- Rejestracja: 30 lip 2015, 17:45
Ok przejrzałem sobie ścieżki i okresy ważności poszczególnych egzaminów. Chyba jednak wracając się do CCNA, będzie najlepiej i jak najszybciej zdobyć kasę na CCNP. Bo jak zrozumiałem ze wszystkich wypowiedzi taki myk z CCIE nikomu z was dotąd się nie udał. Teraz mam takie inne pytanie jakie certyfikaty językowe opłaca się zrobić FCE,CAE czy coś innego.