Cisco Forum 2010
wlasnie, dobra pytaniepapeusz pisze:A jest szansa na dorwanie gdzieś zdjęć z imprezy? Albo czy w ogóle jest jakieś repozytorium zdjęć z wcześniejszych Forum/Expo?
Zawsze mnie to zastanawialo ze na CiscoForum jest conajmniej jeden Pan z aparatem i kamera ktory łazi po sesjach i pstryka w ich trakcie, takze podczas imprez wieczornych, a pozniej nic z tego nie jest publicznie dostepne. No prawie nic, czasem powstanie jakis 40 sekundowy filmik lub kilka pojedynczych zdjec. Jakby wszystko do uzytku wewnetrznego Cisco
--
Są zdjęcia, ale problem jest nieco trudny - kiedyś pokazaliśmy na samym Forum dłuższy film z tego co było (teraz zresztą był jego skrót) i od razu dostaliśmy prośbę od paru osób które były na nim żeby "natychmiast przestać pokazywać ten film" (nie żeby coś się szczególnego działo). Prośbę taką należy uszanować i w związku z tym przeszliśmy raczej w politykę default deny niż permit.eprom pisze:wlasnie, dobra pytaniepapeusz pisze:A jest szansa na dorwanie gdzieś zdjęć z imprezy? Albo czy w ogóle jest jakieś repozytorium zdjęć z wcześniejszych Forum/Expo?
Zawsze mnie to zastanawialo ze na CiscoForum jest conajmniej jeden Pan z aparatem i kamera ktory łazi po sesjach i pstryka w ich trakcie, takze podczas imprez wieczornych, a pozniej nic z tego nie jest publicznie dostepne. No prawie nic, czasem powstanie jakis 40 sekundowy filmik lub kilka pojedynczych zdjec. Jakby wszystko do uzytku wewnetrznego Cisco
Tam gdzie będziemy "głównie my" albo "tłum" coś się pewnie pojawi.
konkurs na Giewoncie
Ja niestety w tym roku nie mogłem uczestniczyć w CF ale jako były uczestnik a nawet laureat konkursu na Giewoncie mam pytanie do kolegów którzy w nim uczestniczyli o info nt. tego jakie były zadania w części dot. telefonii?
Re: konkurs na Giewoncie
W tym roku konkurs mial inna forme (i to chyba dobrze), przede wszystkim nie bylo podzialu na sciezki r&s,security czy VoIP. Zadanie jakie trzeba bylo wykonac to oczywiscie w jak najkrotszym czasie:brth pisze:Ja niestety w tym roku nie mogłem uczestniczyć w CF ale jako były uczestnik a nawet laureat konkursu na Giewoncie mam pytanie do kolegów którzy w nim uczestniczyli o info nt. tego jakie były zadania w części dot. telefonii?
- uruchomic Cat4500, ktory wywalal sie w rommonie
- zacisnac kabelek
- zlozyc access-pointa
- do Cat4500 podlaczyc access-pointa oraz kamerke IP
- z laptopa po wifi przez access-point polaczyc sie z kamerka, tak aby na ekranie pojawil sie obraz
a wiec zero konfiguracji tylko same zdolnosci manualne, a jednak
zrobienie tego w czasie ponizej 10 minut bylo bardzo trudne. Laureat mial czas cos 8 minut z sekundami
--
Re: konkurs na Giewoncie
Echhh, mi się bardziej podoba "stara" forma gdzie można było pokazać co się umie w konkretnej dziedzinie, to zadanie było "powrotem do podstaw" Zadanie bardzo dobre dla FE, podejrzewam że Panowie SE wymyślający koncepcje wdrożeń poleglieprom pisze:
- uruchomic Cat4500, ktory wywalal sie w rommonie
- zacisnac kabelek
- zlozyc access-pointa
- do Cat4500 podlaczyc access-pointa oraz kamerke IP
- z laptopa po wifi przez access-point polaczyc sie z kamerka, tak aby na ekranie pojawil sie obraz
Sprzętowej oczywiściebrth pisze:Hehe, rozumiem że w połowie zadania przyjdzie "klient" i poprosi o zmianę konfiguracji?lbromirs pisze:
I konkurs w starej formie wróci na następnym Forum. Postaramy się zrobić go bardziej podobnego do realistycznych wdrożeń a nie zadań jak w labie.
Z każdym upadkiem nabieramy większego doświadczenia.......to nie upadek czyni nas przegranymi, lecz brak chęci do powstania....
Trzeba też będzie z pamięci złożyć BOMa razem z cenami. I odbyć siedem spotkań z przedstawicielami klienta, przy czym dwa przez telefon. Scenariusz trwać będzie 5 dni.mx_krzak pisze:Sprzętowej oczywiściebrth pisze:Hehe, rozumiem że w połowie zadania przyjdzie "klient" i poprosi o zmianę konfiguracji?lbromirs pisze:
I konkurs w starej formie wróci na następnym Forum. Postaramy się zrobić go bardziej podobnego do realistycznych wdrożeń a nie zadań jak w labie.
Dobry start bylby, ze zaczynasz tego "laba" i nie ma pudelek ze sprzetem i nikt nic nie wie gdzie sa, mimo, ze przed przyjazdem potwierdzales, ze wszystko dojechalo
A juz na powaznie, to idea labika z problemami z zycia wzietymi jest chyba najlepsza.
A juz na powaznie, to idea labika z problemami z zycia wzietymi jest chyba najlepsza.
"Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe."
A. Einstein
A. Einstein
I wszystko udokumentowac zgodnie z lifecyclemlbromirs pisze:
Trzeba też będzie z pamięci złożyć BOMa razem z cenami. I odbyć siedem spotkań z przedstawicielami klienta, przy czym dwa przez telefon. Scenariusz trwać będzie 5 dni.
Zgadzam sie ze lab z elementami realnego wdrozenia to dobry pomysl, zastanawiam sie tylko w jaki sposob koledzy chca wprowadzic prawa Murphiego do scenariusza
Dodatkowo nikt nie odbiera telefonów, masz tylko przed sobą ochroniarza który mówi że nic nie wie, taksówka odjechała, właśnie zaczał padać deszcz, Twoja komórka właśnie się rozładowuje i zapomniałeś zasilacza do laptopa.Seba pisze:Dobry start bylby, ze zaczynasz tego "laba" i nie ma pudelek ze sprzetem i nikt nic nie wie gdzie sa, mimo, ze przed przyjazdem potwierdzales, ze wszystko dojechalo
I oczywiście zadanie rozpoczynamy o 4 rano po 14 godzinnej jeździe samochodem w roli kierowcy przez Polskę.
...o czymś zapomniałem?