Praca w Holandii

praca itp
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
weis
wannabe
wannabe
Posty: 1450
Rejestracja: 28 cze 2007, 11:15

Praca w Holandii

#1

#1 Post autor: weis »

Czy ktos z Was pracuje moze w Holandii?
Jak aktualnie wyglada tam rynek pracy dla sieciowca?
I gdzie najlepiej sie przeprowadzic aby istniala potencjalna mozliwosc zmiany pracodawcy? Sa tam jakies zaglebia IT gdzie latwiej o prace?
Bede rowniez wdzieczny za jakies namiary na popularne portale z praca w nl.
Fire, aim, ready!

mikey81
wannabe
wannabe
Posty: 155
Rejestracja: 15 mar 2011, 15:55

#2

#2 Post autor: mikey81 »

popatrz na Liberty Global - oni maja NOC w Amsterdamie (chyba)

Awatar użytkownika
eprom
wannabe
wannabe
Posty: 414
Rejestracja: 17 lis 2003, 11:18
Lokalizacja: Krakow
Kontakt:

#3

#3 Post autor: eprom »

mikey81 pisze:popatrz na Liberty Global - oni maja NOC w Amsterdamie (chyba)
No nie tylko NOC aka Advanced Support, jest tez Engineering i Network Design. Odpowiadajac na pierwotne pytanie praktycznie jedynym sensownym miejscem lokacji jest Amsterdam lub jego okolice. Wtedy bedziesz mial najwieksza elastycznosc w wyborze i zmianie pracy. Pojedyncze oferty pojawiaja sie w Hadze czy Utrechcie. Jezeli chodzi o portale pracy to sa raczej malo popularne (np. http://www.zoekvacatures.nl ). W wiekszosci przypadkow dla holenderskich firm rekrutuja agencje z UK, dlatego wg mnie najbardziej sensownie jest szukac przez Jobs w LinkedIn. Tam jest najwiecej ogloszen i sa najbardziej aktualne.
--

Awatar użytkownika
Lolek
wannabe
wannabe
Posty: 121
Rejestracja: 19 kwie 2006, 12:25
Lokalizacja: The Hague

Re: Praca w Holandii

#4

#4 Post autor: Lolek »

weis pisze:Czy ktos z Was pracuje moze w Holandii?
Jak aktualnie wyglada tam rynek pracy dla sieciowca?
W branzy sieciowej juz nie siedze ale z ofert ktore dostaje via linkedin.com to wyglada ze na to, ze sporo firm szuka/zatrudnia sieciowcow. Na dzien dzisiejszy(wszystkie w Amsterdamie):

CISCO Systems - EMEAR (Netherlands)- Associate Network Consulting Engineer
Netlfix - Senior Network Engineer
Verizon - Senior Network Engineer (CCNP)
Booking.com - Principal Network Engineer

i duzo podobnych.
weis pisze: I gdzie najlepiej sie przeprowadzic aby istniala potencjalna mozliwosc zmiany pracodawcy? Sa tam jakies zaglebia IT gdzie latwiej o prace?.
Amsterdam i okolice Schiphol (duzy bussiness park przy lotnisku) gdzie np Juniper ma TAC
Utrecht (Vmware), Den Haag(KPN, Shell, ING)

Ja mieszkam w Den Haag, spokojniej niz w Amsterdamie, 2km od morza. Do pracy (okolice Schiphol) mam 50km i door2door zajmuje 45min! W Katowicach do pracy mialem 7km i zajmowalo mi to +50min :|
weis pisze: Bede rowniez wdzieczny za jakies namiary na popularne portale z praca w nl.
Wylacznie linkedin.com

t0m4szek
wannabe
wannabe
Posty: 62
Rejestracja: 19 lis 2007, 20:09

#5

#5 Post autor: t0m4szek »

Tak przy okazji zapytam: czy wymagana jest znajomość niderlandzkiego? Wiem, że 99% społeczeństwa włada angielskim, jednak jak kiedyś z ciekawości przeglądałem oferty z LinkedIn to dużo z nich miało "Dutch" w wymaganiach, albo w ogóle była pisana w języku NL.

popo
wannabe
wannabe
Posty: 131
Rejestracja: 28 paź 2003, 17:54
Lokalizacja: Katowice Krakow

#6

#6 Post autor: popo »

Z tym 99% to troche przesadziles zwlaszcza jesli mowimy o 40+

Awatar użytkownika
Lolek
wannabe
wannabe
Posty: 121
Rejestracja: 19 kwie 2006, 12:25
Lokalizacja: The Hague

#7

#7 Post autor: Lolek »

t0m4szek pisze:Tak przy okazji zapytam: czy wymagana jest znajomość niderlandzkiego? Wiem, że 99% społeczeństwa włada angielskim, jednak jak kiedyś z ciekawości przeglądałem oferty z LinkedIn to dużo z nich miało "Dutch" w wymaganiach, albo w ogóle była pisana w języku NL.
Od konsultanta/sprzedawcy przewaznie wymaga sie aby plynnie poslugiwal sie jezykiem klienta. Jesli to stanowisko stricto techniczne np. inzynier w TACu to angielski w 100% wystarcza. Wyjatkami moga byc typowo holenderskie firmy jak Shell/KPN/Philips/ING...

Jesli ogloszenie po holendersku (lub wspomniane w wymaganiach) to je moet Nederlands spreken en lezen.

W normalnym zyciu (bank/urzad/mechanik/supermarket/lekarz etc...) angielski wystarcza.

t0m4szek
wannabe
wannabe
Posty: 62
Rejestracja: 19 lis 2007, 20:09

#8

#8 Post autor: t0m4szek »

Dzięki. Tak, akurat to był KPN i ING. W Fiberringu wiem, że nie wymagali NL.
No nic, może kiedyś w przyszłości będę brał również i ten kierunek pod uwagę :)

Awatar użytkownika
stachul
member
member
Posty: 35
Rejestracja: 30 paź 2006, 23:06
Lokalizacja: The Hague

#9

#9 Post autor: stachul »

Karol - nie jeździsz już do Rotterdamu?
Swoją drogą - 45 min do Schiphol... i za szybkość cię nie złapali? ;)
Trza będzie się kiedyś na piwo zgadać.

Ja przyznam, że przez LinkedIn od czasu do czasu dostaję różne spamy z ofertami sieciowymi i nie tylko. Poza tym - monster nl ma trochę interesujących postów. Ale w obecnej chwili wydaje mi się, że będzie ciężko... Rumuni i Bułgarzy dostali wstęp na rynek NL.
No i różnice kulturowe, językowe, mentalne...
Ale skoro jest nas tu już sporo w NL to znaczy, że... się da ;)
!@#$%^&*()_+

Awatar użytkownika
eprom
wannabe
wannabe
Posty: 414
Rejestracja: 17 lis 2003, 11:18
Lokalizacja: Krakow
Kontakt:

#10

#10 Post autor: eprom »

stachul pisze:Karol - nie jeździsz już do Rotterdamu?
Swoją drogą - 45 min do Schiphol... i za szybkość cię nie złapali? ;)
Trza będzie się kiedyś na piwo zgadać.
A4'ka 45min z Hagi? nie mozliwe raczej zwlaszcza w godzinach szczytu ;-)
...ale pociagiem bez problemu :-)
stachul pisze: Ale w obecnej chwili wydaje mi się, że będzie ciężko... Rumuni i Bułgarzy dostali wstęp na rynek NL. No i różnice kulturowe, językowe, mentalne...
Ale skoro jest nas tu już sporo w NL to znaczy, że... się da ;)
Wg mnie to jezeli o chodzi specjalistow IT nie ma wiekszego znaczenia, bo Ci co chcieli to juz dawno tu sa i bez zadnych problemow dostali pozwolenie na prace. Roznice kulturowe, mentalne, jezykowe - tu zgadzam sie jak najbardziej, trudno to zrozumiec na odleglosc, trzeba przyjechac, pomieszkac...

Pozdrawiam,
--

mhuba
wannabe
wannabe
Posty: 846
Rejestracja: 07 lis 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań, Szczecin

#11

#11 Post autor: mhuba »

eprom pisze:
stachul pisze:Karol - nie jeździsz już do Rotterdamu?
Swoją drogą - 45 min do Schiphol... i za szybkość cię nie złapali? ;)
Trza będzie się kiedyś na piwo zgadać.
A4'ka 45min z Hagi? nie mozliwe raczej zwlaszcza w godzinach szczytu ;-)
...ale pociagiem bez problemu :-)
Licytujcie się dalej, możliwe czy nie ;)
Według Google maps przy obecnym natęrzeniu ruchu to jakieś 36 min bez łamania przepisów.

Pozdrawiam
mHuba

ODPOWIEDZ