Studia - konieczność? Wybór dalszej drogi

praca itp
Wiadomość
Autor
Zomal
wannabe
wannabe
Posty: 240
Rejestracja: 11 cze 2012, 23:02
Kontakt:

#31

#31 Post autor: Zomal »

ar3k pisze: Studia = Przyznam fajnie czas spedzony, duzo ogolnej wiedzy, ciekawe prace projektowe. Jednak z drugiej strony kazdy kto byl ten wie, ze material nie jest aktualizowany i w rok rok ciagle to samo od 10-20 lat :(
1. Studia znacznie poszerzają możliwości i ułatwiają znalezienie pracy, skoro wymagane jest wykształcenie wyższe to bez dyplomu od razu spada znacznie liczba ofert.
2. Pracodawcy doceniają tych, którzy również ukończyli trudniejsze studia niż tych, którzy byli na zaocznych w jakimś PWSZ (gdzie pracę inż się robi w 2 osoby, a i poziom jest mniejszy niż pierwszy lepszy projekt ludzi z Polibudy).
3. Do zakładającego temat: Jeżeli teraz nie zrobisz studiów z biegiem upływu czasu będzie tylko gorzej z tym. Powiedzmy będziesz chciał założyć rodzinę czy awansować. Później kiedy już jakieś konkretne $ zarabiasz po prostu szkoda będzie czasu na naukę nie związaną z twoją pracą. Sam obroniłem się ponad miesiąc temu, i wybrałem kontynuowanie studiów dziennych, pomimo pojawiających się kolejnych ofert pracy :roll: Jeszcze, w życiu się orobisz
4. Technologia czy przestarzała ?: W kwestii projektów możesz wybrać indywidualny projekt, masz 2x więcej pracy i nauki ale robisz coś, co wiesz, że Ci się przyda później. Ja teraz przykładowo przysiadłem wreszcie do QoSa :wink: W planie mam zrozumienie jeszcze Multicastów na poziomie writtena CCIE w ramach kolejnego przedmiotu. Cele sam sobie stawiam.
5. Do zakładającego temat: Skoro kończysz technikum to sobie na początku poradzisz ze studiami, gorzej z matmą i fizyką, gdzie w technikum to jest na poziomie podstawowym ;) Ale za to na programowaniu będziesz wymiatał :D
6. Do zakładającego temat: Masz trochę czasu - przestudiuj rynek Uczelni Wyższych w Polsce. Zaoczne inż trwają na jednych uczelniach 7 sem, na innych 8. Tak samo z magisterskimi uzupełniajacymi - dzienne mogą trwać 4 semestry, zaoczne - 3 (dziwne, co?). I określ czy chcesz się uczyć czy zrobić tylko papier.

michal_basta
CCIE
CCIE
Posty: 213
Rejestracja: 04 mar 2009, 20:17
Lokalizacja: Warszawa

#32

#32 Post autor: michal_basta »

Zomal pisze:2. Pracodawcy doceniają tych, którzy również ukończyli trudniejsze studia niż tych, którzy byli na zaocznych w jakimś PWSZ (gdzie pracę inż się robi w 2 osoby, a i poziom jest mniejszy niż pierwszy lepszy projekt ludzi z Polibudy).
Masz jakis konkretny przyklad z zycia na poparcie tej tezy?

horac

#33

#33 Post autor: horac »

Zomal pisze: 2. Pracodawcy doceniają tych, którzy również ukończyli trudniejsze studia niż tych, którzy byli na zaocznych w jakimś PWSZ (gdzie pracę inż się robi w 2 osoby, a i poziom jest mniejszy niż pierwszy lepszy projekt ludzi z Polibudy).
Ja konczylem prywatne uczelnie, z tymi samymi wykladowcami co na polibudach, nie odczulem zeby poziom byl nizszy, przerabialem dokladnie te same bezsensowne rzeczy co na publicznej polibudzie.

Jak ktos w ogole idzie na studia zeby sie czegos nauczyc i dla poziomu, to pozdrawiam.. szczegolnie tych profesorow co zrobili habilitacje 40 lat temu i do dziisaj wykladaja ze z krzemu to 100Mhz sie osiagnie.

Studia sa dla papieru, a nie zeby czegos tam sie nauczyc, badz wkroczyc na jakis tajemny poziom

Zomal
wannabe
wannabe
Posty: 240
Rejestracja: 11 cze 2012, 23:02
Kontakt:

#34

#34 Post autor: Zomal »

michal_basta pisze: Masz jakiś konkretny przykład z życia na poparcie tej tezy?

W jednej z rozmów potencjalny pracodawca jasno stwierdził, że to dobrze, że studiuje na Politechnice niż na "Wyższej Szkole Gier i Zabaw" (jakoś tak określił mniej prosperujące uczelnie), gdyż sam ukończył jedną z Politechnik.

Znowu na innej rozmowie wspominali o Magistrach, którzy nie potrafili powiedzieć o różnicy pomiędzy kablem światłowodowym jednomodowym a wielomodowym, a również ukończyli Politechnikę... :lol:
Jakbym miał 2 raz wybierać uczelnię, 2 raz wybrałbym Polibudę, może kierunek z Informatyki na EiT bym zmienił, ale tylko to :wink: Człowiek dosłownie uczył się pierdół przez te 7 semestrów, ale jednak nauczył się MYŚLENIA.

Pozdrawiam,
Paweł

marcin77
rookie
rookie
Posty: 13
Rejestracja: 16 lip 2013, 18:43
Lokalizacja: Poznań

#35

#35 Post autor: marcin77 »

Trochę zniechęcające do dalszej nauki jest to co niektórzy z Was piszą, choć zdania są podzielone. Czy na prawdę szanse na znalezienie dobrze płatnej pracy w sieciach w Polsce dla ludzi bez mgr ale posiadających wiedzę z zakresu CCNP lub CCIE są tak małe ?

Zomal
wannabe
wannabe
Posty: 240
Rejestracja: 11 cze 2012, 23:02
Kontakt:

#36

#36 Post autor: Zomal »

marcin77 pisze:Trochę zniechęcające do dalszej nauki jest to co niektórzy z Was piszą, choć zdania są podzielone. Czy na prawdę szanse na znalezienie dobrze płatnej pracy w sieciach w Polsce dla ludzi bez mgr ale posiadających wiedzę z zakresu CCNP lub CCIE są tak małe ?
To wszystko zależy od kilku zmiennych: nie podałeś miejsca gdzie obecnie się uczysz. Cieżko jest znaleźć dobrą pracę daleko za Suwałkami pod granicą z Rosją.
Cert to tylko papier nadal, podobnie jak studia. Wszystko zależy jak się wykażesz na rozmowie kwalifikacyjnej... No ale właśnie, brak statusu studenta/ukończonych studiów ogranicza możliwości.

Niektórzy koledzy z forum dość negatywnie podchodzą do tematu studiów, sam podobny wątek założyłem TUTAJ. Nie mam pojęcia jak wygląda rynek pracy na zachodzie, jak jesteś szalenie ambitny, masz trochę szczęścia to może i faktycznie szkoda tracić czas na studia, a zaczepić się gdzieś na Wyspach?

dorvin
CCIE
CCIE
Posty: 1688
Rejestracja: 21 sty 2008, 13:21
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

#37

#37 Post autor: dorvin »

marcin77 pisze:Czy na prawdę szanse na znalezienie dobrze płatnej pracy w sieciach w Polsce dla ludzi bez mgr ale posiadających wiedzę z zakresu CCNP lub CCIE są tak małe ?
Nie są takie małe, o ile rzeczywiście masz WIEDZĘ. Za dużo jednak mamy papierowych inżynierów z przerostem ego.

sniferek
member
member
Posty: 40
Rejestracja: 15 mar 2014, 18:45

#38

#38 Post autor: sniferek »

Rzadko się wypowiadam ale cały czas czytam Wasze wypowiedzi.



@RuFiK - kojarzyłem ten nick, nie mówię o żadnych szczegółach.

A ja dalej uwazam ze studia az tak nie sa potrzebne - pracowalem dla paru korpo, i jakos nie byl mi potrzebny nigdy dyplom ( nice to have i tyle ! )
@ar3k Masz dyplom i mówisz o tym że nie musiałeś go pokazywać? W CV można nakręcić ale po jakimś czasie i tak wszystko wyjdzie.

@horac - robie CCNP na WYSPIE w Lublinie - sprzętu sieciowego mają całkiem sporo, podejrzewam że na kierunkach związanych z informatyką z tego sprzętu się własnie korzysta.


3. Do zakładającego temat: Jeżeli teraz nie zrobisz studiów z biegiem upływu czasu będzie tylko gorzej z tym. Powiedzmy będziesz chciał założyć rodzinę czy awansować. Później kiedy już jakieś konkretne $ zarabiasz po prostu szkoda będzie czasu na naukę nie związaną z twoją pracą. Sam obroniłem się ponad miesiąc temu, i wybrałem kontynuowanie studiów dziennych, pomimo pojawiających się kolejnych ofert pracy :roll: Jeszcze, w życiu się orobisz
@Zomal - zdaje sobie z tego świetnie sprawę, jeśli zacznę pracować wtedy po prostu będzie mi szkoda wszystko rzucić i zacząć się znowu uczyć...uczyć rzeczy które w większości mi się nie przydadzą. Fizyki obawiam się szczególnie - u nas w szkole to leży i kwiczy a mój rozwój w tym kierunku skończył się gdzieś w połowie gimnazjum...
To wszystko zależy od kilku zmiennych: nie podałeś miejsca gdzie obecnie się uczysz. Cieżko jest znaleźć dobrą pracę daleko za Suwałkami pod granicą z Rosją.
Cert to tylko papier nadal, podobnie jak studia. Wszystko zależy jak się wykażesz na rozmowie kwalifikacyjnej... No ale właśnie, brak statusu studenta/ukończonych studiów ogranicza możliwości.

Niektórzy koledzy z forum dość negatywnie podchodzą do tematu studiów, sam podobny wątek założyłem TUTAJ. Nie mam pojęcia jak wygląda rynek pracy na zachodzie, jak jesteś szalenie ambitny, masz trochę szczęścia to może i faktycznie szkoda tracić czas na studia, a zaczepić się gdzieś na Wyspach?
To nie na moje pytanie odpowiadałeś ale w sumie mogę dodać swoje. Nie mam jakichkolwiek oporów do wyjazdu, więcej w tym szaleństwa i głupoty niż ambicji i umiejętności. Pracowałem w wakacje trochę w Belgi, trochę w Niemczech - co prawda fizycznie ale wiem że nie chcę żeby moje przyszłe życie polegało na liczeniu na co mi starczy pieniędzy a na co nie .
Jestem z lubelskiego, a o jakąkolwiek pracę tutaj ciężko. Jako monter Sat czy LAN/WLAN można zarobić ciut więcej niż minimalna krajowa. Na kawalerskie życie i mieszkanie z rodzicami wystarczy..ale co dalej?

@horac A co z uniwerkami gdzieś za granicą? Wszędzie uczą tak samo wiele nadmiarowego materiału? To pytanie w sumie kieruję też do reszty.

Dziabong
member
member
Posty: 40
Rejestracja: 10 mar 2006, 18:58

#39

#39 Post autor: Dziabong »

Jasne ze studia nie sa niezbedne do znalezienia pracy, jednakze na wiele stanowisk sa wymagane, bo poswiadczaja ogolne przygotowanie do zawodu.
To pewnie podobnie jak z ccie pokazuja, ze dana osoba ma podstawy i zaparcie do nauki.

Powyzej juz wspominano o rzeczy nie do pominiecia - to pare lat wspanialej mlodosci. Jesli warunki prywatne umozliwiaja studiowanie to na pewno warto. Jeszcze sie narobisz po lokcie i zycie zdazy Cie przeczochrac po betonie biznesowego swiata :wink:

Awatar użytkownika
lxs
wannabe
wannabe
Posty: 177
Rejestracja: 08 sty 2014, 16:27
Lokalizacja: 52.182098, 21.005445

#40

#40 Post autor: lxs »

dorvin pisze:
marcin77 pisze:Czy na prawdę szanse na znalezienie dobrze płatnej pracy w sieciach w Polsce dla ludzi bez mgr ale posiadających wiedzę z zakresu CCNP lub CCIE są tak małe ?
Nie są takie małe, o ile rzeczywiście masz WIEDZĘ. Za dużo jednak mamy papierowych inżynierów z przerostem ego.
Szczególnie na forum widać wcielanie maksymy "Zrobię CCNX będę inżynierę". Gdyby umiejętności z książek Cisco były takie cenne, to pracodawca kupiłby takich książek setki i nie zatrudniał całej armii inżynierów :). Po za tym nawet CCIE jest papierkiem, którego chwalą sobie jedynie integratorzy i Cisco (moja opinia). Dla reszty jest ona tylko kolejnym CZTS.
Wykształcenie to nie to samo co studia. A wykształcenie każdego człowieka to jego indywidualna sprawa. W moim przypadku Politechnika dała mi przede wszystkim pewien sposób myślenia, którego przedtem nie miałem. Dodatkowo pokazano mi jak wiele ścieżek kariery może stać otworem (i nie jest to otwór, o którym pesymiści wiedzą).
@sniferek w Polsce jest ciężko o pracę, ale sieci, to taki specyficzny obszar, że w Polsce nie ma wielu stanowisk, gdzie potrzebni są eksperci w tej dziedzinie o zasięgu lokalnym. Eksperci w Polsce, to mistrzowie w swoim fachu i zajmują najlepsze stanowiska o zasięgu międzynarodowym. Trzeba mieć wiele cech, żeby się znaleźć w takim miejscu i sama Politechnika i umiejętność klepania w Ciscowym CLI nie wystarczy. Przejdź się na PLNOGa czy Cisco Forum , by przekonać się czym tak naprawdę inżynierowie się zajmują i porozmawiać z nimi w kuluarach. Mi to zawsze pomaga i ukierunkowuje na to, co jest aktualnie na tapecie.
W życiu nie ma nic na skróty. Chcesz być dobrym inżynierem sieciowym, to znajdź uczelnię, gdzie znajdziesz najwięcej przydatnych przedmiotów. Renoma nie ma nic do tego, bo na pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej możesz wyprzedzić konkurentów z najlepszych uczelni o kilka długości z dziedziny sieci.

Awatar użytkownika
frontier
wannabe
wannabe
Posty: 1861
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:55
Lokalizacja: Edinburgh

#41

#41 Post autor: frontier »

Pomijając kwestie zawodowe, dla mnie studia były sporym wyzwaniem i nauczyły mnie... jak się skuteczniej uczyć. Przeskok w poziomie liceum a politechnika był dość duży. Jak jesteś młody i możesz sobie na to pozwolić, inżynierskie dzienne moim zdaniem to minimum. Poznasz też trochę ludzi z branży...

Drugą rzeczą którą mogę polecić to zdaj CCIE Lab jeszcze na studiach :) później, w pracy, możesz nie mieć tyle czasu na naukę.
Jeden konfig wart więcej niż tysiąc słów

ar3k
wannabe
wannabe
Posty: 127
Rejestracja: 18 gru 2009, 09:04
Lokalizacja: Worldwide

#42

#42 Post autor: ar3k »

A ja dalej uwazam ze studia az tak nie sa potrzebne - pracowalem dla paru korpo, i jakos nie byl mi potrzebny nigdy dyplom ( nice to have i tyle ! )
@ar3k Masz dyplom i mówisz o tym że nie musiałeś go pokazywać? W CV można nakręcić ale po jakimś czasie i tak wszystko wyjdzie.
A kto powiedzial ze mam nakrecone w CV ? Nie ma co sciemniac w cv bo tylko wstydu mozna sobie narobic z potencjalnym nowym pracodawca podczas rozmowy rekrutacyjnej (chyba ze ktos go nie ma :P ).
Pracowalem dla paru korpo, i zadna nie pytala mnie o dyplom (byl okres ze jako jedyny bylem bez ). Ciesze sie ze mam dyplom dla samego siebie.
Jak ktos tu fajnie powiedzial: stuida poszerzaja horyzonty, poznajesz ludzi z branzy a takze w zaleznosci od uczelni przykladasz sie bardziej lub mniej do nauki.

Takze moje prywatne zdanie: fajnie miec, lecz nie jest to koniecznie.

Awatar użytkownika
wookasch
wannabe
wannabe
Posty: 164
Rejestracja: 03 cze 2009, 16:23
Lokalizacja: Berlin

#43

#43 Post autor: wookasch »

frontier pisze:Drugą rzeczą którą mogę polecić to zdaj CCIE Lab jeszcze na studiach :) później, w pracy, możesz nie mieć tyle czasu na naukę.
O to, to!
Gdyby nie to, ze na uczelni bylem systemowcem, zdecydowanie bym tak zrobil (no probowal :P )

Awatar użytkownika
eprom
wannabe
wannabe
Posty: 414
Rejestracja: 17 lis 2003, 11:18
Lokalizacja: Krakow
Kontakt:

#44

#44 Post autor: eprom »

frontier pisze:Drugą rzeczą którą mogę polecić to zdaj CCIE Lab jeszcze na studiach :) później, w pracy, możesz nie mieć tyle czasu na naukę.
Acha, fajnie wam sie mowi. Ciekawe skad student mialby odlozyc na egzamin. Nie czarujmy sie, zabawa w laba nie jest tania. Jedno podejscie to koszt rzedu 10tys zl wliczajac w to egzamin, hotel, samolot, ksiazki, workbooki, remote-rack, etc.... no a nie zawsze sie zdaje za pierwszym razem nawet jak sie jest 'dobrym', bo taki jest ten egzmin ;-)
--

horac

#45

#45 Post autor: horac »

eprom pisze:
Acha, fajnie wam sie mowi. Ciekawe skad student mialby odlozyc na egzamin. Nie czarujmy sie, zabawa w laba nie jest tania. Jedno podejscie to koszt rzedu 10tys zl wliczajac w to egzamin, hotel, samolot, ksiazki, workbooki, remote-rack, etc.... no a nie zawsze sie zdaje za pierwszym razem nawet jak sie jest 'dobrym', bo taki jest ten egzmin ;-)
Z tym egzaminem jest jak ze studiami, warto go miec zdanego, ale nie jest konieczny

ODPOWIEDZ