peper pisze:WIKI daje kontrolę oczywiście, pytanie tylko czy wystarczającą. To ma być dokument techniczny, tak więc, bez urazy, osoby niekompetentne w danym temacie nie powinny nic tam pisać.
Fakt Ale wikipedia nadal żyje (i według expertów merytorycznie porównywana jest z britanicą)
Co do PDF to są beta wersje (dośc dobrze się sprawdzające) do exportu dokumentów DokuWiki na wcześniej przytoczony format
Mnie nie chodzi teraz o merytorykę, bo to gwarantują ludzie a nie engine. Powiem ci jak ja to widzę:
Jest grupa ludzi opiekujących się konkretnymi rozdziałami, mają oni dostęp do CVSa, na którego robią update-y plików .tex ze swoimi rozdziałami. Oni też odpowiadają za merytoryczną treść działu. Takich opiekunów jest jeden lub kilku na dział, współpracują oni ze sobą i innymi osobami, które chcą mają coś ciekawego do napisania. Raz dziennie generuje się z CVS-a nowa wersja kompendium w różnych formatach (HTML, PDF, PS i inne), które są dostępne przez stronę WWW.
W Wiki oczywiście też można rozdzielić tak uprawnienia, niestety nie da się ładnie sformatować tekstu, tak by on wizualnie był czytelny, poszczególne elementy odseparowane, sformatowane, z dołączoną ewentualnie grafiką. TeX jest poprostu systemem składu tekstu, Wiki tylko bazą informacji. Uważam, że w przypadku publikacji IT wizualne przedstawienie materiału jest niemniej ważne niż zawartość merytoryczna. Bardzo często sięgasz po książke by sprawdzić jakiś detal czy prześledzić konkretne rozwiązanie. I musi być ono czytelnie przedstawione i łatwo dostępne.
Zgadzam się, że Wiki jest łatwiejsze w użyciu dla potencjalnych opiekunów. LaTeX wymaga poświęcenia odrobiny czasu by się podstaw nauczyć. I nie ma takiej możliwości generowania doskumentów w różnych formatach jak TeX. Nie mówię Wiki nie, ale poprostu niezbyt mi leży.
Hmmm, musze przyznać, że jeżeli to tak ma wyglądać jak napisałeś to ... czuje się w 100% przekonany :):) Fakt jest taki, że wiki jest proste i tyle ale z pewnością nie daje tyle swobody i nie jest tak profesionalne jak TeX Także ja oddaje swój głoś na PePeRa i LaTeX'a