Ale za to jaka spektakularna śmierćdorvin pisze: Problem w tym, że właśnie możesz nie przeżyć.
Praktyki w Cisco
Witam
Bardzo ciekawy temat, nie zdawałem sobie sprawy, że proces rekrutowania może być taki ciężki. Jak na razie zawsze byłem po drugiej stronie. Przypomina mi się rekrutacja w jednej z firm, gdzie pan zaprosił mnie do konsoli i porosił o skonfigurowanie routera tak aby odpowiadał ping na jakiś tam adres - całość wymagała skonfurowania OSPF i NATa do pełnego działania. Po tym była właściwa rekrutacja. Myślę, że teraz podszedł bym do tematu podobnie mały test praktyczny ( testujemy też dzialanie w stresie).
Bardzo ciekawy temat, nie zdawałem sobie sprawy, że proces rekrutowania może być taki ciężki. Jak na razie zawsze byłem po drugiej stronie. Przypomina mi się rekrutacja w jednej z firm, gdzie pan zaprosił mnie do konsoli i porosił o skonfigurowanie routera tak aby odpowiadał ping na jakiś tam adres - całość wymagała skonfurowania OSPF i NATa do pełnego działania. Po tym była właściwa rekrutacja. Myślę, że teraz podszedł bym do tematu podobnie mały test praktyczny ( testujemy też dzialanie w stresie).
Trecom.pl
Nie znam, ale lepiej nie opowiadaj, przyda się na innych chętnych. Jeden z moich dawnych bossów zawsze pytał na rozmowie, kto jest aktualnym ministrem finansów.myszasty pisze:Ech to moze i ja się podzielę
Ciekawe czy Łukasz jeszcze pyta o Marsjan i młotek
W każdym razie pewnie lepsi pewnie Marsjanie z młotkiem niż inne pytania często zadawane podczas rozmowy kwalifikacyjnej
Pozdrawiam z Wrocławia (no dobra, teraz z Wawy) - Mariusz @@@ Linkedin - zapraszam: http://pl.linkedin.com/in/trojanowski
Ja nie pytałem o Marsjan, pytał Janusz, Maciek i generalnie - poprzednia generacja SEMów. Ja za to dostałem inne pytanie, od osoby która obecnie pracuje w innej firmie, odpowiedzią na nie generalnie starłem jej smętny uśmieszek z twarzy bo było ni z gruszki ni z pietruszki wąską aluzją i to żałośnie skomponowaną na temat tego czy kandydat jest bardziej indywidualistą czy za grupą.myszasty pisze:Ech to moze i ja się podzielę
Ciekawe czy Łukasz jeszcze pyta o Marsjan i młotek hehe - to było najlepsze pytanie i nawet wiem dlaczego takie ważne jaki mi kiedyś zadał - Nie przeszedłem dalej - nie wiem czemu.
Ale mam nadzieje że jeszcze kiedyś się spotkamy )
Szczerze mówiąc o ile jestem w stanie zrozumieć, że świat jest okrutnym miejscem i ludzie po prostu próbują oszukiwać, to nie sądziłem, że na taką skalę nie chcą się zmusić do logicznego myślenia (i na interview i w procesie przygotowywania się do spotkania). Inna sprawa, że jak roztaczacie wokół mnie jakąś niesamowitą aurę to potem ludzie przychodzą zestresowani...
Jeszcze raz dodam - to ciekawa i dająca duże możliwości praca dla kogoś kto zaczyna przygodę z sieciówką. Zapraszam, nie gryzę, co mogą poświadczyć (chyba?) poprzedni koledzy którzy internami raportującymi do mnie byli.
No to nieźle znudzone musi być towarzystwo skoro takie pytania zadaje . Jak się patrzy na to z boku to wydaje się to zabawne, ale dla mnie to taka troszkę delikatna kpina z osoby która przychodzi na rozmowę.myszasty pisze:Ciekawe czy Łukasz jeszcze pyta o Marsjan i młotek
Miałem kiedyś przyjemność brać udział w rekrutacji u chlebodawcy Łukasza z dwoma zabawnymi Panami z Moskwy i muszę przyznać że to była jedna z najbardziej profesjonalnych rozmów o pracę na jakiej byłem. O Marsjan nie pytali .
Choć i tak wydaje mi się, że takie rozmowy to jeszcze nic w porównaniu z 6 stopniowym procesem rekrutacji włączając jednodniowy assessment z obiadem i dyskusją nie wiadomo o czym na koszt przyszłego pracodawcy . Jeszcze zrozumiałbym gdyby dotyczyło studentów drugiego roku, ale ludzi z kilkuletnim stażem pracy na coś takiego wysyłać .
Prawda jest taka że każda rekrutacja jest dobra, która wyłoni odpowiedniego kandydata na stanowisko z poszanowaniem obu stron .
Trwałość ortogonalna to taka trwałość która jest ortogonalna do konstruktorów typu.
Know Your Options !!
Keep It Simple ??
Know Your Options !!
Keep It Simple ??
Sam Lukasz Bromirski prowadzi techniczną część rekrutacji ? Z pełnym szacunkiem, ale to szczerze mówiąc... gorzej dla kandydata juz być nie może ! To tak jakby kandydat na ministranta był przepytywany przez samego Papieża. Żeby czuć się komfortowo na takiej rozmowie to kandydat musiałby miec 3xccie, uczestniczyc aktywnie w konferencjach, być aktywnym szkoleniowcem, pracuwać u gold partnera i brać udział w ważniejszych projektach lub być głównym inżynierem u operatora krajowego.lbromirs pisze: Szczerze mówiąc o ile jestem w stanie zrozumieć, że świat jest okrutnym miejscem i ludzie po prostu próbują oszukiwać, to nie sądziłem, że na taką skalę nie chcą się zmusić do logicznego myślenia (i na interview i w procesie przygotowywania się do spotkania). Inna sprawa, że jak roztaczacie wokół mnie jakąś niesamowitą aurę to potem ludzie przychodzą zestresowani...
tak, jak to kiedys peper napisał:asp pisze:Sam Lukasz Bromirski prowadzi techniczną część rekrutacji ? Z pełnym szacunkiem, ale to szczerze mówiąc... gorzej dla kandydata juz być nie może ! To tak jakby kandydat na ministranta był przepytywany przez samego Papieża. Żeby czuć się komfortowo na takiej rozmowie to kandydat musiałby miec 3xccie, uczestniczyc aktywnie w konferencjach, być aktywnym szkoleniowcem, pracuwać u gold partnera i brać udział w ważniejszych projektach lub być głównym inżynierem u operatora krajowego.
peper pisze:Wiesz, spotkanie z Tobą to prawie jak obrona doktoratu na radzieckiej uczelni - może nie ma wódki ale siadasz przed nazwiskami znanymi Ci z encyklopediilbromirs pisze:......?peper pisze:Mogą nie przeżyć tego spotkania....
wysoki
CCNA
CCNA
Wbrew pozorom to bardzo dobre pytanie i bardzo dobry test. Co więcej odpowiednio przeprowadzony i objaśniony a potem dobrze omówiony "otwiera" oczy przyszłemu inżynierowi. Tyle że jest też dość szeroko już poznany i myślę że ktoś kto dobrze przeszpera Internet będzie wiedział jak dobrze na nim wypaść. Aczkolwiek wbrew pozorom to też bardzo dobrze bo nabierze pewnej świadomości. Nie mówię że umiejętności ale ziarenko zostanie zasiane.Deidara pisze:No to nieźle znudzone musi być towarzystwo skoro takie pytania zadaje . Jak się patrzy na to z boku to wydaje się to zabawne, ale dla mnie to taka troszkę delikatna kpina z osoby która przychodzi na rozmowę.
Kyniu
Prowadzę rekrutację ponieważ to ja będę szefem tej osoby i jeszcze raz powtórzę - ponieważ to stanowisko akurat nie wymaga od kandydata na początku wiedzy technicznej powyżej CCNA, wystarczą naprawdę podstawy. Podczas rozmowy weryfikuję tylko z tematu w którym kandydat czuje się najlepiej (ukłon w stronę kandydata) czy faktycznie jego wiedza odpowiada temu, jakie certyfikaty posiada - i to tyle. I dlatego jeśli ktoś wpisywał 'ekspert' próbowałem tylko zweryfikować czy tak jest w istocie.asp pisze:Sam Lukasz Bromirski prowadzi techniczną część rekrutacji ? Z pełnym szacunkiem, ale to szczerze mówiąc... gorzej dla kandydata juz być nie może ! To tak jakby kandydat na ministranta był przepytywany przez samego Papieża. Żeby czuć się komfortowo na takiej rozmowie to kandydat musiałby miec 3xccie, uczestniczyc aktywnie w konferencjach, być aktywnym szkoleniowcem, pracuwać u gold partnera i brać udział w ważniejszych projektach lub być głównym inżynierem u operatora krajowego.lbromirs pisze: Szczerze mówiąc o ile jestem w stanie zrozumieć, że świat jest okrutnym miejscem i ludzie po prostu próbują oszukiwać, to nie sądziłem, że na taką skalę nie chcą się zmusić do logicznego myślenia (i na interview i w procesie przygotowywania się do spotkania). Inna sprawa, że jak roztaczacie wokół mnie jakąś niesamowitą aurę to potem ludzie przychodzą zestresowani...
C'mon guys, przeceniacie moje umiejętności strasząc tym samym kandydatów
Asp akurat kwalifikuje się do "lads" I nie przeceniamy umiejętności. W końcu ile osób jest w stanie stanąć przed publiką na Q&A i wygrać (taki Chuck Norris sieciówki). Ja osobiście nazwałbym to wszystko szacunkiem.lbromirs pisze: C'mon guys, przeceniacie moje umiejętności strasząc tym samym kandydatów
Tak, tak. Tylko Łukasz jest w stanie uruchomić 6500 bez żadnego Supa z wydajnością 100G per slot oraz zmienić sposób replikacji multicastówdorvin pisze:Asp akurat kwalifikuje się do "lads" I nie przeceniamy umiejętności. W końcu ile osób jest w stanie stanąć przed publiką na Q&A i wygrać (taki Chuck Norris sieciówki). Ja osobiście nazwałbym to wszystko szacunkiem.lbromirs pisze: C'mon guys, przeceniacie moje umiejętności strasząc tym samym kandydatów
Z każdym upadkiem nabieramy większego doświadczenia.......to nie upadek czyni nas przegranymi, lecz brak chęci do powstania....
Nie nie, takie rzeczy robi z CRS-1, przy czym oba RP leza zapakowane obok racka...mx_krzak pisze:Tak, tak. Tylko Łukasz jest w stanie uruchomić 6500 bez żadnego Supa z wydajnością 100G per slot oraz zmienić sposób replikacji multicastów
@ lbromirs: bez obrazy Lukasz, ale nie moglem sie powstrzymac.
Wg mnie rewelacyjne podejscie i proces rekrutacji, nie ma potrzeby demonizowac osoby Lukasza i straszyc kandydatow. Do odwaznych swiat nalezy!
Pozdruffka i powodzenia wszystkim kandydatom!