Praca w Londynie
Cześć !
Czytając ten watek i inne podobne zauważyć można ze cześć sieciowców z tego forum obecnie pracuje w UK. Chciałbym się zwrócić z zapytaniem do tych co pracują w Londynie lub okolicach. Aktualnie posiadam CCNA i uczę się do CCNP Switch. Od kilku miesięcy aktywnie poszukuje pracy w Londynie niestety z marnym rezultatem. Głównym problemem to brak doświadczenia. I tu moje pytanie, może ktoś z pracujących potrzebuje pomocy w realizacji projektu albo jest zawalony praca i potrzebuje pomocy. Oczywiście to wszystko w ramach wolontariatu. A może jakieś sugestie jak zdobyć takie pierwsze doświadczenie.
Z góry dziękuję za jakakolwiek pomoc.
Pozdrawiam,
Piotr
Czytając ten watek i inne podobne zauważyć można ze cześć sieciowców z tego forum obecnie pracuje w UK. Chciałbym się zwrócić z zapytaniem do tych co pracują w Londynie lub okolicach. Aktualnie posiadam CCNA i uczę się do CCNP Switch. Od kilku miesięcy aktywnie poszukuje pracy w Londynie niestety z marnym rezultatem. Głównym problemem to brak doświadczenia. I tu moje pytanie, może ktoś z pracujących potrzebuje pomocy w realizacji projektu albo jest zawalony praca i potrzebuje pomocy. Oczywiście to wszystko w ramach wolontariatu. A może jakieś sugestie jak zdobyć takie pierwsze doświadczenie.
Z góry dziękuję za jakakolwiek pomoc.
Pozdrawiam,
Piotr
- PatrykW
- wannabe
- Posty: 1742
- Rejestracja: 31 paź 2008, 16:05
- Lokalizacja: UI.PL / Ubiquiti Polska.pl
- Kontakt:
rackspace ?
.ılı..ılı.
http://www.linkedin.com/in/pwojtachnio
Potrzebujesz projektu na studia z zakresu Cisco Packet Tracer & GNS ? Just give me call
Integrujemy i wspieramy IT
https://www.ui.pl | https://facebook.com/UIPolska
Jedyne rozwiązania Ubiquiti Networks w Polsce!
https://ubiquitipolska.pl | https://www.facebook.com/groups/Ubiquiti.Polska
http://www.linkedin.com/in/pwojtachnio
Potrzebujesz projektu na studia z zakresu Cisco Packet Tracer & GNS ? Just give me call
Integrujemy i wspieramy IT
https://www.ui.pl | https://facebook.com/UIPolska
Jedyne rozwiązania Ubiquiti Networks w Polsce!
https://ubiquitipolska.pl | https://www.facebook.com/groups/Ubiquiti.Polska
cormac2 pisze:Hehe pensja 45k to raczej juz spora kasa, ale wiadomo pracujesz za tyle ile sie cenisz
Co do kosztow utrzymania sa jeszcze nizsze jesli mieszkasz z druga osoba (dziewczyna, narzeczona, żona) tak wiec sporo mozna odlozyc.
odswiezam watek
Rozumiem ze wsyzstkie ceny sa cenami brutto?
jesli tak to wychodzi to ok 30k net, co miesiecznie daje jakies 2.7k, zakladajac wydatek 1.5 k miesiecznie na mieszkanie 2 pokojowe (wraz z niepracujaca zona sprawujaca opieke nad dzieckiem) to jest to pensja prawie głodowa.
bo jednak majac do dyspozycji 1200 na jedzienie, komunikacje, drobe zakupy to nie jest duzo na 3 osobowa rodzine.
no i auto prywatne to juz przy tym chyba duzy komfort.
Londyn jest bardzo drogi, i fakt przy tym co piszesz to na zbyt wiele nie starczy. Na szczescie sa inne miasta w UKadmo pisze:cormac2 pisze:Hehe pensja 45k to raczej juz spora kasa, ale wiadomo pracujesz za tyle ile sie cenisz
Co do kosztow utrzymania sa jeszcze nizsze jesli mieszkasz z druga osoba (dziewczyna, narzeczona, żona) tak wiec sporo mozna odlozyc.
odswiezam watek
Rozumiem ze wsyzstkie ceny sa cenami brutto?
jesli tak to wychodzi to ok 30k net, co miesiecznie daje jakies 2.7k, zakladajac wydatek 1.5 k miesiecznie na mieszkanie 2 pokojowe (wraz z niepracujaca zona sprawujaca opieke nad dzieckiem) to jest to pensja prawie głodowa.
bo jednak majac do dyspozycji 1200 na jedzienie, komunikacje, drobe zakupy to nie jest duzo na 3 osobowa rodzine.
no i auto prywatne to juz przy tym chyba duzy komfort.
A mieszkajac w Londynie raczej nie bedziesz chcial miec auta.
Jeden konfig wart więcej niż tysiąc słów
Pokoje w PL są liczone inaczej, niż w UK. Jeżeli masz na myśli tylko 2 pokoje łącznie (czyli 1 bedroom flat), to można się zmieścić w cenie do L600 miesiecznie. Przykład: http://www.gumtree.com/p/flats-houses/b ... tem-full-1. 3 pokojowe (2 beds), to wydatek około L1000. Nie trzeba mieszkać w 1, czy 2 strefie. Wówczas w kieszeni zostanie całkiem sporo. Jak frontier wspomniał, poza Londynem ceny robią się przyjemniejsze.admo pisze:jesli tak to wychodzi to ok 30k net, co miesiecznie daje jakies 2.7k, zakladajac wydatek 1.5 k miesiecznie na mieszkanie 2 pokojowe (wraz z niepracujaca zona sprawujaca opieke nad dzieckiem) to jest to pensja prawie głodowa.
bo jednak majac do dyspozycji 1200 na jedzienie, komunikacje, drobe zakupy to nie jest duzo na 3 osobowa rodzine.
no i auto prywatne to juz przy tym chyba duzy komfort.
Może i ceny są przyjemniejsze poza Londynem to fakt Za to oferty pracy mogą być już nie tak atrakcyjne jak w Londyńskim City.gangrena pisze:Pokoje w PL są liczone inaczej, niż w UK. Jeżeli masz na myśli tylko 2 pokoje łącznie (czyli 1 bedroom flat), to można się zmieścić w cenie do L600 miesiecznie. Przykład: http://www.gumtree.com/p/flats-houses/b ... tem-full-1. 3 pokojowe (2 beds), to wydatek około L1000. Nie trzeba mieszkać w 1, czy 2 strefie. Wówczas w kieszeni zostanie całkiem sporo. Jak frontier wspomniał, poza Londynem ceny robią się przyjemniejsze.admo pisze:jesli tak to wychodzi to ok 30k net, co miesiecznie daje jakies 2.7k, zakladajac wydatek 1.5 k miesiecznie na mieszkanie 2 pokojowe (wraz z niepracujaca zona sprawujaca opieke nad dzieckiem) to jest to pensja prawie głodowa.
bo jednak majac do dyspozycji 1200 na jedzienie, komunikacje, drobe zakupy to nie jest duzo na 3 osobowa rodzine.
no i auto prywatne to juz przy tym chyba duzy komfort.
Czy ja wiem, nie wszystkie firmy maja akurat siedziby w Londynie, np. moja ma w Slough (jeden z wiekszych Goldów w UK). Od niedawna mamy male biuro w Londku ale tam raczej sprzedawcy buszuja ewentualnie zblakani inzynierowie na kawe wskocza. Generalnie na zachód sporo bedzie firm (np. Reading, czy Bracknell) ale nie tylko. Natomiast jesli chodzi o finanse to tak, przede wszystkim City.nexus pisze: Może i ceny są przyjemniejsze poza Londynem to fakt Za to oferty pracy mogą być już nie tak atrakcyjne jak w Londyńskim City.
Jeden konfig wart więcej niż tysiąc słów
Jezeli chodzi o IT i Sieci to Londyn jest idealny poniewaz pracy jest pod dostatkiem.
Oczywiscie jak inni napisali, wiecej sie zarabia ale mieszkania tez sporo kosztuja.
Generalnie jezeli masz normalna prace to zawsze cos odlozysz...
Pozdrawiam
P.S. Jezeli szukacie pracy w Sieciach/Security, Linux admin, windows admin etc. to piszcie na priva. Firma w ktorej pracuje (Londyn) zazwyczaj szuka ludzi.
------------------------------------
www.itlibrary.net
Oczywiscie jak inni napisali, wiecej sie zarabia ale mieszkania tez sporo kosztuja.
Generalnie jezeli masz normalna prace to zawsze cos odlozysz...
Pozdrawiam
P.S. Jezeli szukacie pracy w Sieciach/Security, Linux admin, windows admin etc. to piszcie na priva. Firma w ktorej pracuje (Londyn) zazwyczaj szuka ludzi.
------------------------------------
www.itlibrary.net
- peper
- CCIE / Site Admin
- Posty: 5005
- Rejestracja: 13 sie 2004, 12:19
- Lokalizacja: Warsaw, PL
- Kontakt:
Czyli pracuj w Londynie a mieszkaj w Polsce
Szkoła DevNet: https://szkoladevnet.pl
Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE
"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"
Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE
"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"
Ja preferuje opcje pracuj w Londynie mieszkaj w okolicy
26km dziennie mam w jedna strone ale w 50minutach spokojnie sie mieszcze z dojazdem samochodem.
Oczywiscie z tym spadkiem cen tez nie ma co przesadzac roznice nie sa takie wielkie. No chyba ze porownanmy west end do czegos 100km od Londynu.
Co do zarobkow. Tak naprawde najwiekszy wydatek to mieszkanie/dom reszta to juz nie taki znowu kosmos (wez pod uwage council tax, tv license, rachunki). Z mojego doswiadczenia najgorsza jest kaucja ktora czesto wynosi 6-8 tygodni. Najbardziej boli przy przeprowadzce.
26km dziennie mam w jedna strone ale w 50minutach spokojnie sie mieszcze z dojazdem samochodem.
Oczywiscie z tym spadkiem cen tez nie ma co przesadzac roznice nie sa takie wielkie. No chyba ze porownanmy west end do czegos 100km od Londynu.
Co do zarobkow. Tak naprawde najwiekszy wydatek to mieszkanie/dom reszta to juz nie taki znowu kosmos (wez pod uwage council tax, tv license, rachunki). Z mojego doswiadczenia najgorsza jest kaucja ktora czesto wynosi 6-8 tygodni. Najbardziej boli przy przeprowadzce.
Pozdrawiam
Krzysztof Goławski
Krzysztof Goławski
- peper
- CCIE / Site Admin
- Posty: 5005
- Rejestracja: 13 sie 2004, 12:19
- Lokalizacja: Warsaw, PL
- Kontakt:
Ale znam kilka takich wyjątków.ormek pisze:peper: no to jest chyba najlepsza z możliwych opcji. Szkoda tylko, że firmy raczej nie zgadzają się na zdalną prace z domu... A szkoda, bo i tak zazwyczaj pracuje się w gito.
Szkoła DevNet: https://szkoladevnet.pl
Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE
"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"
Facebook: https://www.facebook.com/Piotr.Wojciechowski.CCIE
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/peper
Twitter: https://www.twitter.com/PiotrW_CCIE
"Zapomniałem że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
w stu tysiącach jednakowych miast giną jak psy"
Są wyjątki ale z praktyki mogę powiedzieć, że trzeba to bardzo kontrolować bo po dłuższym czasie wiele rzeczy dzieje się za twoimi plecami.
Co do cen w londynie to według mnie nie ma dużych różnic w cenach między mieszkaniami np. w drugiej a 4-5 strefie. Oczywiście zależy to od dzielnicy często ale jak się poszuka to można znaleźć dobre rzeczy, szczególnie na południu i południowym wschodzie. Trzeba tylko szukać w nowym budownictwie bo często nowe mieszkania (kilkuletnie) są na wynajem w podobnych cenach jak stare rudery.
Ja płaciłem w drugiej strefie za 3 pokojowe mieszkania (two bedroom) z parkingiem (nowe budownictwo) 850 funtów miesięcznie. Dla porównania, podobne w Midlands miałem swego czasu za 600 funtów miesięcznie.
Ostatnio zmieniłem na 2 pokojowe 54m2 (wielkościowo takie samo bo salon ma 10m długości) w nowszym budynku z recepcją i parkingiem podziemnym za 1000 funtów miesięcznie. W tym samym budynku z dodatkową sypialnią, balkonem i kolejną łazienką były po 1250-1400 funtów (2 poziomowe jest wtedy). Wszystko w 2 drugiej strefie, 7 minut na piechote do metra i pociągu.
Co do zarobków to warto wykazać się cierpliwością. Znaleźć dobrą firme (najlepiej jak nie jest moloch ale średnia firma), nie żądać za dużo na początku i w niej awansować powoli. Człowieka się wtedy ceni, jest duża elastyczność (np. praca z domu) i stopniowo rosną zarobki. W molochach można więcej doświadczenia zdobyć (zależy jeszcze od firmy) ale często brak elastyczności, pensja zależy od rubryki pod którą pasujesz. Jeżeli chodzi o podatki to najlepiej pracować jako kontraktor o ile ma się doświadczenie i łatwo przychodzi znajdywanie kolejnych. Na dobrym kontrakcie można dwukrotnie więcej zarobić niż na permanent.
Według mnie poniżej 35K brutto to nie ma co w londynie zaczynać poważnej pracy, chyba że druga połówka ma również dobrą prace albo jak się żyje samemu bo tak to ciężko by było.
Najlepsza strona do przeliczenia pensji brutto na netto to :
listentotaxman.com
Pozdr.
Co do cen w londynie to według mnie nie ma dużych różnic w cenach między mieszkaniami np. w drugiej a 4-5 strefie. Oczywiście zależy to od dzielnicy często ale jak się poszuka to można znaleźć dobre rzeczy, szczególnie na południu i południowym wschodzie. Trzeba tylko szukać w nowym budownictwie bo często nowe mieszkania (kilkuletnie) są na wynajem w podobnych cenach jak stare rudery.
Ja płaciłem w drugiej strefie za 3 pokojowe mieszkania (two bedroom) z parkingiem (nowe budownictwo) 850 funtów miesięcznie. Dla porównania, podobne w Midlands miałem swego czasu za 600 funtów miesięcznie.
Ostatnio zmieniłem na 2 pokojowe 54m2 (wielkościowo takie samo bo salon ma 10m długości) w nowszym budynku z recepcją i parkingiem podziemnym za 1000 funtów miesięcznie. W tym samym budynku z dodatkową sypialnią, balkonem i kolejną łazienką były po 1250-1400 funtów (2 poziomowe jest wtedy). Wszystko w 2 drugiej strefie, 7 minut na piechote do metra i pociągu.
Co do zarobków to warto wykazać się cierpliwością. Znaleźć dobrą firme (najlepiej jak nie jest moloch ale średnia firma), nie żądać za dużo na początku i w niej awansować powoli. Człowieka się wtedy ceni, jest duża elastyczność (np. praca z domu) i stopniowo rosną zarobki. W molochach można więcej doświadczenia zdobyć (zależy jeszcze od firmy) ale często brak elastyczności, pensja zależy od rubryki pod którą pasujesz. Jeżeli chodzi o podatki to najlepiej pracować jako kontraktor o ile ma się doświadczenie i łatwo przychodzi znajdywanie kolejnych. Na dobrym kontrakcie można dwukrotnie więcej zarobić niż na permanent.
Według mnie poniżej 35K brutto to nie ma co w londynie zaczynać poważnej pracy, chyba że druga połówka ma również dobrą prace albo jak się żyje samemu bo tak to ciężko by było.
Najlepsza strona do przeliczenia pensji brutto na netto to :
listentotaxman.com
Pozdr.
Lukasz Wisniowski MSc CCNA CCNP CCIE #20319
Tandem Networks
ul. Sztormowa 34
94-117 Łódź
NIP: 727-257-72-37
tel: +48 (42) 2091825
Tandem Networks
ul. Sztormowa 34
94-117 Łódź
NIP: 727-257-72-37
tel: +48 (42) 2091825
Na południu i południowym wschodzie sa najtansze mieszkania ale sa ku temu powody:)lukaszbw pisze:Są wyjątki ale z praktyki mogę powiedzieć, że trzeba to bardzo kontrolować bo po dłuższym czasie wiele rzeczy dzieje się za twoimi plecami.
Co do cen w londynie to według mnie nie ma dużych różnic w cenach między mieszkaniami np. w drugiej a 4-5 strefie. Oczywiście zależy to od dzielnicy często ale jak się poszuka to można znaleźć dobre rzeczy, szczególnie na południu i południowym wschodzie. Trzeba tylko szukać w nowym budownictwie bo często nowe mieszkania (kilkuletnie) są na wynajem w podobnych cenach jak stare rudery.
Ja płaciłem w drugiej strefie za 3 pokojowe mieszkania (two bedroom) z parkingiem (nowe budownictwo) 850 funtów miesięcznie. Dla porównania, podobne w Midlands miałem swego czasu za 600 funtów miesięcznie.
Ostatnio zmieniłem na 2 pokojowe 54m2 (wielkościowo takie samo bo salon ma 10m długości) w nowszym budynku z recepcją i parkingiem podziemnym za 1000 funtów miesięcznie. W tym samym budynku z dodatkową sypialnią, balkonem i kolejną łazienką były po 1250-1400 funtów (2 poziomowe jest wtedy). Wszystko w 2 drugiej strefie, 7 minut na piechote do metra i pociągu.
Co do zarobków to warto wykazać się cierpliwością. Znaleźć dobrą firme (najlepiej jak nie jest moloch ale średnia firma), nie żądać za dużo na początku i w niej awansować powoli. Człowieka się wtedy ceni, jest duża elastyczność (np. praca z domu) i stopniowo rosną zarobki. W molochach można więcej doświadczenia zdobyć (zależy jeszcze od firmy) ale często brak elastyczności, pensja zależy od rubryki pod którą pasujesz. Jeżeli chodzi o podatki to najlepiej pracować jako kontraktor o ile ma się doświadczenie i łatwo przychodzi znajdywanie kolejnych. Na dobrym kontrakcie można dwukrotnie więcej zarobić niż na permanent.
Według mnie poniżej 35K brutto to nie ma co w londynie zaczynać poważnej pracy, chyba że druga połówka ma również dobrą prace albo jak się żyje samemu bo tak to ciężko by było.
Najlepsza strona do przeliczenia pensji brutto na netto to :
listentotaxman.com
Pozdr.
Jesli chodzi o droge kariery to zdecydowanie najlepiej zachaczyc sie w mniejszej firmie i awansowac...zdobywa sie wtedy najwiecej hands-on experience.
35K brutto nie jest problemem jesli ma sie CCNP i pare lat doswiadczenia. Jesli chodzi o CCNA to mysle ze w granicach 25K mozna sie spodziewac.